Looo ja to w ogole zapomnialem ze taki temat istnieje
(szczerze mowiac nie wchodze do tego dzialu
) No wiec co by nadrobic zaleglosci...
Duzo ale to bardzo duzo osob ktorych nawet nie jestem w stanie wymienic baaardzo duzo pomogly... Nie wiem czy domyslacie sie o jaka sprawe chodzi ale dla jasnosci powiem
nie bede taki niedobry i trzymal was w tej niepewnosci
Mianowicie oczywiscie chodzi tu o moja Olusie, ktorej tak bardzo pomogliscie... To przede wszystkim jest dla mnie tu najwazniejsze... Nie zapomne wam tego nigdy. Bylo to baardzo szlachetne z waszej strony
Za co dziekujemy wam razem z Olcia przy kazdej okazji jaka tylko sie nadarzy
A tak z innej beczki... To dziekuje wszystkim tym ktorzy udzielili mi pewnych rad i pomocy
Jak np. Misiu (Misiek-Belchatow) Ktory probowal reanimowac Xedoslawa Oli na DK1. Oraz ostatnio tez gdy potrzebowalem pomocy przybyl mi z pomoca nasz Lodzki kolega Spike wraz ze swym kompanem Mikim (chyba:P). No i oczywiscie Ki_niunia ktora strasznie zamartwiala sie stanem mojej Mazdoliny i czy dojade bezpiecznie do Oli
Kazdy zapewne w jakims stopniu poslozyl mi swoja pomoca
i Dziekuje za to badzo serdecznie
Pozdrawiam Artur