[MT] i-stop + autohold, a wbijanie jedynki
Napisane: 9 cze 2020, 23:39
Temat dotyczy tylko skrzyni manualnej, co jest raczej oczywiste. A problem jest jak w temacie, czasami mam problem z wbiciem jedynki.
Scenariusz wygląda tak:
Dojeżdżam do świateł, zatrzymuję się, załącza się autohold, a i-stop wyłącza silnik. W momencie jak chcę ruszyć, to wbicie jedynki jest praktycznie niemożliwe, a nie chcę jej wrzucać na siłę, bo nie tędy droga...
Problem nie zawsze występuje (powiedziałbym, że raz na 50-100 razy) i poniekąd zdaję sobie sprawę z tego co może być przyczyną. Jeżeli gaśnie silnik, to oczywiste jest to, że razem z nim zatrzymuje się skrzynia, a więc synchronizatory nie spełniają swojej roli. Do tego wystarczy "szczęście", że skrzynia się zatrzyma w złym położeniu i problem gotowy.
Natomiast sytuacja jest o tyle nieciekawa, że jedyne co może pomóc w tej sytuacji to uruchomienie silnika, które można wymusić naciskając gaz (100% skuteczność) albo hamulec (w większości przypadków działa, ale zdarza się, że nie – podejrzewam, że uruchomienie silnika po naciśnięciu hamulca jest uwarunkowane kwestiami bezpieczeństwa – zgaszony silnik, nie działa serwo, więc go uruchamia po mocnym naciśnięciu hamulca). Co ciekawe, podwójne wysprzęglenie nic nie daje, a za każdym razem pomagało dociśnięcie hamulca (nawet gdy nie spowodowało to uruchomienia silnika).
Czy ktoś z użytkowników manuala spotkał się z czymś podobnym?
Scenariusz wygląda tak:
Dojeżdżam do świateł, zatrzymuję się, załącza się autohold, a i-stop wyłącza silnik. W momencie jak chcę ruszyć, to wbicie jedynki jest praktycznie niemożliwe, a nie chcę jej wrzucać na siłę, bo nie tędy droga...
Problem nie zawsze występuje (powiedziałbym, że raz na 50-100 razy) i poniekąd zdaję sobie sprawę z tego co może być przyczyną. Jeżeli gaśnie silnik, to oczywiste jest to, że razem z nim zatrzymuje się skrzynia, a więc synchronizatory nie spełniają swojej roli. Do tego wystarczy "szczęście", że skrzynia się zatrzyma w złym położeniu i problem gotowy.
Natomiast sytuacja jest o tyle nieciekawa, że jedyne co może pomóc w tej sytuacji to uruchomienie silnika, które można wymusić naciskając gaz (100% skuteczność) albo hamulec (w większości przypadków działa, ale zdarza się, że nie – podejrzewam, że uruchomienie silnika po naciśnięciu hamulca jest uwarunkowane kwestiami bezpieczeństwa – zgaszony silnik, nie działa serwo, więc go uruchamia po mocnym naciśnięciu hamulca). Co ciekawe, podwójne wysprzęglenie nic nie daje, a za każdym razem pomagało dociśnięcie hamulca (nawet gdy nie spowodowało to uruchomienia silnika).
Czy ktoś z użytkowników manuala spotkał się z czymś podobnym?