Odczywalne włączanie się sprężarki klimatyzacji
Strona 1 z 1
Witam. Czy w Waszych autach odczuwalny jest moment włączenia się sprężarki klimy w czasie jazdy? Chodzi mi głównie o to kiedy klima działa bez eco. Ja od zeszłego roku odczuwam w czasie jazdy załączanie się klimatyzacji, ostatnio trochę zaczęły wariować obroty silnika ale tylko kiedy np. podjeżdża się do świateł (wtedy lekko opadają, podnoszą się i znowu opadają po tym już stabilnie utrzymują się na jednym poziomie).
- Od: 26 sie 2014, 20:43
- Posty: 46
- Skąd: Krasnystaw
- Auto: Mazda 3 BL 1.6
No właśnie, w czasie jazdy jest wyraźnie odczuwalny spadek/wzrost mocy (w zależności czy się włącza czy wyłącza).
- Od: 26 sie 2014, 20:43
- Posty: 46
- Skąd: Krasnystaw
- Auto: Mazda 3 BL 1.6
Potestowałem, w czasie jazdy żadnych spadków.
Na postoju – np. na światłach – obroty w momencie włączenia / wyłączenia klimy – skaczą o ok. 100rpm ... przez 1 sekundę (minimalny skok w momencie włączania / wyłączania), później żadnych wahań. No, ale to tylko w momencie włączania / wyłączania na postoju, gdy z włączoną podjeżdżam do świateł i stoję, to wahań brak.
Dominator – 1.6 daje radę, jak ktoś nie jeździ mocno załadowany (no, ale to w każdym samochodzie pogarsza dynamikę, a chyba nikt nie kupuje 1.6 z myślą o wojażach z pełnym obciążeniem). Ja przemieszczam się głównie w pojedynkę, nie mam zapędów rajdowca, jeżdżę zgodnie z przepisami, i wystarcza, no, ale 100 koni to w sumie minimum jak na kompakta, ale że jakiś muł – no to na pewno nie.
Na postoju – np. na światłach – obroty w momencie włączenia / wyłączenia klimy – skaczą o ok. 100rpm ... przez 1 sekundę (minimalny skok w momencie włączania / wyłączania), później żadnych wahań. No, ale to tylko w momencie włączania / wyłączania na postoju, gdy z włączoną podjeżdżam do świateł i stoję, to wahań brak.
Dominator – 1.6 daje radę, jak ktoś nie jeździ mocno załadowany (no, ale to w każdym samochodzie pogarsza dynamikę, a chyba nikt nie kupuje 1.6 z myślą o wojażach z pełnym obciążeniem). Ja przemieszczam się głównie w pojedynkę, nie mam zapędów rajdowca, jeżdżę zgodnie z przepisami, i wystarcza, no, ale 100 koni to w sumie minimum jak na kompakta, ale że jakiś muł – no to na pewno nie.
Moje auto ma przebieg ok. 160.000 km, sprężarka trochę już ma przebiegu też. Tak czy inaczej u mnie w czasie jazdy spadki mocy są odczuwalne, może nie bardzo ale są. W poprzednich autach (focus, clio2) tak nie było. W Mazdzie 626 z 2000 roku też tak miałem, że było czuć. Czekam na jeszcze jakieś odp.
- Od: 26 sie 2014, 20:43
- Posty: 46
- Skąd: Krasnystaw
- Auto: Mazda 3 BL 1.6
W trakcie jazdy nigdy nie odczułem żadnej zmiany w pracy silnika,spadku mocy itp. gdy załączała się sprężarka. Również samo załączanie się sprężarki w trakcie jazdy jest nieodczuwalne.
Natomiast w trakcie postoju słychać jak się włącza.
Natomiast w trakcie postoju słychać jak się włącza.
Podobnie sprawa wygląda w 2.0. Jest odczuwalny moment załączania. Byłem z tym w ASO i to tak jest w Mazdach. Już mi to bardzo nie przeszkadza.
odczuwalne jest w kazdej wersji bo tak juz BL zrobili.
natomiast spadek jest zauwazalny i jest to max 10% (jak dobrze pamietam)
oczywiscie jak ktos nie uzywa do wyprzedzania najlepszego momentu to nie czuje roznicy.
ja nawet przy swoich 185km czuje maly spadek i jak sie nawet czasy przyspieszania porowna to widac ze jest spadek mocy
natomiast spadek jest zauwazalny i jest to max 10% (jak dobrze pamietam)
oczywiscie jak ktos nie uzywa do wyprzedzania najlepszego momentu to nie czuje roznicy.
ja nawet przy swoich 185km czuje maly spadek i jak sie nawet czasy przyspieszania porowna to widac ze jest spadek mocy
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Dzięki za opinie, trochę jestem spokojniejszy. Poważnie rozważam umówienie się z ASO na przegląd auta bo nigdy takiego nie robiłem (prócz zwykłych przeglądów okresowych). Szkoda mi tylko tych 150zł co wydałem już na klimatyzację ale będę spał spokojniej i jeździł kolejne 3 lata bez żadnych problemów. Dzięki wszystkim za info.
- Od: 26 sie 2014, 20:43
- Posty: 46
- Skąd: Krasnystaw
- Auto: Mazda 3 BL 1.6
Norreca napisał(a):natomiast spadek jest zauwazalny i jest to max 10% (jak dobrze pamietam)
oczywiscie jak ktos nie uzywa do wyprzedzania najlepszego momentu to nie czuje roznicy.
ja nawet przy swoich 185km czuje maly spadek i jak sie nawet czasy przyspieszania porowna to widac ze jest spadek mocy
Ale wy macie czuja zwykły zjadacz chleba taki jak ja tego nie odczuwa
Zamiast przycisku AC powinno być TURBO Jeździsz na klimie a jak chcesz wyprzedzać to TURBO ON (czyli wyłączasz klimę )
Widzę, że zrobił się tu mały galimatias…niektórzy chyba nie do końca zrozumieli, „w czym problem".
Spadek mocy w wyniku uruchomionej klimatyzacji (co oczywiście przekłada się na różnicę w osiągach) nie podlega dyskusji i występuje w każdym aucie, ale nie o to pytał autor. Chodziło mu o moment załączania kompresora podczas jazdy z włączoną klimą – w 2.0, jak napisałem, nie jest on odczuwalny. Natomiast, gdy auto stoi, nie porusza się, np. przed sygnalizacją świetlną (na biegu jałowym) da się to bez trudu zauważyć (a nawet usłyszeć), ale to nie jest żadna anomalia ani też domena wyłącznie Mazd, lecz każdego auta wyposażonego w sprężarkę ze stałą wydajnością.
Zatem reasumując: Podczas jazdy BL 2.0 z klimą moment załączania/wyłączania kompresora nie jest dla mnie wyczuwalny w żadnej postaci. Chciałem/chcieliśmy, aby posiadacze tej samej wersji silnikowej co Michał (1.6). napisali jak to „czują u siebie”.
Spadek mocy w wyniku uruchomionej klimatyzacji (co oczywiście przekłada się na różnicę w osiągach) nie podlega dyskusji i występuje w każdym aucie, ale nie o to pytał autor. Chodziło mu o moment załączania kompresora podczas jazdy z włączoną klimą – w 2.0, jak napisałem, nie jest on odczuwalny. Natomiast, gdy auto stoi, nie porusza się, np. przed sygnalizacją świetlną (na biegu jałowym) da się to bez trudu zauważyć (a nawet usłyszeć), ale to nie jest żadna anomalia ani też domena wyłącznie Mazd, lecz każdego auta wyposażonego w sprężarkę ze stałą wydajnością.
Zatem reasumując: Podczas jazdy BL 2.0 z klimą moment załączania/wyłączania kompresora nie jest dla mnie wyczuwalny w żadnej postaci. Chciałem/chcieliśmy, aby posiadacze tej samej wersji silnikowej co Michał (1.6). napisali jak to „czują u siebie”.
ZOOMik napisał(a):Chodziło mu o moment załączania kompresora podczas jazdy z włączoną klimą – w 2.0, jak napisałem, nie jest on odczuwalny. Natomiast, gdy auto stoi, nie porusza się, np. przed sygnalizacją świetlną (na biegu jałowym) da się to bez trudu zauważyć (a nawet usłyszeć
W 1.6 jest dokładnie tak samo...
Według mnie jeżeli ktoś w 1.6 odczuwa w trakcie jazdy włączenie/wyłączenie sprężarki od klimy (i ma do tego wariacje z obrotami) to ewidentnie jest coś nie tak...no chyba że ja mam "zepsute auto" i powinienem to odczuwać.
ZOOMik napisał(a):Podczas jazdy BL 2.0 z klimą moment załączania/wyłączania kompresora nie jest dla mnie wyczuwalny w żadnej postaci.
Ja tam w 3 na 1.6 nie czułem momentu załączania klimy. Zawsze jeździłem na auto (czyli 90% ECO i w upały AC).
Na postoju było słychać i widać po obrotach – w trakcie jazdy już bez znaczenia.
Teraz w 6 też nie czuje.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3819 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
mam podobne odczucia co KMBk. Nic nie czuć poza falowaniem obrotów na luzie w momencie zadziałania kompresora – wsio. Różnicy w osiągach/spalaniu jeśli nawet była nie zauwazyłem
Power is nothing without control
http://www.4kolkaszczescia.pl
http://www.4kolkaszczescia.pl
był poruszony temat mocy wiec się ustosunkowało do tego
a moment jak się załącza tez czuć jest odczuwalne przy środkowym panelu, dodatkowo na postoju czuć małe "bujniecie" auta (wystarczy prawa nogę przyłożyć do panelu środkowego i czuje idealnie)
podczas jazdy tez czuć ale to trzeba specjalnie wsłuchać.
jak ktoś umie i słyszy stukanie w łożysku to i to usłyszy a jak ktoś nie słyszy stukania w łożysko to i tego nie usłyszy.
na obrotach natomiast nie powinno być nic widoczne.
a moment jak się załącza tez czuć jest odczuwalne przy środkowym panelu, dodatkowo na postoju czuć małe "bujniecie" auta (wystarczy prawa nogę przyłożyć do panelu środkowego i czuje idealnie)
podczas jazdy tez czuć ale to trzeba specjalnie wsłuchać.
jak ktoś umie i słyszy stukanie w łożysku to i to usłyszy a jak ktoś nie słyszy stukania w łożysko to i tego nie usłyszy.
na obrotach natomiast nie powinno być nic widoczne.
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości