Pomysł na biznes
michał91, wiesz coś więcej na temat takich dotacji jak się o nie ubiegać? Na co można je przeznaczyć? Są na to jakies odgórne przepisy?
Sam myślalem o biznesie z dotacji UP, ale w porę się opamiętałem. Niestety nie jest łatwo coś rozkręcić. jak już ktoś tu napisał teraz liczą się tylko znajomości i to jest niestety prawda. Znam kilka takich przypadków...
Sam myślalem o biznesie z dotacji UP, ale w porę się opamiętałem. Niestety nie jest łatwo coś rozkręcić. jak już ktoś tu napisał teraz liczą się tylko znajomości i to jest niestety prawda. Znam kilka takich przypadków...
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
rolnikom też się przytnie bo mniej pieniędzy wynegocjowali z unii.
Z UP to też zależy gdzie, w jednym regionie pracuje prężnie i wprowadza fajne udogodnienia a w jednym olewa wszystko i wszystkich.
Z UP to też zależy gdzie, w jednym regionie pracuje prężnie i wprowadza fajne udogodnienia a w jednym olewa wszystko i wszystkich.
ja będę się bawił w lato na sali która chyba w 3/4 powstała ze środków z unii.
Myślałem dziś nad mobilnym warsztatem, proste naprawy i wymiany można by robić u klienta
Myślałem dziś nad mobilnym warsztatem, proste naprawy i wymiany można by robić u klienta
Moim zdaniem biznes trzeba robić na czymś co nas interesuję, na czym się w miarę znamy, mamy chociaż jakieś podstawy. Sam jestem młody, nie mam firmy, ale widzę po ludziach że najlepsze biznesy wychodzą z zainteresowań i pasji, ktoś długo się czymś interesował, zdobywał wiedzę, nawet w internecie, potem przekładał ją w praktykę aż w końcu stał się fachowcem w tej dziedzinie i mógł zacząć na tym zarabiać. A ten kto wymyślał sobie coś na szybko, nie mając wcześniej z daną dziedziną do czynienia długo nie przetrwał.
A Ty Neonixos666 odpowiedz sobie na pytanie na czym się znasz, co Cię interesuje... Czy bardziej zdrowa żywność, paintball czy może rozrząd w silniku DiTD?
Może Cię nie znam, ale fakt, że udzielasz się na motoryzacyjnym forum, byłeś tam moderatorem i masz bardzo dużą wiedzę na temat motoryzacji, a do tego w jaki temat w dziale naszego silnika bym nie wszedł to widzę, że już to robiłeś, regulujesz zawory, rozbierasz pompy wtryskowe... Już jesteś poziom wyżej niż większość Panów Staśków mechaników w tym kraju, którzy w autach bardziej skomplikowanych niż Golf III czy Passat B4 nie ogarniają wielu rzeczy... To wszystko skłaniałby mnie do poradzenia Ci, żebyś zaczął iść w tym kierunku. Bo jakie masz pojęcie o paintballu czy o zdrowej żywności? Podejrzewam że nikłe (chyba się się mylę )
Mobilny serwis, a może gdzieś wynająć garaż i robić wymiany olejów, filtrów, elementów zawieszenia i hamulców, z czasem grubsze rzeczy w silniku, nikt nie każe od razu serwisować 3.0 TFSI, na początek można coś dłubać w starszych, prostych konstrukcyjnie samochodach, a przecież hamulce, zawieszenia w autach z roczników ok. 2000 roku jakimi są BJki, Golfy IV czy Octavie też nie należą do skomplikowanych. Wystarczy na tym forum poczytać, jakie ludzie mają przygody i jak trudno jest znaleźć dobrego mechanika, ile warsztatów jest polecanych na forum, może 1/4 wszystkich zakładów, o których piszą ludzie. Jeżeli robiłbyś robotę porządnie, nie oszukiwał klientów i nie zdzierał z nich jak ASO to wróżyłbym Ci sukces, bo o dobrego uczciwego fachowca w obecnych czasach coraz trudniej. A do tego zawsze można zacząć działać nie rezygnując z obecnej pracy – coś komuś naprawić popołudniami, w soboty jeśli nie pracujesz, nie musisz stawiać wszystkiego na 1 kartę od razu, tylko zobaczyć jak to się rozwinie.
