Alternator

Postprzez Vanquish » 15 kwi 2011, 18:25

Witam,
Krótki opis zdarzenia: rano zastałem samochód z wyładowaną baterią, nie zostawiłem na 100% zadnego odbiornika włączonego. Pożyczyłem prądu od kolegi i wszystko było ok, odpaliłem i pojechałem do pracy. W pracy podładowałem prostownikiem akumulator. Wracając z pracy zaczęły delikatnie falować obroty, po chwili zaczęły migać kontrolki ABS, TCS a potem świeciły się na stałe, następnie zaczęły wyłączać się wszystkie odbiorniki radio, klima, straciłem wspomaganie. Zatrzymałem sie zgasiłem silnik i juz go nie odpaliłem. Zaglądając pod maskę poczułem swąd spalenizny. (Żona kilka dni temu mówiła ze też coś "dziwnie pachniało") Odlawetowałem auto do ASO, tam podłączyli mi inny akumulator i już wyraźnie dymiło z alternatora. W ASO na dzień dobry powiedzieli mi ze komputer padł i 4000 zł !!:(

Moje pytania:
czy komputer mógł się uszkodzić?
czy alternator da się uratować?
czy alternator z Forda Volvo Citroena Peugeota będzie pasował?

PS Moje auto to MAZDA 3 data produkcji VIII 2005, Diesel Y6 FAP
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2010, 15:45
Posty: 35 (4/0)
Skąd: Radom
Auto: Mazda 3 2.0 120 KM 2016 Enso

Postprzez akostarek » 15 kwi 2011, 20:14

czy komputer mógł się uszkodzić?

czytałem na forum o przypadkach, ze komputer umarł przy próbie odpalenia samochodu na padającym akumulatorze :/ więc raczej jest to możliwe

czy alternator z Forda Volvo Citroena Peugeota będzie pasował?

wg katalogów z Forda / Volvo powinny pasować, ale najlepiej zapytać w sklepie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez Vanquish » 19 kwi 2011, 14:25

Problem rozwiązany :)
Dla potomnych: Problemem była płytka sterująca w alternatorze. Komputer pokazał trochę błędów, których przyczyną było zbyt niskie napięcie. Wszystkie udało się usunąć.
Pozdrawiam
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 paź 2010, 15:45
Posty: 35 (4/0)
Skąd: Radom
Auto: Mazda 3 2.0 120 KM 2016 Enso

Postprzez Corvax » 17 wrz 2011, 13:42

Na początek witam wszystkich. Mój pierwszy post :)

Mam prosbę o pomoc w rozwiązaniu problemu z alternatorem w taty Mazdzie 3 1,6 diesel (rok 2006). Szukam na forum ale niewiele wiem o Mazdach i żaden problem opisany nie wydaje mi się podobny.
Problem wygląda tak:

Samochód nagle w czasie jazdy stanął. Kontrolki migały ale nie odpalal ponownie. Znajomy mechanik podjechał i stwierdził rozładowany akumulator. Na nowym aku udaje się przejechac do elektryka. Ten stwierdza, że alternator działa "odwrotnie", czyli rozładowuje akumulator zamiast ładować. Okazuje się, że uszkodzone są jakieś diody (podobno pięć z ośmiu). Elektryk naprawia diody i auto jeździ. Po paru dniach jazdy auto znów stoi. Wczesniej były objawy z rozżażaniem i przygasaniem świateł. Znów aku rozładowany. Elektryk stwierdza uszkodzony regulator napięcia. W związku z kłopotem z dostaniem regulatora w rozsądnej cenie wymieniamy cały alternator na regenerowany z półroczną gwarancją. Jeżdzi około 2 tygodni i identyczna sytuacja po raz trzeci. W tym czasie tata narzekał na dziwne działanie klimy ale uznałem, że po prostu zimniej na dworze i klima działa inaczej.

Wczoraj samochód znów stanął. Po wymianie akumulatora na pożyczony nowy dojechał do garażu. Przez noc rozładował jednak nowiutki aku. Elektryk stwierdził nadmierny pobód prądu na spoczynku. Zdaje się, ze 0,15-0,17 miliampera ale zdarzały się chwilowe skoli do 5,8 miliampera (czy tam jakiejś innej jednostki :)) Ładowanie z alternatora jedynie 11V , czyli praktycznie brak ładowania. Alterntor ponownie jedzie do regeneracji. Ale sprawa dziwna, bo podobno jeszcze się nie zdarzyło aby alternatory z tamtego miejsca były felerne.

Obawiam się, czy to nie jest wina np komputera albo czego innego w instalacji elektrycznej, co będzie rozwalać kolejne alternatory.

Czy ktoś może miał podobne problemy? Co to może być?
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2011, 13:05
Posty: 4

Postprzez akostarek » 17 wrz 2011, 14:57

Diod jest chyba 9, regulator jest pewnie taki => http://hurtowniarozrusznikow.pl/Start.a ... JHNDY5MTY=
przynajmniej nr katalogowy się zgadza. Mostek prostowniczy jest osobno. Ogólnie coś mi się cała ta historia nie podoba, ale rozładowanie akumulatora może powodować niedomykający się EGR => viewtopic.php?f=91&t=118536&p=2031899&hilit=egr+akumulator#p2031899
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez Corvax » 17 wrz 2011, 15:13

Ok, dzięki. Poczytałem o rozładowywaniu akumulatora. Widzę, że kierunek dalszych badań to EGR i przekaźnik świec żarowych. Tymczasem elektryk wymontował alternator i twierdzi, że jest uszkodzony. Takze albo sam sie udzkodził albo coś go uszkodziło. Zatem to nie jest problem samego akumulatora. Albo mam pecha i dwa alternaory siadły mi pod rząd albo coś je rozwala.

Niestety po tych wypadkach nie miałem gdzie podpiąć auta pod komputer i skasowac ewentualne błędy. Czy takie błędy mog powodować uszkodzenie alternatora? Jakoś nie chce mi się wierzyć.

PS A dlaczego cała ta historia Ci się nie podoba akostarek? Czyżbyć podejrzewał jakiś poważny problem?
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2011, 13:05
Posty: 4

Postprzez akostarek » 17 wrz 2011, 15:25

najprawdopodobniej coś nie tak jest z tym regenerowanym alternatorem. Nie jestem elektrykiem, ale alternator powinien "obsłużyć" wszystkie odbiorniki samochodu i mieć jeszcze bezpieczny zapas, więc jak nie masz czegoś prądożernego podłączonego dodatkowo, to sprawny alternator powinien dawać radę. Skoro masz za niskie napięcie ładowania, a mechanicznie alternator jest OK to pozostaje regulator i prostownik.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez Corvax » 17 wrz 2011, 18:35

No tak, to by byla calkiem niezla opcja, bo alternator jest na gwarancji i moge go gratis naprawiac\do skutku.
Jednak nadal pozostaje problem skad sie bierze nadmierny pobor pradu przy wylaczonym silniku. Jak elektryk to badal to byly te "wyskoki" z chwilowym ogromnym poborem. A w miedzyczasie byl tylko za duzy. To podobno swiadczy o jakims zwarciu. Potem odlaczył alternator i pobór nadal był zbyt duży ale juz nie miał chyba tych wyskoków, choć to mógł być przypadek i tylko chwilowo ich nie było.
Martwię się, że przy tych wypadkach szlag trafił komputer albo co innego ważnego, czego już nie mam na gwarancji :/
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2011, 13:05
Posty: 4

Postprzez Corvax » 25 wrz 2011, 16:36

Alternator wreszcie naprawiony. Samochód jeździ normalnie od kilku dni, choć poprzednio też parę dni jeździł i padł. Po podpięciu pod komputer podobno wszystko było ok, choć facet namawiał, że warto zostawić samochód na kilka dni, bo coś tam go niepokoi. Wydaje mi się trochę ryzykowne zostawiać smaochód na tak długo.

Natomiast tata zauważył nowy objaw. Bez klimy obroty są na poziomie około 600. Po włączeniu klimy rosna do około 800. Czy to jest normalne? Ja nie znam Mazdy w ogóle a diesla to już całkiem. Trudno stwierdzić czy tak było przed problemami, bo po kupnie samochodu od razu byl jeżdzony na klimie i dopiero teraz zdaża się, że tata jeździ bez. Czy taka zmienność obrotów jest normalna?
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2011, 13:05
Posty: 4

Postprzez akostarek » 25 wrz 2011, 16:49

wg producenta bez obciążenia wolne obroty powinny mieścić się w zakresie 700-800 RPM
dane z moich logów OBD2 =>
bez klimy wolne ~750
z klimą ciut ponad 800 RPM

Przypatrz się dokładnie podziałce na obrotomierzu, bo 600 to za mało, ale najprawdopodobniej niedokładnie odczytałeś (podziałka jest co 250 RPM).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez szymonrc » 19 gru 2013, 20:12

Podłączę się pod temat, bo i mnie dopadła nieprzyjemność braku ładowania.
Dwa dni temu wymieniałem pompę vacum, wczoraj żona pojechała do centrum i zaraz dzwoni, że jej się kontrolka od ABSu świeci, za chwilę znowu telefon, że auto stoi i nie można odpalić. Pojechałem do niej od razu, Mazde odpaliłem na kable i mówię jedziemy do domu, bo wiekowy akumulator widać już pada. Nie przejechałem kilometra, jak na desce dyskoteka, a po chwili auto martwe. Jeszcze raz kable, żeby było trochę prądu do świateł, migaczy etc. i dalsza droga już na holu. Dziś wsadziłem nowy akumulator, biorę miernik, żeby sprawdzić ładowanie, a tu psikus – na klemach 12,5V. Sprawdzam na alternatorze – też 12,5V. Na wyłączonym silniku 13,7V – ewidentny brak ładowania.
Trafiłem na kilka wątków z identycznymi objawami – dyskoteka + martwe auto + brak ładowania, ale żaden z tematów nie ostał zakończony 100% diagnozą. W większości przypadków czytam o regulatorze, ale są też osoby, co wymieniły alternator, regulator, mostek i to czasem kilka razy. :)
Jakieś wskazówki, co posprawdzać zanim w ciemno zacznę wymieniać po kolei części?
Początkujący
 
Od: 24 lis 2012, 19:53
Posty: 18
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 3 BK, 2005, 1,6 disel (Y6)

Postprzez donleon » 4 sty 2014, 14:32

Mnie też ostatnio dopadła awaria alternatora (zaświeciła się kontrolka akumulatora). Podjechałem do elektromechanika, zrobił pomiary i stwierdził, że ładuje bardzo słabo i trzeba zajrzeć do środka. Okazało się, iż przypalił się mostek, a przy okazji wymieniono szczotki na nowe. 4 stówki z kieszeni i po bólu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 cze 2009, 20:32
Posty: 439
Skąd: Radom
Auto: mazda 3 1,6 DI 2006 HB-była.
Jest... toyota

Postprzez akostarek » 11 kwi 2014, 20:21

Witam

Ubiegłej zimy też dopadła mnie awaria alternatora. Zaczęło się to objawiać dziwnym dźwiękiem z prawej strony, jakby jakiś elektryczny silnik działał synchronicznie ze spalinowym ;) Dźwięk się nasilał przy większych mrozach, ładowanie ~13V, przy wyższych obrotach spadało. Diagnoza szybka i trafione, alternator umiera, po regeneracji działa jak należy.

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez wlodi_m » 11 lis 2014, 20:33

Witam ja też mam problem z alternatorem tzn zaczęło coś strasznie śmierdzieć pod maską po przejechaniu nawet małego dystansu, długo szukałem przyczyny aż w końcu dotknąłem alternator, a tem miał ze 100 stopni !! po wymontowaniu okazało się że tylna plastikowa pokrywa jest już nadtopiona. proszę mi powiedzieć ile kosztuje regeneracja mniej więcej, bo nie wiadomo co się jeszcze w nim zafajczyło... drugi pytanie podobny alternator jest w focusie ale ma 120A a w mazdach (przynajmniej u nie jest 150A) będzie pasował ?? czy za mały Amperaż ? pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 sie 2009, 11:05
Posty: 38 (1/0)
Skąd: Tarnów
Auto: M3 HB 2007 1.6 CITD

Postprzez akostarek » 11 lis 2014, 21:26

ja za regenerację dałem 300 zł jak dobrze pamiętam.
Mniejszy alternator może nie doładowywać akumulatora (bo też może być w mazdach inny).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez Ralf2107 » 14 lis 2014, 19:09

Mój altek tak mocno się uszkodził, że za regenerację zapłaciłem 600zł w 2011 roku.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2011, 12:54
Posty: 235
Skąd: Murowana Goślina/Grajewo
Auto: Mazda 3 Y6 '05 już bez FAP

Postprzez digidy » 14 lis 2014, 23:41

to za 690pln masz nówkę denso
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2011, 20:50
Posty: 283 (0/7)
Skąd: śląskie
Auto: Mazda 3 1.6CiTD

Postprzez wacha8 » 21 gru 2014, 11:15

Witam,szybkie pytanie do tych co demontowali alternator,Łatwiej będzie z góry ,czy z dołu????,muszę dzisiaj zdemontowac bo wczoraj umarł ,dziwne objawy,kontrolka nie zaświeciła,obroty silnika skakały między,700 a 1000 tak równo co 2 sekundy dziwny dzwięk spod maski,takie rzęrzenie tez w odstępach dwu sekundowych,dzisiaj cisza,kontrolka nadal nie świeci a ładowania brak??Dziwne!!
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2012, 19:52
Posty: 152 (1/5)
Skąd: Nowa Sól
Auto: Była Mazda 3 BK 2006 1.6 PSA Y6
Jest Mazda 3 BM 2015
2000 120 KM

Postprzez kropek101 » 21 gru 2014, 16:04

Ja wyjmowałem raz do góry i powiem że łatwo nie było (mało miejsca) chyba lepiej jest od dołu ale nie próbowałem
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół

Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2011, 00:49
Posty: 1581 (5/41)
Skąd: Żory
Auto: Seat Altea XL 2,0 TDI CR 170KM i 370Nm

Była Mazda 3 BK Y6 2006r
Mazda 323f 1,5 16v 88km 98r

Postprzez wacha8 » 21 gru 2014, 22:36

Alternator wyjęty dołem ,razem z podstawą i napinaczem,inaczej nie dało rady <nie> Jutro jadę po sprawny.

Gdybym wiedzieł że jest tyle rozbierania w życiu nie podjął bym się wymiany,od 13 do 19 niedziela wykreślona z życiorysu <płacze> szok ,a śrubki tak sprytnie pochowane ze bez dobrego zestawu kluczy nawet nie podchodźcie...to taka porada dla tych ,co lubią sami pogrzebać przy aucie,zastanówcie się dwa razy zanim się podejmiecie wymiany!!!

A jutro jeszcze montaż....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 gru 2012, 19:52
Posty: 152 (1/5)
Skąd: Nowa Sól
Auto: Była Mazda 3 BK 2006 1.6 PSA Y6
Jest Mazda 3 BM 2015
2000 120 KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323