Strona 1 z 1

Pewne źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 11:00
przez hajdar
Witam,
Niestety dołączyłem do grona "szczęśliwych" posiadaczy 6-ki w dieslu- którzy pożegnali się z "niezawodnym" silnikiem.
Mój silnik zakończył żywot, wiec poszukuję pewnego źródła na silniki używane.
Jeśli koś ma namiary na dobre sprawdzone źródło to bardzo poproszęo jakieś info najlepiej na mail: mariusz.ha@wp.pl

Przepraszam jeśli nie w tym dziale, albo cośpowieliłem, mam teraz tylko chwilkę dostępu do sieci wiec...
Pozdrawiam
Mariusz

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 12:07
przez Lorbas
Wiesz, ciężka sprawa – używany silnik niewiadomo skąd to zawsze loteria.

Widzę, że jesteś z Gdańska. W Rumii jest koleś co od lat sprowadza silniki z zachodu. Pare dobrych lat temu sprowadził nam 1.6 benzyna od Golfa i wstawiliśmy go do naszego poczciwego Passata B3 i śmigał aż miło.

Facet daje chyba 3 miesiączną gwarancję rozuchową.
Tylko to było dawno, a nr tel. gdzieś zagubiłem. Może ktoś z Twoich znajomych słyszał o tym punkcie. Zawsze można się zapuścić w Rumię i popytać ludzi. Prowadzi ten interes od lat to i pewnie niektórzy ludzie kojarzą...


EDIT

Przegoglowałem i to może być on. Patrząc na mapkę Rumii to ten rejon miasta w którym byliśmy wtedy...

Firma "ASAR", Jarosław Wojewódzki, Rumia, ul, Okrzei 2B, tel. 671-43-08, 0501490715, 0602627974

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 12:26
przez hajdar
wielkie dzieki, jutro sprawdze (dzis niedziela), ale sie nie ogłasza ze ma jakis do mazdy

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 14:25
przez krzych
Moge tak przy okazji spytac, co sie stalo poprzedniemu silnikowi?

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 14:37
przez Lorbas
hajdar napisał(a):wielkie dzieki, jutro sprawdze (dzis niedziela), ale sie nie ogłasza ze ma jakis do mazdy


Wiesz, może sięnie ogłasza. Bądź co bądź stosunkowo mało Mazd śmiga po naszych drogach.
Co więcej mają"opinię" bezawaryjnych ;)

Parę lat temu t ogłównie operował na VW, Opel. Miał pare silników na stanie, ale i tak kilka tygodni czekaliśmy.
Jakbyś się zgłosił to na pewno "rozejrzy się" za jakąs zmasakrowaną po wypadku "szóstką" – i to będzie najlepsze źródło silnika – moje zdanie.

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 21:21
przez hajdar
krzych napisał(a):Moge tak przy okazji spytac, co sie stalo poprzedniemu silnikowi?


Spytac możesz, ale nawet nie chce mi sie odpisywac...
Jako że mazda to bezawaryjny i pozbawiony wad samochód – to wynika z tego że ja na własne życzenie zarżnąłem silnik... czyli zatarty w wyniku zatkanego smoka... nie jestem oryginalny, może gdybym wcześniej poczytał wnikliwe forum... to bym teraz silnika nie szukał, ale na posty o zatykajacym sie smoku natrafiłem dopiero po awarii jak zaczałem szukac przyczyn...

Lorbas napisał(a):Wiesz, może sięnie ogłasza. Bądź co bądź stosunkowo mało Mazd śmiga po naszych drogach.
Co więcej mają"opinię" bezawaryjnych

teraz tu juz sporo, a z powodu tej bezawaryjnosci wcale nie jest łatwo kupi dobry silnik, chodliwy towar i drogi... a przy okazji czeka mnie dwumasa i sprzegło (185 tyś), bo są u kresu żywota i szkoda smiecie wkładac teraz do auta...
Sprawdze sobie jutro ten namiar.
Znalazłem kilku handlarzy, ale czy to nie mina... to kolejny dylemat jak sprawdzi silnik przed zakupem?

