Strona 1 z 1

Falujące obroty tuż po uruchomieniu silnika.

PostNapisane: 4 gru 2017, 21:51
przez Pankracy
Nie wiem, czy jest czym się niepokoić, no ale w innych benzyniakach czegoś takiego nie miałem, mianowicie:

Po odpaleniu silnika, przy obrotach w okolicy 1300 rpm ( wiadomo – się rozgrzewa się :) ) jak ruszam to silnik jakby "przygasa", mocno falują obroty, po przejechaniu 10-20 metrów jest już ok. Gdy auto zostaje przez 1-2 minuty na wolnym biegu po uruchomieniu, to podczas ruszania obroty nie falują. Też tak macie ? :P Tak się dzieje, tylko podczas "pierwszego" ruszania po odpaleniu auta, dosłownie tylko przez moment kiedy wrzucam pierwszy bieg, do momentu puszczenia sprzęgła, czasami ciut dłużej.


Edit: dodam, że tak było od "nowości" tj. od października – niższe temperatury na zewnątrz raczej nie mają tu wpływu.

Re: Falujące obroty tuż po uruchomieniu silnika.

PostNapisane: 5 gru 2017, 06:44
przez lukaszjakubowski
Można zauważyć coś takiego, ale nie nazwałbym tego falowaniem.
Kiedy się uruchomi silnik to komputer ma jedno zadanie – jak najszybciej podnieść remperature spalin, więc kręci pod 2000rpm.
Jak tylko samochód się porusza to obroty spadają, pewnie po to by podczas manewrów nie spalić sprzęgła oraz dla komfortu ruszania oraz w związku z normalną eksploatacją. Gdy samochód się zatrzyma, wtedy komputer rozumie to jako – podgrzewanie silnika na postoju i znów podnosi obroty. Jak tylko temperatura spalin osiągnie żądaną wartość obroty maleją powoli do jałowych aż do momemtu rozgrzanie silnika.
Ja tak to rozumiem.

Re: Falujące obroty tuż po uruchomieniu silnika.

PostNapisane: 13 gru 2017, 21:05
przez krabdul
Po odpaleniu auto chodzi czasem 5 sekund czasem 30 sekund głośniej (ktoś kiedyś pisał o jakimś dopalaniu katalizatora?) i jeśli ruszam zanim ten dźwięk ustąpi to też auto mi jedzie chwilkę z falującym dźwiękiem. Nie jest to ani falowanie obrotów ani kangury. TTTM i już :) Nie masz się co przejmować.