Spalanie 2.0 skyactiv-G
jak juz sie w to bawić to w dużym ruchu po normalnych drogach miałem raz 4.6, w małym mieście na krótkich odcinkach zimą 12,średnio zimą przy jeździe w wiekszości po mieście mam 10 latem z klimą 7.5 – 8l/100 tylko nwm po co to liczyć. Pali tyle ile wleje
Na głównym ekranie można włączyć podsumowanie każdej "jazdy" po jej zakończeniu oraz spalanie "chwilowe" z bieżącej jazdy, które zmienia się dość dynamicznie w zależności od tego jak się jedzie (średnia wyświetla się na końcu).krabdul napisał(a):Na zegarach masz spalanie od ostatniego kasowania licznika Trip A – także jak masz na głównym ekranie spalanie od odpalenia to na lewo od niego pewnie masz słupek 9.5. Każde skasowanie Trip A dokłada kolejny słupek.
Auto ma już 7 tysięcy na liczniku, z czego pewnie z 5 tysięcy to trasa ale bez szaleństw, prędkości 100-120 km/h.
Srednie spalanie komp pokazuje na 7,0 litra.
Poprzednia Trójka, z poprzedniej generacji, identycznie eksploatowana, miała średnią 6,7 litra.
Wychodzi na to, że ten "nowy" skyactive jest nieco bardziej paliwożerny. A miało być odwrotnie, miał spalać nieco mniej.
Czy to może kwestia tego, że obecne auto jest cały czas nowe i się "dociera"? Ja wiem, że tych silników się nie dociera ale może ma to jakis związek ze spalaniem??
Poprzednie auto było z 2017, silnik 2.0, 120 KM, na hamowni wyszło mi że miał 138 KM.
Ten obecny to 2020, silnik 2.0, 150 KM.
Srednie spalanie komp pokazuje na 7,0 litra.
Poprzednia Trójka, z poprzedniej generacji, identycznie eksploatowana, miała średnią 6,7 litra.
Wychodzi na to, że ten "nowy" skyactive jest nieco bardziej paliwożerny. A miało być odwrotnie, miał spalać nieco mniej.
Czy to może kwestia tego, że obecne auto jest cały czas nowe i się "dociera"? Ja wiem, że tych silników się nie dociera ale może ma to jakis związek ze spalaniem??
Poprzednie auto było z 2017, silnik 2.0, 120 KM, na hamowni wyszło mi że miał 138 KM.
Ten obecny to 2020, silnik 2.0, 150 KM.
Proszę o usystematyzowanie informacji nt średniego spalania, bo do końca nie rozumiem, a manual też jakoś w tym specjalnie nie pomaga..
Czy na tablicy zegarów wskaźnik średniego zużycia paliwa obliczany i wyświetlany jest dla licznika przebiegu okresowego TRIP A, a dla TRIP B jest ignorowany i przełączając się na TRIP B pokazywany jest jedynie dystans pokonany od momentu jego wyzerowania?
Jeśli wyzeruję średnie spalanie (dłuższe przytrzymanie przycisku INFO), przy czym przejechanego dystansu dla TRIP A nie wykasuję, to jaki przebieg będzie brany przez komputer pod uwagę do obliczenia średniego spalania?
Czy jest jakaś zależność pomiędzy średnim spalaniem, a wskazaniem TRIP A i TRIP B? Wreszcie na jakich danych nt średniego spalania, zbieranych przez komputer pokładowy, opiera się graficzna reprezentacja tego spalania na wyświetlaczu inforozrywki?
Czy na tablicy zegarów wskaźnik średniego zużycia paliwa obliczany i wyświetlany jest dla licznika przebiegu okresowego TRIP A, a dla TRIP B jest ignorowany i przełączając się na TRIP B pokazywany jest jedynie dystans pokonany od momentu jego wyzerowania?
Jeśli wyzeruję średnie spalanie (dłuższe przytrzymanie przycisku INFO), przy czym przejechanego dystansu dla TRIP A nie wykasuję, to jaki przebieg będzie brany przez komputer pod uwagę do obliczenia średniego spalania?
Czy jest jakaś zależność pomiędzy średnim spalaniem, a wskazaniem TRIP A i TRIP B? Wreszcie na jakich danych nt średniego spalania, zbieranych przez komputer pokładowy, opiera się graficzna reprezentacja tego spalania na wyświetlaczu inforozrywki?
Palmer napisał(a):Czy na tablicy zegarów wskaźnik średniego zużycia paliwa obliczany i wyświetlany jest dla licznika przebiegu okresowego TRIP A, a dla TRIP B jest ignorowany i przełączając się na TRIP B pokazywany jest jedynie dystans pokonany od momentu jego wyzerowania?
Na wszystkie te parametry (Trip A/B oraz średnie spalanie) trzeba patrzeć indywidualnie, ponieważ nie są one ze sobą w żaden sposób powiązane na poziomie komputera. Ty jako użytkownik możesz sobie powiązać średnie spalanie zarówno z Trip A/B kasując je w tym samym momencie co wskazanie średniego spalania lub dla ułatwienia możesz sobie w ustawieniach skonfigurować, że podczas kasowania Trip A będzie też kasowane średnie spalanie i w ten sposób powiązujesz średnie spalanie z Trip A.