Pozdrawiam.
A Ty Neonixos666 odpowiedz sobie na pytanie na czym się znasz, co Cię interesuje... Czy bardziej zdrowa żywność, paintball czy może rozrząd w silniku DiTD?
Może Cię nie znam, ale fakt, że udzielasz się na motoryzacyjnym forum, byłeś tam moderatorem i masz bardzo dużą wiedzę na temat motoryzacji, a do tego w jaki temat w dziale naszego silnika bym nie wszedł to widzę, że już to robiłeś, regulujesz zawory, rozbierasz pompy wtryskowe... Już jesteś poziom wyżej niż większość Panów Staśków mechaników w tym kraju, którzy w autach bardziej skomplikowanych niż Golf III czy Passat B4 nie ogarniają wielu rzeczy... To wszystko skłaniałby mnie do poradzenia Ci, żebyś zaczął iść w tym kierunku. Bo jakie masz pojęcie o paintballu czy o zdrowej żywności? Podejrzewam że nikłe (chyba się się mylę )
Mobilny serwis, a może gdzieś wynająć garaż i robić wymiany olejów, filtrów, elementów zawieszenia i hamulców, z czasem grubsze rzeczy w silniku, nikt nie każe od razu serwisować 3.0 TFSI, na początek można coś dłubać w starszych, prostych konstrukcyjnie samochodach, a przecież hamulce, zawieszenia w autach z roczników ok. 2000 roku jakimi są BJki, Golfy IV czy Octavie też nie należą do skomplikowanych. Wystarczy na tym forum poczytać, jakie ludzie mają przygody i jak trudno jest znaleźć dobrego mechanika, ile warsztatów jest polecanych na forum, może 1/4 wszystkich zakładów, o których piszą ludzie. Jeżeli robiłbyś robotę porządnie, nie oszukiwał klientów i nie zdzierał z nich jak ASO to wróżyłbym Ci sukces, bo o dobrego uczciwego fachowca w obecnych czasach coraz trudniej. A do tego zawsze można zacząć działać nie rezygnując z obecnej pracy – coś komuś naprawić popołudniami, w soboty jeśli nie pracujesz, nie musisz stawiać wszystkiego na 1 kartę od razu, tylko zobaczyć jak to się rozwinie.
Pozdrawiam.
Masz rację Michał że pasja daje pomysłowi polotu i bez niej praca staje się po prostu pracą. Motoryzacja od dawna mnie interesuje i trochę o niej wiem, ale też zdaje sobie sprawę o ilu rzeczach jeszcze nie mam pojęcia. Patrząc na znajomego który fajnie ogarnia wszystko to wydaje mi się że jestem sto lat do tyłu .
Co do szklarni to rynek zbytu na warzywa jest pewny, ale nakłady na opiekę oraz pielęgnację upraw są duże. Znam rolnika który ma dwie średnie szklarnie z pomidorami i ogórkami, plus tego taki że ze szklarni są wcześniej niż z gruntu i pewny zbyt. Miałem pomysł aby skupować warzywa i owoce z Lubelszczyzny gdzie są znacznie tańsze i są wcześniej niż u nas na mazurach.
Co do szklarni to rynek zbytu na warzywa jest pewny, ale nakłady na opiekę oraz pielęgnację upraw są duże. Znam rolnika który ma dwie średnie szklarnie z pomidorami i ogórkami, plus tego taki że ze szklarni są wcześniej niż z gruntu i pewny zbyt. Miałem pomysł aby skupować warzywa i owoce z Lubelszczyzny gdzie są znacznie tańsze i są wcześniej niż u nas na mazurach.
Neonixos666 napisał(a):Masz rację Michał że pasja daje pomysłowi polotu i bez niej praca staje się po prostu pracą. Motoryzacja od dawna mnie interesuje i trochę o niej wiem, ale też zdaje sobie sprawę o ilu rzeczach jeszcze nie mam pojęcia. Patrząc na znajomego który fajnie ogarnia wszystko to wydaje mi się że jestem sto lat do tyłu .
Co do szklarni to rynek zbytu na warzywa jest pewny, ale nakłady na opiekę oraz pielęgnację upraw są duże. Znam rolnika który ma dwie średnie szklarnie z pomidorami i ogórkami, plus tego taki że ze szklarni są wcześniej niż z gruntu i pewny zbyt. Miałem pomysł aby skupować warzywa i owoce z Lubelszczyzny gdzie są znacznie tańsze i są wcześniej niż u nas na mazurach.
Myslalem o tym ale...za nim Ci to sie wychoduje troszku mija,zobacz ile czasu potrzebujesz na zebranoe tego no i ile kosztuje grunt.Chyba,ze masz wlasna dzialke gdzie mozesz to postawic.No i dwie szklarnie to raczej kiepsko.No chyba,ze jakies duze...bardzo duze.
Zagazowano z GTfona I9070
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!
Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.
Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!
Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.
Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
bo tu poważni ludzie o poważnych sprawach piszą
szklarnie to fajnie mieć ale z odpowiednią ,,zieloną" uprawą
szklarnie to fajnie mieć ale z odpowiednią ,,zieloną" uprawą
To radzę jechać od razu do Holandii, bo w Polsce ten biznes nie wypali
Życie jest jak rejs i choć istotne dokąd gnasz, to najważniejsze być w odpowiedniej załodze.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
czesi całkowicie zdelegalizowali. Już podpisują kontrakty na import z holandii.
Wszystko oczywiście w celach "leczniczych". Jak ktoś ma dobre układy, to dostanie w Czechach pozwolenie na hodowlę
Wszystko oczywiście w celach "leczniczych". Jak ktoś ma dobre układy, to dostanie w Czechach pozwolenie na hodowlę
-
Moderator GJ
- Od: 10 cze 2012, 18:04
- Posty: 6358 (61/116)
- Skąd: Toruń
- Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04
matthies napisał(a):troche nie ten temat ....
No ale jeśli już, to jakąś koncepcję/pomysł na logo musisz sam mieć. Grafik może ci to tylko w różne formy ubrać.
Może i trochę nie na temat, ale z własnym biznesem związany
Nie napisałem też że nie mam pomysłu, tylko chodziło raczej o znalezienie osoby na forum która w tym siedzi i potrafi to zrobić, a nowego tematu specjalnei nie chciałem zakładać.
- Od: 29 sie 2009, 14:10
- Posty: 1149 (11/8)
- Auto: Mazda3 BL Z6 Alu Silver
Była: Mazda 3 2 3 F GT
a co myślicie o handlu samochodami? Zauważyłem że w moim województwie są chyba najdroższe auta więc potencjał jest, mam wujka przy zachodniej granicy (lubuskie) który też handluje (dorabia) a wiadomo że tam auta znacznie tańsze i jest wybór. Jedynie żona nie jest przekonana i nie pozwala mi pieniędzy tknąć.
Neonixos666 napisał(a):Jedynie żona nie jest przekonana i nie pozwala mi pieniędzy tknąć.
Powiedz jej,że jak kupisz Passata albo Golfa w TDI to sprzedaż go na drugi dzień z zyskiem .
Serce wali jak dzwon, pompuje krew,
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!
Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.
Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
tętno rozsadza ci skroń, prześladuje pech,
czujesz nadchodzący zgon, sam byś już najchętniej zdechł,
ten kawałek to pomocna dłoń, do góry łeb!
Wyobraź sobie,że Twoje chomiki to mała armia.Poruszają Twój silnik swymi małymi nóżkami tak szybko jak tylko mogą,a maszyna sunie delikatnie po drodze.
Pozdrawiam wszystkich tych,którzy obrażają się za czyjeś opinie i poglądy na świat ;)
Nie tak łatwo ją przekonać. Kto pożyczy?
Ryzyko jest zawsze jak w każdym biznesie, podstawa to rozpoznanie stanu, wartości oraz potrzeby rynku bo jedno auto można sprzedawać rok a drugie można sprzedać w ciągu godziny.
Potrzeby rynku? Niebite, od dziadka lekarza Hansa Klosa jeżdżącego tylko w niedzielę do kościoła, Diesel z przebiegiem nie większym niż 170tysięcy, bez żadnych rysek i śladów użytkowania – tak one z reguły wyglądają... Nie wspominając o CCC (cena czyni cuda). Myślę, że nie jest łatwo wybić się z uczciwymi samochodami i podejściem skoro rynek jest zalany trupami poniżej ceny rynkowej z umowami "Na Niemca" :/
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: JohnnyB i 69 gości