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 21:32
przez krzych
Mazd sie narobilo jak grzybow (sorry ;P) po deszczu – widac Niemiachy boja sie awarii :P (albo juz mieli i teraz opychaja, a nasi skladaja 2 w 1). Smok to akurat faktycznie kiiszka, bo mogles uniknac niby (choc to tez nic pewnego ze nadal by sie nic nie dzialo). A jesli wymieniasz silnik, to i dwumase tez, zeby nie palaic robocizny x 2. Bedzie drogo...
Zadzwon do warsztatu z mojego podpisu, wprawdzie daleko masz, ale pogadac warto i sie poradzic.

Generalnie bardzo Ci wspolczuje. Wlasnie dlatego czytam wnikliwie forum – musialem jesli chcialem miec diesla... Ale powoli wiedza zaczyna byc w miare klarowna na tyle, zeby wiedziec czym sie przejmowac, a czym nie. Jesli mozesz to nie spiesz sie z tym silnikiem – warto wybrac _dobrze_.

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 21:48
przez Lorbas
W ASO jak nie mogli znaleźć przyczyny usterek to polecili wymianę silnika – takie mamy serwisy :/
Za benzynę 2.0 chcieli z olejem i innymi pierdołami oraz robocizną 20 000 zł. Czekali jeszcze na potwierdzenie od Mazdy ceny silnika...

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 21:59
przez hajdar
może grzyby się nie obrażą ...
Niestety to awaria, które nie daje w zasadzie żadnych oznak zblizającego się końca... (do końca nie zapaliła sie żadna kontrolka nawet na chwilę) jedynie lektura forum pewnie moze coś pomóc, albo ktos doswiadczony co poradzi- zabrakło i jednego i drugiego
Zatkany smok to jednak skutek, pytanie co tak naprawdę było przyczyną (skąd w moim przypadku nagar w oleju), warto teraz poszukac wiedzy aby oszczędzi kolejny silnik... jak juz poskładam, troche zaczyna mi sie spieszyc bo mieszkam w takim miejscu ze ciezko bez auta, a mam małe dziecko do wozenia do przedszkola...teraz mam pożyczony od tescia na chwile

Zna ktos może handlarza z Lublina "części-mazda.pl" – ma silnik z anglika z przebiegiem 790 mil ???? musiał troche posta jeśli to prawda, ciekawe czy coś nie skorodowało?

Albo ABS Wołomin ??? ten z kolei ma silnik z przebiegiem 300 km niby wyjęte z auta testowego – co to jest? wogóle – auto testowe co nigdy nie jeździło??? ech dylematy

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 21 mar 2010, 22:13
przez krzych
Ja bym nie bral z takim przebiegiem, to jakas bzdura (a juz dla przedlifta to bzdura na kolkach – zauwaz ze silnikow przedliftowych juz dawno nie wkladaja do Mazd), wiec jak dla mnie, mozesz obie firmy skreslic z listy poszukiwan.

Co do samego smoka – jest teoria (zreszta w watku o smoku), ze przedmuchy spod podkladek pod wtryski powoduja mieszanie spalin z olejem i jego przemiane w nagar pod wplywem temperatury czy jakiegokolwiek dodatkowego czynnika, przed ktorym w normalnym stanie olej sie nie ugina.

Powiem raz jeszcze – dzwon na do MazVagTech.

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 09:13
przez hajdar
W tym wypadku chodzi o silniki poliftowe- wiec teoretycznie mozliwe, jeden to rocznik 2008, drugi to 2007 – moze nie zawsze trzeba "nie wierzyć" w to co piszą sprzedający... ech zapetliło sie to oszukiwanie sprzedajacych i niewiara w to co pisza kupujacych- jedni napedzają drugich. Jakie to by było proste bdyby ludzie mówili sobie prawdę....

