Strona 1 z 1

Zamarznięty czujnik drzwi

PostNapisane: 11 sty 2009, 23:29
przez Deniorek
Witam!

Dzisiaj po wielkich mrozach wyprowadziłem auto z garażu i trochę nim jeździłem. Wieczorem udałem się na małe spotkanko (auto stało ok. 2 godziny) na mrozie -11. Zacząłem jechać i zaczęła mi szaleć elektryka. Mianowicie od czasu do czasu zapalała się kontrolka, że otwarte są jakieś drzwi i światło do wysiadania w prawych drzwiach. Poza tym wszystko było ok, ale weź tu się nie wkurzaj kiedy takie cuda się dzieją. Kontrolka drzwi, światło w prawych drzwiach, nagle wszystko gaśnie. Po chwili znowu. Czemu piszę o postoju na mrozie? Skarżyła mi się osoba, która jeździła moim Rexem kilka dni wcześniej w temp. -22 i podobno po podobnym postoju również działy się jakiś podobne cuda. Niewątpliwie przy dużym mrozie coś się dzieje w elektryce. Co to może być??? Jeszcze w żadnym aucie nie miałem podobnych rzeczy...

PostNapisane: 12 sty 2009, 01:03
przez rxwawa
popsikaj sobie odmrazaczem styczniki od domykania drzwi mogą po prostu zamarzac i przebicie się robi od wilgoci jak zamarza

PostNapisane: 12 sty 2009, 18:11
przez Deniorek
Okej, dzisiaj jeździłem cały dzień i nic. Wcale nic nie robiłem. Po prostu wyprowadziłem samochód z garażu i nic się nie działo. <lol> rxwawa, dzięki za odpowiedź. Czy przebicie od zwykłego zamarznięcia faktycznie może być takie duże, że takie cyrki się dzieją, czy lepiej sprawdzić elektrykę w aucie?

PostNapisane: 16 sty 2009, 05:08
przez _Pe-Pe_
to niejest wina mrozu, tylko ze tak powiem wada wrodzona..... tez to czasem mam, nieistotne czy to -11 czy +20 ;) wystarczy wyłączyc silnik i wlączyc ponownie i wsio gra :)

PostNapisane: 16 sty 2009, 15:26
przez Deniorek
Po problemie ani śladu. :) Możliwe, że wada wrodzona każdego Rexa, ale ja miałem tak pierwszy raz i trochę się przestraszyłem. :) Nie wiem czemu Rex tak ma, że problemy jakie z nim miałem ograniczają się właśnie do takich śmiesznych rzeczy (kontrolka hamulca ręcznego – niski poziom płynu hamulcowego, wyżej opisany problem, całkowite odcięcie zasilania na jakieś kilkanaście minut – brudne klemy na akumulatorze itd.). Ale może lepsze i to niż ten komplet sprzęgła, który po jakimś czasie musiałem po pierwszym właścicielu wymienić. :P