Czateria...cd
Pierwsza jazda próbna Clio RS III za mną. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Nie spodziewałem się, że to się tak fajnie prowadzi. Poszaleć za bardzo nie było gdzie, na dodatek było ślisko. Te kilka minut jazdy jednak wystarczyło, by się zauroczyć tym samochodem. Niestety na pewno nie będzie to ten egzemplarz. Ogłoszenie prywatne na którym widzimy samochód na polskich blachach okazało się ofertą handlarza, z francuskimi tablicami, bez opłat itd. Poza tym stan taki sobie, trochę za dużo rzeczy do zrobienia. Zdaje sobie sprawę, że szukanie takiego auta łatwe nie będzie, ale póki co nie ma co się rzucać na pierwszą ofertę. Mam czas
Ależ dziś ciężki dzień. Odkurzyłem oba auta (mam takie postanowienie, żeby co jakiś czas to zrobić, zanim się tak ubije piach, że nic się z tym nie zrobi) i na dodatek zmieniłem kolor czarno-bury Forda znów na srebrny! Ale czad – bije po oczach. Trzecie mycie od września 2015.
loockas, Clio III rs czy r27 to auta, które prowadzą się jak mało które 3 MPS, M3 e46 i e90, cla amg, a45 nie dawały mi takiej frajdy z prowadzenia jak Clio ( pomijam tu zabawę tylnym napędem )
Bałem się, że różnica między cywilną wersją, a RS to tylko mocniejszy silnik. Myliłem się i to bardzo.
Pierwsze 100m było zabawne. Przyzwyczajony do klekota nie zdawałem sobie sprawy, że do 3-4krpm w tym Clio nie dzieje się kompletnie nic Powyżej robi się naprawdę przyjemnie.
Pierwsze 100m było zabawne. Przyzwyczajony do klekota nie zdawałem sobie sprawy, że do 3-4krpm w tym Clio nie dzieje się kompletnie nic Powyżej robi się naprawdę przyjemnie.
Bimbak napisał(a):Ja niczym renegat nawet trójkąta i gaśnicy nie wożę bo mi się przekładnie z auta do auta znudziło. Tylko apteczki mam dwie. Poza tym w mx5 każdy gram się liczy
Mnie ostatnio milicja trzepała na okliczność gaśnicy i trójkąta i nie uwierzysz na jakim zadupiu Warszawy, pan policjant byl bardzo mało zadowolony jak w końcu znalazłem trójkąt
Stała pod ścianą prężąc kakao
Podprogowo mnie przekonałeś bo wczoraj zakupiłem trójkąt.
Nauczyłem się też że na mokrym asfalcie nie należy się ścigać ze świateł. Tak mnie bokiem postawiło przy ok 60kmh że prawie niezamierzonego skrętu w lewo dokonałem. Poza tym utrzymanie driftu na rondzie ... wcale nie takie łatwe no i zjazdy z ronda w miejscu gdzie łączą się nawierzchnie to śmiertelne pułapki. Na szczęście grałem kiedyś raz w burnout paradise więc nie odczuwam lęku w takich sytuacjach
Nauczyłem się też że na mokrym asfalcie nie należy się ścigać ze świateł. Tak mnie bokiem postawiło przy ok 60kmh że prawie niezamierzonego skrętu w lewo dokonałem. Poza tym utrzymanie driftu na rondzie ... wcale nie takie łatwe no i zjazdy z ronda w miejscu gdzie łączą się nawierzchnie to śmiertelne pułapki. Na szczęście grałem kiedyś raz w burnout paradise więc nie odczuwam lęku w takich sytuacjach
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Bardziej by Ci pomógł NFS 2
Macie może u siebie schody zewnętrzne z granitu?
Macie może u siebie schody zewnętrzne z granitu?
Bimbak napisał(a):Od nfsa to bym przyspieszał odbijając się od ekranów akustycznych
Nie możesz bo mnożnik Ci się resetuje
Neonixos666 napisał(a):Macie może u siebie schody zewnętrzne z granitu?
W pewnym sklepie są – śmiertelna pułapka jak jest mokro
Bimbak napisał(a):Nauczyłem się też że na mokrym asfalcie nie należy się ścigać ze świateł. Tak mnie bokiem postawiło przy ok 60kmh że prawie niezamierzonego skrętu w lewo dokonałem. Poza tym utrzymanie driftu na rondzie ... wcale nie takie łatwe no i zjazdy z ronda w miejscu gdzie łączą się nawierzchnie to śmiertelne pułapki.
Eeeeetam, pierniczenie
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości