wojtix napisał(a):Czy 2/3 razy dziennie nie lepiej silnik na światłach wyłączyć
Być może lepiej. Natomiast skoro mam I-Stopa to chce z niego korzystać.
child napisał(a):Ja tu widzę problem nie z sensem ekonomicznym, ale ergonomicznym
W zasadzie wszystko sprowadza się do trzech kliknięć:
1. Raz na A\C (wyłącza klimę).
2. Raz na "–" nawiewu (po 40 km auto jest już nagrzane i klima pracuje już na drugim biegu).
3. Po ponownym uruchomieniu samochodu od postoju wciskam "auto" na klimie i jadę dalej.
Po prostu nie mogę przeboleć tego, że z akumulatora przez kilkanaście sekund pobierany jest prąd na poziomie kilkunastu – kilkudziesięciu amperów. Nie wiem jakiej mocy jest sprężarka z klimy (szacuję na poziomie 500 – 800W). Jeśli ona się załączy to akumulator będzie musiał wydać z siebie z 70 – 80A. A co ciekawe przez ten czas postoju z akumulatora pobiera się konkretny ładunek, który potem alternator musi uzupełnić. A to oznacza, że musi spalić dodatkową ilość benzyny aby mocniej obciążony alternator naładował akumulator do stanu z przed użyciem I-Stop'a. A do tego alternator nie ma 100% sprawności, wiec każde ładowanie obarczone jest stratami. Pomijam fakt uruchomienia rozrusznika po kilkudziesięciu sekundach stania ze znacznym obciążeniem akumulatora oraz zmniejszenie żywotności akumulatora, który pewnie dla pojazdów I-Stop kosztuje odpowiednio więcej niż standardowy akumulator.
Z zawodu jestem elektronikiem i generalnie nieco nienormalny. Niech każdy używa systemu I-Stop po swojemu.