Mazda CX-3 (DK) – Nasze wrażenia i opinie

[Mektub]

O widzisz dzięki wielkie gapa ze mnie nie znalazłem tego
A Ty tez śmigasz po zielonej wyspie czy Bornholm?

[tomasz_dk]

Śmigam po Bornholmie, chociaż tu też zielono
I niestety jeszcze nie Mazdą. Przymierzałem się do CX-3, bo wygląda obłędnie, ale jednak jest dla mnie za ciasna
Czekam na nową CX-5!

[Rafko1]

Witam
Od tygodnia cieszymy się naszą CX3. Jest radość !
To auto jest wg mnie rewelacyjne pod każdym względem

Jednak mam kilka pytań do Was Doświadczonych:
– jak wyłączyć radio ? chodzi mi o całkowite wyłączenie rozrywki (nie wyciszenie);

– czy światła do jazdy dziennej (ustawienie na AUTO) rzeczywiście świecą tylko podczas jazdy powyżej 3km/h ? jak to się ma do przepisów ? czy stojąc na skrzyżowaniu można mieć wyłączone światła dzienne ?

– automatyczna skrzynia- czemu służy tzw "tryb stałego drugiego biegu" (info w manualu) i jak się go uruchamia ?

dziękuję za odp

[andrep]

Witam
Tak włączenie stałego 2 biegu jest opisane w instrukcji :
str. 4-56
Tryb stałego drugiego biegu
Gdy dźwignia zmiany biegów zostanie
przesunięta w tył przy prędkości
samochodu wynoszącej około 10 km/h lub
niższej, skrzynia biegów ustawi tryb
stałego drugiego biegu. Ustawiony tryb
stałego drugiego biegu ułatwi ruszanie
z miejsca i jazdę po śliskich
nawierzchniach, na przykład pokrytych
śniegiem.
Gdy dźwignia zmiany biegów zostanie
przesunięta w tył lub w przód
w trybie stałego drugiego biegu, tryb ten
zostanie anulowany.

Myślę że jest to jasno opisane, natomiast jeśli chodzi o światła to ja mam ustawione na "auto" i jak tylko ruszę to się włączają dzienne i świecą cały czas ,gdy stoję na skrzyżowaniu na światłach również świecą . Jak się zatrzymasz i zaciągniesz ręczny to się wyłączają sprawdź przed jakąś wystawą sklepową w szybie lepiej widać.
Pozdrawiam
PS
Radia się nie da wyłączy ć, można tylko wyciszyć (pytałem w serwisie).

[Rafko1]

Dziękuje andrep !
Na swoje usprawiedliwienie powiem, ze w mojej instrukcji nie ma strony 4-56
Nie znalazłem tez podobnego opisu na innych stronach...
Może dlatego, ze to jakaś odchudzona wersja ? Data luty 2016 (wydanie 1)

Ze światłami jest tak jak mówisz. Przetestowałem dziś.

Natomiast sprawa wyłączenia rozrywki to chyba taki urok MZD Connect. Wyczytałem na forum M6.
Dziwne, ze nie mogę po prostu wyłączyć radia przyciskiem tylko muszę kombinować z wyciszeniem, albo wybraniem nieaktywnego źródła...

Pozdrawiam

[andrep]

Kolego ja nawet nie wiem jaką mam instrukcję(papierową) , bo korzystam ze ściągniętej ze str. Mazdy ( wydanie 1 Marzec 2016)
Pozdrawiam

[Josh]

Ten post został usunięty przez Josh 12 lis 2016, 21:21.
Powód: OT

[Josh]

Ograniczcie się proszę tylko do wrażeń i opinii na temat auta w tym wątku...

[Kac]

Po mojej M6 kombi z 2002 ( dalej ją mam ; )) przyszedł czas na nowe autko i pozostałem wierny madzi – kupiłem CX3 ( miły program lojalnościowy – dostałem najnowsze playstation ; ) ). Po krótkim użytkowaniu pierwsze wrażenia i mam do Was kilka pytań ... Auto bardzo mi pasuje ... stara M6 kombi robi obecnie za konia pociągowego – używam na ryby, grzyby, asg i do wożenia pustaków , więc relatywnie mało miejsca w CX3 i niewielki bagażnik są dla mnie nieistotne – nowym autem jeżdżę tylko na zlecenia zawodowo i z żoną do restauracji. Ogólnie same ochy i achy ... dynamika, trzymanie się drogi, wykończenie, niesamowity wręcz designerski wygląd, 200% radości z jazdy ... ale są też ( na razie ) 2 kwestie które mi nie pasują: 1. relingi – bagażnik dachowy ... zamówiłem jako opcję i w mojej ocenie na plus jest tylko wygląd ... cała reszta to porażka albo czegoś nie rozumiem ... z założonymi poprzeczkami przy 130-140km/h strasznie hałasuje ... mam wrażenie, że koszmarnie pogarsza aerodynamikę samochodu ... na A1 przy dużym wietrze po przekroczeniu 130 autem lekko rzucało ... do tego przy zapiętym bagażniku spalanie na trasie ( autostrada ) przy średniej 130km/h mam 8.8 – 9.0l ! dużo ! muszę to badziewie zdjąć i zobaczyć jak będzie bez. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii ? 2. podłokietnik ... tandeta za grubą kasę ... utrudnia korzystanie z pokręteł, ale co najgorsze i totalnie irracjonalne zasłania miejsca na kubki ... koncepcja jest taka, że żeby włożyć / wyjąć napój trzeba podnieść podłokietnik ... w czasie jazdy z gorącą kawą to dramat ... w M6 kubki po prostu sobie stały i był do niech ciągły dostęp ... w CX3 dla mnie to rozwiązanie jest debilne i żona na siedzeniu pasażera robiła za trzymacza kawy ... podłokietnik do kosza, relingi do kosza ! reszta R E W E L A C J A ! pozdrawiam wszystkich użytkowników forum. ps. pierwsza fota robiona na szybko smartfonem na A1:

[whiteoff]

Ja mam wrażenie ze dach jest słabo wyciszony i to z tego się biorą te hałasy.
Co do podłokietnika to niestety z tej powierzchni trudno jest coś więcej wycisnąć. Mi osobiście nie przeszkadza brak dostępu do śmietniczek

[lucek 76]

Do Kac.
Też mam zamontowane belki i muszę przyznać że, faktycznie hałasują przy znacznej prędkości.
Zamówiłem je aby w lecie do przewozić rowery a zimą narty.
Jeżeli chodzi o rowery na autostradzie tragedia rzuca huczy a przy 140km/h (wiem max prędkość z rowerami to 130km/h) trzęsie całym środkiem na ale da się dojechać do celu volume max i przed siebie. W drugim aucie mam bagażnik rowerowy na hak i teraz żałuję że go nie zamówiłem ale cena haka 2,5k mnie trochę przeraziła i funkcjonalność tylko na rowery. Do tego obecny bagażnik mam
na 3 rowery a do firmowego haka dedykowany bagażnik jest na 2 rowery i nikt nie udzielił mi jednoznacznej informacji czy mogę stosować na trzy czy nie (chodzi o wagę) czyli znów dodatkowy koszt.
Ale jak jeszcze przemyślimy czy auto zostanie z nami na dłużej to bez zastanowienia zainwestuję w hak
dla komfortu bo z doświadczenia wiem że, warto.

Jeżeli chodzi o podłokietnik to kawę piję na postoju więc nie mam potrzeby używać miejsc na kubki, jeżeli chodzi o pokrętła i przyciski to faktycznie ich używanie jest utrudnione ale da się przeżyć za to strasznie się wkurzyłem że nie mogę w nim umiejscowić telefonu; brak usb do ładowania telefonu oraz że, 2 osoby nie mogą wygodnie na nim oprzeć łokcia (pocieszające jest tylko to że kupiłem go w promocji. Wystarczyło zrobić szerszy podłokietnik do podparcia łokci, w miejscu przycisków wykonać przewężenie żeby ułatwić do nich dostęp a w środku zamontować wtyczkę usb do podłączenia telefonu na ale teraz to już musztarda po obiedzie.

Jeżeli chodzi o dalsze wrażenia to po roku eksploatacji.
Pozdrawiam
Lucek

[toruńczyk]

Wierzę , że to przez to , że musimy jednak ponarzekać
Ale to już było ... i jeśli ktoś jeszcze napisze o podłokietniku to będę go tytuował I – szym malkontentem tego forum . Wiadomym jest , że podłokietnik jest to wybór komforu jazdy jednej z osób a dyskomfortem obsługi i dostępu do urządzeń w tunelu i koniec , kropka.
Wybór należy do nas a Mazda nam jego nie narzuca . Ja przez brakujacy podłokietnik przez 8 m-cy nie biadoliłem a teraz zaakceptowałem taki jaki jest .
Auto nasze nie jest ideałem jak każdy inny samochód ale powtórzę za Kac-m Cx – 3 to " R e w e l a c j a " !

[lucek 76]

Witam.

Drogi Toruńczyku ja tylko odpowiadam na opinie o jaką prosił KAC. A wypisując nasze uwagi (nie mylić z narzekaniem) może ktoś z Mazdy je czyta i w przyszłości poprawi co nieco aby ułatwić innym przyszłym szczęśliwcom kupującym CX-3 życie. Dyskomfort używania przycisków wcale nie jest taki tragiczny przecież skupiamy się na jeździe .
Ale podzielam wasze zdanie AUTKO mimo swych niewielu wad i zalet tych drugichjest dużo dużo dużo więcej jest REWELACYJNE .

Pozdrawiam
Lucek

[toruńczyk]

Drogi Lucku !
Chyba byłbym ostatni, który posądziłm Ciebie o to .
Opinie są szczere i otwarte na tyle i prawie przy każdym z tematów powtarzane ... więc może wystarczy by nie zaśmiecać więcej ? Każdy czytając dotychczasowe wpisy może zdecydować czy chce go mieć.
Z nadzieją , że następnych wpisów o podłokietniku nie będzie to napisałem
Miło pozdrawiam !

[sebtur]

Witam!
Jesteśmy posiadaczami autka od prawie miesiąca. Na co dzień jeździ nim moja żona (ja natomiast Oplem Insignią).
Ogólnie rzecz biorąc autko super, ładne, zgrabne. Dużym atutem jest silnik, który idealnie pasuje do tego małego i w sumie lekkiego auta. Nieźle przyspiesza. Ale szczególne podoba mi się automatyczna, dobrze, płynnie pracująca skrzynia biegów. W Insigni niestety tak lekko i łagodnie nie pracuje.
Moja żona twierdzi, że to auto idealnie skrojone jest dla kobiety. Nie będę zanudzał Was jej zachwytami nad tym samochodem.
Co ważne z mojego punktu widzenia. Otóż zdecydowanie polecałbym przy zakupie tego auta skrzynię automatyczną. Jeździłem na jazdach próbnych manu. i ona pozostawia pewien niedosyt. Automat bez zastrzeżeń.
Największym mankamentem dla mnie to brak podłokietnika. Można sobie dokupić co zapewne zrobimy z żoną.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tego udanego auta i życzę dużo frajdy z jazdy!!!

[lucek 76]

Drogi Lucku !
Chyba byłbym ostatni, który posądziłm Ciebie o to .
Opinie są szczere i otwarte na tyle i prawie przy każdym z tematów powtarzane ... więc może wystarczy by nie zaśmiecać więcej ? Każdy czytając dotychczasowe wpisy może zdecydować czy chce go mieć.
Z nadzieją , że następnych wpisów o podłokietniku nie będzie to napisałem
Miło pozdrawiam !

Drogi Toruńczyku dziękuję za wiarę w moja osobę i wyrozumiałość .
(A kolega Sebtur nie czyta i znów o podłokietniku )
AUTO JEST TAK REWALUACYJNE ŻE, FAKTYCZNIE WA..Ć CAŁY PODŁOKIETNIK CZY JEST CZY GO NIEMA!

Pozdrawiam i dużo bezpiecznych kilometrów
Lucek

[Josh]

Wróćmy do tematu wątku, opinie o aucie Podziękowania są w innym dziale

[Bodo60]

Witajcie.
W czerwcu ubiegłego roku kupiłem Mazdę cx 3 150 KM AWD.
Samochodem jeździ moja żona, więc siłą rzeczy mogę opisać tylko to, co mi przekazuje .
Auto jest oczywiście czerwone (inne nie wchodziło w grę ) i z manualną skrzynią biegów (żona się zaparła, że nie chce automatu).
Autko jest wygodne i bardzo dynamiczne. Szokujące jest spalanie, komputer pokazuje 7,2, a samochód jest używany właściwie tylko w mieście i na przedmieściach. Nie spodziewałem się, że dwulitrowy, wolnossący silnik może tak mało palić.
Kupiłem najwyższą wersję wyposażeniową z dodatkowymi pakietami Safety i ten z białym wykończeniem foteli i deski rozdzielczej (nie pamiętam jak się nazywa ).
Oczywiście jak to zwykle u kobiet bywa, żonie przeszkadza zbyt dużo elektroniki i np. to, że samochód jej "zwraca uwagę", gdy zmienia pas ruchu bez kierunkowskazów .
Generalnie jako autko drugie w rodzinie nie musi mieć dużego bagażnika, nie musi być obszerne w środku. Natomiast moim zdaniem napęd na cztery koła mieć musi, tym bardziej, że mieszkamy poza miastem, gdzie nie zawsze jest odśnieżone, ale zalodzone zimą już zawsze.
Nie zgodzę się z poprzednikami, że hak jest jakoś zdecydowanie za drogi. Normalna cena. Gdy kupuje się samochód za ponad 100 tys., to nie mają sensu drobne oszczędności, tym bardziej, że mamy bagażnik rowerowy na hak i czasem żona korzysta też z małej przyczepki towarowej.
Dużo tu było o kamerze cofania. Szczerze mówiąc, gdy mam okazję to auto prowadzić, to i tak na nią nie patrzę, bo jestem przyzwyczajony parkować na lusterka, a do tego czujniki pikają. Czasem tylko zerknę na początku, czy nic za mną nie leży lub nie wystaje poniżej widoczności przez tylną szybę.
Żona ma to samo, praktycznie nie patrzy w obraz z kamery.
Co do mankamentów (o których słyszałem), to zdarzyło się parę razy, że samochód się sam nie zamknął, a po otworzeniu drzwi po jakimś czasie wył alarm. Trzeba to będzie sprawdzić przy pierwszej wizycie w serwisie.
Koła – niewątpliwie auto pięknie wygląda na dużych obręczach, ale jest też przez to nieco twardsze. W salonie otrzymaliśmy w ramach "gratisów" za rocznik między innymi dodatkowe, mniejsze felgi z oponami zimowymi, dzięki czemu zmniejszamy ryzyko uszkodzenia felg przy załapaniu jakiejś dziury, które jak wiecie zimą są często widywane na naszych drogach. Upss., przepraszam, ubytki, bo jak powiedział pan zarządu dróg, dziury to są na wylot .
Generalnie żona jest bardzo zadowolona, bo wszędzie się mieści, zawraca nawet w wąskich miejscach i ma mniejsze rachunki za paliwo niż w poprzednio użytkowanej "krowie" Santa Fe.
Na koniec dodam tylko, że coś w tym jednak jest, że auto kupuje się oczami. Jak tylko zobaczyłem ten model po raz pierwszy, od razu pomyślałem, że to będzie następne autko mojej żony. Nie oponowała .

[Emokah]

Z nikim nie polemizując i nie odnosząc się do innych opinii przedstawię swoje zdanie na temat wyboru wersji i wyposażenia Mazdy CX-3. Zacznę od napędu na 4 koła. Owszem, nie jest to napęd stały, tylko dołączany, ale sądzę, że wart dopłaty. Zwiększa on bezpieczeństwo na śliskiej nawierzchni uzupełniając systemy kontroli trakcji i dynamicznej stabilizacji toru jazdy.
Kolejny element jaki uważam z przydatny, to kamera cofania. To już po prostu atrybut nowoczesnego auta. Czujniki parkowania również polecam, choć uważam, że tu Mazda nie popisała się. Wsparcie kierowcy podczas parkowania jedynie sygnałami dźwiękowymi wygląda słabiutko.
Polecam światła LED – bardzo dobrze oświetlają drogę. Wybrałem je również ze względu na ich długowieczność. Jak to będzie z tą żywotnością, to wyjdzie w praniu.
Samochód zaopatrzyłem w nawigację. Nie mam do niej zastrzeżeń, jestem bardzo zadowolony. Czy polecam? Niekoniecznie. To raczej fanaberia. Polecam tym, których razi niewykorzystany ekran i nie mają pomysłu, co zrobić z pieniążkami.
Co jeszcze polecam? Pewnie wielu nie spodoba się to, co powiem, ale felgi 16-calowe. Na polskie drogi to chyba lepszy wybór. Owszem, 18-stki wyglądają lepiej, ale są raczej skrojone na autostrady Europy Zachodniej. No i rzecz nie bez znaczenia – do 16-stek jest większy wybór opon.
Irytującą sprawą jest brak w standardzie koła zapasowego, a zupełnie wk*** jest cena oferowanej opcjonalnie "dojazdówki". Przed latem i wyjazdem zagranicznym jakoś ten problem rozwiążę, ale firmowego "zapasu" nie kupię.

[szczepciki]

Witam, własnie dzisiaj miałem tel od dealera Mazdy, że moja CX-3 będzie do odbioru 24 stycznia, wtedy też dokładnie opisze jak sprawuje się napęd na 4 koła ponieważ ośrodek rehabilitacyjny w którym pracuje w Austrii znajduje się na wysokości 980m n p m i wiedzie do niego droga kręta i cały czas pod górę, dodam że zamówiłem opony Michelin Alpin A5. Opisze też jak auto sprawuje się na trasie i jakie będzie spalanie 2.0 motoru, mniej wiecej raz czasem 2 razy w miesiącu jeżdze do polski a mam 850 km. Czas oczekiwania na auto od września, odbiór 24 stycznia. Wersja 2.0 150 AWD Revolution Top, dodam tylko, że w Polsce można taniej kupić CX-3. Tutaj ceny zaczynają się od 18 500e za wersję podstawową. Moja CX-3 kosztowała ponad 30 tys e i za te pieniadze mogłbym kupić inne auto z napedem na 4 koła albo bez, wyższej klasy itd ale wybrałem CX-3 bo jeżdze tylko z żoną, nie mamy jeszcze dzieci, poza tym wygląd tego auta jest fenomenalny, największa zaleta to silnik 2,0 bez turbo, ja mimo wieku 28 lat to w tej kwestii jestem zwolennikiem starej szkoły. Poza tym prowadzenie tego auta, układ kierowniczy jest świetny wole mieć mniej miejsca w 2 rzedzie a mieć wielka przyjemność z jazdy, kolejna sprawa to wnetrze auta które bardzo mi się podoba. tak po krótce to pewnie tyle, reszte napisze po odbiorze auta i testach. Pozdrawiam wszystkich Właścicieli tego pieknego auta