nemi napisał(a):Johnny, irytuje mnie ten Twój golf. Wprowadza niepokój w moje serce i się zastanawiam co by było, gdybym swoim jeździł. Bo jak stoi to nie ma dramatu – tylko małą ryskę ktoś zrobił.
Na wszelki wypadek tylko fokusem jeżdżę – on już nie ma problemów wieku dziecięcego. Ma starczego, ale to nie dziwi przynajmniej.
, Twój Golf to dopracowany model, ostatni wypust 7 generacji, mój to wersja poliftowa, cierpi na wady wieku dziecięcego , to co zmienili – błotniki, były źle spasowane, poprawili, nie jest idealnie ale lepiej, do tego uszkodzili uszczelki, do wymiany szyba. Radar naprawiony. BT jak na razie nie rozłączył się, więc może coś poprawili tylko się nie przyznali. Poza tym zastrzeżeń do auta nie mam jeśli chodzi o jakość środka, prowadzenie, spalanie itp.
Poza tym mogę mieć po prostu pecha....inne Golfy i nas nie miały takich problemów, do tej pory jeżdzą a uzytkwnicy są zadowleni z nich....