Palmer napisał(a):Jeśli wyzeruję średnie spalanie (dłuższe przytrzymanie przycisku INFO), przy czym przejechanego dystansu dla TRIP A nie wykasuję, to jaki przebieg będzie brany przez komputer pod uwagę do obliczenia średniego spalania?
Wtedy pod uwagę będzie brany dystans jaki pokonałeś od ostatniego kasowania średniego spalania, ale tego parametru nigdzie nie możesz podejrzeć.
Palmer napisał(a):Czy jest jakaś zależność pomiędzy średnim spalaniem, a wskazaniem TRIP A i TRIP B?
Nie ma żadnej zależności dopóki sam jej nie wymusisz kasując oba te parametry (Trip + średnie spalanie) w tym samym czasie – tak jak napisałem wyżej.
Palmer napisał(a):Wreszcie na jakich danych nt średniego spalania, zbieranych przez komputer pokładowy, opiera się graficzna reprezentacja tego spalania na wyświetlaczu inforozrywki?
Na podstawie jakich parametrów komputer wylicza zużycie paliwa, to raczej wiedzą tylko programiści Mazdy. A co do wyjaśnienia treści ekranu, to w instrukcji jest to wszystko całkiem dobrze wyjaśnione.
Ja muszę przyznać że jestem mega rozczarowany spalaniem na krótkich odcinkach 3-4km w mojej BM.
Potrafi spalić 12l jadąc bardzo delikatnie.
W takich warunkach, ten silnik zachowuję się jak 20sto letnia przestarzała konstrukcja.
Dla porównania moje drugie auto, piętnastoletni Civic 1.8 140hp spala do 9l.
Na początku myślałem że może coś jest nie tak z moim silnikiem ale testy na Autocentrum.pl raczej potwierdzają wysokie spalanie na pierwszych 3km.
Tutaj już totalny szok.
Potrafi spalić 12l jadąc bardzo delikatnie.
W takich warunkach, ten silnik zachowuję się jak 20sto letnia przestarzała konstrukcja.
Dla porównania moje drugie auto, piętnastoletni Civic 1.8 140hp spala do 9l.
Na początku myślałem że może coś jest nie tak z moim silnikiem ale testy na Autocentrum.pl raczej potwierdzają wysokie spalanie na pierwszych 3km.
Tutaj już totalny szok.
- Od: 12 cze 2021, 01:39
- Posty: 3
Temperatura otoczenia 14°C
Już olać te ich testy. Tak jak pisałem wyżej, na tle starego Civica Ufo 1.8 to jest wręcz kompromitacja, te conajmniej 3l różnicy.
OK, silnik Hondy ma mniejszą o 10% pojemność, ale w skyactive jest bezpośredni wtrysk, który według Mazdy daję 15% oszczędności.
Dlatego więc spodziewałem się porównywalnego spalania, a tu niestety dramat.
Oba auta ważą około 1200kg, w Civicu gumy 225/45r17, Mazda 215/45r18.
Przez chwilę miałem też Civica Type R 2.0 FN2 i jeżdżąc spokojnie na tych samych krótkich odcinkach nigdy nie spalił więcej niż 12l.
Już olać te ich testy. Tak jak pisałem wyżej, na tle starego Civica Ufo 1.8 to jest wręcz kompromitacja, te conajmniej 3l różnicy.
OK, silnik Hondy ma mniejszą o 10% pojemność, ale w skyactive jest bezpośredni wtrysk, który według Mazdy daję 15% oszczędności.
Dlatego więc spodziewałem się porównywalnego spalania, a tu niestety dramat.
Oba auta ważą około 1200kg, w Civicu gumy 225/45r17, Mazda 215/45r18.
Przez chwilę miałem też Civica Type R 2.0 FN2 i jeżdżąc spokojnie na tych samych krótkich odcinkach nigdy nie spalił więcej niż 12l.
- Od: 12 cze 2021, 01:39
- Posty: 3
Z tym wysokim spalaniem w początkowej fazie dużo zależy od okoliczności.
Jeżeli od razu ruszasz i jedziesz, to nie jest aż tak źle.
Jednak jeżeli przed jazdą masz dużo manewrowania, wycofywania, nawracania itp to faktycznie można zobaczyć wysokie liczby.
Inna sprawa to, trzeba włączać silnik wtedy kiedy już zamierzasz jechać – wszyscy gotowi zapięci a nie czekać na włączonym silniku.
Takie drobne przyzwyczajenia ale w długim okresie dają oszczędności.
Ja czasem u siebie oglądam średnie spalanie na samym początku nawet 20 – 40 litrów
Jeżeli od razu ruszasz i jedziesz, to nie jest aż tak źle.