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 10:36
przez krzych
Fakt. Byloby. Ale zawsze znajdzie sie jakas [...] i dlugo by tak nie bylo...
jesli polifty to ok, mozna szukac mlodych, ale nie az tak. Nawet 10k chyba i tak jest malo bezpieczne, rzadkosc.

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 10:53
przez hajdar
Polifty, bo jak juz wszystko przekładać, to od razu wstawie nieco lepszy (ponoć silnik) a i mlodszy (po przed liftowe to przebiegi realne pewnie w okolich 150k, wiec po co mi taki silnik -cena i tak ta sama). Twoj warsztat oferuje mi silnik regenerowany – wał po szlifie – nadwymiar, boje sie troche tego... a swojego źródła na uzywane silniki zdradzić nie chce... wiec wiele mi nie pomogli na razie...

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 11:06
przez Tobo
A swoją drogą, to dlaczego nie zapala się lampka oleju gdy smok jest zatkany? Przecież ciśnienie w magistrali wówczas spada sukcesywnie do zera, czy się mylę?
Naprawa takiego zatartego silnika nie jest opłacalna?

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 11:31
przez hajdar
Może jest a moze nie jest oplacalna, jeśli tylko wał to jest opłacalna pod warunkiem że masz super warsztat co zrobi to DOBRZE i dostaniesz oryginalne panewki (ponoć dostać mozna), ale jak podzieje sie cos więcej (rysa na cylindrze, zatarty wałek w głowicy, zniszczone kołko na wale itd) to juz opłacalne byc przestaje (tłok ponoć 2.500,– za sztukę) – łatwiej zmienic silnik – pod warunkiem ze nie kupisz miny.... co ja właśnie usiłuje nie zrobić.
A czemu lampka się nie zapala? zapytaj mazdy... ponoć czujnik ciśnienia jest umieszczony na magistrali blisko pompy i zanim spadnie cisnienie na czujniku do nastawionej wartości alarmowej to masz juz zatarte ostatnie czopy na wale.... i d...

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 11:36
przez krzych
hajdar napisał(a):Twoj warsztat oferuje mi silnik regenerowany – wał po szlifie – nadwymiar, boje sie troche tego... a swojego źródła na uzywane silniki zdradzić nie chce... wiec wiele mi nie pomogli na razie...

Rozumiem, ze to propozycja na juz – a pytales czy jesli poczekasz to beda inne propozycje?

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 11:46
przez hajdar
Nie wiem czy opłacalne... bo niby jest mozliwe ze by posredniczył miedzy swoim handlarzem a mną i na chwile obecną nie ma, musiałby sprawdzić podzwonic i popytać, dołozy swoja marżę i ... dalej chyba pewności nie mam.
A ten z Rumii nic nie ma i szukal ostatnio podobno i nic nie ma, zreszta opinie o nich sa nienajlepsze w sieci

Re: Pomocy – potrzebuję pewnego źródła na silniki do 6-ki

PostNapisane: 22 mar 2010, 11:51
przez krzych
Ja wlasnie polecam Ci ze wzgledu na "pewnosc", nie ze wzgledu na cene. Cena tez nie powinna Cie przestraszyc, zawsze mozesz poczekac i zobaczyc czy bedzie Cie stac (przy czym to juz zalezy wylacznie od tego, czy wczesniej nie znajdziesz innego w innym "pewnym" zrodle). Nie zapomnij tez o telefonie do naszego forumowego dr. Jaksy, byc moze on bedzie cos mial "na ten tychmiast" (bo rozumiem ze obstajesz przy tej opcji).

Zreszta, juz chyba wiecej nic nie pomoge, wiec czekam cierpliwie na relacje z Twojej strony. I zycze maksymalnego szczescia, bo to w sumie jedna z wazniejszych rzeczy w samochodzie.

PS. Dzwonilem do MVT i slyszalem nieco inna wersje – iz moga sprzedac Ci silnik nieszlifowany, zwykly sprawny uzywany z pewnego zrodla, tylko ze nie chciales.