Grzyby napisał(a):Widzieliście na ogólnym pomysł o zrobieniu kampera z Mazdy 5?
Ciekawe czy da się gościowi przetłumaczyć
Pomysł ciekawy, nie wiem czemu mu odradzać... w Kanadzie czy Australii jeżdżą Aurisy kampery to M5 tez może być
www.mazdaspeed.pl
Grzyby napisał(a):Widzieliście na ogólnym pomysł o zrobieniu kampera z Mazdy 5?
Ciekawe czy da się gościowi przetłumaczyć
marek napisał(a):Tego kredytu nawet nie opłaca mi się spłacać gotówką, bo z każdym rokiem inflacja zmniejsza mi odczuwalną wysokość raty – dziejsze 500zł jest warte znacznie więcej niż będzie warte za 10 czy 15 lat.
sq2jul napisał(a):Przypatruje sie z boku od dluzszej chwili i tak sie zastanawiam... Jak nie chce brac wszystkiego na kreche to jest ze mna cos nie tak? Wrecz jak mam parcie, zeby nie brac niczego na kreche?
nemi napisał(a):Prawdopodobnie oni źle się czują jak płacą około 20 zł za obiad. Jak płaci za 4 osoby, to ma rachunek już prawie taki jakby był w Kopenhadze za jedną
JohnnyB napisał(a):Ja jestem pozytywnie do tego nastawiony i nie jesteście mi w stanie mojego wyboru zepsuć
Szymon napisał(a):Byłem dzisiaj oglądać Lexusa CT200h. Co o tym myślicie w ogóle?
brii napisał(a):Mam nadzieję, że będziesz zadowolony, na pewno przez pierwszych pięć lat będzie git jeśli deweloper nie odwalił fuszerek i sąsiedzi będą spoko
Ja po przesiadce z bloku liczyłem na spokój – po roku sąsiad mieszkający niżej sprzedał mieszkanie. Pół roku był mega remont, hałas/huk/pył i burdel nieustający. Potem okazało się, że remont miał taki rozmach, że uszkodzili strukturę budynku i pojawiło się pęknięcie na dwóch ścianach o długości (w sumie) 15 metrów. Jaka z tym była jazda to masakra. Teraz niedawno trzeba było przeprowadzić remonty części wspólnych + dachu i ogólnego porozumienia między wszystkimi mieszkańcami nie było i znowu problem. Wydarzył się też problem z wodociągami i też był młyn decyzyjny i duże koszta. Tak źle pewnie nie trafisz ale licz się z tym, że nie będziesz całkiem na swoim.
nemi napisał(a):Neo, ja sobie pomyślałem, że to właśnie całkiem fajny pomysł.
Prawdziwy camper kosztuje od pyty pieniędzy i używany jest przy dobrych wiatrach miesiąc w roku. A takie coś dobrze przemyślane od biedy może służyć do spania, a przez cały czas można to zwyczajnie używać. I wystarczy mieć jedno auto. Nie twierdzę, że bym chciał coś takiego mieć oczywiście
Użytkownicy przeglądający ten dział: nemi i 31 gości