FOTORELACJA – drobne naprawy blacharsko-lakiernicze
Strona 1 z 1
Witam,
Znając główną bolączkę Mazd, w tym również "Szóstki" generacji GG/GY, którą posiadam, jaką jest korozja, od początku posiadania tego auta miałem na uwadze jak najlepsze zabezpieczenie newralgicznych punktów nadwozia i podwozia, aby zapobiec, a raczej jak najbardziej opóźnić w czasie pojawienie się znienawidzonej przez wszystkich "rudej". Krótko po zakupie wykonałem konserwację podwozia i profili (więcej w temacie mojej M6). Kolejnym punktem miało być założenie plastikowych nadkoli ochronnych na tył, lepiej chroniących przed odpryskami lakieru. Po dokładniejszej wizji lokalnej zauważyłem, że drobne ogniska na tylnych nadkolach już niestety są. Stwierdziłem, że bez sensu zakładać na te, wprawdzie drobne, aczkolwiek ogniska, które pod spodem i tak będą się rozwijały. Jako, że chodziło o miejsca mało widoczne, poprawki zdecydowałem się wykonać sam. Blacha na nadkolach była na szczęście w pełni zdrowa, drobne uszkodzenia były jedynie na powłoce lakierniczej. Dodatkowo, wykonałem drobną naprawę progu, pod który prawdopodobnie został nieumiejętnie podłożony lewarek.
Na początek środki, których używałem:
1. BRUNOX epoxy – super neutralizator rdzy i podkład w jednym
2. Podkład do lakieru
3. Lakier kolor – na zamówienie
4. Lakier bezbarwny
5. Zestaw naprawczy RANAL (mata szklana + żywica)
6. Szpachlówka RANAL
7. Środek do konserwacji podwozia
Oto jak wyglądały miejsca, za które postanowiłem się zabrać:
I. Nadkola
Proces przebiegał w następujących etapach:
1. Okręcenie, demontaż koła, demontaż wkładu nadkola, odgięcie zderzaka.
2. Zabezpieczenie taśmą i papierem/gazetami pobliskich obszarów.
3. Odtłuszczenie powierzchni, oczyszczenie papierem ściernym.
4. Nałożenie neutralizatora na rdzę BRUNOX (2 warstwy w odstępie min 1godz.) –> 24h schnięcia; jednocześnie od środka poprawki nadkola po konserwacji środkiem zabezpieczającym.
5. Nałożenie podkładu do lakieru (kilka cienkich warstw nakładanych w odstępie kilku minut)
6. Po wyschnięciu szlifowanie drobnym papierem ściernym "na mokro".
7. Nałożenie lakieru w kolorze (kilka cienkich warstw nakładanych w odstępie ok. 5-7 minut)
8. Po przeschnięciu (lakier zmatowieje), nałożenie lakieru bezbarwnego (jak wyżej). –> min. 24h schnięcia
9. Po usunięciu taśmy zabezpieczającej polerowanie pastą lekko ścierną w celu zniwelowania różnicy w odcieniu starego i nowego lakieru.
10. Montaż plastikowych nadkoli i przy okazji chlapaczy.
UWAGA! Przed montażem nadkoli warto zabezpieczyć rant nadkola jakąś grubą taśmą, żeby przy montażu nie porysować nadkola.
II. Uszkodzenie dolnej części progu
1. Odtłuszczenie, oczyszczenie rdzy druciakiem.
2. Nałożenie neutralizatora BRUNOX (x2).
3. Nałożenie kilku warstw na przemian w ok. 10min odstępach żywicy i maty szklanej.
4. Nałożenie dwóch warstw środka do konserwacji podwozia w odstępach 24 godzin.
III. Odpryski na progu
1. Odtłuszczenie, oczyszczenie z luźnego lakieru, zmatowienie papierem ściernym.
2. Nałożenie środka BRUNOX (2 warstwy) –> 24h schnięcia.
3. Nałożenie szpachlówki, po jej stwardnieniu szlifowanie.
4. Podkład do lakieru.
5. Lakier kolor.
6. Lakier bezbarwny.
7. Polerowanie powierzchni.
Fotki poglądowe, jeszcze niestety na brudnym aucie:
Najważniejszym testem dla mojej pracy będzie czas, przez który powłoka będzie opierać się rdzy. Mam nadzieje, że będzie to jak najdłużej, chociaż wiadomo, że na rudą nie ma mocnych i jak już raz wyjdzie, to zawsze się ponownie kiedyś pokaże – oby jak najpóźniej!
W najbliższym czasie, jeśli dobra pogoda się utrzyma, to umyję auto i wrzucę poglądowe fotki jak to wszystko wygląda –> do zobaczenia wkrótce w wątku mojej mazdy.
pozdrawiam
Znając główną bolączkę Mazd, w tym również "Szóstki" generacji GG/GY, którą posiadam, jaką jest korozja, od początku posiadania tego auta miałem na uwadze jak najlepsze zabezpieczenie newralgicznych punktów nadwozia i podwozia, aby zapobiec, a raczej jak najbardziej opóźnić w czasie pojawienie się znienawidzonej przez wszystkich "rudej". Krótko po zakupie wykonałem konserwację podwozia i profili (więcej w temacie mojej M6). Kolejnym punktem miało być założenie plastikowych nadkoli ochronnych na tył, lepiej chroniących przed odpryskami lakieru. Po dokładniejszej wizji lokalnej zauważyłem, że drobne ogniska na tylnych nadkolach już niestety są. Stwierdziłem, że bez sensu zakładać na te, wprawdzie drobne, aczkolwiek ogniska, które pod spodem i tak będą się rozwijały. Jako, że chodziło o miejsca mało widoczne, poprawki zdecydowałem się wykonać sam. Blacha na nadkolach była na szczęście w pełni zdrowa, drobne uszkodzenia były jedynie na powłoce lakierniczej. Dodatkowo, wykonałem drobną naprawę progu, pod który prawdopodobnie został nieumiejętnie podłożony lewarek.
Na początek środki, których używałem:
1. BRUNOX epoxy – super neutralizator rdzy i podkład w jednym
2. Podkład do lakieru
3. Lakier kolor – na zamówienie
4. Lakier bezbarwny
5. Zestaw naprawczy RANAL (mata szklana + żywica)
6. Szpachlówka RANAL
7. Środek do konserwacji podwozia
Oto jak wyglądały miejsca, za które postanowiłem się zabrać:
I. Nadkola
Proces przebiegał w następujących etapach:
1. Okręcenie, demontaż koła, demontaż wkładu nadkola, odgięcie zderzaka.
2. Zabezpieczenie taśmą i papierem/gazetami pobliskich obszarów.
3. Odtłuszczenie powierzchni, oczyszczenie papierem ściernym.
4. Nałożenie neutralizatora na rdzę BRUNOX (2 warstwy w odstępie min 1godz.) –> 24h schnięcia; jednocześnie od środka poprawki nadkola po konserwacji środkiem zabezpieczającym.
5. Nałożenie podkładu do lakieru (kilka cienkich warstw nakładanych w odstępie kilku minut)
6. Po wyschnięciu szlifowanie drobnym papierem ściernym "na mokro".
7. Nałożenie lakieru w kolorze (kilka cienkich warstw nakładanych w odstępie ok. 5-7 minut)
8. Po przeschnięciu (lakier zmatowieje), nałożenie lakieru bezbarwnego (jak wyżej). –> min. 24h schnięcia
9. Po usunięciu taśmy zabezpieczającej polerowanie pastą lekko ścierną w celu zniwelowania różnicy w odcieniu starego i nowego lakieru.
10. Montaż plastikowych nadkoli i przy okazji chlapaczy.
UWAGA! Przed montażem nadkoli warto zabezpieczyć rant nadkola jakąś grubą taśmą, żeby przy montażu nie porysować nadkola.
II. Uszkodzenie dolnej części progu
1. Odtłuszczenie, oczyszczenie rdzy druciakiem.
2. Nałożenie neutralizatora BRUNOX (x2).
3. Nałożenie kilku warstw na przemian w ok. 10min odstępach żywicy i maty szklanej.
4. Nałożenie dwóch warstw środka do konserwacji podwozia w odstępach 24 godzin.
III. Odpryski na progu
1. Odtłuszczenie, oczyszczenie z luźnego lakieru, zmatowienie papierem ściernym.
2. Nałożenie środka BRUNOX (2 warstwy) –> 24h schnięcia.
3. Nałożenie szpachlówki, po jej stwardnieniu szlifowanie.
4. Podkład do lakieru.
5. Lakier kolor.
6. Lakier bezbarwny.
7. Polerowanie powierzchni.
Fotki poglądowe, jeszcze niestety na brudnym aucie:
Najważniejszym testem dla mojej pracy będzie czas, przez który powłoka będzie opierać się rdzy. Mam nadzieje, że będzie to jak najdłużej, chociaż wiadomo, że na rudą nie ma mocnych i jak już raz wyjdzie, to zawsze się ponownie kiedyś pokaże – oby jak najpóźniej!
W najbliższym czasie, jeśli dobra pogoda się utrzyma, to umyję auto i wrzucę poglądowe fotki jak to wszystko wygląda –> do zobaczenia wkrótce w wątku mojej mazdy.
pozdrawiam
Ostatnio edytowano 22 mar 2013, 21:27 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 2 razy
Powód: edycja tematu
Powód: edycja tematu
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3195 (146/240)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
Ładna fotorelacja , osobiście poleciał bym jeszcze dodatkowo ranty nadkola tym środkiem do konserwacjii typu "baranek".
- Od: 10 lut 2010, 03:42
- Posty: 30
- Skąd: IRL
- Auto: Mazda 6 1.8 TS 2003 hatch
galantgalant napisał(a):Ładna fotorelacja , osobiście poleciał bym jeszcze dodatkowo ranty nadkola tym środkiem do konserwacjii typu "baranek".
1. Dzięki!
2. Tak też zostało poczynione (od wewnątrz).
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3195 (146/240)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
Hubix napisał(a):(druga nazwa: włosy murzyna)
coś w tym jest!
Wrzucam jeszcze zdjęcie samych nadkoli (do znalezienia na allegro):
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3195 (146/240)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
dobrzyn22 napisał(a):a masz zgodę autora na wykorzystanie zdjęcia
Bez przesady... Ma darmową reklamę.
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3195 (146/240)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
Cześć, pytanko, został mi ślad po taśmie w postaci wypukłej linii między starym, a nowym lakierem. Macie pomysł czym go usunąć? Jakimś papierem ściernym o drobnym uziarnieniu? Boję się, że porysuję lakier
- Od: 8 paź 2016, 19:10
- Posty: 32
- Skąd: Olsztyn
- Auto: Mazda 6, 2.0 benzyna, 2008, GH
Niestety zdjęcia przepadły razem z dyskiem przenośnym, na którym były zapisane...
Jeżeli uda się zreanimować dysk, to załaduję fotki na serwer MS.
Jeżeli uda się zreanimować dysk, to załaduję fotki na serwer MS.
-
z kropką nad z
- Od: 4 sty 2010, 22:12
- Posty: 3195 (146/240)
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Jest: MX-5 NC 2.5 + M5 CR
Było: MX-3 B6-D, 626 GF FS, 6 GY L3, Lancer CX_3A, 323F BA Z5, Maxima A32 VQ30, Logo, Ave T22 2.0
Witam.
Wychodzi mi rdza jak na zdjęciach poniżej. Pytanie, czy to jest kolejny newralgiczny punkt mazdy, gdzie lubi się pojawiać ruda?
Czy jak odkręcę te 3 nakrętki to mogę ten element zdjąć (celem wyczyszczenia, pomalowania), amortyzator mi nie wypadnie? Może trochę głupie pytanie, ale nie chcę spieprzyć czegoś.
Wychodzi mi rdza jak na zdjęciach poniżej. Pytanie, czy to jest kolejny newralgiczny punkt mazdy, gdzie lubi się pojawiać ruda?
Czy jak odkręcę te 3 nakrętki to mogę ten element zdjąć (celem wyczyszczenia, pomalowania), amortyzator mi nie wypadnie? Może trochę głupie pytanie, ale nie chcę spieprzyć czegoś.
- Od: 17 wrz 2013, 12:15
- Posty: 56
- Skąd: Sosnowiec
- Auto: Mazda 6 GG 2006 r
benzyna 2.0 (147 KM)
nic nie wypadnie, śmiało, możesz odkręcić.
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3599 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6