Mam 2 problemy... wydaje mi się, że są niezależnie od siebie (choć może to to samo)... co ciekawe one nie występują zawsze... nie mam pojęcia od czego to zależy... na początku myślałem, że od tego, czy samochód jest dobrze rozgrzany... bo przy jeździe z Waw do Poznania A2 prawie cały czas około 200/h problem na początku występował ale później ustał... jednak w drugą stronę było odwrotnie... Benzyna 1.6...
1. Jak się rusza i od razu wciśnie się gaz do dechy występuje efekt podobny do tego, jak przy zmianie biegów w automatach... czyli pierw łapie, później wpada w bardzo wysokie obroty (jakby automat zmieniał bieg) a później znowu łapie...
2. To... wydaje mi się, iż występuje rzadziej... a mianowicie... czasem jest tak, że od pewnego wciśnięcia gazu samochód w ogóle zachowuje się jak na sprzęgle... jakby się tarcza ślizgała... ale to zależy od tego jak mocno wciśnięty jest gaz... jak jest wciśnięty słabiej, to efekt nie występuje... dopiero jak już jest bliżej "dechy" ... wtedy w ogóle (dosłownie – zero, jak na wciśniętym do końca sprzęgle) nie ma przełożenia na napęd... tylko wyje obrotami.
Jakieś rady, co to może być? Tarcza sprzęgła do wymiany, czy to coś innego? Jeśli tarcza sprzęgła się ślizga, to dlaczego dopiero jak gaz jest mocno wciśnięty? I dlaczego czasem ten efekt w ogóle nie występuje?
Dopisano 13 lut 2018, 12:50:
Nikt nic nie wie na ten temat? :–)
Tarcza sprzęgła do wymiany?
Strona 1 z 1
Sprzęgło się ślizga, to że pojawia się dopiero po dociśnięciu do dechy jest normalne, silnik przekazuje na wyższych obrotach więcej mocy i sprzęgło nie jest w stanie tego utrzymać dlatego zaczyna się ślizgać.
- Od: 11 sie 2015, 16:38
- Posty: 329 (7/4)
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 3 2.0 BK 2005
A to się da jakoś wyregulować, czy tarcza jest to wymiany?
PS. Moja mama to jest niezła... 45 000 przejechane i już tarcza rozwalona W poprzednim samochodzie to wymieniała ją chyba z 10 razy... twierdząc, że to niby wada fabryczna samochodu... lol.
PS. Moja mama to jest niezła... 45 000 przejechane i już tarcza rozwalona W poprzednim samochodzie to wymieniała ją chyba z 10 razy... twierdząc, że to niby wada fabryczna samochodu... lol.
- Od: 27 gru 2017, 11:02
- Posty: 39
- Auto: Mazda 3 BK
Sprzęgło do zrobienia zapewne.
Twoja mama kruszy tarcze niczym Zawisza Czarny
Skoro ma już "taki nawyk" do wyciskania sprzęgieł i przy tym nie jest zwolennikiem jazdy automatem, być może warto dać to sprzęgło do wzmocnienia w kewlar etc. zbrojenie. Mając na uwadze ilość zużytych przez Twoją mamę tarcz nie będzie to specjalnie drogi zabieg, ale ponoć znacząco wydłuża żywotność.
FlashT napisał(a):tarcza rozwalona W poprzednim samochodzie to wymieniała ją chyba z 10 razy...
Twoja mama kruszy tarcze niczym Zawisza Czarny
Skoro ma już "taki nawyk" do wyciskania sprzęgieł i przy tym nie jest zwolennikiem jazdy automatem, być może warto dać to sprzęgło do wzmocnienia w kewlar etc. zbrojenie. Mając na uwadze ilość zużytych przez Twoją mamę tarcz nie będzie to specjalnie drogi zabieg, ale ponoć znacząco wydłuża żywotność.
-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2292 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
Wymieniałem w zeszłym roku po 220 kkm.
Kompletne sprzęgło Sachs 400 zł, za robotę nie powiem dokładnie bo jeszcze były świece, filtry, olej, czujnik stukowy i parę drobiazgów ale myślę, że 300-400 trzeba liczyć.
RP
Kompletne sprzęgło Sachs 400 zł, za robotę nie powiem dokładnie bo jeszcze były świece, filtry, olej, czujnik stukowy i parę drobiazgów ale myślę, że 300-400 trzeba liczyć.
RP
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości