gaśnie nagle podczas jazdy [było]
Niewiele tak naprawdę informacji.
Pomiar napięcia bez obciążenia jest bardzo niewymierny.
Najlepiej podjedź do jakiegoś mechanika albo do większego sklepu z akumulatorami żeby sprawdzili ten twój specjalnym miernikiem mierzącym stan pod obciążeniem. Wtedy będziesz miał jasność.
Alternator raczej możesz skreślić z listy skoro przy pracującym silniku miałeś 14V (na początku to raczej normalne że było mniej (oczywiście pod warunkiem, że akumulator był rozładowany do cna).
Równie dobrze może się okazać, że to wcale nie wina zasilania. Ale raczej rozglądaj się przed zimą za nową baterią
Pomiar napięcia bez obciążenia jest bardzo niewymierny.
Najlepiej podjedź do jakiegoś mechanika albo do większego sklepu z akumulatorami żeby sprawdzili ten twój specjalnym miernikiem mierzącym stan pod obciążeniem. Wtedy będziesz miał jasność.
Alternator raczej możesz skreślić z listy skoro przy pracującym silniku miałeś 14V (na początku to raczej normalne że było mniej (oczywiście pod warunkiem, że akumulator był rozładowany do cna).
Równie dobrze może się okazać, że to wcale nie wina zasilania. Ale raczej rozglądaj się przed zimą za nową baterią
Dzięki za odpowiedź.
Sprawdzę to dokładniej, ale z drugiej strony nie chce wydawać pieniędzy na nowy akumulator jak to mogła być inna przyczyna.
Moje zdziwienie jest ponieważ dzień wcześniej zrobiłem trasę ponad 500km, następnego dnia odpalił normalnie, a jak jechałem po mieście nagle taka sytuacja.
Może się jednak nie znam
Sprawdzę to dokładniej, ale z drugiej strony nie chce wydawać pieniędzy na nowy akumulator jak to mogła być inna przyczyna.
Moje zdziwienie jest ponieważ dzień wcześniej zrobiłem trasę ponad 500km, następnego dnia odpalił normalnie, a jak jechałem po mieście nagle taka sytuacja.
Może się jednak nie znam
-
piotrek2682
Ralf2107 napisał(a):Silnik diesla będzie pracował nawet bez akumulatora, więc przyczyny szukałbym gdzie indziej.
U mnie kiedyś padł alternator i rozładował kompletnie akumulator ale silnik cały czas pracował.
Silnik będzie pracował bez aku w starym dieslu bez elektroniki.
Ralf co za bzdury piszesz jak mógł ci pracować silnik bez akumulatora i z padniętym alternatorem. Co z zasilaniem czujników, kompa egr itd wszystko to dziś potrzebuje prądu jeden układ nie będzie miał zasilania na czujniku i nie odpalisz auta a ty nim jechałeś.
Koledze 2x padł alternator w maździe co skutkowało rozładowaniem akumulatora i 2x musiał wzywać lawetę. Najpierw zapaliła się kontrolka wspomagania, abs, i koniec silnik zdechł.
A kolega piotrek2682 niech sobie da dobrze sprawdzić alternator bo według mnie diody siadają lub szczotki są już do wymiany.
Nie czułeś nigdy jakiegoś swądu pod maską jakby się coś paliło sprawdź po jakiejś trasie czy czasem altek się nie grzeje.
Jadąc w trasie uszkodził mi się alternator i robił zwarcie przez co rozładował mi akumulator. Po kolei wyłączały mi się różne elementy zaczynając od wspomagania, abs, później szyby przestały działać, później nawiew i na końcu radio. Po zatrzymaniu się silnik cały czas pracował ale nie działało nic zasilane prądem. Po zgaszeniu (kluczykiem) i ponownym przekręceniu nic już nie działało, nawet diody nie mignęły.
Po podłączeniu nowego aku zaczęło się dymić z alternatora, który cały czas zwierał. Musiałem go odłączyć i wrócić do domu na samym aku. Na szczęście do domu miałem niecałe 20km.
Nie piszę bzdur tylko opisuję sytuację jaka mnie spotkała, ten kolega na pewno ma diesla ?
Edit: dodam, że ori aku mi się zagotował, ale po ponownym naładowaniu działał przez kolejne 2,5 roku, czyli do zimy 2013/14.
