Dzień dobry,
Rzadko proszę o poradę na forum, ale problemy z moją Mazdą powoli mnie przerastają.
Postanowiłem opowiedzieć o nich trochę na forum, być może będzie to dla kogoś pomocna historia. Mam też kilka pytań, może ktoś z Was miał podobne przypadłości.
Co do mojej Mazdy. 1,6 BK 105 KM.
Zaczęło się od rolki paska klinowego. Skończyło się w nim łożysko i na autostradzie niestety ugotowałem silnik. Krótko mówiąc. Zakupiłem cały motor, wymieniłem. Przy zmianie silnika wymienione zostały sprzęgło, skrzynia biegów, wiatrak chłodnicy z modułem, elementy zawieszania. Przy piwie śmiem twierdzić, że ze starej Mazdy zostały tylko blacha i koła. Nie poddaje się, walczę dalej. Podoba mi się ten samochód, ma wszystkie cechy które są mi na ten moment niezbędne.
Aktualnie mam problem z układem chłodzenia. Dodam, że pompa wody działa. Wiatrak załącza się prawidłowo. Jednak ciągle wyrzuca mi płyn chłodniczy co powoduje po dosłownie 1-2 dniach grzanie auta. Byłem z nim w kilku warsztatach. Komputer nie wykazał błędów. Jeden z mechaników zaproponował abym wyjął termostat. Tak zrobiłem i objawy zniknęły. Jednak 'prędkość' grzania auta jest niedopuszczalna, tym bardziej przed zimą, dlatego po kilku dniach testowania auta bez zamontowałem termostat powtórnie. Generalnie auto zachowuje się prawidłowo. Termostat otwiera duży obieg, wiatrak chodzi. Jednak po tym jak zostawiłem auto pod domem na noc, rano znalazłem dużą kałużę płynu chłodniczego (Jestem pewien, że to płyn).
Na chłopski rozum to w momencie kiedy termostat otwiera duży obieg, płyn prawidłowo w nim pracuje, ale gdy silnik ostygnie termostat zamyka się i wtedy jakaś tajemnicza siła wyrzuca płyn z małego obiegu na zewnątrz zbiornika i gdy auto ponownie się zagrzeje do prawidłowej temperatury i termostat znowu otworzy duży obieg tego płynu najzwyczajniej brakuje.
Wiecie może jaka może być przyczyna takiego zachowania?
Dodam jeszcze, że po wymianie skrzyni biegów na zimnym silniku bardzo ciężko wchodzą biegi nr 1 i 2.
Będę wdzięczny za dobre słowo i porady. Walczę z tym samochodem od majówki. Nie wspominając o kosztach, siwych włosach, potrzebuję w miarę sprawnego środka transportu.
Warsztatów odwiedziłem do tej pory 6 sztuk. Bezowocnie.
Układ chłodzenia – wyrzuca płyn chłodniczy
Strona 1 z 1
Objaw wyrzucania płynu chłodniczego to uszczelka głowicy.
Niesprawny termostat skutkował by jednym z 2 objawów – przegrzewanie się silnika lub nie dogrzewanie silnika.
Po twoim demontażu otwarłeś obieg na cały układ dzięki czemu płyn oraz gazy które idą z pod uszczelki mają się gdzie rozprężyć i nie wybija ci płynu.
Uszczelkę sprawdzisz łatwo jeden z objawów o tym świadczy:
olej w zbiorniczku wyrównawczym
bąbelkowanie w zbiorniczku
ubywanie płynu
wyrzucanie płynu
duże ciśnienie na wężach z układu chłodzenia węże aż puchną tu warunek sprawny odpowietrznik w korku
zapach spalin w zbiorniczku
Jest też tester na obecność spalin w układzie.
Niesprawny termostat skutkował by jednym z 2 objawów – przegrzewanie się silnika lub nie dogrzewanie silnika.
Po twoim demontażu otwarłeś obieg na cały układ dzięki czemu płyn oraz gazy które idą z pod uszczelki mają się gdzie rozprężyć i nie wybija ci płynu.
Uszczelkę sprawdzisz łatwo jeden z objawów o tym świadczy:
olej w zbiorniczku wyrównawczym
bąbelkowanie w zbiorniczku
ubywanie płynu
wyrzucanie płynu
duże ciśnienie na wężach z układu chłodzenia węże aż puchną tu warunek sprawny odpowietrznik w korku
zapach spalin w zbiorniczku
Jest też tester na obecność spalin w układzie.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
W takim razie ciężki temat zaryzykuj i kup nowy termostat może ten się zacina.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Termostat wymieniałem dwa razy. Jestem pewien, że otwiera na duży obieg.
Mam wrażenie, że po ostatnim założeniu termostatu i zalaniu układu w nocy auto wypluło nadmiar płynu. Od kilku dni jeżdżę autem i jest ok. Jeśli pojawią się problemy to poproszę o pomoc ponownie.
Mam jeszcze jedno pytanie. Na zimnym silniku bardzo ciężko wchodzą biegi, szczególnie 1 i 2. Po rozgrzaniu auta wszystko wraca do normy. Przyczyną będzie olej lub jego brak w skrzyni?
Mam wrażenie, że po ostatnim założeniu termostatu i zalaniu układu w nocy auto wypluło nadmiar płynu. Od kilku dni jeżdżę autem i jest ok. Jeśli pojawią się problemy to poproszę o pomoc ponownie.
Mam jeszcze jedno pytanie. Na zimnym silniku bardzo ciężko wchodzą biegi, szczególnie 1 i 2. Po rozgrzaniu auta wszystko wraca do normy. Przyczyną będzie olej lub jego brak w skrzyni?
Znalazłem przyczynę pozbywania się przez samochód płynu chłodniczego. Trochę to trwało, usterka chyba nie jest częsta, a zdiagnozował ją bodajże dopiero piąty mechanik w Łodzi. Aby ułatwić Wam szukanie ewentualnych przyczyn wyrzucania płynu chłodniczego z auta podpowiem, że w moim przypadku jest to reduktor (inaczej parownik) od gazu (lpg) w aucie. Do końca nie potrafię dokładnie opisać zasady działania, ale po rozmowie z mechanikiem wygląda to następująco. Reduktor podaje nieodpowiednią ilość gazu dlatego w komorze silnika wytwarza się 'poduszka gazowa', którą należy rozumieć jako zbyt dużą ilość gazu i to ona pod wpływem rosnącego ciśnienia wyrzuca płyn chłodniczy na zewnątrz.
Po wizycie u Gazownika, który zalecił wymianę całego reduktora doszukałem się, że istnieją zestawy naprawcze do praktycznie każdego reduktora. Różnica w cenie jest znacząca ponieważ cały reduktor to koszt około 200-300 zł a zestawy naprawcze około 50 zł. Podobno wymiana membrany (bo to o nią tutaj chodzi) jest prosta.
Może ktoś spotkał się z taką usterką i potrafi coś powiedzieć na ten temat? Najlepiej jeśli ktoś już ma za sobą taką wymianę. Nie mam też pojęcia jaki mam reduktor u siebie. Zrobię zdjęcie i wrzucę na forum. Może ktoś skojarzy.
Chcę tylko dodać, że praktycznie każda wizyta u mechanika kończyła się stwierdzeniem – uszczelka pod głowicą do roboty. Nie dajcie się od razu takim namowom. Sprawdźcie czy w płynie chłodniczym nie ma śladów dwutlenku węgla, czy na bagnecie lub korku oleju nie ma białej mazi. Na forum również jest opisana taka diagnoza. Warto poszukać we własnym zakresie. Można sporo zaoszczędzić.
Po wizycie u Gazownika, który zalecił wymianę całego reduktora doszukałem się, że istnieją zestawy naprawcze do praktycznie każdego reduktora. Różnica w cenie jest znacząca ponieważ cały reduktor to koszt około 200-300 zł a zestawy naprawcze około 50 zł. Podobno wymiana membrany (bo to o nią tutaj chodzi) jest prosta.
Może ktoś spotkał się z taką usterką i potrafi coś powiedzieć na ten temat? Najlepiej jeśli ktoś już ma za sobą taką wymianę. Nie mam też pojęcia jaki mam reduktor u siebie. Zrobię zdjęcie i wrzucę na forum. Może ktoś skojarzy.
Chcę tylko dodać, że praktycznie każda wizyta u mechanika kończyła się stwierdzeniem – uszczelka pod głowicą do roboty. Nie dajcie się od razu takim namowom. Sprawdźcie czy w płynie chłodniczym nie ma śladów dwutlenku węgla, czy na bagnecie lub korku oleju nie ma białej mazi. Na forum również jest opisana taka diagnoza. Warto poszukać we własnym zakresie. Można sporo zaoszczędzić.
No powiem szczerze nie spotkałem się jeszcze z takim czymś więc do głowy by nie przyszło że lpg może być przyczyną. A przy takiej usterce jak każdy zaczynał bym szukać od wykluczenia uszczelki pod głowicą jak chyba każdy mechanik.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości