ASO Mazda – Lublin – Mazda Impex
Nie będę się odnosił do spraw poruszanych wcześniej. Osobiście polecam Impex. Zgłosiłem się na szczęście tylko raz z problemem, reszta to przeglądy i uspokojenie mnie w temacie moich przypuszczeń. Radzą sobie nie tylko z Mazdą. Generalnie ok. Można by się było oczywiście do jakichś szczegółów przyczepić albo je wytknąć ale nie widzę takiej potrzeby i wiadomo, że nie ma ideałów. Pan Grzegorz doradzi, wskaże możliwości pomocy jeśli jest kilka. Polecam.
Chciałbym polecić ten warsztat.
Zrobiłem u nich rozrząd i przegląd po ośmiu latach eksploatacji.
Cena według mnie przystępna, Zrobili to co chciałem, nie wmawiali mi że trzeba to a to wymienić.
Auto zostało przy okazji umyte i odkurzone w środku. Po odejściu od kasy zapytałem się o wtryski to pan podszedł jeszcze do auta z IDS-em pokazał i objaśnił mi moje wątpliwości ( czy raczej niewiedze ) przy okazji zrobił mi kalibracje wtrysków.
Ogólne wrażenie pozytywne. Mam nadzieje że Mazda teraz będzie chodzić jak w zegarku.
Zrobiłem u nich rozrząd i przegląd po ośmiu latach eksploatacji.
Cena według mnie przystępna, Zrobili to co chciałem, nie wmawiali mi że trzeba to a to wymienić.
Auto zostało przy okazji umyte i odkurzone w środku. Po odejściu od kasy zapytałem się o wtryski to pan podszedł jeszcze do auta z IDS-em pokazał i objaśnił mi moje wątpliwości ( czy raczej niewiedze ) przy okazji zrobił mi kalibracje wtrysków.
Ogólne wrażenie pozytywne. Mam nadzieje że Mazda teraz będzie chodzić jak w zegarku.
- Od: 12 kwi 2013, 17:58
- Posty: 27
- Skąd: podkarpacie
- Auto: Mazda 5 MZR-CD
143 KM 2007r.
molter napisał(a):Chciałbym polecić ten warsztat.
Zrobiłem u nich rozrząd i przegląd po ośmiu latach eksploatacji.
Cena według mnie przystępna, Zrobili to co chciałem, nie wmawiali mi że trzeba to a to wymienić.
Auto zostało przy okazji umyte i odkurzone w środku. Po odejściu od kasy zapytałem się o wtryski to pan podszedł jeszcze do auta z IDS-em pokazał i objaśnił mi moje wątpliwości ( czy raczej niewiedze ) przy okazji zrobił mi kalibracje wtrysków.
Ogólne wrażenie pozytywne. Mam nadzieje że Mazda teraz będzie chodzić jak w zegarku.
Witaj. Kolego ile ci to kosztowało?
Ponad 2000 pln. Dokładnie to chyba 2094 lub cos koło tego. Na pewno w tym był rorząd i geometria kół.
Coś tam jeszcze było jakieś filtry ale które dokładnie to nie pamiętam. Na pewno nie kabinowy bo pamiętam że wymieniałem go sam.
Możesz spokojnie do nich napisać maila i wycenią Ci co ile bedzię kosztowało. Ja tak zrobiłem i dostałem wycenę co za ile.
No i można u nich zapłacić kartą kredytową co dla mnie też było na plus.
Coś tam jeszcze było jakieś filtry ale które dokładnie to nie pamiętam. Na pewno nie kabinowy bo pamiętam że wymieniałem go sam.
Możesz spokojnie do nich napisać maila i wycenią Ci co ile bedzię kosztowało. Ja tak zrobiłem i dostałem wycenę co za ile.
No i można u nich zapłacić kartą kredytową co dla mnie też było na plus.
- Od: 12 kwi 2013, 17:58
- Posty: 27
- Skąd: podkarpacie
- Auto: Mazda 5 MZR-CD
143 KM 2007r.
Kolejna przyjemna wizyta w Impexie Głównie serwisowa i jednym jak się okazało "znanym" serwisowi problem. Wszystko wcześniej ustalone, wycenione i zrobione Polecam i Dziękuję Impex Lublin i oczywiście Panu Grzegorzowi Frydrychowi BL'ka dalej w dobrej formie
I moja druga wizyta w impexie. Wszystko poszło sprawnie. Co prawda pociągło mnie troche po kieszeni
ale to wina mazdowskiego diesla i jego przypadłosci podkładki, smok i takie tam.
Chciałbym podziękować panu Mateuszowi za zorganizowanie transportu na dworzec dla mnie i mojej rodzinki bo mazda musiała troche dłużej zabawić w serwisie niż się spodziewałem.
Rasumując : to forum jest dobre ale do impexu pojechać jest jeszcze lepiej
ale to wina mazdowskiego diesla i jego przypadłosci podkładki, smok i takie tam.
Chciałbym podziękować panu Mateuszowi za zorganizowanie transportu na dworzec dla mnie i mojej rodzinki bo mazda musiała troche dłużej zabawić w serwisie niż się spodziewałem.
Rasumując : to forum jest dobre ale do impexu pojechać jest jeszcze lepiej
- Od: 12 kwi 2013, 17:58
- Posty: 27
- Skąd: podkarpacie
- Auto: Mazda 5 MZR-CD
143 KM 2007r.
Ja na temat tego ASO mam mieszane uczucia.
Opowiem po krótce.
Rok 2015:
W aucie mojej żony pada komputer.
Wycieczka na lawecie do lublina prawie 200 km zostawienie auta po wcześniejszej rozmowie telefonicznej.
Po dniu lub dwóch dobra wiadomość.Znaleźli komputer o tym samym nr co mój więc kazałem panom działać.
Po 2-3 dniach auto ożywione więc żona zadowolona.
Auto użytkowała do końca 2015 roku.
rok 2016 i decyzja o sprzedaży auta z racji wyjazdu cała rodziną poza granice kraju.
Auto sprzedane w marcu młodemu chłopakowi i jego dziewczynie(prawdopodobnie) bo mnie nie było przy tej transakcji.
Maj 2016 komputer ulega spaleniu po raz drugi ! ! ! tym razem u nowego właściciela.
Oczywiście o wymianie komputera przeze mnie był informowany.Sprzedawaliśmy auto nie ukrywając żadnej usterki, o wszystkim o czym wiedzieliśmy został nowy nabywca poinformowany.
Więc drodzy Panowie może powiecie dlaczego przyczyna spalenia nie została zdiagnozowana/usunięta ? ? ? a jedynie został wymieniony komputer.Równie dobrze mogło to mi się przytrafić 2 raz gdybym nadal był właścicielem.
Ja rozumiem nie ma gwarancji na używane podzespoły ale dlaczego nie byłą usunięta przyczyna spalenia komputera.Mnie nikt nie informował , że komputer został wymieniony ale przyczyna spalenia nie zostałą wyeliminowana ? dlaczego ? Mnie jedynie zapewniono , że to znana usterka ale komputer został wymieniony wszystko będzie cacy Jednak nie jest .....Problem w tej chwili ma nowy właściciel.
Czekam na sprostowanie tutaj bądź na PW dlaczego usterka nie została usunięta w 100% a jedynie w jakimś tam procencie przez wymianę tylko i wyłącznie komputera.
Opowiem po krótce.
Rok 2015:
W aucie mojej żony pada komputer.
Wycieczka na lawecie do lublina prawie 200 km zostawienie auta po wcześniejszej rozmowie telefonicznej.
Po dniu lub dwóch dobra wiadomość.Znaleźli komputer o tym samym nr co mój więc kazałem panom działać.
Po 2-3 dniach auto ożywione więc żona zadowolona.
Auto użytkowała do końca 2015 roku.
rok 2016 i decyzja o sprzedaży auta z racji wyjazdu cała rodziną poza granice kraju.
Auto sprzedane w marcu młodemu chłopakowi i jego dziewczynie(prawdopodobnie) bo mnie nie było przy tej transakcji.
Maj 2016 komputer ulega spaleniu po raz drugi ! ! ! tym razem u nowego właściciela.
Oczywiście o wymianie komputera przeze mnie był informowany.Sprzedawaliśmy auto nie ukrywając żadnej usterki, o wszystkim o czym wiedzieliśmy został nowy nabywca poinformowany.
Więc drodzy Panowie może powiecie dlaczego przyczyna spalenia nie została zdiagnozowana/usunięta ? ? ? a jedynie został wymieniony komputer.Równie dobrze mogło to mi się przytrafić 2 raz gdybym nadal był właścicielem.
Ja rozumiem nie ma gwarancji na używane podzespoły ale dlaczego nie byłą usunięta przyczyna spalenia komputera.Mnie nikt nie informował , że komputer został wymieniony ale przyczyna spalenia nie zostałą wyeliminowana ? dlaczego ? Mnie jedynie zapewniono , że to znana usterka ale komputer został wymieniony wszystko będzie cacy Jednak nie jest .....Problem w tej chwili ma nowy właściciel.
Czekam na sprostowanie tutaj bądź na PW dlaczego usterka nie została usunięta w 100% a jedynie w jakimś tam procencie przez wymianę tylko i wyłącznie komputera.
Szanowny Panie,
odpowiem Panu publicznie, skoro umieścił Pan wpis w tym miejscu.
Otóż istotnie 2.06.2015 przyjęliśmy do naprawy Pański samochód, z póki co nieznaną nikomu awarią. Objawy usterki to brak możliwości uruchomienia silnika (kod immo 16).
W toku prowadzonej identyfikacji to my stwierdziliśmy uszkodzony (spalony) komputer silnika (zdjęcia w naszym archiwum). Ponieważ cena nowego urządzenia była przez Pana nie do zaakceptowania, zmuszeni byliśmy do zamontowania używanego.
Warunki zakupu i odpowiedzialności za część używaną zostały Panu przedstawione i przez Pana przyjęte.
Przed zamontowaniem PCM do auta dokonaliśmy pomiarów, żeby wykluczyć zwarcie – możliwą przyczynę awarii, ale jak nie trudno się domyślić niczego nie znaleźliśmy, skoro po wymianie PCM i wprogramowaniu go do auta było dobrze prawie rok! Był to konieczny zabieg – miał nas uchronić przed spaleniem kupionego używanego PCM, po jego zamontowaniu.
Trudno oczekiwać więcej od warsztatu w takiej sytuacji.
Naprawa, zgodnie z oczekiwaniem zlecającego, została wykonana skutecznie i optymalnie kosztowo.
Pańskie uwagi byłyby dla mnie zrozumiałe, jeśli ponowna awaria nastąpiłaby w krótkim czasie po odbiorze przez Pana auta z serwisu. Tu minęło 11 miesięcy, w trakcie których losy auta nie były nam już znane.
Z powyższego rozumiem, że: Pan wiedział, że spalony był PCM, następnie bezzasadnie wiózł Pan auto 200 km (bo mając wiedzę o PCM, mógł Pan wymienić go lokalnie), by zlecić serwisowi poszukiwanie używanego PCM.
Słabo to wg mnie wygląda.
Gwoli informacji, naprawiamy różne przypadłości – w tych PCM również (nie działający prędkościomierz i inne). Jesteśmy elastyczni, rozumiejąc, że nie każdy chciałby płacić za podobną naprawę z użyciem nowej części ~ 9kPLN, szukamy rozwiązań akceptowalnych, ale przy okazji nie jesteśmy proroczy, żeby przewidzieć, że po 11 miesiącach nastąpi jakaś (podobna) awaria.
Pozdrowienia,
GF
odpowiem Panu publicznie, skoro umieścił Pan wpis w tym miejscu.
Otóż istotnie 2.06.2015 przyjęliśmy do naprawy Pański samochód, z póki co nieznaną nikomu awarią. Objawy usterki to brak możliwości uruchomienia silnika (kod immo 16).
W toku prowadzonej identyfikacji to my stwierdziliśmy uszkodzony (spalony) komputer silnika (zdjęcia w naszym archiwum). Ponieważ cena nowego urządzenia była przez Pana nie do zaakceptowania, zmuszeni byliśmy do zamontowania używanego.
Warunki zakupu i odpowiedzialności za część używaną zostały Panu przedstawione i przez Pana przyjęte.
Przed zamontowaniem PCM do auta dokonaliśmy pomiarów, żeby wykluczyć zwarcie – możliwą przyczynę awarii, ale jak nie trudno się domyślić niczego nie znaleźliśmy, skoro po wymianie PCM i wprogramowaniu go do auta było dobrze prawie rok! Był to konieczny zabieg – miał nas uchronić przed spaleniem kupionego używanego PCM, po jego zamontowaniu.
Trudno oczekiwać więcej od warsztatu w takiej sytuacji.
Naprawa, zgodnie z oczekiwaniem zlecającego, została wykonana skutecznie i optymalnie kosztowo.
Pańskie uwagi byłyby dla mnie zrozumiałe, jeśli ponowna awaria nastąpiłaby w krótkim czasie po odbiorze przez Pana auta z serwisu. Tu minęło 11 miesięcy, w trakcie których losy auta nie były nam już znane.
Jasiu19 napisał(a):Rok 2015:W aucie mojej żony pada komputer.Wycieczka na lawecie do lublina prawie 200 km zostawienie auta po wcześniejszej rozmowie telefonicznej.Po dniu lub dwóch dobra wiadomość.Znaleźli komputer o tym samym nr co mój więc kazałem panom działać.
Z powyższego rozumiem, że: Pan wiedział, że spalony był PCM, następnie bezzasadnie wiózł Pan auto 200 km (bo mając wiedzę o PCM, mógł Pan wymienić go lokalnie), by zlecić serwisowi poszukiwanie używanego PCM.
Słabo to wg mnie wygląda.
Gwoli informacji, naprawiamy różne przypadłości – w tych PCM również (nie działający prędkościomierz i inne). Jesteśmy elastyczni, rozumiejąc, że nie każdy chciałby płacić za podobną naprawę z użyciem nowej części ~ 9kPLN, szukamy rozwiązań akceptowalnych, ale przy okazji nie jesteśmy proroczy, żeby przewidzieć, że po 11 miesiącach nastąpi jakaś (podobna) awaria.
Pozdrowienia,
GF
Zgadza się, że minęło 11 miesięcy jednak przez ten czas mazda przejechała zaledwie 3 tyś km .
Chyba to logiczne, że nie wymienił bym komputera za kilka tyś zł dostając gwarancję na niego tylko i wyłącznie na rok czasu.
Oczywiście wiedziałem, że spalony jest komputer bo doszukałem się informacji na internecie w czym tkwi problem.Przywiozłem go do Państwa ponieważ nie miałem czasu szukać kogoś kto ma pojęcie o tych autach,byłem tylko kilka dni w kraju.Po drugie oddałem go do serwisu autoryzowanego aby sprawdzić i wykluczyć przyczynę spalenia.Skoro komputer uległ spaleniu w tym samym miejscu, wyświetla ten sam błąd więc mniemam sądzić , że przyczyna jest taka sama.Powiem Panu , że ja mając ograniczony dostęp do schematów, do układów elektrycznych auta i ojca jako elektryka ale nie samochodowego przyczynę znalazłem sam
Na koniec dodam tylko tyle , że jest ciężko wykryć co powoduje spalenie komputera, ponieważ jest to proces długotrwały (nadpalanie co doprowadza do totalnego zwarcia), lecz po głębszej analizie ścieżek komputera i instalacji elektrycznej jak najbardziej wykrywalny.
Można wsadzać i 10 komputerów i nic się z nimi nie stanie zaraz po wymianie.
Ale nie na tym polega dyskusja kto ile komputerów wkłada.
Ja byłem pewny , że usługa została wykonana w 100 % jednak jak się okazuje nie.
Czy wedlug Pana auto które przejechało zaledwie 3 tyś km na "nowym kompie używanym oczywiście ale 100 % spranym " w przeciągu 11 miesięcy zostało naprawione jak należy ?
Gdyby taka sytuacja przytrafila się po 3 lub 6 miesiącach czy to by coś zmieniało ?
Chyba to logiczne, że nie wymienił bym komputera za kilka tyś zł dostając gwarancję na niego tylko i wyłącznie na rok czasu.