Jednak jeżeli przed jazdą masz dużo manewrowania, wycofywania, nawracania itp to faktycznie można zobaczyć wysokie liczby.
Inna sprawa to, trzeba włączać silnik wtedy kiedy już zamierzasz jechać – wszyscy gotowi zapięci a nie czekać na włączonym silniku.
Takie drobne przyzwyczajenia ale w długim okresie dają oszczędności.
Ja czasem u siebie oglądam średnie spalanie na samym początku nawet 20 – 40 litrów
Trasa do Chorwacji 1250km średnie wyszło 6.6 pierwsze 400km raczej mało ekspresówek, potem cały czas autostrada, średni zakres prędkości na autostradzie 130 – 180. Jak na benzyniak moim zdaniem bajka.
Ciekawe ile "fotek z wakacji" przyjdzie później pocztą ?
A spalanie w tych okolicznościach faktycznie OK.
A spalanie w tych okolicznościach faktycznie OK.
Ktostam napisał(a):Z tym wysokim spalaniem w początkowej fazie dużo zależy od okoliczności.
Jeżeli od razu ruszasz i jedziesz, to nie jest aż tak źle.
Jednak jeżeli przed jazdą masz dużo manewrowania, wycofywania, nawracania itp to faktycznie można zobaczyć wysokie liczby.
Inna sprawa to, trzeba włączać silnik wtedy kiedy już zamierzasz jechać – wszyscy gotowi zapięci a nie czekać na włączonym silniku.
Takie drobne przyzwyczajenia ale w długim okresie dają oszczędności.
Ja czasem u siebie oglądam średnie spalanie na samym początku nawet 20 – 40 litrów
Ostatnie kilka dni zmieniłem trochę styl jazdy na totalnie emerycki. Zmiana biegów na wyższy przy 1800-2000obr, tak jak podpowiada komputer i udaję się zjechać z 12-13l do 10l na odcinku 3km do/z pracy.
- Od: 12 cze 2021, 01:39
- Posty: 3
Mnie wczoraj wieczorem na trasie z Opola do Wrocławia (ok. 100 km), jadąc przepisowo drogami krajowymi (przez wioski i miasteczka), udało się osiągnąć średnie spalanie na poziomie 4,5 l/100 km (dwie osoby na pokładzie). Fakt, nie było prawie w ogóle ruchu i temp. pow. wynosiła 21-18 °C, ale klimatyzacji nie wyłączałem. Nie korzystałem też z tempomatu, a kiedy musiałem wytracić prędkość, robiłem to na tyle wcześnie, by hamowanie odbywało się samym tylko silnikiem. Ruszanie ze świateł, których nie dało się uniknąć (choć muszę przyznać, że trafiałem też w "zieloną falę"), robiłem z wyczuciem właściwym dla automatu. Nie wiem jak to wyjaśnić. Po prostu dawałem mu czas na zmianę biegu i w trakcie rozpędzania odpuszczałem gaz, aż do osiągnięcia przepisowej prędkości. Nie było to też uciążliwe dla kierowców za mną. Tak, niektórzy mnie wyprzedzali, ale też naginali kodeks drogowy.
Podsumowując, takie małe sukcesy w spalaniu dwulitrowego "ssaka" naprawdę dają radochę, a ukute niedawno w moto światku pojęcie "eko-drivingu" może być świetną zabawą.
Podsumowując, takie małe sukcesy w spalaniu dwulitrowego "ssaka" naprawdę dają radochę, a ukute niedawno w moto światku pojęcie "eko-drivingu" może być świetną zabawą.
Jak jeżdżę droga krajowa do Kielc w powiedzmy średnim ruchu to na tempomacie mieszczę się z klima w 5. Dynamiki trochę brakuje ale jak na benzynę to to auto naprawdę mało pali. A co do wspomnianego przez kolegę spalania małomiasteczkowego na króciutkich dystansach to tak już jest, czasem mam 12 czasem i 14 ale jakoś nie przywiązuje do tego wagi
Najmniejszą wartość jaką udało mi się ugrać to 4.7 z dystrybutora na 200km krajówkami.
Trasa Warszawa-Rzeszów przez s19 w stronę Lublina do 120km/h max 6.5L od wyjazdu z pod bloku pod dom na wsi. Jak mi się śpieszy to na s19 jak cisnę autem pod koreczek to max 8.5L/100km mi pokazała na przełomie całej trasy Rzeszów-Warszawa.
Ostatnio Warszawa-Łódź w 4 osoby i jazdą mocno dynamiczną ( 140<) wyszło mi 7.7L/100km
Trasa Warszawa-Rzeszów przez s19 w stronę Lublina do 120km/h max 6.5L od wyjazdu z pod bloku pod dom na wsi. Jak mi się śpieszy to na s19 jak cisnę autem pod koreczek to max 8.5L/100km mi pokazała na przełomie całej trasy Rzeszów-Warszawa.
Ostatnio Warszawa-Łódź w 4 osoby i jazdą mocno dynamiczną ( 140<) wyszło mi 7.7L/100km
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość