Wymiana klocków hamulcowych tył
Początek tak jak w opisie wymiany klocków przednich( Dobrzyn22), tak do
"Otwieramy maskę i odkręcamy zamknięcie zbiorniczka z płynem hamulcowym."
1. Po zdjęciu koła sytuacja wygląda tak:
2. Odkręcamy 2 śruby kluczem 14. Ta wyżej ma na końcu gumkę.
3. Wyciągamy śruby.
4. Wykręcamy też 2 śruby spod spodu.
5. Następnie ściągamy jarzmo. Ja użyłem klucza do kół, bo akurat był pod ręką.
6. I voila:
7. Ściągnięte jarzmo wraz z blaszkami trzymającymi klocek:
8. Do wkręcenia tłoczka użyłem takiego oto narzędzia. Na początku ciężko się go wkręca, ale po chwili łatwo idzie.
9. Wkręcony tłoczek:
9a. A to wkręcony tłoczek prawidłowo:
10. i założone klocki.
11. Przed założeniem długiej górnej śruby, najpierw wkręcamy tą co jest z przewodem z płynem.
12. Przy wkręcaniu dłuższych śrub, trzeba je wcisnąć tak jak poniżej:
Całość powinna zająć 40 minut (ale to moja pierwsza taka poważna operacja – wymiana lewego trwała około 2 godzin), łącznie z demontażem i montażem koła. Nie zakładałem cienkich blaszek, ponieważ po prostu zgniły. Klocki zewnętrzne były starte aż do blachy, natomiast tylne były ok.
"Otwieramy maskę i odkręcamy zamknięcie zbiorniczka z płynem hamulcowym."
1. Po zdjęciu koła sytuacja wygląda tak:
2. Odkręcamy 2 śruby kluczem 14. Ta wyżej ma na końcu gumkę.
3. Wyciągamy śruby.
4. Wykręcamy też 2 śruby spod spodu.
5. Następnie ściągamy jarzmo. Ja użyłem klucza do kół, bo akurat był pod ręką.
6. I voila:
7. Ściągnięte jarzmo wraz z blaszkami trzymającymi klocek:
8. Do wkręcenia tłoczka użyłem takiego oto narzędzia. Na początku ciężko się go wkręca, ale po chwili łatwo idzie.
9. Wkręcony tłoczek:
9a. A to wkręcony tłoczek prawidłowo:
10. i założone klocki.
11. Przed założeniem długiej górnej śruby, najpierw wkręcamy tą co jest z przewodem z płynem.
12. Przy wkręcaniu dłuższych śrub, trzeba je wcisnąć tak jak poniżej:
Całość powinna zająć 40 minut (ale to moja pierwsza taka poważna operacja – wymiana lewego trwała około 2 godzin), łącznie z demontażem i montażem koła. Nie zakładałem cienkich blaszek, ponieważ po prostu zgniły. Klocki zewnętrzne były starte aż do blachy, natomiast tylne były ok.
Ostatnio edytowano 11 lut 2012, 23:28 przez burzaxxx, łącznie edytowano 4 razy
- Od: 5 sie 2008, 22:21
- Posty: 25
- Skąd: Wałbrzych
- Auto: Mazda 6 2.0 2008r. klaczy mech. Diesel Power !
Fotorelacja na pewno się przyda ale zaciski to jedna wielka korozja tłoczki pracują 
poza tym klocki powinny ścierać się równo chyba ze często pracuje DSC
poza tym klocki powinny ścierać się równo chyba ze często pracuje DSC
- Od: 29 mar 2011, 21:02
- Posty: 109
- Skąd: Kobyłka/Warszawa
- Auto: Mondeo MKIV 2009 2.0 TDCI GHIA X -173km i 408NM!!
trebuh_b napisał(a):poza tym klocki powinny ścierać się równo chyba ze często pracuje DSC
To może być spowodowane tym że sprężynka jest tylko z jednej strony.
Pozatym wydaję mi się że część zdjęć dotyczy tylnego zacisku a nie przedniego. Przednie klocki maja inne sprężynki, tłoczek chyba z przodu też jest inny.
dokładnie jest to tył
- Od: 29 mar 2011, 21:02
- Posty: 109
- Skąd: Kobyłka/Warszawa
- Auto: Mondeo MKIV 2009 2.0 TDCI GHIA X -173km i 408NM!!
Do zmiany klocków wystarczy odkręcić tylko jedną długą śrubę ( dolną ), po czym zacisk odchylić do góry.
Przy wymianie klocków warto także wymienić blaszki po których klocek porusza się a przynajmniej je porządnie wyczyścić i nasmarować smarem miedzianym – wysokotemperaturowym. po założeniu klocków upewnić się, że są także sprężyny odciągające klocek po hamowaniu w ilości przewidzianej przez producenta ( 2 sztuki na każdą parę klocków ). Prowadnice zacisku ( długie śruby ) należy przesmarować smarem.
Nie ma konieczności demontażu jarzma.
Po demontażu przewodu hamulcowego upewnić się, że nie doszło do zapowietrzenia układu hamulcowego.
Należy także sprawdzić stan uszczelnień tłoczka oraz prowadnic. Po zmontowaniu całości odtłuścić tarczę hamulcową, można także dokonać pomiaru jej grubości i na tej podstawie określić czy może jeszcze być użytkowana. Jeżeli widoczne jest nie równe zużycie należy ją przetoczyć, o ile jej grubość na to pozwala.
Po zakończeniu prac z wymianą, ostatnią czynnością powinno być wciśniecie kilkukrotne pedału hamulca w celu ustawienia klocków w pozycji roboczej.
Przy wymianie klocków warto także wymienić blaszki po których klocek porusza się a przynajmniej je porządnie wyczyścić i nasmarować smarem miedzianym – wysokotemperaturowym. po założeniu klocków upewnić się, że są także sprężyny odciągające klocek po hamowaniu w ilości przewidzianej przez producenta ( 2 sztuki na każdą parę klocków ). Prowadnice zacisku ( długie śruby ) należy przesmarować smarem.
Nie ma konieczności demontażu jarzma.
Po demontażu przewodu hamulcowego upewnić się, że nie doszło do zapowietrzenia układu hamulcowego.
Należy także sprawdzić stan uszczelnień tłoczka oraz prowadnic. Po zmontowaniu całości odtłuścić tarczę hamulcową, można także dokonać pomiaru jej grubości i na tej podstawie określić czy może jeszcze być użytkowana. Jeżeli widoczne jest nie równe zużycie należy ją przetoczyć, o ile jej grubość na to pozwala.
Po zakończeniu prac z wymianą, ostatnią czynnością powinno być wciśniecie kilkukrotne pedału hamulca w celu ustawienia klocków w pozycji roboczej.
Ostatnio edytowano 5 lut 2012, 21:32 przez smile, łącznie edytowano 1 raz
bieski napisał(a):To może być spowodowane tym że sprężynka jest tylko z jednej strony.
Fabrycznie jest tylko po jednej sprężynce na zacisk.
Wszystko ładnie, pięknie ale nikt nie zwrócił uwagi, że tłoczek jest źle wkręcony
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Smar miedziowy nie nadaje się, po kilku miesiącach kruszeje i traci elastyczność.smile napisał(a):Przy wymianie klocków warto także wymienić blaszki po których klocek porusza się a przynajmniej je porządnie wyczyścić i nasmarować smarem miedzianym – wysokotemperaturowym.
Siw-y napisał(a):(...)Smar miedziowy nie nadaje się, po kilku miesiącach kruszeje i traci elastyczność.smile napisał(a):Przy wymianie klocków warto także wymienić blaszki po których klocek porusza się a przynajmniej je porządnie wyczyścić i nasmarować smarem miedzianym – wysokotemperaturowym.
Ja do blaszek oraz prowadnic itp. użyłem specjalnej pasty montażowej do elementów układu hamulcowego – Plastilube produkcji Ate.
kubsztyk napisał(a):Ja do blaszek oraz prowadnic itp. użyłem specjalnej pasty montażowej do elementów układu hamulcowego – Plastilube produkcji Ate.
Też tego używam, ale smaruję także powierzchnię styku klocka z tłoczkiem oraz z zaciskiem, przez to nie wpada w drgania i nie piszczy, zresztą na opakowaniu jest instrukcja
bieski napisał(a):Ja u siebie zapodałem dwie sprężynki.
Ja też i to nawet silniejsze bo po drobnej modyfikacji zastosowałem sprężynki z GE.
A to nierówne zużycie, które pokazane jest w punkcie 4 nie jest spowodowane brakiem sprężynki, a tym, że jarzmo nie porusza się z dostateczną łatwością.
smile napisał(a):Siw-y napisał(a):jarzmo nie porusza się z dostateczną łatwością.
W tym przypadku zacisk jest "pływający" a jarzmo mocowane na sztywno – nie porusza się.
Sorry, skrót myślowy. Chodziło mi o to, że jarzmo nie porusza się dostatecznie łatwo względem zacisku, a dokładniej to zacisk ma opory z poruszaniem się przez zapieczone prowadnice jarzma.
dobrzyn22 napisał(a):a dokładniej
Zwróć uwagę na wcięcia w tłoczku i wypustki w klockach.
a ja bym to jeszcze dokladnei wyczyscil z rdzy – przemalowal hameraitem – przesmarowal i zlozyl dopiero – zawsze to lepiej pozniej wyglada – szczegolnie przy alusach
- Od: 9 lip 2010, 11:50
- Posty: 83
- Skąd: OLSZTYN
- Auto: Mazda 6 2.0 CD 136KM Sport Combi
co do estetyki to nie przywiązywałem wagi – wymiana przy -7 jest mało komfortowa. Rzeczywiście udało mi się zapowietrzyć układ. Objawia się to tym, że trzeba pompować pedałem żeby auto zahamowało. Tak więc na razie trzymam bezpieczne odległości i jeżdżę nadzwyczaj ostrożnie, ale koty wbiegające na jezdnię na pewno będą bez szans. Druga sprawa to rzeczywiście nie zwróciłem uwagi na kołek na klocku, więc czeka mnie ponowny demontaż (ale czegóż się dla wprawy nie robi).
Podczas wymiany odkręciłem całkiem śrubę z wywyierconym w poprzek otworem i prawdopodobnie przez to zapowietrzyłem układ. Punkt 11, zdjęcie 1.
Co do sprężynki to była jedna na stronę.
EDIT:
zdemontowałem jeszcze raz koło i ustawiłem tłoczek jak trzeba. Niestety teraz świeci mi dioda żółta kontroli trakcji (ABS) oraz czerwona hamulca ręcznego.
Podczas wymiany odkręciłem całkiem śrubę z wywyierconym w poprzek otworem i prawdopodobnie przez to zapowietrzyłem układ. Punkt 11, zdjęcie 1.
Co do sprężynki to była jedna na stronę.
EDIT:
zdemontowałem jeszcze raz koło i ustawiłem tłoczek jak trzeba. Niestety teraz świeci mi dioda żółta kontroli trakcji (ABS) oraz czerwona hamulca ręcznego.
Ostatnio edytowano 6 lut 2012, 20:55 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: post pod postem.Prosze używać opcji"edytuj post"
Powód: post pod postem.Prosze używać opcji"edytuj post"
- Od: 5 sie 2008, 22:21
- Posty: 25
- Skąd: Wałbrzych
- Auto: Mazda 6 2.0 2008r. klaczy mech. Diesel Power !
Ja niestety poddałem się po 3 godzinach walki. Nie byłem w stanie odkręcić śrub mocujących jarzmo. Wd40 nie dało rady, jakis preparat Brolix także nie dał rady (co dziwne bo dotej pory luzował wszystko). Skrzywione 2 klucze 14 i powoli zaczęly sie zdzierać brzegi śrub. Myślałem czy by nie założyć na śruby kondoma i zalać go cocacolą, może jak przez noc postoi to pomoże.
Macie jakieś pomysły?
Macie jakieś pomysły?
- Od: 18 lip 2011, 14:06
- Posty: 12
- Auto: Mazda 6; 2.0 Turbo Diesel, 121 kucy, 2002 r.
Mam problem z tymi dwiema śrubami: z prawej i z lewej strony auta.

Co do krecenia w odpowiednią stronę: nakładam klucz i kręcę (w zasadzie próbuję) w prawą stronę patrząc tak jak na zdjęciu. Chciałem to rozmontować żeby oczyścić i przesmarować układ. Zewnętrzny klocek nie pracuje, nie ściera tarczy w ogóle.
P.S. Mam nadzieję, że burzaxxx wybaczy użycie fotki jego autorstwa. W razie czego zapraszam na prv w celu ustalenia ew. odszkodowania

Co do krecenia w odpowiednią stronę: nakładam klucz i kręcę (w zasadzie próbuję) w prawą stronę patrząc tak jak na zdjęciu. Chciałem to rozmontować żeby oczyścić i przesmarować układ. Zewnętrzny klocek nie pracuje, nie ściera tarczy w ogóle.
P.S. Mam nadzieję, że burzaxxx wybaczy użycie fotki jego autorstwa. W razie czego zapraszam na prv w celu ustalenia ew. odszkodowania
- Od: 18 lip 2011, 14:06
- Posty: 12
- Auto: Mazda 6; 2.0 Turbo Diesel, 121 kucy, 2002 r.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6