Po podłączeniu nowego aku zaczęło się dymić z alternatora, który cały czas zwierał. Musiałem go odłączyć i wrócić do domu na samym aku. Na szczęście do domu miałem niecałe 20km.
Nie piszę bzdur tylko opisuję sytuację jaka mnie spotkała, ten kolega na pewno ma diesla ?
Edit: dodam, że ori aku mi się zagotował, ale po ponownym naładowaniu działał przez kolejne 2,5 roku, czyli do zimy 2013/14.
- Od: 19 cze 2011, 12:54
- Posty: 235
- Skąd: Murowana Goślina/Grajewo
- Auto: Mazda 3 Y6 '05 już bez FAP
Ralf2107 napisał(a): silnik cały czas pracował ale nie działało nic zasilane prądem.
.... Takie rzeczy to tylko w starych "traktorkach" były możliwe
-
miro62
Widocznie miałeś farta i altek jeszcze ładował na tyle że starczało żeby silnik nie zgasł ale cała reszta sprzętu wyładowała akumulator i dlatego już nie odpaliłeś auta.
Innego wyjścia nie widzę bo jak by padł ci od razu całkowicie altek to auto po rozładowaniu baterii zaraz by zdechło
Dopisano 16 wrz 2014, 20:09:
Nie wiem jaki dystans ale z tego co mi powiedział pozapalały się kontrolki i nie za dużo ujechał. A na 100% jak to się mu drugi raz stało to miał nowiutki akumulator w aucie i też nie dojechał do domu z pracy.
Innego wyjścia nie widzę bo jak by padł ci od razu całkowicie altek to auto po rozładowaniu baterii zaraz by zdechło
Dopisano 16 wrz 2014, 20:09:
Nie wiem jaki dystans ale z tego co mi powiedział pozapalały się kontrolki i nie za dużo ujechał. A na 100% jak to się mu drugi raz stało to miał nowiutki akumulator w aucie i też nie dojechał do domu z pracy.
Hejka
Miałem podobną sytuację tylko gasł mi jak jadąc zrzucałem zna luz, albo na skrzyżowaniu. Mechanik robił prawie trzy dni przy Madzi. Okazało się że miałem zanieczyszczony układ paliwa od filtra do wtryskiwaczy. Oprócz tego wymienił mi czujnik na listwie paliwa i to poskutkowało. Jeżdzę po naprawie ponad rok i wszystko jest OK. czujnik paliwa mechanik kupił na szrocie (70zł) żeby sprawdzić i poskutkowało na razie go nie wymieniam. Pozdr
Miałem podobną sytuację tylko gasł mi jak jadąc zrzucałem zna luz, albo na skrzyżowaniu. Mechanik robił prawie trzy dni przy Madzi. Okazało się że miałem zanieczyszczony układ paliwa od filtra do wtryskiwaczy. Oprócz tego wymienił mi czujnik na listwie paliwa i to poskutkowało. Jeżdzę po naprawie ponad rok i wszystko jest OK. czujnik paliwa mechanik kupił na szrocie (70zł) żeby sprawdzić i poskutkowało na razie go nie wymieniam. Pozdr
- Od: 18 mar 2014, 14:38
- Posty: 5
- Skąd: GDYNIA
- Auto: Mazda3 BK 1.6 109KM diesel 2008r.
Mazda2 DE 1.4 68KM diesel 2008
Hejka
Miałem podobną sytuację tylko gasł mi jak jadąc zrzucałem zna luz, albo na skrzyżowaniu. Mechanik robił prawie trzy dni przy Madzi. Okazało się że miałem zanieczyszczony układ paliwa od filtra do wtryskiwaczy. Oprócz tego wymienił mi czujnik na listwie paliwa i to poskutkowało. Jeżdzę po naprawie ponad rok i wszystko jest OK. czujnik paliwa mechanik kupił na szrocie (70zł) żeby sprawdzić i poskutkowało na razie go nie wymieniam. Pozdr
Miałem podobną sytuację tylko gasł mi jak jadąc zrzucałem zna luz, albo na skrzyżowaniu. Mechanik robił prawie trzy dni przy Madzi. Okazało się że miałem zanieczyszczony układ paliwa od filtra do wtryskiwaczy. Oprócz tego wymienił mi czujnik na listwie paliwa i to poskutkowało. Jeżdzę po naprawie ponad rok i wszystko jest OK. czujnik paliwa mechanik kupił na szrocie (70zł) żeby sprawdzić i poskutkowało na razie go nie wymieniam. Pozdr
- Od: 18 mar 2014, 14:38
- Posty: 5
- Skąd: GDYNIA
- Auto: Mazda3 BK 1.6 109KM diesel 2008r.
Mazda2 DE 1.4 68KM diesel 2008
Miałem to samo, lecz pojechałem do ASO w Olsztynie w kierunku na Augustów, podobno wymienili mi wszystkie wtryski , filtr paliwa, czujnik ciśnienia paliwa i nic. Potem przeczyścili zbiornik paliwa i pomogło na 1 msc. Zgarnęli 4000zł.
Całkiem nie dawno zrobiłem sprawdzenie zbiornika paliwa i co? goście z ASO nie odkręcali zbiornika, nie wykręcali smoka tylko dmuchnęli sprężonym powietrzem w układ paliwowy co pomogło lecz tylko na 1 msc.
Polecam wszystkim wyczyścic zbiornik paliwa i smok bo tam zbierają sie na sitku "gluty" co zmniejsza przepływ paliwa i wyskakują błędy niskiego ciśnienia paliwa.
Całkiem nie dawno zrobiłem sprawdzenie zbiornika paliwa i co? goście z ASO nie odkręcali zbiornika, nie wykręcali smoka tylko dmuchnęli sprężonym powietrzem w układ paliwowy co pomogło lecz tylko na 1 msc.
Polecam wszystkim wyczyścic zbiornik paliwa i smok bo tam zbierają sie na sitku "gluty" co zmniejsza przepływ paliwa i wyskakują błędy niskiego ciśnienia paliwa.
- Od: 12 wrz 2010, 18:36
- Posty: 9
Witam,
Niestety moją Mazdę dopadła podobna przypadłość :/
Mazda gaśnie podczas jazdy albo stojąc na światłach, odpala różnie czasami odpali od razu jak zgaśnie, czasem ( coraz częściej ) trzeba odczekać jakieś 5-10 minut i odpali, rozrusznik kręci.
Podłączyłem się przez ELM327 programem torque miałem dwa błędy P1412 ( wiem, że jest odpowiedzialny za EGR, miałem go czyszczony w zeszłym tygodniu, błąd usunąłem, jednak znów wrócił,zakładam że jest uszkodzony zawór ) i drugi błąd B1317 poszperałem trochę i udało mi się znaleźć, że jest to błąd związany z elektryką ( moja madzia ma problem klemą albo akumulatorem, bo od jakiegoś czasu zdaży się mimo przykręcenia, ze klema wyjdzie z plusa )
usunąłem błędy, auto i tak zgasło mi wczoraj dwa razy ( komp nie pokazał żadnego błędu...)
Ale idąc tropem, jako laik postanowiłem zrobić mały test mianowicie włączyłem wszystkie odbiorniki prądu ( klima, ogrzewanie tylnej szyby, radio, ładowarka do telefonu ) i pojeździłem w po osiedlu auto nie zgasło ani wywaliło błędu :/
Więc jeśli chodzi o kwestię błędów to nie mam na tą chwilę żadnego, dziś podjadę Jeszce do sklepu sprzedającego akumulatory żeby posprawdzali mi, ale już sam nie wiem czy ma to coś wspólnego...
Dodam, że w momencie kiedy auto ma zgasnąć to czuje taki brak mocy tak jakby go "przymuliło"
Czytałem wcześniejsze przypadki ale wyskakiwały błędy a u mnie nie ( chyba że program nie wykrywa wszystkiego ), może ktoś coś doradzi ? Albo zna dobrego i nie drogiego speca z okolic Gliwic którzy zbada na jakie przypadłości choruje moja Mazda?
Dzieki
Niestety moją Mazdę dopadła podobna przypadłość :/
Mazda gaśnie podczas jazdy albo stojąc na światłach, odpala różnie czasami odpali od razu jak zgaśnie, czasem ( coraz częściej ) trzeba odczekać jakieś 5-10 minut i odpali, rozrusznik kręci.
Podłączyłem się przez ELM327 programem torque miałem dwa błędy P1412 ( wiem, że jest odpowiedzialny za EGR, miałem go czyszczony w zeszłym tygodniu, błąd usunąłem, jednak znów wrócił,zakładam że jest uszkodzony zawór ) i drugi błąd B1317 poszperałem trochę i udało mi się znaleźć, że jest to błąd związany z elektryką ( moja madzia ma problem klemą albo akumulatorem, bo od jakiegoś czasu zdaży się mimo przykręcenia, ze klema wyjdzie z plusa )
usunąłem błędy, auto i tak zgasło mi wczoraj dwa razy ( komp nie pokazał żadnego błędu...)
Ale idąc tropem, jako laik postanowiłem zrobić mały test mianowicie włączyłem wszystkie odbiorniki prądu ( klima, ogrzewanie tylnej szyby, radio, ładowarka do telefonu ) i pojeździłem w po osiedlu auto nie zgasło ani wywaliło błędu :/
Więc jeśli chodzi o kwestię błędów to nie mam na tą chwilę żadnego, dziś podjadę Jeszce do sklepu sprzedającego akumulatory żeby posprawdzali mi, ale już sam nie wiem czy ma to coś wspólnego...
Dodam, że w momencie kiedy auto ma zgasnąć to czuje taki brak mocy tak jakby go "przymuliło"
Czytałem wcześniejsze przypadki ale wyskakiwały błędy a u mnie nie ( chyba że program nie wykrywa wszystkiego ), może ktoś coś doradzi ? Albo zna dobrego i nie drogiego speca z okolic Gliwic którzy zbada na jakie przypadłości choruje moja Mazda?
Dzieki
- Od: 6 maja 2016, 19:47
- Posty: 25
- Auto: Mazda 3 1,6 diesel 2006 rok
Czyściłeś niedawno EGR i masz jego błąd wnioskuje że się nie domyka do końca i samochód traci moc i gaśnie.
Spróbuj tak po udanej jeździe np pod domem zgaś silnik poczekaj chwilę aż gruszka turbiny odskoczy ten specyficzny dźwięk i tyknięcie. Odepnij wtyczkę od EGR i zostaw tak, pojeździj bez niego masz elema to jak ci wyskoczy błąd poprostu go skasuj jeśli mazda przestanie gasnąć kupujesz zaślepkę egr i 250zł za wyłączenie np w Jastrzębiu. Co do jazdy bez podpiętego zaworu kolega tak jeździł już nawet nie wiem chyba półtorej roku od czasu do czasu wyskoczył błąd którego kasował i jechał dalej. W tym tygodniu dopiero go wyłączył w kompie.
Spróbuj tak po udanej jeździe np pod domem zgaś silnik poczekaj chwilę aż gruszka turbiny odskoczy ten specyficzny dźwięk i tyknięcie. Odepnij wtyczkę od EGR i zostaw tak, pojeździj bez niego masz elema to jak ci wyskoczy błąd poprostu go skasuj jeśli mazda przestanie gasnąć kupujesz zaślepkę egr i 250zł za wyłączenie np w Jastrzębiu. Co do jazdy bez podpiętego zaworu kolega tak jeździł już nawet nie wiem chyba półtorej roku od czasu do czasu wyskoczył błąd którego kasował i jechał dalej. W tym tygodniu dopiero go wyłączył w kompie.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Dzięki wielki! Zrobię tak jak napisałeś w tym tygodniu i dam znać.
Dzisiaj idąc tropem akumulatora podładowałem go i auto dziś nie zgasło.( może przypadek) Byłem dziś w punkcie sprzedaży aku żeby pomierzyli mi i wyszło, że aku jest sprawne ( naładowany ale może dlatego, że dziś go podładowałem ) ale wyszła ciekawostka.. sam Pan sprzedawca się zdziwił, że auto mi jeździ mój obecny akumulator ma 46 Ah... a powinno być 75 więc i tak czeka mnie zakup nowego.
Dzisiaj idąc tropem akumulatora podładowałem go i auto dziś nie zgasło.( może przypadek) Byłem dziś w punkcie sprzedaży aku żeby pomierzyli mi i wyszło, że aku jest sprawne ( naładowany ale może dlatego, że dziś go podładowałem ) ale wyszła ciekawostka.. sam Pan sprzedawca się zdziwił, że auto mi jeździ mój obecny akumulator ma 46 Ah... a powinno być 75 więc i tak czeka mnie zakup nowego.
- Od: 6 maja 2016, 19:47
- Posty: 25
- Auto: Mazda 3 1,6 diesel 2006 rok
Podepnę się tutaj ze swoim bardzo podobnym problemem – na kompie zero błędów – przy dojazdach do świateł / wrzucaniu na luz potrafi zgasnąć, zazwyczaj odpala od razu, często dopiero po kilku próbach, dawno temu odpalał dopiero jak coś pod maską "cyknęło". Czasami ma takie humory długie dni z rzędu z dużym lub mniejszym nasileniem a czasami jej przechodzi na kilka miesięcy i chodzi jak złoto... Wymieniony filtr paliwa, sprawdzony czy nie ma śmieci w zbiorniku, nawet mechanik wgrywał na nowo soft i nic...
Akumulator wymieniany rok temu, działo się tak przed i po wymianie, potrafi też gasnąć po bardzo długiej jeździe więc nie widzę związku z akumulatorem.
Po lekturze tego forum poruszyłem temat czujnika ciśnienia paliwa / zaworu pompy ale mechanik twierdzi, że to nie to bo by raczej gasł na wysokich obrotach nie przy wrzucaniu luzu. Pech też chce, że zazwyczaj jak jadę na warsztat to się cholera naprawia sama, chyba się boi;–)
Z innych dziwnych zachowań, które może mogą coś sugerować – sporadycznie wariują mi zamki, zamykam a ta się sama otwiera, albo wpada w jakąś pętlę otwierania i zamykania. Tak jak znienacka się to pojawia tak samo znika. Nie zauważyłem związku z np. wilgocią, opadami itd.
Akumulator wymieniany rok temu, działo się tak przed i po wymianie, potrafi też gasnąć po bardzo długiej jeździe więc nie widzę związku z akumulatorem.
Po lekturze tego forum poruszyłem temat czujnika ciśnienia paliwa / zaworu pompy ale mechanik twierdzi, że to nie to bo by raczej gasł na wysokich obrotach nie przy wrzucaniu luzu. Pech też chce, że zazwyczaj jak jadę na warsztat to się cholera naprawia sama, chyba się boi;–)
Z innych dziwnych zachowań, które może mogą coś sugerować – sporadycznie wariują mi zamki, zamykam a ta się sama otwiera, albo wpada w jakąś pętlę otwierania i zamykania. Tak jak znienacka się to pojawia tak samo znika. Nie zauważyłem związku z np. wilgocią, opadami itd.
- Od: 20 gru 2016, 13:12
- Posty: 35
- Auto: Mazda 3 2005 BK Y6 1.6 90KM
Mazda 3 2017 120KM SkyPassion
u mnie też mechanik się upierał że to nie ten czujnik, ale kupiłem go, wymieniłem i już auto nie gaśnie. drogie to nie było więc warto zrobić. Mi też czasami co chwila gasło, a były też momenty że miesiąc nic się nie działo.
cześć,
Niestety mimo odpiętej wtyczki auto znów zgasło. Dziś jadąc do pracy drugi raz mi zgasło podczas jazdy, dało się odpalić dopiero za 3 razem.
W tym tygodniu miałem taką sytuację, że auto nie chciało mi odpalić. Chciałem ruszyć z parkingu i nie odpalało, dopiero za 3 razem i na początku pracowało nie równo, zgasiłem i odpaliłem ponownie i już było ok. Tak się zastanawiam czy w ten sposób może objawiać się ten czujnik położenia wału Czy jednak akumulator którego ładowałem i auto jeździło a teraz zaczyna mu brakować już mocy?
Niestety mimo odpiętej wtyczki auto znów zgasło. Dziś jadąc do pracy drugi raz mi zgasło podczas jazdy, dało się odpalić dopiero za 3 razem.
W tym tygodniu miałem taką sytuację, że auto nie chciało mi odpalić. Chciałem ruszyć z parkingu i nie odpalało, dopiero za 3 razem i na początku pracowało nie równo, zgasiłem i odpaliłem ponownie i już było ok. Tak się zastanawiam czy w ten sposób może objawiać się ten czujnik położenia wału Czy jednak akumulator którego ładowałem i auto jeździło a teraz zaczyna mu brakować już mocy?
- Od: 6 maja 2016, 19:47
- Posty: 25
- Auto: Mazda 3 1,6 diesel 2006 rok
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości