Strona 24 z 1915

PostNapisane: 8 lut 2018, 21:04
przez radzi89
Umówiłem, się z nim na 500 PLN i dostał FV zaliczkę na usługę hotelową. ( sam zaproponowałem żeby miał większy komfort ). Jesteśmy pierwszymi właścicielami. Dostał skany książki serwisowej, FV za przeglądy. Zdjęcia każdego mankamentu, film z pomiarów czujnikiem lakieru i wycenę DEKRY z połowy zeszłego roku :D Moim zdaniem nawet jak na ryzyko kupowania używanego auta gość powinien być dość pewny samochodu. Sam dzwonił też to innego ASO i potwierdził wszystkie informacje.

Generalnie kupując auto od pierwszego i jedynego właściciela też bym czuł się dość komfortowo – jesli cokolwiek z autem będzie nie tak wiesz, że sprzedawca to ukrywał bo przecież musiał o wszystkim wiedzieć, moim zdaniem bardzo komfortowa sytuacja – wiesz komu obić mordę :P

500 PLN też jest kwotą dla, której moim zdaniem nie warto sobie robić wrogów i problemów :)

PostNapisane: 9 lut 2018, 02:33
przez Grzyby
Jak tak wszyscy inwestują to i ja dzisiaj wzbogaciłem auto, o nowiutki hak z 13 pinowym gniazdem :)
Musieli przesunąć zbiornik z LPG żeby wszystko weszło. Na dodatek nawet nie robili dziury w zderzaku (a wg info producenta haka miała być) :)
Fajny zakład goście mi odkurzyli i posprzątali auto..... szczena mi opadła do samej ziemi. Powiedzieli, że jakby było cieplej to by jeszcze umyli <glupek2>
I za usługę zapłaciłem ... 200zł (+480 za hak).
Jutro muszę do diagnosty śmignąć i do WK z kartą pojazdu + zapisać się na egzamin na prawko hahaha

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:10
przez Krzemol
Halo detailingowcy. 850-1000zł to dobra cena za dwuetapową korektę lakieru, inne zabawy z nim (wieloetapowe mycie, pełna dekontaminacja lakieru z glinkowaniem itd, nie znam się na tym :P) a w środku pranie + czyszczenie skór + dokładne czyszczenie plastików + dressing? Mowa o Alfie czyli dość sporym aucie. Nienawidzę mycia i sprzątania co zresztą po niej już widać (do tego sporawe przebiegi wcześniej) i na wiosnę chciałbym pójść już grubiej tak jak wyżej.

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:28
przez Beny
Do przyjęcia,czyszczenie skór ok 150zł,pranie wykładziny placilem 50zł,korekta tej wielkości auta od 500zł.
Myślę że jakiś hobbysta za 850zł zrobi w studio raczej bliżej tysiąca lub więcej.
Aha dolicz jakieś 150zł na rękawice szampon i ręcznik,bo żeby efekt utrzymać musisz zmienić trochę podejście do mycia :)

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:32
przez brii
Gib napisał(a):Ktoś mi z tego wyliczy ile na kołach zostaje niuta?

Mogę Ci to policzyć, ale powiedź mi co Ci daje wartość w jednym punkcie? Podczas przyśpieszania obroty się raczej zmieniają ;)

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:40
przez Gib
To bez znaczenia, chodzi mi raczej o ile "gorsza" jest skrzynia diesla. Dla 4/5/6 biegu różnice w przełożeniach są znikome więc cała różnica wynika z FD, natomiast dla 1/2/3 nie wiem co dzielić a co mnożyć :)

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:47
przez Krzemol
Beny napisał(a):Myślę że jakiś hobbysta za 850zł zrobi w studio raczej bliżej tysiąca lub więcej.

Hobbysta póki co, myśli się w przyszłości otworzyć ale to jeszcze nic pewnego :). A co do reszty no to już na bieżąco będę pytał, będę się musiał z tym przeprosić faktycznie. Chcę dążyć do igły :)

PostNapisane: 9 lut 2018, 09:54
przez brii
Bez rozmiaru koła obraz nie jest kompletny (bo nie oddaje tego co będzie na asfalcie) ale na wyjściu skrzyni w szycie momentu będą wartości:
Kod: Zaznacz cały
Benzyna
1      2      3      4      5      6
3384   1919   1292   963   783   658

Diesel
1      2      3      4      5      6
4474   2463   1567   1088   870   722

Pod uwagę jeszcze trzeba wziąć różnicę mas która zazwyczaj dla diesla jest niekorzystna.

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 10:05
przez PeKa
Przestańcie liczyć, a czerpcie przyjemność z jazdy, niezależnie od rodzaju paliwa :P

PostNapisane: 9 lut 2018, 12:10
przez Grzyby
ta!
Co to daje że jakaś skrzynia jest lepsza czy gorsza?
Jedzie? Jedzie?
Jak dobrze, to dobrze. Jak u.jowo, to zmień auto albo się przyzwyczaj :)


A ja właśnie wystawiłem pierwszy paragon za parkowanie. Bo mnie uj strzelał z ludźmi którzy w nosie mieli że parking prywatny, że zakazy zatrzymywania (nie dot. klientów), że groźba kary i notorycznie blokowali parking. Najgorsze że takie uje podjeżdżały, czytali info na tablicach i .... gasili auto i sobie szli w piździec.
Jak człowiek zauważył i udarł gębę, to zwykle obraza bo "na chwilkę", bo "zaraz wracam" i inne tłumaczenia. Jak ktoś przyszedł i spytał to nigdy nie robiliśmy problemu ale na takich mających w pupue wszystko to mnie cholera brała.
Parking mamy na 3 auta (prywatna działka) i cały problem pojawił się 1 stycznia, kiedy na pobliskim dworcu PKP zamknięto spory parking (darmowy na granicy strefy) i utworzono "tymczasowy (czyli na najbliższe 2 lata minimum kiedy będą remontować kielecki spodek PKS) dworzec PKS.

I wygląda na to że zmiana tabliczek z zakazu parkowania, na parking płatny (nie dot. klientów do 1h) to najlepsze rozwiązanie. Podjeżdżają (od wczoraj), czytają i .... odjeżdżają zajanuszować gdzie indziej :P
I o to chodzi! Jak ktoś przyjedzie do nas to ma się gdzie zatrzymać.

PostNapisane: 9 lut 2018, 12:35
przez brii
Jak ktoś chce zmienić samochód bo mu za wolno jedzie i nie daj borze (dębowy) da się przekonać do takiego który ma więcej Nm a nie ma więcej mocy to będzie zawiedziony – pomagamy unikać rozczarowań :P
Tutaj prowadzimy kącik naukowych przepychanek okołomotoryzacyjnych i punkt uświadamiania w kwestiach fizyki ;)

Gib – co do tego, że Nm na silniku jest bez znaczenia – w Q50 3.0TT jest 475Nm, w hybrydzie 550Nm. Skrzynia w obu ma identyczne przełożenia a hybryda od 3.0TT szybsza nie jest.

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 12:44
przez Gib
Przecież cala dyskusja jest o tym że po przesiadce z auta które ma więcej Nm do tego które ma mniej to drugie wydaje się być zepsute, i ja też miałem takie wrażenie po przesiadce na chwilę z Saaba do Vectry, waga aut podobna, skrzynia równie wujowa. Różnica w mocy niewielka. Bartek każe to dzielić przez niewiadomą stałą (podziel to sobie przez przełożenia diesla) no to się pytam przez co sobie mam dzielić, nie chodzi mi o sekundy tylko o odczucia z jazdy i to czy przy skrzyni dieslowskiej przy 300 już poczuję trochę ciosu czy dopiero przy 500 Nm. Mając na codzień 300+ w benzynie.

PostNapisane: 9 lut 2018, 12:51
przez brii
Znaczenie tak naprawdę ma pole powierzchni pod krzywą momentu na wykresie.
W skrócie coś co ma dużo niuta na dole będzie jeździć szybciej przy zwykłej jeździe w niskim zakresie obrotów bez pałowania bo ma po prostu więcej mocy na niskich obrotach. Kiedy zacznie się cisnąć to silniki mające nisko górkę momentu zaczynają puchnąć. W temacie finalnych osiągów przy pałowaniu maksymalny moment na silniku jest bez znaczenia. Bartek sugeruje tylko, że 50% więcej Nm na silniku nie oznacza 50% więcej Nm na drodze i ma rację. Wszystko (jeśli idzie o odczucia w samochodzie służącym do jeżdżenia po bułki) sprowadza się do dostępnej mocy przy najczęściej używanych obrotach.
Cios to nie osiągi ale wrażenie – samochód który nie daje tego odczucia i ma mniej Nm może być szybszy.
Fajnie to pokazują słabe elektryki – 100KM (270Nm) a cios przy ruszaniu większy niż w dieslu 3.0T ;)

Gib napisał(a):o odczucia z jazdy i to czy przy skrzyni dieslowskiej przy 300 już poczuję trochę ciosu czy dopiero przy 500 Nm. Mając na codzień 300+ w benzynie.

Zależy od przełożeń skrzyni :P

Re: Czateria... 2018

PostNapisane: 9 lut 2018, 13:03
przez Gib
ja to wszystko rozumiem, chodziło mi o to o ile skrzynia z diesla jest gorsza :) Producent w folderze nie chwali się tym ile momentu idzie na koła, tylko ile ma na silniku. Mój zakres obrotów użytecznych jest od 2000 do 6000 i fajnie że przy tych 2 coś się dzieje (nawet więcej niż przy 6 podejrzewam), zdaje sobie sprawę że nielegalny doping silnika elektrycznego z jego max momentem od zera obr/min, znacznie poprawia sytuację.
przykadowy wykres hamownia znana z optymizmu:

PostNapisane: 9 lut 2018, 14:55
przez marcinowozniako
brii napisał(a):W temacie finalnych osiągów przy pałowaniu maksymalny moment na silniku jest bez znaczenia.


Dobra to wrzućmy ten tekst do realiów. :D Kto w silniku benzynowym przy pałowaniu w mieście załóżmy wychodzi z jakiegoś zakrętu z prędkością 30-40km/h dodając gazu na wyjściu na 1 biegu? A niestety aby jakakolwiek benzyna miała podejście do załóżmy diesla o generalnie podobnych osiągach tak zrobi? Odpowiem. Żadna i tu już jest przewaga takiego diesla w mieście. Wiem co mówię sam mam mocną benzynę z tradycyjnym momentem, MX-3 2.5v6 188KM 230NM i wiem że takie auto jak np BMW E46 330D po chipie na 260KM i 500NM+ w mieście na krótszych odcinkach będzie mi odchodzić mimo że będę Cisnąć za nim. Dopiero na jakimś dłuższym odcinku prostej gdzie będę mógł przynajmniej przez 2 biegi przeciągnąć swoją benzynkę to będę wstanie go dogonić i przegonić. Także moment jest ważny i w nowych autach bardzo dobrze widać jak bardzo gdzie turbiny są tak projektowane że wstawają od 1.5 tys i praktycznie do końca podają stały moment.

PostNapisane: 9 lut 2018, 16:35
przez brii
Masz rację – dla leniwego kierowcy, który chce utrudnić innym włączenie się do ruchu bez zmieniania biegu diesel jest dobry :P Ale w mieście taka zabawa dieslem na dłuższą metę to średnia sprawa, a takie traktowanie silników z turbo dmuchało mocno na niskich obrotach – potem ludzie mówią, że same problemy, wszystko się sypie i jakie to nietrwałe są współczesne samochody :] No przepraszam, ale jak ktoś chce pałować na niskich obrotach dmuchane silniki to na dłuższą metę życzę zdrowia ;) Lepiej sprawić sobie coś ze skrzynią AT która potrafi szybko przeredukować i nie męczyć przeniesienia napędu ogromnymi momentami na wejściu a mieć tą samą dynamikę. Ale co kto lubi ;) Co do kresek momentu – współczesne benzyny N/A mają piękne przebiegi i to od bardzo niskich do bardzo wysokich obrotów :)

PostNapisane: 9 lut 2018, 16:43
przez Grzyby
rety jaki senny dzień....
Hak już wbity w dowód, jutro jadę po resztę zestawu :)

Jeszcze do końca nie wiem co, okaże się na miejscu.

PostNapisane: 9 lut 2018, 16:52
przez brii
Grzyby – ile waży taka przyczepa?

PostNapisane: 9 lut 2018, 16:54
przez Grzyby
Zwykle poniżej 1000kg (małe ok. 750kg)
DMC w zależności od wielkości 1000-1600kg.
Są i dwuosiowe krowy (z tych nowych) o DMC 2000kg ale to już nie wiem czym ciągnąć żeby się zmieścić chociażby w B96....

PostNapisane: 9 lut 2018, 17:05
przez marcinowozniako
brii napisał(a):Masz rację – dla leniwego kierowcy, który chce utrudnić innym włączenie się do ruchu bez zmieniania biegu diesel jest dobry :P


Nie o tym mowa ale to kolejny argument. Patrze po innych jak jeżdzą i zastanawiam się jak Ci ludzie zdali prawko. Wyprzedzanie w trasie 100 KM autem przeprowadzają bez redukcji biegu, czyli na 5 czy tam nawet 6. Tacy ludzie tak jak mówisz jeżdzą tak że matko bosko i boją się wciskać gaz do końca bo coś się zepsuje <lol> . Dieselek z taką sama mocą choć trochę by poprawił ich dynamikę.

brii napisał(a):No przepraszam, ale jak ktoś chce pałować na niskich obrotach dmuchane silniki to na dłuższą metę życzę zdrowia


Znowu nie o tym mowa :D Chodzi o to że w każdym z tych aut zabawa zaczyna się od dolnych obrotów tylko debil będzie ruszał mocną benzyną z takich obrotów aby miał poślizg kół, tak jak mówię wyłączając Tor gdzie w sumie faktycznie jesteś wstanie mieć obroty cały czas powyżej 4 czy tam 5 ale w mieście, zapomnij :D

brii napisał(a):Co do kresek momentu – współczesne benzyny N/A mają piękne przebiegi i to od bardzo niskich do bardzo wysokich obrotów :)


Jakieś konkrety? Chętnie pooglądam ładne wykresiki :D