Płomień napisał(a):Nie no, jeżdżenie z obrotami 900-1500 to raczej przesada. Nie jest to ani zdrowe dla silnika, ani ekologiczne pod względem spalania. Nawet pomijając temat szarpania, nie polecam tak jeździć.
Jeśli mówisz o jeżdżeniu " stale w zakresie 900-1500 rpm" to się zgadzam. Jeśli mówisz o jeżdżeniu "z jakimikolwiek obrotami z zakresu 900-1500 rpm " to zdecydowanie nie – kiedy moja prędkość jest ograniczona przez inne samochody (co się niestety bardzo często zdarza), to z reguły jadę w okolicach 1500pm i zdecydowanie ma to korzystny wpływ na spalanie. Nie mam też wrażenia, że silnik przy takich obrotach umiera.
Podejrzewam, że problem wynika z tzw. chorób wieku dziecięcego. Producent który zrobi milion testowych kilometrów i poświęci na to pół roku, sprawdzi auto w mniejszym stopniu niż użytkownicy przez pierwszy tydzień od premiery. Zawsze trzeba brać na to poprawkę kupując auto z nową konstrukcją.
Ale jakoś SkyActive-G ustrzegł się takich problemów, kiedy go wprowadzali.
W imieniu wszystkich Mazdowiczów serdecznie dziękuję Wam za odwagę testowania nowej konstrukcji.
Mazda laurkę powinna wysyłać wszystkim właścicielom SkyActive-X
Nie przejmujcie się też tym, żeby Mazda miała zamieść temat pod dywan. Wrażenia z jazdy i przyjemność użytkowania auta to dla nich bardzo ważna sprawa, więc pewnie prędzej czy później przyjdzie łatka do oprogramowania.
Tak, w końcu zgrzytające lub "niewchodzące" skrzynie biegów w poprzedniej generacji też brali na klatę i wymieniali w całości, zamiast walić bezsensownymi tekstami w stylu "proszę wrzucać biegi na sportowo". A nie, czekaj...
Całe szczęście, Mazda to nie Honda która robiła wałki na poduszkach powietrznych razem z Takatą. Wręcz przeciwnie, Mazda zrobiła akcję wymiany potencjalnie wadliwych poduszek dla 25-letnich aut, kiedy sprawa wyszła na jaw.
Pewnie dlatego, że była to kwestia bezpieczeństwa, a szarpanie silnika (niestety) nią nie jest.