Xenocyd napisał(a):spotify czy tidal używają pewnie jakiegoś API po stronie dostawcy usługi, więc prędzej tu bym upatrywał problemów
Tutaj nie upatruję – jestem pewien tego, że to przestanie działać, nie jest to dla mnie problem. Bardziej się obawiam tego, że w przyszłości nie będzie się dało rozbudować domowej sieci Musiccast w sensie, że urządzenia przestaną być ze sobą zgodne w sensie "roamingu muzyki".
Wkurzająca sprawa – jeżeli żona chce się korzystać ze Spotify to wzmacniacz musi być podłączony do sieci przez WiFi a nie po LAN
Pobawiłem się trochę tym Musiccast i waham się czy jednak nie zmienić tego na coś innego, jakoś pupy to nie urywa – spodziewałem się jednak, że będzie to bardziej dopracowane, bo sam wzmacniacz jest ogólnie przeciętny a droższy od podobnego Pioneera czy Onkyo.
Szukam czegoś nowego bo w moim starym padł pilot a oprócz tego wpienia mnie już brak HDMI i kombinowanie z osobnym przesyłaniem dźwięku, osobnym obrazu i przestawienia źródeł w dwóch miejscach. Sama wzmacniacz jako napęd głośników jest wystarczający i gdyby nie powyższe to bym go zostawił póki by nie padł (a pewnie nie padnie, bo działa już 13 lat i nie widać by chciał przestać
). Poleci na ranczo staruszków i będzie dalej służył.
Co do grzybów – obrodziło – przy DK1 co 100m stoją ludzie z wiadrami/skrzynkami po brzegi wyładowanymi grzybami.