Oczywiście wiedziałem, że spalony jest komputer bo doszukałem się informacji na internecie w czym tkwi problem.Przywiozłem go do Państwa ponieważ nie miałem czasu szukać kogoś kto ma pojęcie o tych autach,byłem tylko kilka dni w kraju.Po drugie oddałem go do serwisu autoryzowanego aby sprawdzić i wykluczyć przyczynę spalenia.Skoro komputer uległ spaleniu w tym samym miejscu, wyświetla ten sam błąd więc mniemam sądzić , że przyczyna jest taka sama.Powiem Panu , że ja mając ograniczony dostęp do schematów, do układów elektrycznych auta i ojca jako elektryka ale nie samochodowego przyczynę znalazłem sam
Na koniec dodam tylko tyle , że jest ciężko wykryć co powoduje spalenie komputera, ponieważ jest to proces długotrwały (nadpalanie co doprowadza do totalnego zwarcia), lecz po głębszej analizie ścieżek komputera i instalacji elektrycznej jak najbardziej wykrywalny.
Można wsadzać i 10 komputerów i nic się z nimi nie stanie zaraz po wymianie.
Ale nie na tym polega dyskusja kto ile komputerów wkłada.
Ja byłem pewny , że usługa została wykonana w 100 % jednak jak się okazuje nie.
Czy wedlug Pana auto które przejechało zaledwie 3 tyś km na "nowym kompie używanym oczywiście ale 100 % spranym " w przeciągu 11 miesięcy zostało naprawione jak należy ?
Gdyby taka sytuacja przytrafila się po 3 lub 6 miesiącach czy to by coś zmieniało ?
Jasiu19 napisał(a):Zgadza się, że minęło 11 miesięcy jednak przez ten czas mazda przejechała zaledwie 3 tyś km .Chyba to logiczne, że nie wymienił bym komputera za kilka tyś zł dostając gwarancję na niego tylko i wyłącznie na rok czasu.
Nie bardzo rozumiem Pańską logikę. Ceny części kreuje MMPol w porozumieniu z MME. Nie ma związku cena-okres gwarancji. Zasada jest prosta i zrozumiała dla wszystkich: część nowa – gwarancja zgodna z obowiązującym prawem, część używana – gwarancja deklaratywna lub jej brak.
Jasiu19 napisał(a):Oczywiście wiedziałem, że spalony jest komputer bo doszukałem się informacji na internecie w czym tkwi problem.Przywiozłem go do Państwa ponieważ nie miałem czasu szukać kogoś kto ma pojęcie o tych autach,byłem tylko kilka dni w kraju.Po drugie oddałem go do serwisu autoryzowanego aby sprawdzić i wykluczyć przyczynę spalenia.
Na wycinku ze zlecenia warsztatowego widać, co zostało zgłoszone i zlecone. Nie wymaga komentarza.
Na wycinku protokołu odbioru widać, co zostało zrobione i w jaki sposób. Również nie wymaga komentarza.
Jasiu19 napisał(a):Skoro komputer uległ spaleniu w tym samym miejscu, wyświetla ten sam błąd więc mniemam sądzić , że przyczyna jest taka sama.
Jest to więcej niż prawdopodobne, że uszkodzenie nastąpiło na skutek możliwego zwarcia w instalacji, tylko zauważyć należy, że rok temu nikt nie przypuszczał, że w aucie drzemie jakaś niespodzianka, co więcej przy przyjętej zgodnie ze zleceniem strategii naprawy, szukanie wtedy hipotetycznej przyczyny nie mieściło się w ograniczonym budżecie. Gwoli ścisłości komputer nie wyświetlał żadnego błędu – był spalony.
Jasiu19 napisał(a):Ja byłem pewny , że usługa została wykonana w 100 % jednak jak się okazuje nie.
Zlecenie i protokół są odpowiedzią na Pańskie wątpliwości.
Jasiu19 napisał(a):Gdyby taka sytuacja przytrafila się po 3 lub 6 miesiącach czy to by coś zmieniało ?
Gdyby to się stało w krótkim czasie po odbiorze – tydzień/miesiąc, byłby to temat do rozmowy – czulibyśmy moralną odpowiedzialność. Po roku...
Chciałem z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować za expresową i fachową naprawę PCM-u
Mazdy 3 zarażonego błędem P0610. Polecam z czystym sumieniem
Jako drobniutka konkurencja jestem zaszczycony możliwością współpracy.
Mazdy 3 zarażonego błędem P0610. Polecam z czystym sumieniem
Jako drobniutka konkurencja jestem zaszczycony możliwością współpracy.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderatorzy
Przedstawiciele Regionów, Moderatorzy Opinie i Poradniki