Realne spalanie kontra wskazania komputera – skąd różnica?
Strona 1 z 1
Komputer mojej Mazdy pokazuje zużycie paliwa o ok. 0,2 l niższe, od tego które wynika z ilości benzyny wlanej na stacji paliw. Czy czasem komputer nie pokazuje dobrze, a różnica nie wynika z tego?:
http://moto.onet.pl/aktualnosci/uwaga-n ... iwa/fwfqtt
http://moto.onet.pl/aktualnosci/uwaga-n ... iwa/fwfqtt
Ale rozmawiamy o Mazdzie 2 nie o 3?
Generalnie większość samochodów zaniża spalanie, jeśli chodzi o obliczenia komputera pokładowego. Nie tylko Mazdy. Rozbieżność może wynikać chociażby z limitacji algorytmu obliczającego spalanie. 0,2 różnicy to Pikuś. Nie wiem jak w innych modelach, ale wyczytałem tu gdzieś na forum jak poprawić obliczenia komputera co do spalania w Mazdzie 6 poprzez ukryte menu (np. zwiększyć wyświetlany wynik o 5%). Poszukaj, jak masz ochotę się pobawić. Fajny opis był krok po kroku i spróbuj zastosować u siebie.
A co do artykułu o przekłamaniach dystrybutorów, to tys prowda.
Generalnie większość samochodów zaniża spalanie, jeśli chodzi o obliczenia komputera pokładowego. Nie tylko Mazdy. Rozbieżność może wynikać chociażby z limitacji algorytmu obliczającego spalanie. 0,2 różnicy to Pikuś. Nie wiem jak w innych modelach, ale wyczytałem tu gdzieś na forum jak poprawić obliczenia komputera co do spalania w Mazdzie 6 poprzez ukryte menu (np. zwiększyć wyświetlany wynik o 5%). Poszukaj, jak masz ochotę się pobawić. Fajny opis był krok po kroku i spróbuj zastosować u siebie.
A co do artykułu o przekłamaniach dystrybutorów, to tys prowda.
Przepraszam wszystkich za pomyłkę – mam oczywiście tak jak w opisie przy nicku Mazdę 3 i ten post powinien się ukazać w dziale "trójki" BM. Nie wiem jak się to stało, że znalazł się tutaj . Jeszcze raz sorry.
Edit
Post napisałem dobrze – w dziale BM, tylko w temacie spalania. Tutaj przeniósł go moderator. Wychodzi na to, że biję się w piersi za kogoś .
Edit
Post napisałem dobrze – w dziale BM, tylko w temacie spalania. Tutaj przeniósł go moderator. Wychodzi na to, że biję się w piersi za kogoś .
Przeniesione do odpowiedniego działu.
- Od: 7 kwi 2014, 13:44
- Posty: 3181 (148/189)
- Auto: Jest: Grey Fūjin '03
Było: Mazda6 Tamura '07
Mr_Bartek napisał(a):Przeniesione do odpowiedniego działu.
UPS, mój błąd, wydzieliłem i jakimś cudem przeniosłem do złego działu. Dzięki za naprawianie błędu.
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3017 (40/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
U mnie też zaniża o 0,2 l. Nie sądzę żeby była to wina stacji bo poprzedni samochód nie zaniżał zazwyczaj.
Przeglądałem kiedyś instrukcję serwisową i na pewno była możliwość korekty wskazań.
Przeglądałem kiedyś instrukcję serwisową i na pewno była możliwość korekty wskazań.
Witam.
Zarówno licznik paliwa na dystrybutorze oraz wskazania komputera samochodu jak każde urządzenie pomiarowe mierzą z pewnym błędem i taka różnica jest więcej jak poprawna.
Jeszcze mi się nie zdarzyło w innych samochodach aby w/w pomiary się zgadzały. Różnice zawsze były i to znacznie większe.
Zarówno licznik paliwa na dystrybutorze oraz wskazania komputera samochodu jak każde urządzenie pomiarowe mierzą z pewnym błędem i taka różnica jest więcej jak poprawna.
Jeszcze mi się nie zdarzyło w innych samochodach aby w/w pomiary się zgadzały. Różnice zawsze były i to znacznie większe.
Jeśli chodzi o różnicę z tematu tego wątku, to zaobserwowałem u siebie pewną ciekawą regularność. W tygodniu z reguły pokonuję około 500km (dodjazdy i powroty z pracy – 100km dziennie po tej samej trasie). Na tym dystansie moja średnia oscyluje w okolicach 5.8 l/100km ale to co mnie najbardziej nurtuję to średnia z pierwszego przejazdu (pierwsze 50km) zaraz po wyzerowaniu średniej w komputerze, bo zaskakująco oscyluje w okolicach 5.0 l/100km i bez zerowania komputera rośnie z każdym kolejnym przejazdem. Kiedyś wyknonałem próbę przejechania 500km z zerowaniem komputera po każdych przejechanych 50km i okazało się, że moje średnie spalanie na dystansie 500km powinno łącznie wyjść gdzieś w okolicach 5.1 l/100km a w rzeczywistości było 5.7 l/100km.
Dane z ostatnich 15330 km: łącznie spalonych zostało 887 litrów co daje 5.79 l/100km (średnia wyliczona na podstawie średnich mierzonych przez komputer to 5.8 l/100km)
Przykład z ostatniej chwili: dzisaj zatankowałem do pełna, wyzerowałem średnie spalanie i odczytałem średnie spalanie po 50km. Wynik 4.9 l/100km. Czy ma on coś wspólnego z rzeczywistością? Według mnie nic.
Dane z ostatnich 15330 km: łącznie spalonych zostało 887 litrów co daje 5.79 l/100km (średnia wyliczona na podstawie średnich mierzonych przez komputer to 5.8 l/100km)
Przykład z ostatniej chwili: dzisaj zatankowałem do pełna, wyzerowałem średnie spalanie i odczytałem średnie spalanie po 50km. Wynik 4.9 l/100km. Czy ma on coś wspólnego z rzeczywistością? Według mnie nic.
No dobrze ale sam dojazd na stacje rozgrzewa już silnik i komp. po wyzerowaniu zaczyna pomiar już na cieplym silniku, dlatego wyniki sa małe. Z biegiem km komp. wyciaga srednia z wiekszej ilośći danych w tym pracy silnika na zimno odrazu po wyjechaniu z garazu/parkingu a to zdecydowanie podnosi spalanie. Wyzeruj sobie licznik rano przed wyjazdem tak aby zaczal pomiar na zimnym silniku, napewno nie bedziesz mial 5 litrow.
Z garażu do stacji mam wprawdzie 600m, ale wziąłem i to pod uwagę dlatego wykonałem kilka prób z zimnym silnikiem, o czym zresztą już pisałem w swoim poście.
Dopisano 9 lut 2016, 14:34:
Z garażu do stacji mam wprawdzie 600m, ale wziąłem i to pod uwagę dlatego wykonałem kilka prób z zimnym silnikiem, o czym zresztą już pisałem w swoim poście.
Dopisano 9 lut 2016, 14:34:
Z garażu do stacji mam wprawdzie 600m, ale wziąłem i to pod uwagę dlatego wykonałem kilka prób z zimnym silnikiem, o czym zresztą już pisałem w swoim poście.
Caly czas piszesz ze resetujesz licznik po tankowaniu wiec chyba nie masz dystrybutora w garazu. 600metrów to silnik benzynowy już ma z 50 C. Najwieksze spalanie jest odrazu po odpaleniu kiedy mamy ssanie i 1500 obr. U mnie np. jak zatankuje poprzedniego dnia i zrobie powiedzmy 10-15km to nastepnego ranka po odpaleniu auta wyjechaniu z garazu, zamknieciu bramy srednia potrafi podskoczyc o litr czy nawet 1,5 wiec wzrost spalania chwile pod odpaleniu musi być ogromny skoro tak diametralnie podnosi spalanie z kilkunastu km w 2 min
Reasumując nie zawracaj sobie glowy tymi pomiarami na 50km tylko resetuj zawsze po tankowaniu, niech komp. liczy wiekszy przebieg. Akurat mazdowski algorytm jest bardzo dokladny i zaniża ok 0.2 litra w stosunku do dystrybutora wiec pod tym wzgledem jest ok.
Reasumując nie zawracaj sobie glowy tymi pomiarami na 50km tylko resetuj zawsze po tankowaniu, niech komp. liczy wiekszy przebieg. Akurat mazdowski algorytm jest bardzo dokladny i zaniża ok 0.2 litra w stosunku do dystrybutora wiec pod tym wzgledem jest ok.
ellipsis napisał(a):Najwieksze spalanie jest odrazu po odpaleniu kiedy mamy ssanie i 1500 obr.
Sedno sprawy.
ellipsis napisał(a):Reasumując nie zawracaj sobie glowy tymi pomiarami na 50km tylko resetuj zawsze po tankowaniu, niech komp. liczy wiekszy przebieg. Akurat mazdowski algorytm jest bardzo dokladny i zaniża ok 0.2 litra w stosunku do dystrybutora wiec pod tym wzgledem jest ok.
Pełna zgoda
Aktualizacja do mojego wczorajszego posta:
wczorajszy powrót: uzyskana średnia po wyzerowaniu komputera 5.5 l/100km (profil trasy bardziej niekorzystny w drodze powrotnej oraz mocno wiejący halny)
dzisiejszy przyjazd: średnia po wyzerowaniu w garażu jeszcze przed pierwszym rozruchem to 5.2 l/100km (warunki pogodowe oraz drogowe zbliżone z tym, że wczoraj jechałem sam a dzisiaj miałem pasażera około 100kg razem z bagażem)
Biorąc pod uwagę uzyskane wyniki z trzech przejazdów (zakładając, że to wczorajsze 4.9 to 5.2) to średnia z całego tygodnia kształtuje się gdzieś na poziomie 5.35 l/100km
Dane z ostatnich czterech tygodni, w ktorych jeździłem tylko dom-praca praca-dom:
komputer: 5.8, 5.9, 5.9, 5.8
rzeczywisty: 5.87, 5.93, 6.03, 5.87
Jak widać rozrzut między danymi z komputera a rzeczywistymi z całego tygodnia nie jest duży w moim przypadku natomiast porównując tylko średnie zmierzone przez komputer z całego tygodnia ze średnią tygodniową wyliczoną na podstawie średnich z odcinków 50km to uzyskuję sporą rozbieżność. Dlatego od jakiegoś czasu z dużym dystansem podchodzę do średniej mierzonej przez komputer na krótkich odcinkach.
Ot, taka ciekawostka
wczorajszy powrót: uzyskana średnia po wyzerowaniu komputera 5.5 l/100km (profil trasy bardziej niekorzystny w drodze powrotnej oraz mocno wiejący halny)
dzisiejszy przyjazd: średnia po wyzerowaniu w garażu jeszcze przed pierwszym rozruchem to 5.2 l/100km (warunki pogodowe oraz drogowe zbliżone z tym, że wczoraj jechałem sam a dzisiaj miałem pasażera około 100kg razem z bagażem)
Biorąc pod uwagę uzyskane wyniki z trzech przejazdów (zakładając, że to wczorajsze 4.9 to 5.2) to średnia z całego tygodnia kształtuje się gdzieś na poziomie 5.35 l/100km
Dane z ostatnich czterech tygodni, w ktorych jeździłem tylko dom-praca praca-dom:
komputer: 5.8, 5.9, 5.9, 5.8
rzeczywisty: 5.87, 5.93, 6.03, 5.87
Jak widać rozrzut między danymi z komputera a rzeczywistymi z całego tygodnia nie jest duży w moim przypadku natomiast porównując tylko średnie zmierzone przez komputer z całego tygodnia ze średnią tygodniową wyliczoną na podstawie średnich z odcinków 50km to uzyskuję sporą rozbieżność. Dlatego od jakiegoś czasu z dużym dystansem podchodzę do średniej mierzonej przez komputer na krótkich odcinkach.
Ot, taka ciekawostka
Bo średnia z krotkich odc. jest mniej wiarygodna niż ta z calego baku. Po wyzerowaniu licznika zobacz jakie sa duże zmiany – raz mozna miec 4 litry a za chwile po przyspieszeniu czy korku mamy już 8. Dopiero ustabilizaowany wynik jest miarodajny. BTW, chcialbym miec taki problem dlaczego auto pali 4.8 czy 5.1. Moja żłopie 9-10 w miescie i 7 w trasie
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości