Czateria... 2021
nemi napisał(a):To kociak z czerwca mniej więcej. Nie jest wykastrowany.
Może dlatego śmierdzi? Chyba niewykastrowane koty mają gorszy zapach
loockas napisał(a):Jacobs, wybrałeś już auto?
Nie, narazie będę jeździł ND'kiem i innymi ciekawymi autami z wypożyczalni
Z zakupem poczekam aż będę miał potrzebę posiadania auta w garażu
If you’re in control, you’re not going fast enough.
loockas napisał(a):I jak porównanie ND do NC?
Dość komfortowe jest to auto w porównaniu do mojego NC'ka Poza tym jeździ bardzo podobnie, siedzi się jak w NC'ku, odczucia z jazdy jak w NC'ku, trochę wkurza mnie kształt maski widoczny przez szybę (ale to kwestia przyzwyczajenia). Plus że to dużo nowocześniejszy samochód w środku, trochę mi brakowało w NC'ku jakichś podstawowych udogodnień jak BT. Tylko miejsce pasażera to trochę żart jak dla mnie.
Nie wiem, może trzeba by cisnąć żeby zobaczyć różnicę, a ja nie latam jakoś ostro pożyczonym autem
Dopisano 21 sie 2018, o 17:31:
Za to po mieście jeżdżę car sharingiem Panka, to jest dopiero kosmos
Jakby było mnie stać na 2 samochody to bym sobie kupił takiego Yarisa hybrid na miasto, całkiem fajnie się tym jeździ
If you’re in control, you’re not going fast enough.
jacobs napisał(a):nemi napisał(a):Jedna rzecz mnie martwi. Do mojego kocura można przystawić nos i żadnego zapachu nie ma. A nowy śmierdzi. Mam nadzieję, że to przejdzie – jest wzięty z podwórka po prostu... Jak nie, to ja tego nie zniosę.
Wykastrowany?Norreca napisał(a):jedyna robota to wiecej karmy, i czestrze sprzatanie kuwety.
Mój kot jest średniowłosy i trochę sierści roznosi, roznosi żwirek, więc trzeba czesać i sprzątać. W dodatku nie wiem czy tylko mój jest taką niezdarą, ale trafiają mu się różne przygody w kuwecie i muszę go zawsze kontrolować
1. kot smierdzi bo nie jest kastrowany, po zabiegu traci zapach, kota po kastracji mozna oddac tylko do schroniska bo na wolnosci bez zapachu zostanie zabity przez inne koty lub zdechnie z glodu.
2. Kazdy kot jest inny nasze to swietne porownanie, on jest 2 razy tak duzy jak ona, jest dostojny i wszedzie z gracja nie zwali nic i nic nie potracil, myje sie dokladnie i je spokojnie, z kuwety wychodzi czysty Ona za to szalona zwinna i dzika w zabawie skacze bez konca, lata po domu i obija sie o wszystko nie patrzy gdzie biega, z kuwety wylazi jak swinia uwalona, je i chlapie wszedzie, i nie myje sobie pupy o tak i koniec nie bedzie...
koty sa tej samej rasy....
3. jak kto wynosi z kuwety piasek to jest za maly... i zostaje mu miedzy palcami etc duzo zalezy od rodzaju piasku zawsze.
Dopisano 21 sie 2018, 17:40:
jacobs napisał(a):Tylko miejsce pasażera to trochę żart jak dla mnie.
glowny powod dlaczego kupilismy NC zamiast ND... zona nie miesicla sie do ND z nogami a ma dosc dlugie i nie ma tam miejsca za chiny........
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
jacobs napisał(a):trochę wkurza mnie kształt maski widoczny przez szybę (ale to kwestia przyzwyczajenia)
No wkurza – nie lubię widzieć całej maski i to jeszcze tak wysokiej, póki co się nie przyzwyczaiłem a zrobiłem już jakieś 1200km.
jacobs napisał(a):Tylko miejsce pasażera to trochę żart jak dla mnie.
