Mazda MX-6 GE FS '92r – Supercharger
przez onyx » 29 paź 2013, 02:02
Giba, bara to masz chyba u siebie pod czapką 
Zobacz mapy tego kompresora i się przekonasz ile może nadmuchać teoretycznie maksymalnie. Napisałem już wcześniej, że maks ile z niego można jest dmuchnięte 
Zobacz mapy tego kompresora i się przekonasz ile może nadmuchać teoretycznie maksymalnie. Napisałem już wcześniej, że maks ile z niego można jest dmuchnięte przez mlody1921 » 29 paź 2013, 17:14
Coś mi sie wydaje że przy tak poskładanym silniku z takim potencjałem wleci jakieś GT28rs albo TD05-16G 
Sprzedam Amory do Mx-3 przód tył mocowania amortyzatorów
przez People_Hate_Me » 30 paź 2013, 18:52
czyli wychodzi że około 0.7 bara dzięki
dzięki 
przez People_Hate_Me » 31 paź 2013, 18:24
Konkurencję trzeba trzymać blisko 
dlatego wiem
dlatego wiem przez onyx » 1 lis 2013, 05:06
Kreski to nie wszystko Liczy się całokształt. Życzę przede wszystkim bezawaryjności, bo to w moim uznaniu zdecydowanie lepszy wyznacznik niż wykres z hamowni 
Ten projekt nie powstał żeby cokolwiek udowadniać ani komukolwiek. Miałem i mam sporą radość w ratowaniu i udoskonalaniu rzadkiego modelu na naszych drogach. Nie będzie turbo, nitro, wałków i ch#%# czego jeszcze żeby ten samochód był o piczy kłak szybszy od innego auta. Miał być przywrócony do życia, zrobiony na możliwie dobrym poziomie, bez chińskiej tandety i druta, miał jeździć na co dzień i być tzw. mintem ogarniętym kompleksowo – bez szczypania się po
i nie być szybkim tylko z wyglądu – jak spora ilość pseudo sportowych aut.
Ja nikogo nie traktuje w perspektywie konkurencji, bo się z nikim nie ścigam, ale jeżeli Ty to tak widzisz to nie ma zamiaru Ci tego zabronić
Liczy się całokształt. Życzę przede wszystkim bezawaryjności, bo to w moim uznaniu zdecydowanie lepszy wyznacznik niż wykres z hamowni Ten projekt nie powstał żeby cokolwiek udowadniać ani komukolwiek. Miałem i mam sporą radość w ratowaniu i udoskonalaniu rzadkiego modelu na naszych drogach. Nie będzie turbo, nitro, wałków i ch#%# czego jeszcze żeby ten samochód był o piczy kłak szybszy od innego auta. Miał być przywrócony do życia, zrobiony na możliwie dobrym poziomie, bez chińskiej tandety i druta, miał jeździć na co dzień i być tzw. mintem ogarniętym kompleksowo – bez szczypania się po
i nie być szybkim tylko z wyglądu – jak spora ilość pseudo sportowych aut.Ja nikogo nie traktuje w perspektywie konkurencji, bo się z nikim nie ścigam, ale jeżeli Ty to tak widzisz to nie ma zamiaru Ci tego zabronić
przez szkodnik_byd » 1 lis 2013, 09:16
Mądrze napisane i tego ci życzę przedewszystkim bezawaryjnosci i pociechy na lata
–=[SzkodniK]=–
–=[SzkodniK]=–
–=[SzkodniK]=– –=[506112282]=– –=[790525980]=– –=[szkodnikbyd@gmail.com]=–
przez People_Hate_Me » 2 lis 2013, 12:23
Onyx ja to napisałem w kontekście podobnego projektu robionego w podobnym czasie
Bez spiny kto jest szybszy
Bez spiny kto jest szybszy
przez Bounty » 15 lis 2013, 19:08
Piękny zrobiony samochodzik 
Kiedy ostatni raz po prostu wstałeś i poszedłeś na przejażdżkę ? Bez celu, bez przyczyny, po prostu pojeździć ? To jest genialne. Żadnych telefonów, żadnych dzieci, żadnych przerw. Tylko ja w mojej metalowej puszce. To czas na przemyślenia. To czas aby odstawić pracę na bok – Jeremy Clarkson
-
- Od: 1 maja 2013, 12:36
- Posty: 1903 (1/0)
- Skąd: Lublin
- Auto: Toyota Celica 1,8 '00
Było:Mazda MX-6 2.5 V6 96
przez onyx » 2 sty 2014, 00:09
Przepraszam za post pod postem W związku, że modyfikacje mechaniczne są zakończone zajmujemy się powoli wnętrzem
Seryjne wskaźniki w MX-6 nigdy mi się specjalnie nie podobały, Magdzie również. Zwłaszcza to zielone podświetlenie z blado-pomarańczowymi wskazówkami
Tym bardziej, okraszane tymi a'la chromowanymi ramkami – taka elegancja w aucie sportowym nie grała dobrze. Jakiś czas temu zakupiłem drugie wskaźniki do testów. Wyjęcie poprawne wskazówki obrotomierza, tak aby nie uszkodzić ustroju pomiarowego, nie należało do prostych czynności. Po złożeniu nie działały poprawnie. Dopiero na 3 komplecie się udało Mając już to opanowane, trzeba było usunąć zielony filtr. Po jego usunięciu nie byłem zadowolony z efektu, światło było nierówno rozpraszane. Mówi się trudno i trzeba zrobić swoje tarcze Zająłem się projektowaniem nowego wzoru tarcz – żadne z komercyjnych motywów mi nie odpowiadały. Chciałem również żeby wzór był jedyny i niepowtarzalny. Mozolna robota z tym była, ale cel został osiągnięty. Plik z projektem został wysłany do produkcji i pozostało czekanie. Po kilku tygodniach oczekiwania, tarcze miałem w ręku. W międzyczasie przemyślałem sprawę podświetlenia, okleiłem czarnym alu tzw. "bezel", przygotowałem wskazówki i chromowane ringi pomalowałem czarnym proszkiem z połyskiem. I tak zabawa z zegarami zajęła ponad rok, z dużymi przerwami, gdzie w wolnych chwilach starałem się do tego wracać. W przyszłości może pojawi się dodatkowe punktowe doświetlenie wskazówek.
W sprawach merytorycznych, elektrycznych jak i zakupowych (odp. komponentów) wspierał mnie Gadula, za co serdecznie bardzo dziękuję
Podziękowania należą się również Bimbakowi, który bez strachu, udostępnił auto w celu rozebrania połowy kokpitu i przetestowania zegarów
A ostatecznie wyszło to tak:
W związku, że modyfikacje mechaniczne są zakończone zajmujemy się powoli wnętrzem Seryjne wskaźniki w MX-6 nigdy mi się specjalnie nie podobały, Magdzie również. Zwłaszcza to zielone podświetlenie z blado-pomarańczowymi wskazówkami
Tym bardziej, okraszane tymi a'la chromowanymi ramkami – taka elegancja w aucie sportowym nie grała dobrze. Jakiś czas temu zakupiłem drugie wskaźniki do testów. Wyjęcie poprawne wskazówki obrotomierza, tak aby nie uszkodzić ustroju pomiarowego, nie należało do prostych czynności. Po złożeniu nie działały poprawnie. Dopiero na 3 komplecie się udało Mając już to opanowane, trzeba było usunąć zielony filtr. Po jego usunięciu nie byłem zadowolony z efektu, światło było nierówno rozpraszane. Mówi się trudno i trzeba zrobić swoje tarcze Zająłem się projektowaniem nowego wzoru tarcz – żadne z komercyjnych motywów mi nie odpowiadały. Chciałem również żeby wzór był jedyny i niepowtarzalny. Mozolna robota z tym była, ale cel został osiągnięty. Plik z projektem został wysłany do produkcji i pozostało czekanie. Po kilku tygodniach oczekiwania, tarcze miałem w ręku. W międzyczasie przemyślałem sprawę podświetlenia, okleiłem czarnym alu tzw. "bezel", przygotowałem wskazówki i chromowane ringi pomalowałem czarnym proszkiem z połyskiem. I tak zabawa z zegarami zajęła ponad rok, z dużymi przerwami, gdzie w wolnych chwilach starałem się do tego wracać. W przyszłości może pojawi się dodatkowe punktowe doświetlenie wskazówek.W sprawach merytorycznych, elektrycznych jak i zakupowych (odp. komponentów) wspierał mnie Gadula, za co serdecznie bardzo dziękuję
Podziękowania należą się również Bimbakowi, który bez strachu, udostępnił auto w celu rozebrania połowy kokpitu i przetestowania zegarów
A ostatecznie wyszło to tak:
-
- Od: 23 wrz 2005, 14:02
- Posty: 2396 (1/19)
- Skąd: Gdynia
- Auto: Burbo Astina
Insane Y60
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość