Problemy związane z filtrem FAP / płyn katalityczny

[Krystek07]

Ja teraz też troche żałuje, że szybciej nie zareagowałem i nie spróbowałem go wymyć ale już było za późno więc zostałem zmuszony wyrzucić. Znalazłem też jakaś chemie z LM którą wlewa się do baku i czyści FAPA ale nie miałem okazji sprawdzić czy działa.

[uszol90]

Ja usuwałem wodą po prostu płucząc go pod dużym ciśnieniem w przeciwnym kierunku jak spaliny... pamiętam że bardzo dużo tego pomarańczowego (ceru?) dziadostwa wyleciało... od tamtego czasu trochę kkm zrobiłem i poprawa znaczna, w lecie pasuje mi rurkę od turbiny uszczelnić to pewnie spróbuje powtórzyć zabieg...

[danrok]

A ciężko go wyjąć? Masz jakieś zdjęcia?

[uszol90]

hm, ogolnie to trzeba zdemontować osłonę termiczną a wcześniej trzeba rure od turbo do IC zdemontować, nie jest trudno, kanał jest potrzebny..
największy problem to wysokie ciśnienie wody... ja to robiłem w ten sposób, że wlewałem wode do niego na bieżąco i podawałem jeszcze sprężone powietrze (uszczelniłem ile mogłem) i takim oto sposobem go uwolniłem z ceru (sadzy prawie w ogóle nic nie wyleciało ...

[Krystek07]

U mnie jak go wybijali były cały pomarańczowy, kanaliki były całe zatkane przez cer( substancje z eloys)

[Krystek07]

Wrzucam artykuł dla tych którzy jeżdżą z zatkanym FAP-em : http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/f ... rke/x43h5k taka przestroga

[Haszcz]

hm, ogolnie to trzeba zdemontować osłonę termiczną a wcześniej trzeba rure od turbo do IC zdemontować, nie jest trudno, kanał jest potrzebny..
największy problem to wysokie ciśnienie wody... ja to robiłem w ten sposób, że wlewałem wode do niego na bieżąco i podawałem jeszcze sprężone powietrze (uszczelniłem ile mogłem) i takim oto sposobem go uwolniłem z ceru (sadzy prawie w ogóle nic nie wyleciało ...

Czysciłes go bez demontazu? rozcinania itp?

[uszol90]

Demontaż z samochodu tak – ale nie rozcinałem go.

[Haszcz]

OK, czyli demontaz tej puszki (fap z integrowanym katem) i przepuszczenie przez rurki wody pod cisnieniem?

[uszol90]

Ja go płukałem od tyłu (w sensie od strony tłumika) musisz to rude wypłukać

[kris313]

Witam i sorry może odgrzewam kotlet, ale trudno mi jednoznacznie znależć odpowiedź, poczytałem dość dużo na temat tych całych FAP i niestety nie wiem za wiele jaki mam w końcu wlać płyn. Moja mazda to JMZBK14Y27...... czyli mam Euro 4.
Model: MAZDA3
Production Date: 15.12.2006
Czy dolanie płynu (chcę taki dolać – PŁYN EOLYS 176 INFINEUM Dodatek FAP DPF cena ok 210 zł za litr na Alladrogo ) będzie się wiązało z podłączeniem pod kompa i dodatkowym programowaniem.
Przepraszam za głupie pytania Kolegów, ale
gdzie mam dolać ten płyn, jest na to jakiś socjalny zbiornik.

Proszę o zrozumienie do tej pory jeździłem na benzyniakach (wzbogaconych w LPG).

dzeikuje

[widmo82]

Jesli nie wyswietlil się jeszcze zaden error o DPF ani nie działo się nic z autem (utrata mocy, tryb serwisowy itp.) to wystarczy tylko dolać.

[Synoo]

Witam,
Problem dopadł również mnie, wczoraj po rannym odpaleniu samochód od razu wszedł w tryb awaryjny także ledwo dojechałem do pracy a następnie do mechanika. Podpięty pod komputer wyskakuje jedynie błąd o zapchanym filtrze sadzy. Mechanik proponuje wymianę "Czujnika różnicy ciśnienia filtra cząstek stałych" (Kod części – 3M5A-5L200-AB) podobno ciśnienie mierzone manometrem pokazuje inne wartości niż powinno. Jeśli to nie pomoże to proponowana jest następnie regeneracja filtra. Ostatnio dosyć mocno wzrosło spalanie 8.2L/100 wg. komputera, wg. tankowania od rezerwy do odbicia zrobiłem ok. 480 km . Samochód ma aktualny przebieg 255k km. Mazda 1.6D 109KM 2007r. Może ktoś już się spotkał z wymianą takiego czujnika?

[Silenc]

Witam,
Wyskoczył mi check z błędem dotyczącym dolewki płynu.
Jeśli uzupełnię sam 1litr i pojadę gdzieś na komputer to powinno być OK czy muszę uzupełnić maksymalnie?

[advercik]

Ja dolałem litr jeżdżę już pół roku i jest ok.

[sheller80]

Witam ,moze ktos z kolegów pomoże ,zapaliła mi sie kontrolka silnika po odczytaniu błędów ForScanem niski poziom dodatku do paliwa ,zakupiłem 3 litry podczas dolewania weszło tylko ok.pól litra a wiec płyn raczej był niestety kontrolka silnika zapala sie co jakis czas i nie da sie wykasować usterek .

[uszol90]

a czy napełniałeś aż do "przelania" ?

[jozek91]

też miałem problem
czy ktoś się orientuję jak wygląda czyszczenie DPF cena

[roximaru]

No właśnie się boje najgorszego. Jednak nie zauważyłem zużycia oleju. Na 1000 km, które przejechałem tym samochodem historia zdarzyła się tylko 3 razy i trwało to kilka minut.

[FoQs14]

Witam wszystkich,
Przeczytałem temat od deski do deski (co było nie lada wyzwaniem) ale niestety dalej nurtuje mnie kilka kwestii.

Samochód jest od nowości w rodzinie, więc jego historia jest mi znana, choć przyznam szczerze, że chyba wolałbym jej nie znać. Auto było użytkowane w pierwszej kolejności przez osobę, która rzadko kiedy przekraczała 3000 obrotów choć wykonywała dalekie trasy, a później od ok. 120k km przez osobę, która wykonywała nim krótkie trasy, tankowała po 10 litrów i długo olewała dolewanie płynu katalitycznego mimo świecącej kontrolki. Dopiero gdy auto trafiło do mnie (180k km) postanowiłem je nieco podratować. Było w tragicznym stanie. Brak mocy, częste wchodzenie w tryb awaryjny i chyba najdziwniejszy objaw – zapowietrzanie się silnika przy 1/4 baku. Pojechałem do mechanika.

Na dzień dobry czyszczenie filtra środkiem chemicznym (nie wiem jakim) oraz uzupełnienie płynu katalitycznego. Do tego wymiana elektrozaworu na turbinie. Autko odzyskało moc, w dalszym ciągu sporadycznie wpadało w tryb awaryjny oraz w dalszym ciągu nie mogłem doprowadzić do stanu 1/4 baku paliwa. Tankuje więc w miarę często po 15-25 litrów żeby auto nie gasło i jeżdżę. Niestety trasy jakie wykonuje to najczęściej 15 km do pracy drogą szybkiego ruchu oraz krótkie trasy po mieście. Zdaje sobie sprawę że dla mojej Madzi to zabójstwo ale z racji, że ruda tańczy na niej jak szalona nie opłaca mi się jej sprzedaż a teraz coraz częściej zastanawiam się nad sensem inwestowania w ten samochód.

To tyle historii samochodu. Problem pojawił się ostatnio przy przebiegu ok. 193k km. Kontrolka check, znajomy mechanik sprawdził powiedział, że to FAP. No to fru do gościa, który ostatnio to serwisował żeby sprawdzić co się stało, że znów to samo.

Diagnoza: pływak w zbiorniczku płynu katalitycznego się zawiesił. Brak możliwości naprawy, trzeba kupić używkę, która kosztuje 800zł.
Zdziwiło mnie to gdyż na tym forum wyczytalem że żadnego pływaka tam nie ma bo komputer wylicza poziom płynu na podstawie algorytmu.
Więc jak z tym jest ? Jest pływak czy nie ?

Uwierzcie mi, że gdybym miał pewność że to załatwi moje problemy to mógłbym nawet i zapłacić 2 razy tyle. Boję się że wymienię na ta używkę A później mi będą wmawiać że to znowu coś innego i tak będę wrzucal kasę do tej skarbonki bez dna.

Zastanawiam się nad wycięciem FAPa ale jeśli jest możliwość to wolałbym to załatwić "Po Bożemu".

Jest w stanie mi ktoś coś doradzić? Czy taka usterka jest możliwa? Czy wymiana tego zbiornika załatwi sprawę? Jeśli tak to na jak długo?