Strona 3 z 4

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 01:57
przez Blumek
Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.

Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 02:57
przez Dominooo
Blumek napisał(a):Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.

Napisałem to z nutką ironi, ponieważ, albo się chce mieć zrobione auto dobrze, albo chce się wyrwać pieniądze.

Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.

Może będziesz musiał dolożyć jak to w ASO bywa.
Ubezpieczyciel wylicza cenę na podstawie rocznika auta i amortyzacji części.
Bodajże auta do 3 lat wyliczają zwrot 100% kosztów nowych oryginalnych części.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 03:24
przez Blumek
Bodajże auta do 3 lat wyliczają zwrot 100% kosztów nowych oryginalnych części.


Też coś podobnego słyszałem, Tylko dziwi mnie to że jak szwagrowi facet wjechał w Fieste z 1993 to szwagier dostał 2000 zł, a miał tylko wgnieciony błotnik, prawie pół auta poprawił sobie za tą kwote. a auto warte 1500 tyś :)

Na Pewno nie pojadę do ASO właśnie po to żeby nie dokładać, dostęp do części do mazd to ja mam. ale już się postaram żeby mi faktury zawyżyli :)

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 13:37
przez radzi89
Blumek napisał(a):Dominooo nie pisz takich rzeczy.Bo mnie nerwica bierze.

Dzisiaj tez u mnie był "fachowiec" z ubezpieczalni i za dzwon w tył "owszem nie za mocny", czyli niby malowanie zderzaka i jego wymiana +ramka+tablica, wycena 1000 zł .Ciekawe czy w aso mi z tyle zrobią.



Nie wiem czy dobrze zrozumialem , "malowanie zderzaka i jego wymina" znaczy, ze uzali, ze zderzak trzeba wymienic na nowy?

Jesli tak to kwota 1000 zl jest smieszna moim zdaniem...

Chyba jakas slaba ubezpieczalnia.... Mi ostatnio babka wjechala w tyl Jeepa, uszkodzila tylko zderzak ( porysowala go i delikatnie opadl ) do tego skrzywiona byla koncowka tlumika i wyliczyli mi za to 3000 zl....

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 13:49
przez marcin255
w 323F BA lekko wgnieciony błotnik -1300 zł.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 14:03
przez Blumek
Tak dokładnie jest wyszczególnione "wymiana zderzaka na nowy + lakierowanie", wymiana ramki i tablicy. Ale myślę, że na tym się nie skończy bo szanowny pan powiedział że mogę ściągnąć zderzak i oni przyjadą jeszcze raz , w razie jakiś uszkodzeń pod zderzakiem. Musze też lampę sprawdzić , bo jakoś dziwnie odstaje z tyłu i nie wiem czy tak było.
Jak bym dostał 1500zł to chyba bym się nie odzywał ale 1000 zł to trochę mało, Szanowny pan z ubezpieczenia powiedział tez, że jeżeli będę robił to w ASO, to mam im dostarczyć faktury i oni pokryją koszta jeżeli będą wyższe.
A ubezpieczalnia to Ergo Hestia.
Więcej roboty i zachodu niż to jest warte.

A i dzisiaj zauważyłem że obie lampki podświetlenia tablicy są rozbite a to w ASo koszt ok 100 zł

Myślę też że inaczej wyceniają elementy plastikowe jak metalowe , szanowny pan coś o tym wspomniał.
Ogólnie patrząc to jakbym robił to na własną rękę to było by jakoś tak, 350 zł zderzak+350 do 500 zł lakierowanie + tablica 52,50 zł+ramka"free" = 752,50 do 902,50+ strata czasu i paliwa itp

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 14:54
przez ZOOMik
gregorb napisał(a):(...)z tego schematu powyzej wynika, ze pomiedzy przednim wzmocnieniem a srodkowym slupkiem jest jeszcze posredni(...)

Nie sugeruj się do końca tym rysunkiem, co wkleił Cezar, bo na nim jest BL :P
Praktycznie każde auto ma na dachu takie poprzeczne wzmocnienia.
Przykra sprawa z tym dachem, ale nie jest tragicznie...tak jak piszesz wymienią poszycie i powinno być ok.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 22:03
przez Paweł
gregorb napisał(a):jutro wieczorem chce podjechac do firmy w 3miescie, ktora zajmuje sie wlasnie bezinwazyjnym usuwaniem wgniecen

Nie mogę się doczekać na to, co powiedzą jak im pokażesz dach. <lol>

Skoro za "wgniotkę" (cóż za okropne słowo) biorą 50, to wycenią pewnie na 100 PLN, bo ta akurat jest spora. <rotfl>

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 22:08
przez gregorb
Dla mnie moze byc i 1000, i tak wyjdzie to duuuzo taniej niz cena wymiany dachu i jeszcze czas jaki to zajmie. Czekam do wtorku na info z ubezpieczalni, mam juz znac wycene rzeczoznawcy.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 17 gru 2010, 22:37
przez Blumek
Ja osobiście tą szkodę wyceniłbym, na nie mniej jak 2500 zł, czy się robi to samemu nie ważne, Konstrukcja dachu jest uszkodzona i już. A kto wie ... bo nikt tego nie sprawdzi... czy słupki nie wygięły się do wewnątrz nawet o ten milimetr.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 18 gru 2010, 17:29
przez uszatyy
a czemu wy chcecie to rozliczac samemu z ubezpieczalnia, nie lepiej oddac do warsztatu ASO i obsluga bezgotowkowa – nie interesuje was nic, tylko zrobione auto..

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 18 gru 2010, 18:35
przez LookR
przed chwilą znalazłem http://www.puller.com.pl/

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 18 gru 2010, 19:27
przez fixerq
tco_tm napisał(a):
gregorb napisał(a):jutro wieczorem chce podjechac do firmy w 3miescie, ktora zajmuje sie wlasnie bezinwazyjnym usuwaniem wgniecen

Nie mogę się doczekać na to, co powiedzą jak im pokażesz dach. <lol>

Skoro za "wgniotkę" (cóż za okropne słowo) biorą 50, to wycenią pewnie na 100 PLN, bo ta akurat jest spora. <rotfl>
Co do cen można się dogadać. Miałeś w ogóle do czynienia z takimi ludźmi? Widziałem jak wyciągali b. duże wgniecenia. Mojemu wujkowi w maskę przywalił jakiś żul z pięści, pojechał do takiego jednego magika z naszych okolic, który wypukał całe wgniecenie młotkiem. Robił co prawda parę godzin, pod słońce, ale śladu nie było nawet.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 18 gru 2010, 23:11
przez gregorb
Dzis bylem na wycenie i narazie ciezko powiedziec czy sie uda. Wlasciciel tego serwisu powiedzial jednak, ze moge wstawic do nich auto na probe na caly dzien i oni powalcza. Jesli mi sie spodoba efekt po jednym dniu to ok, jesli nie to nie place za nic. Naprawa mialaby potrwac max 3 dni, koszt 1000-1500zl.
Zobacze co powiem ubezpieczalnia, bo do tego musialbym jeszcze doliczyc koszt podsufitowki, ktora jest do wymiany.

Tak z ciekawosci zadzwonilem dzis do ASO Mazdy w Gdansku:
– nowa podsufitka – 3900zl
– dach – ok.2900

O taka cene + jakas robocizne bede walczyl z ubezpieczalnia, mam AC i chce jeszcze zrobic regres na OC budynku, wiec gra jest warta swieczki :)

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 18 gru 2010, 23:49
przez Dominooo
Myślę, że w pierwszej kolejności powinieneś starać się o odszkodowanie od administratora budynku.

W końcu jest przepis na to:

Obowiązujące przepisy na szczeblu ustawowym nie wskazują wprost obowiązku odśnieżania dachów budynków. Jednak art. 61 pkt 2 ustawy prawo budowlane mimo nie wyartykułowania wprost takiego obowiązku, nie pozostawia wątpliwości. Zgodnie z nim właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia (m.in) intensywnych opadów atmosferycznych.

Następnie, zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt 4 prawa budowlanego obiekt powinien podlegać kontroli w sytuacji wystąpienia m.in. intensywnych opadów śniegu, w przypadku gdy może to powodować powstanie zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 19 gru 2010, 02:43
przez Blumek
– nowa podsufitka – 3900zl


yyy wozimy złoto w autach?

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 19 gru 2010, 21:44
przez gregorb
Dominooo napisał(a):Myślę, że w pierwszej kolejności powinieneś starać się o odszkodowanie od administratora budynku.

W końcu jest przepis na to:

Obowiązujące przepisy na szczeblu ustawowym nie wskazują wprost obowiązku odśnieżania dachów budynków. Jednak art. 61 pkt 2 ustawy prawo budowlane mimo nie wyartykułowania wprost takiego obowiązku, nie pozostawia wątpliwości. Zgodnie z nim właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia (m.in) intensywnych opadów atmosferycznych.

Następnie, zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt 4 prawa budowlanego obiekt powinien podlegać kontroli w sytuacji wystąpienia m.in. intensywnych opadów śniegu, w przypadku gdy może to powodować powstanie zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.


To sie nazywa regres i TU w ktorej mam AC samo bedzie zalatwiac z TU od OC budynku, ja mam ten klopot z glowy. Niestety dwoch odszkodowan nie mozesz dostac...

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 19 gru 2010, 23:28
przez Dominooo
To sie nazywa regres i TU w ktorej mam AC samo bedzie zalatwiac z TU od OC budynku, ja mam ten klopot z glowy. Niestety dwoch odszkodowan nie mozesz dostac...


Może się tak nazywać, ale nie zmienia to faktu, że administrator konswkwencje powinien ponieść i nie chodzi o uzyskanie dwóch odszkodowań, a o jedno, ale pożądne tak by można pożądnie naprawić szkodę.

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 20 gru 2010, 00:37
przez Blumek
No chłopaki jak chcecie zapraszam na takie spadanie śniegu do mnie. Mieszkam w kamienicy z dosyć mocno pochylonym dachem, na dodatek od 2006 nowym, są drabinki ehhe, ale jeszcze przed postem kolegi śnieg się osunął i trafił na pana który w ogóle nie powinien parkować w "tym" miejscu. Jednak nic się nie stało "Volvo", ja przestałem parkować pod budynkiem choć to są najlepsze miejsca.

Niestety ja i sąsiedzi, należymy do "wspólnoty", a w takim przypadkach "jak sam se nie zrobisz to g..o będziesz miał" :)

Przy okazji pozdrawiam zarząd wspólnoty, bo tydzień czekam na reakcje zapchanych kominów wentylacyjnych. Jak zniknę z tego forum na dłuższy czas, to będzie o mnie w wiadomościach" kolejna osoba zatruła się bo miała kiepską wentylacje"

Re: Uszkodzony dach – snieg z budynku

PostNapisane: 20 gru 2010, 09:11
przez Dominooo
Do przeczytania dla chętnych. Jak najbardziej związane z obecnym wątkiem:
http://www.kurierlubelski.pl/stronaglow ... ,id,t.html