Też tak sądziłem jak oglądałem i założyłem, że będę jeździł sam. Jednak okazuje się, że to tylko wrażenie z oglądania. Zgrubienie na podłodze wychodzące z tunelu środkowego jest w takim miejscu, że jak się siedzi to kompletnie to nie przeszkadza (jest pod kolanami). Mam 180cm i bez problemów zrobiłem na fotelu pasażera 400km z jedną przerwą. Moja małżonka jak zobaczyła to miejsce po zakupie samochodu to stwierdziła, że będę jeździł sam, ale skusiła się na jazdę wokół komina i uznała, że spróbuje dalej. Ma 172cm i nie narzekała podczas jazdy na jednodniowej wycieczce 520km. Trochę upierdliwe jest to, że pod kolana pasażera nie da się wrzucić plecaka a co najwyżej torebkę (jeśli jest pasażer), druga "uciążliwość" miejsca pasażera to masaż subwooferem prawej stopy
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
jacobs napisał(a):Ja mam 189cm i niestety na miejscu pasażera zapieram się nogami o deskę. Więc dziewczyna mnie nie odwiezie pijanego z imprezy.
Pijanego to Cię wrzuci jak worek ziemniaków a ty skulisz się i warkniesz coś pod nosem żeby wolno jechała i pójdziesz spać
Jakim cudem? Przecież tam nie ma schowka i przez to pod deską jest dużo miejsca. Fotel odsunąłeś?
Niski nie jesteś ale nie sądziłem że 9cm może robić taką różnicę.
Niski nie jesteś ale nie sądziłem że 9cm może robić taką różnicę.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
jacobs napisał(a):Więc dziewczyna mnie nie odwiezie pijanego z imprezy.
Jak człowiek pijany, to robi się bardziej elastyczny i generalnie wszystko mu jedno Maluchem się wracało z imprez po 6 osób i więcej. Nikt wtedy nie narzekał (no chyba, że ktoś puścił bąka...).
Problemy teraz ma ta młodzież
Może jeszcze fotel mieć w tym udział – na jazdach próbnych jak przymierzałem się do zwykłego fotela to jako kierowca prawym kolanem często stykałem się z kokpitem – na Recaro takiego problemu nie ma. Cóż, pozostaje Wam wierzyć na słowo – raczej trudno mi będzie urosnąć i sprawdzić jak jest przy większym wzroście. Niemniej moja małżonka ma nogi dłuższe od moich i też nie narzeka ale 180cm też nie ma...
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kobiety czasem maja tendencje do ciaglego wiercenia sie na fotelu wiec to pewnie tez mialo wplyw....
wersje wlasnie z recaro sprawdzalismy.
natomiast za kierownica siedzialo sie swietnie nie moge zlego slowa powiedziec
wersje wlasnie z recaro sprawdzalismy.
natomiast za kierownica siedzialo sie swietnie nie moge zlego slowa powiedziec
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Beny, chyba jesteś tradycjonalistą
Trochę fantów przyszło, między innymi to . Mam nadzieję, że bawara będzie jak nowa teraz. Chyba ze 200 zł będzie mnie kosztowało przejechanie 100 km po zrobieniu tego. Niezła masakra.
A za chwilę jadę z Golfem...
Trochę fantów przyszło, między innymi to . Mam nadzieję, że bawara będzie jak nowa teraz. Chyba ze 200 zł będzie mnie kosztowało przejechanie 100 km po zrobieniu tego. Niezła masakra.
A za chwilę jadę z Golfem...
Całe pudło części przyszło
Miały być gładkie tarcze, ale zostałem przekonany, że przy tej średnicy gładkie dużo łatwiej zwichrować, więc robię taki upgrade.
Będę testował klocki jakiejś firmy, której nie znam (ale przecież nie siedzę w temacie), mają być mało pylące. ATE robią mi z tyłu czarne felgi :/
Miały być gładkie tarcze, ale zostałem przekonany, że przy tej średnicy gładkie dużo łatwiej zwichrować, więc robię taki upgrade.
Będę testował klocki jakiejś firmy, której nie znam (ale przecież nie siedzę w temacie), mają być mało pylące. ATE robią mi z tyłu czarne felgi :/
ciekawe czy będą mikropęknięcia przy nawierconych otworach a nacięcia ścinać klocek w oczach
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości