Fotorelacja – Wymiana uszczelniacza w przepustnicy dolotowej + wymiana paska wieloklinowego
Strona 1 z 1
Jako, że nikt na forum nie miał problemu z cieknącą przepustnicą, z której substancja olejopodobna zalewa: złącze silnika krokowego, napinacz i pasek wieloklinowy, sprzęgło sprężarki klimatyzacji a przed wszystkim zmniejsza ciśnienie powietrza w układzie dolotowym – postanowiłem sam uporać się z tym problemem.
Przy okazji czyszczenia zaworu recyrkulacji spalin, rozebrałem tą cieknącą przepustnicę i zlokalizowałem przyczynę. Okazało się, że powodem tych wycieków jest walnięty simering. Pomierzyłem go nie wyciągając go z gniazda, bo wiedziałem, że można go jeszcze bardziej uszkodzić a to wiązałoby się z unieruchomieniem auta
Po dokonaniu pomiarów mina mi troszkę zrzedła, bo dość nietypowe wymiary mi wyszły.
Zwróciłem się więc z zapytaniem do ASO o to uszczelnienie a w odpowiedzi dostałem: że nie posiadają takiej części i trzeba kupić całą przepustnicę z silnikiem krokowym – koszt bagatela jedyne 950PLN !@#$%^&*!!!
Taka kwota troszkę mnie zmartwiła postanowiłem, więc znaleźć simeringa, który byłby bliski pomierzonym wymiarom i ewentualnie wkleiłoby się go na LOCTITE-dzie:)
Poniżej przedstawię troszkę długą fotorelację z wymiany takiej pierdoły.
1. Na samym początku – jak to zwykle bywa – kluczem nasadowym 10 odkręcamy osłonę silnika.
2. Kluczem 13 odkręcamy wspornik osłony silnika poz. nr 1 na poniższym zdjęciu. Odpinamy złącza czujników 2 i 3 oraz złącze silnika krokowego 4. Następnie kluczem 10 lub wkrętakiem krzyżakowym popuszczamy opaskę węża z intercoolera 5. Kluczem nasadowym 8 odkręcamy śruby 6, 7 i 8 zwracając uwagę żeby nie uciekły nam nakrętki.
3. Dalej kluczem 8 odkręcamy dwie śruby trzymające to całe ustrojstwo.
4. Po zdemontowaniu tego ustrojstwa możemy sobie z ciekawości luknąć do kolektora dolotowego. W moim przypadku nie ma tam nic ciekawego bo tydzień wcześniej przy czyszczeniu ERGe troszkę go wyczyściłem z stalagmitów i stalaktytów
5. Teraz powoli dobieramy się do przepustnicy. Torxem T30 odkręcamy trzy wkręty.
6. Rozłączamy ze sobą te trzy elementy.
7. Bierzemy przepustnicę i palcem popychamy przysłonę tak abyśmy mieli dobry dostęp do śrub. Odkręcamy je Torxem T10.
8. Toxem T30 odkręcamy dwa wkręty mocujące silnik krokowy z przepustnicą.
9. Wyciągamy silniczek i oczom naszym ukazuje się ten skur...czybyk!
10. Wyciągamy dziada płaskim wkrętakiem z gniazda i wszystko dokładnie czyścimy.
11. Po wyjęciu tego simeringa i jego pomierzeniu okazało się, że zakupiony przez mnie za 5PLN simering ma te same wymiary:) a mianowicie 6x16x5mm.
12. Wciskamy go w gniazdo.
13. Zakładamy i przykręcamy silniczek krokowy.
14. Teraz będzie najgorsza sprawa a mianowicie przykręcenie przysłony do trzpienia. Trzeba znaleźć jakiegoś stalowego druta lub urwane wiertło fi 2mm o długości ok 20mm. Wsadzić go do jednego z otworów w trzpieniu silniczka i przekręcić, aby w drugi otwór wsadzić np. długiego Imbusa 2mm tak by zablokował on tego trzpienia płaską stroną w naszym kierunku.
15. Następnie wkładamy przysłonę i namagnesowanym Torxem T10 zakręcamy jedną śrubkę tam gdzie było np. urwane wiertło. Po dostatecznym dokręceniu pierwszej śrubki, jednym palcem przytrzymujemy przysłonę. Z drugiego otworu wyciągamy Imbusa a w jego miejsce wkręcamy drugą śrubkę.
16. Na lekko poluzowanych śrubkach ustawiamy tak przysłonę, aby przy zamykaniu ją palcem dokładnie przylegała do ścianek przepustnicy. Gdy znajdziemy właściwą pozycję dokręcamy ostatecznie obie śrubki.
17. Skręcamy poskładaną przepustnicę do pozostałych zdemontowanych elementów.
18.Wycieki z przepustnicy trochę dołożyły mi dodatkowej roboty a mianowicie: czyszczenie złącz kablowych, wiązek kabli, napinacza, kół pasowych oraz elektrosprzęgła sprężarki klimatyzacji.
19.Bierzemy się za demontaż samonapinacza paska wieloklinowego. Aby ułatwić nam dostęp do śrub mocujących napinacz, odkręcamy przewód plusowy z alternatora – wcześniej radzę odłączyć akumulator, aby nie zrobić jakiegoś zwarcia!
20. Podnosimy prawą przednią stronę auta i odkręcamy koło a następnie osłonę przeciw błotną. Ułatwi nam to dostęp do napinacza i paska.
21. Od góry odkręcamy dwie śruby kluczem 10. Jedną odkręcimy nasadówką a drugą trzeba płaskim – sprawdzi się w tym przypadku oczkowy z grzechotką.
22. Od spodu auta odkręcamy trzecią śrubę napinacza – klucz nasadowy 10. Zdjęcie to jest zrobione przy montażu, bo nie ma już paska i napinacz czysty
23. A tutaj jest zasyfiony napinacz oraz złącze silnika krokowego. Czyścimy to wszystko rozpuszczalnikiem. Tak samo postępujemy z kołami pasowymi oraz elektrosprzęgłem klimy. W styki złącza silnika krokowego zapikowałem jeszcze preparat do styków, który czyści i zabezpiecza.
24.Po zdemontowaniu napinacza zdejmujemy pasek wieloklinowy.
25. Następnie montujemy z powrotem wyczyszczony napinacz trzema śrubami. Aby założyć nowy pasek musimy cofnąć zapinacz. Do tego będzie nam potrzebna: pomoc drugiej osoby, ok 1m stalowej rurki o fi ok 20mm oraz jakiś stalowy sworzeń do zablokowania napinacza (ja użyłem punktaka). Pomocnik od spodu auta musi pchać napinacz za rolkę w kierunku tyłu samochodu (trzeba troszkę siły) my natomiast z rurką w ręku czekamy aż będziemy mogli ją nałożyć na wystający wypust w napinaczu. Następnie podciągamy górny koniec rurki do siebie (długa rurka pozwoli nam przełamać siłę napinacza) tak by móc go zablokować sworzniem.
26. Kiedy mamy już zablokowany napinacz, bierzemy nowy pasek i zakładamy go na koła i pod napinacz.
27. Następnie zwalniamy napinacz posługując się znów rurką nałożoną na tego dinksa.
28. Zakręcamy przewód do alternatora, montujemy przepustnice, zakręcamy wszystkie śruby i podpinamy złącza od czujników oraz silnika krokowego.
29. Zakładamy odpiętą klemę akumulatora, montujemy osłony silnika oraz koło i.....
….. i jazda
Przy okazji czyszczenia zaworu recyrkulacji spalin, rozebrałem tą cieknącą przepustnicę i zlokalizowałem przyczynę. Okazało się, że powodem tych wycieków jest walnięty simering. Pomierzyłem go nie wyciągając go z gniazda, bo wiedziałem, że można go jeszcze bardziej uszkodzić a to wiązałoby się z unieruchomieniem auta
Po dokonaniu pomiarów mina mi troszkę zrzedła, bo dość nietypowe wymiary mi wyszły.
Zwróciłem się więc z zapytaniem do ASO o to uszczelnienie a w odpowiedzi dostałem: że nie posiadają takiej części i trzeba kupić całą przepustnicę z silnikiem krokowym – koszt bagatela jedyne 950PLN !@#$%^&*!!!
Taka kwota troszkę mnie zmartwiła postanowiłem, więc znaleźć simeringa, który byłby bliski pomierzonym wymiarom i ewentualnie wkleiłoby się go na LOCTITE-dzie:)
Poniżej przedstawię troszkę długą fotorelację z wymiany takiej pierdoły.
1. Na samym początku – jak to zwykle bywa – kluczem nasadowym 10 odkręcamy osłonę silnika.
2. Kluczem 13 odkręcamy wspornik osłony silnika poz. nr 1 na poniższym zdjęciu. Odpinamy złącza czujników 2 i 3 oraz złącze silnika krokowego 4. Następnie kluczem 10 lub wkrętakiem krzyżakowym popuszczamy opaskę węża z intercoolera 5. Kluczem nasadowym 8 odkręcamy śruby 6, 7 i 8 zwracając uwagę żeby nie uciekły nam nakrętki.
3. Dalej kluczem 8 odkręcamy dwie śruby trzymające to całe ustrojstwo.
4. Po zdemontowaniu tego ustrojstwa możemy sobie z ciekawości luknąć do kolektora dolotowego. W moim przypadku nie ma tam nic ciekawego bo tydzień wcześniej przy czyszczeniu ERGe troszkę go wyczyściłem z stalagmitów i stalaktytów
5. Teraz powoli dobieramy się do przepustnicy. Torxem T30 odkręcamy trzy wkręty.
6. Rozłączamy ze sobą te trzy elementy.
7. Bierzemy przepustnicę i palcem popychamy przysłonę tak abyśmy mieli dobry dostęp do śrub. Odkręcamy je Torxem T10.
8. Toxem T30 odkręcamy dwa wkręty mocujące silnik krokowy z przepustnicą.
9. Wyciągamy silniczek i oczom naszym ukazuje się ten skur...czybyk!
10. Wyciągamy dziada płaskim wkrętakiem z gniazda i wszystko dokładnie czyścimy.
11. Po wyjęciu tego simeringa i jego pomierzeniu okazało się, że zakupiony przez mnie za 5PLN simering ma te same wymiary:) a mianowicie 6x16x5mm.
12. Wciskamy go w gniazdo.
13. Zakładamy i przykręcamy silniczek krokowy.
14. Teraz będzie najgorsza sprawa a mianowicie przykręcenie przysłony do trzpienia. Trzeba znaleźć jakiegoś stalowego druta lub urwane wiertło fi 2mm o długości ok 20mm. Wsadzić go do jednego z otworów w trzpieniu silniczka i przekręcić, aby w drugi otwór wsadzić np. długiego Imbusa 2mm tak by zablokował on tego trzpienia płaską stroną w naszym kierunku.
15. Następnie wkładamy przysłonę i namagnesowanym Torxem T10 zakręcamy jedną śrubkę tam gdzie było np. urwane wiertło. Po dostatecznym dokręceniu pierwszej śrubki, jednym palcem przytrzymujemy przysłonę. Z drugiego otworu wyciągamy Imbusa a w jego miejsce wkręcamy drugą śrubkę.
16. Na lekko poluzowanych śrubkach ustawiamy tak przysłonę, aby przy zamykaniu ją palcem dokładnie przylegała do ścianek przepustnicy. Gdy znajdziemy właściwą pozycję dokręcamy ostatecznie obie śrubki.
17. Skręcamy poskładaną przepustnicę do pozostałych zdemontowanych elementów.
18.Wycieki z przepustnicy trochę dołożyły mi dodatkowej roboty a mianowicie: czyszczenie złącz kablowych, wiązek kabli, napinacza, kół pasowych oraz elektrosprzęgła sprężarki klimatyzacji.
19.Bierzemy się za demontaż samonapinacza paska wieloklinowego. Aby ułatwić nam dostęp do śrub mocujących napinacz, odkręcamy przewód plusowy z alternatora – wcześniej radzę odłączyć akumulator, aby nie zrobić jakiegoś zwarcia!
20. Podnosimy prawą przednią stronę auta i odkręcamy koło a następnie osłonę przeciw błotną. Ułatwi nam to dostęp do napinacza i paska.
21. Od góry odkręcamy dwie śruby kluczem 10. Jedną odkręcimy nasadówką a drugą trzeba płaskim – sprawdzi się w tym przypadku oczkowy z grzechotką.
22. Od spodu auta odkręcamy trzecią śrubę napinacza – klucz nasadowy 10. Zdjęcie to jest zrobione przy montażu, bo nie ma już paska i napinacz czysty
23. A tutaj jest zasyfiony napinacz oraz złącze silnika krokowego. Czyścimy to wszystko rozpuszczalnikiem. Tak samo postępujemy z kołami pasowymi oraz elektrosprzęgłem klimy. W styki złącza silnika krokowego zapikowałem jeszcze preparat do styków, który czyści i zabezpiecza.
24.Po zdemontowaniu napinacza zdejmujemy pasek wieloklinowy.
25. Następnie montujemy z powrotem wyczyszczony napinacz trzema śrubami. Aby założyć nowy pasek musimy cofnąć zapinacz. Do tego będzie nam potrzebna: pomoc drugiej osoby, ok 1m stalowej rurki o fi ok 20mm oraz jakiś stalowy sworzeń do zablokowania napinacza (ja użyłem punktaka). Pomocnik od spodu auta musi pchać napinacz za rolkę w kierunku tyłu samochodu (trzeba troszkę siły) my natomiast z rurką w ręku czekamy aż będziemy mogli ją nałożyć na wystający wypust w napinaczu. Następnie podciągamy górny koniec rurki do siebie (długa rurka pozwoli nam przełamać siłę napinacza) tak by móc go zablokować sworzniem.
26. Kiedy mamy już zablokowany napinacz, bierzemy nowy pasek i zakładamy go na koła i pod napinacz.
27. Następnie zwalniamy napinacz posługując się znów rurką nałożoną na tego dinksa.
28. Zakręcamy przewód do alternatora, montujemy przepustnice, zakręcamy wszystkie śruby i podpinamy złącza od czujników oraz silnika krokowego.
29. Zakładamy odpiętą klemę akumulatora, montujemy osłony silnika oraz koło i.....
….. i jazda
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz!
Gratulacje uporania się z problemem i bardzo dobrej fotorelacji
-
2+2=5
- Od: 27 mar 2011, 00:01
- Posty: 2823 (0/26)
- Skąd: Białystok
- Auto: Vauxhall Vectra SRI
Mazda3 109KM Y6 2004 (była)
Kurcze super fotorelacja. A czy ma ktoś może doświadczenie z nowszym typem przepustnicy? Czy tam też są takie same simeringi? Gdzie można kupić taki simering? Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, bo wygląda na to że mam własnie taki problem tylko z nowszym typem przepustnicy.
kontkret napisał(a):Kurcze super fotorelacja. A czy ma ktoś może doświadczenie z nowszym typem przepustnicy? Czy tam też są takie same simeringi? Gdzie można kupić taki simering? Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi, bo wygląda na to że mam własnie taki problem tylko z nowszym typem przepustnicy.
Niestety nie wiem jak wygląda nowy typ przepustnicy. Jeśli chodzi o zakup takiego uszczelnienia to można go dostać praktycznie w każdym sklepie technicznym z łożyskami.
sambor napisał(a):rewelacyjna fotorelacja , jeśli możesz rób ich więcej, bardzo przydatne. Ile masz nabite km na liczniku? Widzę, że w różnych maziach padają inne uszczelki, czy to wina montażu, czy złej jazdy?
Trudno powiedzieć czyja to wina ale podejrzewam, że to zmęczenie materiału bo na liczniki stuknęło mi już 151tys. km.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo – na pewno to zepsujesz!
Pytałem o przebieg, bo moja mazia ma 260000 i nie widzę żadnego oleju w tym miejscu, natomiast pękła mi harmonijka powyżej przepustnicy, pewnie też zmęczenie materiału. Olej pojawił się, ale od strony odmy i jest go coraz więcej, oraz uszczelki kolektora leją. Mechanik powiedział swoje, jak zwykle: mogę wymienić ale ten typ tak ma. Zamówiłem, wymienię , nie lubię cieknącego silnika .
- Od: 8 paź 2011, 09:38
- Posty: 22
- Skąd: Herborg , Dania
- Auto: Mazda 3 BK 2004r
Bo rafals ma polifta ? Przed wprowadzeniem Fapa przepustnicy nie montowano, po wrzuceniu filtra cząstek stałych w 2005 pojawiłą się nieco inna przepustnica od tej.
Coś mi tu nie pasuje. Możesz to rozwinąć ?
Ja mam przepustnicę (rocznik 2004), ale nie mam Fapa.
A poza tym nie ma chyba wypadku, że jest Fap, a nie ma filtra cząstek stałych, lub odwrotnie.
Te dwie rzeczy (Fap i filtr cząstek) zawsze występują razem.
Mam rację ?
Ja mam przepustnicę (rocznik 2004), ale nie mam Fapa.
A poza tym nie ma chyba wypadku, że jest Fap, a nie ma filtra cząstek stałych, lub odwrotnie.
Te dwie rzeczy (Fap i filtr cząstek) zawsze występują razem.
Mam rację ?
Pozdrawiam
- Od: 15 lis 2008, 21:04
- Posty: 105
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD
Fap = filtr cząstek stałych (mokry).
Ja mam samochód z 2005 i nie mam przepustnicy, u mnie jest zwykły kawałek plastiku bez silnika krokowego i elektryki.
Dziś wrzucę zdjęcie.
Ja mam samochód z 2005 i nie mam przepustnicy, u mnie jest zwykły kawałek plastiku bez silnika krokowego i elektryki.
Dziś wrzucę zdjęcie.
OK. Podarujmy sobie ten Fap, bo znów zrobi się głośno (ja to traktuję jako dwie rzeczy: zbiornik z płynem katalitycznym i filtr cząstek, który co jakiś czas te cząstki wypala).
Moje wątpliwości są co do przepustnicy.
Dlaczego jedne silniki je mają, a inne nie i z czym to jest związane ?
Czyli, co to robi ... i ew. co to daje ?
Moje wątpliwości są co do przepustnicy.
Dlaczego jedne silniki je mają, a inne nie i z czym to jest związane ?
Czyli, co to robi ... i ew. co to daje ?
Pozdrawiam
- Od: 15 lis 2008, 21:04
- Posty: 105
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD
FAP to nazwa calego systemu, od zbiorniczka po sam filtr.
Co do przepustnicy, u mnie to wygląda tak:
Po co w dieslu przepustnica ?
Powinna zamykać się przy gaszeniu – "duszenie" silnika powinno powodować mniejsze drgania.
Powinna też działać jako zabezpieczenie przed rozbieganiem.
W samochodach przed liftem, wyposażonych w FAP, służy też chyba do mieszania cieplego/zimnego powietrza (bypass IC).
W niektóeych citroenach/peugeotach jest też chyba połaczona z EGRem.
Co do przepustnicy, u mnie to wygląda tak:
Po co w dieslu przepustnica ?
Powinna zamykać się przy gaszeniu – "duszenie" silnika powinno powodować mniejsze drgania.
Powinna też działać jako zabezpieczenie przed rozbieganiem.
W samochodach przed liftem, wyposażonych w FAP, służy też chyba do mieszania cieplego/zimnego powietrza (bypass IC).
W niektóeych citroenach/peugeotach jest też chyba połaczona z EGRem.
U mnie olej sikał z przepustnicy bo uszkodzony był Oring.
Dzięki za fotorelacje. Bardzo pomocna.
Dzięki za fotorelacje. Bardzo pomocna.
Nie pamiętam. Poszedłem do sklepu z całą przepustnicą i mi dobrali uszczelkę. Pamiętam, że była nieco mniejsza od oryginalnej.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości