Strona 16 z 26

PostNapisane: 23 kwi 2018, 10:27
przez marcinowozniako
Płomień napisał(a):Kolejny etap to ściągnięcie głowicy, obróbka, nowy rozrząd, UPG, uszczelniacz wału, lżejsze koło zamachowe, płytki pod sprężyny zaworowe żeby je utwardzić. Jest miesiąc przerwy w jeździe, więc mam czas na zabawę.


Zdaje się że tylko na to czekasz więc nie będę próbował odwieźć Ciebie od tej kwestii.

Płomień napisał(a):Wiedza ile mam mocy nie sprawi że auto będzie szybsze,


Dupohamownia to nie hamownia, auto będzie szybsze po zhamowaniu jeżeli będziesz umiał wykorzystać informacje zawartę na wykresie. Np optymalne punkty zmiany biegów itp itd. Chyba że zawsze kręcisz do odcięcia :D


Jeżeli hamownia potwierdzi to co det pokazał no to zdaje się będziesz mieć przyrost 12KM a to sporo jak na N/A

PostNapisane: 24 kwi 2018, 07:45
przez Płomień
Niestety, nie mam tej wygody że mogę sobie zmieniać biegi w idealnym momencie, wszystko zależy od trasy. Bardziej mnie interesuje elastyczność silnika.

Ciągle chodzi mi po głowie podmiana dołu silnika, żeby z 1.5 zrobić 1.6. Tłoki i głowicę bym zostawił, a reszta od ZM. Problem, że albo można to zrobić w miarę tanio, albo można to zrobić dobrze. Na dobrze mnie nie stać, a zrobić tanio się boję <lol>

PostNapisane: 24 kwi 2018, 07:54
przez Biniu
Obrazek

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 24 kwi 2018, 11:39
przez Piohrun
Boost-replacement for displacement.jpg

PostNapisane: 24 kwi 2018, 12:18
przez Tweeter
Płomień napisał(a): Problem, że albo można to zrobić w miarę tanio, albo można to zrobić dobrze. Na dobrze mnie nie stać, a zrobić tanio się boję <lol>


Widzisz, ja chciałem zrobić Cetkę tanio, to skończyło się swapem... Całego samochodu <lol> <lol>

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 26 kwi 2018, 23:07
przez hasari
Śwetne zdjęcia!

Widziałem auto na żywo, robi wrażenie, czuć surowość, ale o to chodzi właśnie w rajdówce :)
A oto jedno z moich ulubionych :)
DSC_1306.JPG
Blisko było :)

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 21 maja 2018, 08:52
przez Płomień
Dawca dołu silnika już od ponad tygodnia czeka na rozebranie!
0.jpg

Koło zamachowe wysłane do Otoczaka, nowy rozrząd uszczelki i duperele też oczekują. Niestety Cetek musiał odejść na dalszy plan.

Xedos6 zwany także Xaverym (zwany tak przez GŁ) musiał przejść terapię odolejającą. Ciekło z niego od góry do dołu. Pierwotnym założeniem była wymiana silnika, lecz zrobiłem mu test kompresji... i wychodzi na to że dół silnika jest zdrowy, kompresja seria. Zamiast wymieniać słupek – uszczelniamy ten.

Oczywiście, przy okazji uszczelnienia, nie mogło obyć się bez drobnych poprawek fabryki – kanały w głowicy i kolektorze dopasowane pod uszczelkę. Jestem niemiło zaskoczony postępowaniem Mazdy. Kanały w kolektorze mają mniejszą średnicę niż te w głowicy, więc powietrze zwalnia tam gdzie powinno przyspieszać.

0,5.jpg


Uszczelki wymienione, Xavery złożony, parę popołudni zmarnowane. Podczas odpalania silnik zaczął skakać i stukać. Pokręciliśmy wałem ręcznie – blokuje się. Kamerka inspekcyjna włożona przez świece nic nie pokazała, więc trzeba zrzucać kolektor. W kanałach czysto, więc wsadziliśmy kamerkę przez zawór, i zobaczyliśmy TO

1.png


Mała pieprzona śrubka trzymająca wiązkę do pokrywy. Najwyraźniej spadła już wcześniej, a podczas demontażu kolektora wpadła do cylindra przez otwarty zawór. Innej opcji nie ma, pierwsze co zrobiliśmy po zrzuceniu dolotu to zaślepienie kanałów, żeby nic nie wpadło, bo w końcu to vałka, i w każdym położeniu któryś cylinder jest "otwarty". O ironio.

Pół komory silnika, rozrząd i głowica wyleciały tylko po to żeby naszym oczom ukazał się taki widok...

2.jpg


3.jpg


Pozostałości po wgnieceniu na wyciskaczu zostały już wyfrezowane. Nie widać żadnych pęknięć, nawet jeśli były to już je usunąłem. Ten cylinder straci odrobinę kompresji, ale lepsze to niż spalanie stukowe, albo mikropęknięcie które rozejdzie się dalej.

Tłok wygląda sporo lepiej, ale też oberwał. Zostanie przygładzony tak jak głowica. Zobaczymy co da się z tym zrobić, złożymy, pomierzymy kompresję. Życzcie nam powodzenia.

Ciekawe czy w tym tygodniu dotknę się Cetka. W sumie to zacząłem go powoli malować i jeszcze się nie pochwaliłem efektami, ale nic straconego, może znajdę chwilę żeby to nadrobić :D

PostNapisane: 21 maja 2018, 09:00
przez marcinowozniako
Ach te śrubki. Zastanawiam się nawet czy przypadkiem to nie ta sama co u mnie wpadła do cylindra. Z ciekawości na którym cylindrze to się stało? 6? :D Jak dla was to widzę nie duży problem oby faktycznie silnik poskładany jeździł w porządku i dużo na tej kompresji nie stracił.

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 21 maja 2018, 09:07
przez Płomień
Właśnie otrzymałem bonusowe media.


Skrobanie frezem prostym, wykończenie frezem kulowym.



A tak obrobiona powierzchnia czeka na wygładzenie.

33077652_1773291229380471_8682099032484478976_n.jpg


Marcino, u Ciebie była śrubka od vrisa, a u mnie śrubka od plastików trzymających wiązkę na pokrywie zaworów.

Kolektor dolotowy też rozbieraliśmy, żeby sprawdzić czy to właśnie nie śrubka od vrisa postanowiła wypaść, ale tam całe szczęście jest nie ruszane, fabryka.

PostNapisane: 21 maja 2018, 09:13
przez marcinowozniako
Płomień napisał(a):Marcino, u Ciebie była śrubka od vrisa, a u mnie śrubka od plastików trzymających wiązkę na pokrywie zaworów.


Przecież ta śrubka u mnie od vrisa to nie była seryjna śrubka tylko moja wkręcana bo ja tam grzebałem. Wziąłem właśnie taki wkręt możliwe że od wiązki gdzieś, chociaż teraz patrze to u mnie główka inna także śrubka nie ta sama ale też wkręt. :D

To który cylinder oberwał?

PostNapisane: 21 maja 2018, 09:27
przez Płomień
Szósty :D Coś z nimi jest nie tak że akurat ten dostaje po pupie. Całe szczęście więcej uszkodzeń nie widać, gładź cylindra nie naruszona. Test kompresji prawdę powie, Mazda w vałkach dopuszcza 2 bary różnicy.

PostNapisane: 21 maja 2018, 09:30
przez marcinowozniako
Płomień napisał(a):Szósty


Wiedziałem, kurde wiedziałem <czarodziej> Dwa silniki mi padły, i oba na 6 cylindrze właśnie. Przypadeg? Nie sondze <lol> Weź no tam popraw co zepsuli z tym 6 cylindrem bo coś jest ewidetnie nie tak.

PostNapisane: 21 maja 2018, 15:49
przez Eklerek323f
marcinowozniako napisał(a):Wiedziałem, kurde wiedziałem Dwa silniki mi padły, i oba na 6 cylindrze właśnie. Przypadeg?

W moim skończyła się kompresja na 3 i 6 garze :D

PostNapisane: 21 maja 2018, 23:05
przez Wiciu KL
Eklerek323f napisał(a):
marcinowozniako napisał(a):Wiedziałem, kurde wiedziałem Dwa silniki mi padły, i oba na 6 cylindrze właśnie. Przypadeg?

W moim skończyła się kompresja na 3 i 6 garze :D

A w moim na każdym <lol> Ahh te Mazdy, widzę że każdy ma pełne ręce roboty

PostNapisane: 21 maja 2018, 23:30
przez Eklerek323f
Wiciu KL napisał(a):A w moim na każdym

Tobie chyba strzelił rozrząd nie? Bo u mnie to kompresja sama znikła w momencie :D

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 22 maja 2018, 12:33
przez Wiciu KL
Rozrząd w październiku, teraz to mi wszystko siadło + panewa na Poznaniu <lol>

PostNapisane: 22 maja 2018, 12:37
przez marcinowozniako
Wiciu KL napisał(a): + panewa na Poznaniu


Jaka Panewa, to co pokazywałeś to nie była panewa tylko pierścień się rozleciał i zacząl sobie pracować razem z tłokiem uderzając o głowicę :D

PostNapisane: 31 maja 2018, 15:41
przez Płomień
Siemacie.

Silnik z Xedosa idzie na graty/stolik/złom. Zależy kto da więcej. 6 tłok dostał luzów, są tak ze dwa razy większe niż na reszcie. Zawór dolotowy wygięty. Pier*ole, nie robie.
Drugi silnik mam już nakombinowany. Też vałka, ale KaeL. Wejdzie do budy bez modów. No, może poza spasowaniem kanałów i kolektora do uszczelki, ale to nie mod, to poprawianie fabryki. Oczywiście przepływka i ECU też kael.

Rozebrałem zdobycznego ZMa, i nie wiem co o nim myśleć. Głowica uszkodzona, ściurane panewki wałka wydechowego, jakby kanał olejowy się zatkał. Panewki korb zużyte, panewki wału spoko. Luz osiowy w normie. To na czym mi najbardziej zależy czyli gładź cylindra jak fabryczna. Bez uszkodzeń, wżerów, rys, za to śliczna jodełka. Nie wiem kto, ani jak jeździł tym silnikiem i co z nim robił. Będzie grzebane, będzie hamowane :D

Wylane wkłady amortyzatorów za chwilę pójdą do wymiany, zamówiłem nowe. Nie ukrywam, że już mnie boli brak amortyzacji z przodu, nie rekompensuje tego ani zawias, ani skill :P Jak tylko swapne Xeda, to robimy akcję:

"Let`s make Cetek great again"...

Po namyśle stwierdziłem, że podzielę się z Wami małymi badaniami i pomysłami. Popatrzyłem sobie na silniki hondy. D-seria 1.6, która robi od 105 do 135km ma zawory dolotowe 30mm. B-seria 1.6 która robi 160km, ma zawory dolotowe 33mm.
W ZL/ZM siedzą zawory te same co w B6 DOHC – dolot 31mm wydech 26mm. Dziwnym trafem mam pod ręką głowicę od BP, gdzie zawory są kolejno 33mm i 28mm. Jedyny problem to długość, te od B-serii (tym razem mazdowskiej) są dłuższe. Szybka konsultacja z zakładem który ogarnia głowice i... Da się skrócić, i na nowo wyciąć rowek pod zapinkę zaworu.

Teraz tego nie dotykam. Nie mam kasy, nie mam czasu. Zobaczę jak zabangla to co zrobię w najbliższym czasie. Przy okazji wezmę flexa i poszatkuję głowicę od ZMa, zobacze gdzie są kanały wodne i ile można tam dociąć.

Jeśli ktoś się kiedyś zastanawiał dlaczego F-seria robi takie smutne moce, to mam poszlakę. Może dlatego, że 2-litrowy silnik, ma takie zawory jak 1.6 ?
31,5mm dolot? Jak to ma zaciągnąć powietrze? Jaja se ktoś robi?

Pół milimetra mniejsze niż kael. KL ma 32mm. Kael ma 17% mniejsze cylindry. . Kael ma 6 garów. Do kaela bez problemu zmieszczą się zawory z BPka. A może i nawet od LFa. LF ma dolot 35mm. LF to dobry silnik, bądź jak LF. <serduszka>
Marcino, nie ma za co, nie musisz dziękować <lol>

PostNapisane: 31 maja 2018, 17:52
przez Biniu
Co jak co, ale stare tunerskie prawidło mówi, że im bliżej silnika jest grzebane tym efekty większe. Powiększenie kanału dolotowego przy samym cylindrze powinno dać dobre efekty.

Re: Mazda 323C BA ZL-VE 96` "Cetek". Rajdówka, za więcej niż złotówkę.

PostNapisane: 31 maja 2018, 18:41
przez Płomień
W prawie każdym silniku gniazdo zaworowe z zaworem to najwęższe gardło całego układu. Ma to też swoje zastosowanie – powietrze na zwężce zwiększa swoją prędkość lepiej napychając się do silnika. Wrzucając większe zawory obcina się moment w niskim zakresie. Niewiele jest modyfikacji bez negatywnych skutków. Są przypadki, zwłaszcza w h`amerykańcach, gdzie wrzucenie większych zaworów obcina moc, bo silnik nie kręci się do wystarczającej prędkości obrotowej żeby mieć zyski z takiej modyfikacji.

Całe szczęście, ja celuję w wysokoobrotową szlifierkę (vel. kosiarkę, bo mały litraż <rotfl> ), więc u mnie to samo dobro.

Przyszedł też zamach wprost od Otoczaka. Wysłałem koło od ZMa. Wyjściowo 7kg. Po obróbce 4,8kg. Oznacza to 32% odelżenia, nie ukrywam że liczyłem na więcej, zwłaszcza że wg. niego z zamachu da się zebrać "od 30% do 70%". Jak dzwoniłem żeby porozmawiać, stwierdził że "z tych żelazno stalowych da się zebrać sporo, wysłać karteczkę z nr. telefonu to będzie dzwonił umawiać się co i jak". Nie zadzwonił, zrobił bez konsultacji i wysłał. Zamiast "około 3 dni roboczych" było 6-7dni. Możliwe, że wyważone jest bardzo dokładnie, lepiej niż fabrycznie, ale niestety nie mam jak tego sprawdzić. Natomiast jeśli chodzi o samo koło, to gołym okiem widać że dało by się zebrać z niego sporo więcej gdyby poświęcić więcej czasu. Szkoda, bo gdyby zadzwonił i powiedział, że "koło wyjdzie troche poniżej 5kg, dalsze odelżenie jest trudne i pracochłonne" to bym mu dopłacił nawet +50% ceny żeby zbliżyć się do 4kg.

Ogólnie usługę oceniam jako 6/10. Dziwne, bo w internecie są raczej pozytywne opinie, wg mnie raczej "średnio".

Nie zmienia to faktu, że oryginalne koło od ZL-VE waży 8,2kg, a ja wrzucam 4,8kg. Zobaczymy jak się będzie jeździć.

edit. Znalazłem w temacie Daro, że obrobił koło od BP na 4,25kg. Da się? Da się. Chyba muszę zmienić ocenę usługi na 5/10.