Witajcie! Widzę, że już się pompy nikomu nie psują. a moja Madzialena nadal strajkuje...

.
Sprawdzone:
pompa była w Hoffmanie. Pooglądali, coś tam pogrzebali, poustawiali(?), zrobili "małą naprawę" (cokolwiek to znaczy) i stwierdzili, ze ma hulać;
rozrząd sprawdzony
układ paliwowy sprawdzony od zbiornika do wejścia do pompy; przejechane kawałek na paliwie z butelki, filtr wymieniony
czujnik położenia wału sprawdzony
przekaźnik b4b5 sprawdzony
TCV niby "cyka" ale właśnie uzmysłowiłem sobie, że słyszałem nie pojedyncze co kilka sekund, ale jednostajne jakby świerszcz
I teraz tak: komp wykazuje błąd P0216, ale TCV podmienialiśmy i nic nie dało. Jest baaardzo słaby. Odpala niby normalnie. Przed wizytą u Hoffmana nie chciał palić na ciepło (dlatego diagnoza wydawała się być już dosyć pewna). Jest jeszcze jedno: ten zawór obok SPV- tam jest jakaś sprężynka (jakiś zawór przelewowy?) w każdym razie gdy auto odpalimy na oryginalnym to ponoć powoduje większe ciśnienie w pompie i błąd pokazuje się nawet na wolnych obrotach, zaraz po odpaleniu. gdy zawór ten zostanie podmieniony na taki sam ale od pompy oplowskiej ( tam ponoć jest delikatniejsza sprężynka i cieńsza podkładka co powoduje mniejsze ciśnienie) silnik na wolnych obrotach pracuje normalnie, dopiero po mocnym przegazowaniu (obciążeniu) silnika pojawia się błąd – oczywiście P0216. No i pompa się tłucze – kle, kle, kle

. To jest taki odgłos jak w starych Fordach Transitach. No i poszukujemy pomimo wszystko pompy na próbę na podmianę....(RF4F) . I kończą się już pomysły
HELP!