Strona 1 z 28

Problemy związane z filtrem FAP / płyn katalityczny

PostNapisane: 17 lip 2009, 19:46
przez romain
Przejechałem moją trójką 1,6 diesel 109kM już 80 ttk. Czy dolewka katalizatora jest konieczna? Czy mozna zrobić to poza ASO? Może ktoś z miał z tym do czynienia?
Kupiłem auto w DDR, było prawie dziewicze raptem 8 ttk, bez pierwszego przeglądu.do tej pory jezdzi wyśmienicie. Na baku 1000 km, to nie problem.
Pozdrawiam ekologicznie
R
ps.
uzupełnienie jest "na oko"czy ilość określa komputer?

PostNapisane: 17 lip 2009, 20:10
przez Myjk
Niestety temat tego płynu na forum Mazdy nie był zbyt szeroko poruszany. Chyba wcale nie był. Poczytaj fora Citroena i Peugeota – masz u siebie właśnie silnik PSA. Z tego co czytałem ichniejsze fora, dolewkę można wykonać samemu, ale i tak trzeba podłączyć pod komputer i coś tam pogmerać aby system się nie pluł.

PostNapisane: 17 lip 2009, 20:30
przez widmo82
1000km na baku? Ty chyba robisz wylacznie ekonomiczne trasy bo to wychodzi spalanie ponizej 5l

PostNapisane: 16 wrz 2009, 17:09
przez Miacho
Hmm jakoś nie rozumiem tego wszystkiego. W silnikach HDi jest FAP, który charakteryzuje się właśnie "mokrym" usuwaniem sadzy i odpowiada za to Eolys (ok. 160zł za 1 litr), można go dolać przez wlew, który znajduje się obok korka paliwa lub w bagażniku. W mazdach mz-cd jest DPF i rzekomo ma pracować "na sucho" bez dodatków, ale podnosząc temperaturę w filtrze za pomocą dodatkowej dawki paliwa. Ale jest to info niesprawdzone. Opieram się tylko na tym co wyczytałem na kilku stronach internetowych, między innymi: http://www.auto-swiat.pl/wydania,Filtr- ... 090,2.html

PostNapisane: 16 wrz 2009, 18:12
przez Myjk
Miacho, przede wszystkim musisz wiedzieć co powoduje ten płyn. A powoduje obniżenie temperatury spalania sadzy poprzez tworzenie większych przestrzeni pomiędzy cząsteczkami. Dzięki temu temperatura potrzebna do przepalenia sadzy spada o 100 stopni z 500 do 400 stopni. To z kolei daje krótszy czas przepalania filtra DPF i mniejsze zużycie paliwa podczas przepalania. To na tyle zalet. Wada jest taka, że cer z płynu katalitycznego osadza się na plastrze filtra i oblepia go doszczętnie – przez co filtr musi być wymieniony lub przeczyszczony fizycznie po wymontowaniu (wyspawaniu/wycięciu). W rozwiązaniu Mazdy nie ma płynu, dlatego potrzeba osiągnąć ponad 500 stopni Celsjusza do przepalenia filtra. Wadą jest dłuższy okres przepalania i wyższe zużycie paliwa. Zaletą, przynajmniej w teorii, brak konieczności wymiany/czyszczenia filtra. Więcej na ten temat pisałem w wątku "Problemy związane z filtrem DPF" w dziale Diesel.

PostNapisane: 16 wrz 2009, 19:44
przez Miacho
Mhm dzięki Myjk za wytłumaczenie...tylko teraz już zgłupiałem...to muszę coś dolewać czy nie? :D

PostNapisane: 16 wrz 2009, 19:51
przez Myjk
Jeśli masz silnik PSA, to AFAIK musisz.

PostNapisane: 16 wrz 2009, 21:42
przez Miacho
Pięknie podziękował! :)

PostNapisane: 21 wrz 2009, 14:20
przez widmo82
Dzwonilem do Auto Ksiezno w Wawie i facet mi powiedzial ze zgodnie z tabelami to co 60tys Mazda zaleca sprawdzenie poziomu plynu. Sprawdzenie polega na dolanie do zbiornika plynu do poziomu az sie wylewa :) Licza sobie za 1l = 270PLN i srednio dolewaja 1.5l w zaleznosci od techniki jazdy i jakosci paliwa. Na pytanie czy mozna samemu sobie taka dolewke zrobic odpowiedzial ze o ile slyszal ze mozna dokupic np na allegro olej silnikowy ktory oni zalewaja ktory jest pochodna Elfa ( Dexelia ) to juz plynu katalitycznego nie, po pierwsze to do nich przychodzi w bankach 5l. Stwierdzil rowniez ze nie ma potrzeby podpinania pod komputer po dokonaniu dolewki. Jesli ktos tak mowi tzn ze najprawdopodobniej przyjechal z swiecaca sie kontrolka i po dolaniu sprawdzaja czy jakis inny blad jeszcze nie wyswietli im sie ale takowych dodatkowych ustawien po wykonaniu powyzszego nie ma.
W Odyssey na Gorczewskiej serwisant stwierdzil ze trzeba podpiac madzie i dolewa sie srednio 2-3litry
Bołtowicz ul. Rosola – bardzo sporadycznie dolewali, jak juz to nie wiecej jak 1l w cenie 270. Tu podlaczenie pod kompa moze okazac sie niezbedne, ale obejmuje to cena powyzsza.
Co serwis to inna historia:)
– Mialem nie robic serwisu przy 60tys ale jesli faktycznie tego plynu bedzie sie dolewalo ... ech nie wiem juz co robic. Przeglad we wlasnym zakresie z wymiana filtrow i plynow moge miec za 400pln ale ten plyn do DPF zamieszal w temacie ;/

PostNapisane: 5 paź 2009, 00:55
przez CezaR83
widmo82 napisał(a):Mialem nie robic serwisu przy 60tys ale jesli faktycznie tego plynu bedzie sie dolewalo ... ech nie wiem juz co robic.

Chcesz jeździć Bezawaryjnym samochodem? To rób przeglądy wg 'kalendarza przebiegów" i nie mędrkuj jak taniej, owszem na oleju i filtrze możesz zaoszczędzić zalewając Elfem SRX 5W30 ale na FAPie bym nie oszczędzał – taka mała rada... ;)
Jak juz koniecznie chcesz to kup Eolys i poproś by ktos kto zna temat Ci to wszystko dolał.
Pozdr.

PostNapisane: 5 paź 2009, 20:43
przez romain
Mineło trochę czasu i wybadałem problem.
Płyn używany w mazdach jest tym samym płynem, który używany jest w fordzie.
Nawet w serwisach mazdy stosują fordowski płyn o nazwie FoMoCo. Widziałem na własne oczy.
W większości ASO nie chca sprzedawać "na litry" tego specyfiku. Jest to możliwe tylko jako legendarna "usługa serwisowa". Koszt 500-1200 zł. Odwiedziłem również ASO Volvo. Motor 1,6 jest taki sam jak w fordzie. Po odwiedzeniu kilku ASO Forda, jest ich po prostu więcej niż ASO Mazdy, udało mi się kupić ten płyn. Kupiłem 1 litr za około 180 zł. Jest raczej rzadki, w kolorze brązowo-żółtym.
Dolanie płynu to banał.
Zrobiłem to następująco:
1.Litr płynu nalali mi do butelki po Pepsi...sic!
2.W zakrędce zrobiłem otwór i wkreciłem zawór z felgi, dla szczelności.
3.Kupiłem 1,5 m przewodu paliwowego o średnicy 8mm( przeźroczystego) i przeciołem go na dwie równe części.
4.Jedną część nałożyłem na zawór z felgi ten który wcześnij wkręciłem w zakrętkę butelki z płynem.
5.Zbiornik z płynem w aucie ma dwie rurki: dłuższą i krótszą.
6.Dłuższa jest wyżej i to na nią wcisnołem przewód paliwowy, którym dolewałem ten sławetny płyn, poprzez ściskanie butelki. Słychać jak się uzupełnia.
7.Na dolną ( krótszą) rurkę nałożyłem drugą część, wcześniej przeciętego przewodu paliwowego, aby po ewentualnym przelaniu uratować kapkę do przygotowanej drugiej butelki.
Ruki posiadają zmknięcia o kształcie kostek, które intuicyjnie się zdejmuje. Tu uwaga: trochę pryśnie i bardzo brudzi. Uważajcie na oczy.
Cała operacja zajeła mi około 15 min.
Zbiornik z płynem w aucie, po lewej stronie ma gniazdo i wtyczkę oraz przewód do podawania kolejnych porcji "naszego" płynu do zbiornika z paliwem. Osadzona jest tam wtyczka w elemencie wykonanym z półprzeźroczystego mlecznego plasiku. Dlaczego o tym piszę. Będąc pod autem i kołysząc nim, można stwierdzić ile płynu jeszcze mamy do dyspozycji. Faluje.
Dolewkę zrobiłem przy około 90 000. Wlałem cały litr i nie przelało się. Sprawdziłem na oko, kołysząc autem. Zbiorniczek wypełnił się i nie widziałem "falowania".
Kwestia kasowania błędów.
Dowiedziłem się, że jeżeli dolejemy "naszego" płynu wcześniej niż komputer wykryje ubytek, jest możliwe dalsze użytkowanie auta bez konieczności podpinania kompa i resetowania zaprogramowanej pierwotnie ilości.
Odezwę się za jakiś czas...

Czuwaj
rkzl

PostNapisane: 5 paź 2009, 21:06
przez CezaR83
Ciekawa relacja brakło tylko zdjęć ;) a co z płynem Eolys on też pasuje do naszych FAPów? FoMoCo to jest to samo tylko pod inna nazwą?
Nie napisałeś dokładnie gdzie sa te zaworki i zbiornik. Rozumiem ze dostać sie do nich można dopiero od spodu po lewej czy prawej patrząc od tyłu auta?

PostNapisane: 20 paź 2009, 22:19
przez widmo82
Witam, czy ktos pozaromain robil dolewke plynu? Jesli tak to przy jakim przebiegu i ile zostalo dolane, przydalaby sie tez krotka informacja o stylu jazdy.

PostNapisane: 21 lis 2009, 09:59
przez xANDy
romain – BARDZO prosimy o przerobienie swojego opisu na fotorelację. Zrób kilka ujęć – gdzie jest wlew, jak wyglądają kostki, jak się do tego dobrać itp.
Przyda się to dla potomnych.
Tych informacji brakuje na forum z racji "nie-powszechności" tej metody wypalania dpf'u.

PostNapisane: 28 lis 2009, 23:57
przez romain
do kapelana

oczywiscie że spełnię te prośbę. fotki z noki 6300 spełnią pokładane oczekiwania?

czuwaj
rk

PostNapisane: 14 sty 2010, 11:12
przez widmo82
Witam ponownie, wraca u mnie temat DPF. Mam duzo wolnego czasu i czesto bywam w warszawie wiec pomyslalem ze czas uzupelnic ten czynnik.
Autohandel – dolewaja i nie wazne czy wleja 0,5l czy 1.5 to placi sie 500PLN, pozniej podpinaja sie do autka za 169PLN i nformuja czy trzeba przepalic katalizator za 485PLN oczywiscie trzeba pamietac za roboczogodzina to 195brutto. Twierdza ze sa w stanie stwierdzic czy potrzeba jest przepalania katalizatora dopiero po dolaniu czynnika i po podpieciu.
Oddysey – 350pln/litr + 120 za usluge ktora wg norm zajmuje 0.6r-g
Boltowicz – 269pln/litr + 120 za usluge oraz po podpieciu sie do mazdy ( w cenie ) ewentualnie przepalaja katalizator w cenie ok 2000PLN !! ( chyba im sie cos pomylilo!)
Ksiezno ktore kiedys twierdzilo ze juz taka usluge wykonywali poprosili o telefon i oddzwonia. Twierdza ze przy 120tys filtr jest do wymiany.

Ludzie co robic, kazdy co innego gada i bardzo rozne ceny. Jedni twierdza ze nawet jak braknie czynnika to nie wyswietli sie zaden komunikat o bledzie i dlatego jest potrzebne podpiecie pod kompa zeby sprawdzic czy trzeba wypalac katalizator. Nigdy nie widzialem zadnej kontrolki zeby cos sie niepokojacego dzialo w Autohandel i Boltowicz twierdza ze nie ma takiej regoly ze jak cos sie dzieje nie tak z katalizatorem to bedzie jakis komunikat na desce. Inne serwisy twierdza ze sie dolewa i nic nie trzeba wiecej robic. Czy jest jakies stanowisko oficjalne Mazdy?
Ma ktos do nich kontakt?

PostNapisane: 14 sty 2010, 11:22
przez Myjk
widmo82 napisał(a):Twierdza ze przy 120tys filtr jest do wymiany.

Przeczytaj poradnik, opisałem tam nieco na ten temat. DPFy a w zasadzie FAPy w konstrukcjach PSA
wymienia się po 120/160/180 tkm w zależności od modelu i warunków eksploatacji...

widmo82 napisał(a):Ma ktos do nich kontakt?

Do kogo? Do MMP jest na ich stronie internetowej.

PostNapisane: 14 sty 2010, 11:27
przez widmo82
Myjk napisalem na MMPOL-contact@mazdaeur.com ale nikt nie odpisal
Glownie to chodzi mi o procedure i cene, bo rozbieznosci sa ogromne w obu przypadkach.

PostNapisane: 14 sty 2010, 12:24
przez rjan
A te Mazdy z silnikami z PSA i mokrym DPF to jakie roczniki?
W 2003 roku PSA zmienił skład dodatku katalitycznego i sposób sterowania wypalaniem filtra. Wcześniejsze wersje miały czujnik poziomu dodatku, późniejsze są bez czujnika, poziom jest wyliczany przez kalkulator dodatku. Są też duże różnice w sterowaniu samym wypalaniem filtra, w jego żywotności i zużyciu dodatku.

PostNapisane: 14 sty 2010, 16:35
przez krzych
widmo82 napisał(a):Co serwis to inna historia:)

Akurat ze Odyssey ma inne zdanie niz pozostali to mnie nie dziwi. Skoro w mojej Mazdzie wydumali "lancuch obijajacy sie o obudowe" w pompie vacuum ktora sam na wlasne oczy widzialem i nawet by sie tam zaden lancuch nie zmiescil to pewnie nie za takie rzeczy kasuja klienta... :D A do tego przeciez najlepiej podpiac obowiazkowo pod komputer i dolac ze dwa razy wiecej plynow ;) DO przewidzenia tez bylo, ze plyn Forda bedzie git i bedzie tanszy. A co do ceny przepalania, ZGROZA.

Ja na Twoim miejscu zglosilbym sie do jakiegos znanego z dobrej obslugi serwisu Forda i poprosil o sprawdzenie stanu katalizatora. A czy komputer cos wyswietla czy nie, coz, dowiesz sie pewnie za czas jakis... Zapytaj tez w Fordzie czy awaria katalizatora jest w stanie wplynac na inne podzespoly samochodu. Prawdopodobnie niespecjalnie, a i tak kiedys musisz kata wymienic, wiec wiele nie stracisz. Ale to tylko moje zdanie. Mazda niestety ma dosc spore tendencje do wyciagania z ludzi pieniedzy, to jedna z wiekszych "zalet" tej marki...