Światło przeciwmgielne tylne (USA)
Napisane: 3 cze 2015, 10:27
Witam,
Posiadam wersję amerykańską Mazdy 3 i niestety brak u niej światła przeciwmgielnego z tyłu. Postanowiłem zamontować takie światło i stąd pytania.
Oryginalny włącznik w Maździe 3 jest w manetce kierunkowskazów. Problem polega na tym że ten włącznik jest specyficzny i po przekręceniu wysyła impuls i pokrętło wraca do stanu początkowego i podobnie z wyłączeniem. Pytanie czy w tej manetce jest już jakiś przełącznik obsługujący ten impuls czy ten przełącznik trzeba dołożyć?
Jeżeli trzeba dołożyć to proszę o odpowiedź jakiego typu ma być to przełącznik i gdzie oryginalnie jest on umieszczony.
Proszę o pomoc
EDIT:
Witam ponownie,
Postanowiłem opisać sposób montażu światła przeciwmgielnego z tyłu w M3 z USA. Być może komuś się ta wiedza przyda. Ogólny koszt montażu wyniósł około 180zł przy czym klosz 100zł, manetka 35zł, 30zł kosztował przekaźnik bistabilny, a reszta to dioda i kable.
Przełącznik w M3 jest dosyć specyficzny i po przekręceniu zwiera układ i wysyła impuls. z racji tego że według przepisów zapalenie światła ma wiązać się z zapaleniem kontrolki w kokpicie w manetce nawierciłem dziurkę i przykleiłem do niej pomarańczową diodkę od której wypuściłem kable. Do kabelka w manetce odpowiadającego za włącznik światła przeciwmgielnego(nie pamiętam koloru ale jak ktoś ma manetkę europejską i z USA w ręce to widzi jeden dodatkowy kabelek) przylutowałem swój przewód. Przewody podciągnąłem w progach pod listwami do bagażnika. Tam rozpoczyna się kolejna instalacja, a mianowicie do światła postojowego wpinam się przewodem tak aby uzyskać napięcie 12V i masę. Te posłużą do zasilenia przekaźnika bistabilnego i lampy. Przekaźnik bistabilny konieczny jest dlatego że po otrzymaniu impulsu 12V gdy jest rozwarty zwiera układ a jak jest zwarty rozwiera. Do niego podpinamy zasilanie z lampy, manetkę która wyśle impuls do przekaźnika, a także na jedno z wyjść kolejny kabelek z napięciem 12V. Spowoduje to że w przypadku otrzymania impulsu i zwarciu układu na drugim wyjściu pojawi się napięcie które trzeba wraz z masą doprowadzić do lampy przeciwmgielnej w klapie. Ostatnim krokiem jest podłączenie do wyjścia przekaźnika diodki. Całość wygląda nieźle a nawet znajomy widząc diodkę w manetce dopóki nie dowiedział się, że sam ją robiłem myślał że była tam oryginalnie
Ogólnie zrobienie takiego układu zajęło mi całą sobotę więc trochę trzeba było podkręcić zwoje mózgowe Mam nadzieję że komuś mój post pomoże.
Pozdrawiam
Posiadam wersję amerykańską Mazdy 3 i niestety brak u niej światła przeciwmgielnego z tyłu. Postanowiłem zamontować takie światło i stąd pytania.
Oryginalny włącznik w Maździe 3 jest w manetce kierunkowskazów. Problem polega na tym że ten włącznik jest specyficzny i po przekręceniu wysyła impuls i pokrętło wraca do stanu początkowego i podobnie z wyłączeniem. Pytanie czy w tej manetce jest już jakiś przełącznik obsługujący ten impuls czy ten przełącznik trzeba dołożyć?
Jeżeli trzeba dołożyć to proszę o odpowiedź jakiego typu ma być to przełącznik i gdzie oryginalnie jest on umieszczony.
Proszę o pomoc
EDIT:
Witam ponownie,
Postanowiłem opisać sposób montażu światła przeciwmgielnego z tyłu w M3 z USA. Być może komuś się ta wiedza przyda. Ogólny koszt montażu wyniósł około 180zł przy czym klosz 100zł, manetka 35zł, 30zł kosztował przekaźnik bistabilny, a reszta to dioda i kable.
Przełącznik w M3 jest dosyć specyficzny i po przekręceniu zwiera układ i wysyła impuls. z racji tego że według przepisów zapalenie światła ma wiązać się z zapaleniem kontrolki w kokpicie w manetce nawierciłem dziurkę i przykleiłem do niej pomarańczową diodkę od której wypuściłem kable. Do kabelka w manetce odpowiadającego za włącznik światła przeciwmgielnego(nie pamiętam koloru ale jak ktoś ma manetkę europejską i z USA w ręce to widzi jeden dodatkowy kabelek) przylutowałem swój przewód. Przewody podciągnąłem w progach pod listwami do bagażnika. Tam rozpoczyna się kolejna instalacja, a mianowicie do światła postojowego wpinam się przewodem tak aby uzyskać napięcie 12V i masę. Te posłużą do zasilenia przekaźnika bistabilnego i lampy. Przekaźnik bistabilny konieczny jest dlatego że po otrzymaniu impulsu 12V gdy jest rozwarty zwiera układ a jak jest zwarty rozwiera. Do niego podpinamy zasilanie z lampy, manetkę która wyśle impuls do przekaźnika, a także na jedno z wyjść kolejny kabelek z napięciem 12V. Spowoduje to że w przypadku otrzymania impulsu i zwarciu układu na drugim wyjściu pojawi się napięcie które trzeba wraz z masą doprowadzić do lampy przeciwmgielnej w klapie. Ostatnim krokiem jest podłączenie do wyjścia przekaźnika diodki. Całość wygląda nieźle a nawet znajomy widząc diodkę w manetce dopóki nie dowiedział się, że sam ją robiłem myślał że była tam oryginalnie
Ogólnie zrobienie takiego układu zajęło mi całą sobotę więc trochę trzeba było podkręcić zwoje mózgowe Mam nadzieję że komuś mój post pomoże.
Pozdrawiam