Poduszki silnika i wygłuszenie motoru

Postprzez marek cygan » 13 kwi 2008, 09:07

Cześć
Cieszy mnie że nasze wypociny do czegoś się przydają.Które poduszki ostatecznie wymieniłeś?
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez lukaszp » 13 kwi 2008, 21:52

Wykleiłem w końcu całą ściane grodziową i wszystkie nadkola matą głuszącą ATP.
Jest naprawde duza poprawa, jestem zadowolony bo w środku teraz jest naprawde cicho. Juz nie bulwersuje mnie fakt ze u kolegi w starym audi 80 było o niebo ciszej. Teraz jest porównywalnie.
Dziękuje szczególnie Markowi za wszelkie rady,
oraz Rexwolf ' owi za pomoc przy wyciszeniu pompy podciśnieniowej.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez staniszk » 14 kwi 2008, 07:09

Witam

W moim przypadku wymianie podległa tylko ta przy rozrządzie. Wyciągnąłem tą przy skrzyni, ale nie wykazywała sladów zużycia. Regulacji podległa natomiast poduszka przy chłodnicy.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 16 mar 2008, 14:59
Posty: 8 (0/1)
Skąd: Aleksandria k. Cz-wy
Auto: mazda 3 2018 HB
było 323F, DITD 2.0, '01

Postprzez Paweł Mo » 14 kwi 2008, 08:44

lukaszp napisał(a):Wykleiłem w końcu całą ściane grodziową i wszystkie nadkola matą głuszącą ATP.
Jest naprawde duza poprawa, jestem zadowolony bo w środku teraz jest naprawde cicho. Juz nie bulwersuje mnie fakt ze u kolegi w starym audi 80 było o niebo ciszej. Teraz jest porównywalnie.
Dziękuje szczególnie Markowi za wszelkie rady,
oraz Rexwolf ' owi za pomoc przy wyciszeniu pompy podciśnieniowej.

Wielokrotnie przysłuchiwałem sie dieslom różnych marek i powiem wam ze 100%pewnością, że diesel Mazdy wcale nie jest głośniejszy od innych, wprost przeciwnie na zewnątrz wydaje się być cichszy. Problem polega tylko na tym, że środek jest kiepsko wyciszony i samodzielnie trzeba poprawiać producenta.

Lukaszp czy maty na nadkola naklejałeś od strony koła czy od strony komory silnika (analogicznie ścianę grodziową)??
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 12:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez lukaszp » 14 kwi 2008, 15:25

Sciane grodziową i maskę oraz nadkola z przodu wyklejałem od strony silnika.
Na masce sciagnalem oryginalne wygłuszenie i wykleiłem miejsca pomiedzy żebrami, natomiast w przypadku ściany grodziowej, odkręcałem od niej wszystko co sie dało i naklejałem na oryginalna wygluszke.
Nadkola z tylu samochodu wyklejalem natomiast od środka (kabiny).
Naprawde warto poświęcic cały dzien na ta zabawę. poprawa jest duza.
Jak ktos ma duzo cierpliwosci to polecam.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez xANDy » 14 kwi 2008, 20:50

lukaszp napisał(a):Naprawde warto poświęcic cały dzien na ta zabawę. poprawa jest duza.
Jak ktos ma duzo cierpliwosci to polecam.

A ja polecam farby głuszące (jest cała fotorelacja mojej produkcji na ten temat). Przyrost masy niemal zerowy a skutek porażający.
Jechałem wczoraj M6 przez 10 sek z prędkością 180km/h i byłem porażony HUKIEM wiatru – jak porównam do ciszy w wygłuszonej GW to mi oczka się pocą....
Tylko silnik cichszy w M6
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez marek cygan » 14 kwi 2008, 21:44

xANDy napisał(a):Jechałem wczoraj M6 przez 10 sek z prędkością 180km/h i byłem porażony HUKIEM wiatru

W BJ-tce wystarczy 90km/h
W majowy weekend spróbuje ściągnąć coś od Ciebie i troszeczkę od Bananmmi. Może się uda zdjąć kokpit i wygłuszyć ścianę grodziową od środka
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez lukaszp » 16 kwi 2008, 20:41

Marek, a czy u Ciebie w aucie wogóle nie ma buczenia???
Bo u mnie troszke pozostało, przeważnie jak jade na V , mam ok 1600-1800 obr i jak chce wtedy przyspieszyc.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez rexwolf » 18 kwi 2008, 19:54

Buczenia nie da sie calkowicie wyeliminowac w calym zakresie obrotowym. Jesli moge cos podpowiedziec to mala modyfikacja poduszki rozrzadu z tedgum. Po odcieciu gornej czesi od korpusu u mnie wyciszylo sie o dobre kilkanscie procent. Poduszka od rozrzadu nie tylko pracuje w plaszczyznie pionowej lecz zwlaszcza na wolnych obrotach w pozostalych płaszczyznach. Poduszka tedgum jest za silnie osadzona i nie ma wlasciwej elastyczosci w poziomie. Ja odcolem to wszystko co niedopelnione i poprawilo sie.Malo to pozyczylem Witkowi moja poduche do 626 i musze przyznac samochod pracowal w zakresie powyzej wolnych obrotow jak 323 ditd w benzynie. Malo to wybralismy sie na gielde i obsluchalismy wszystkie diesle. Byly tam mazdy klekoty z twardymi poduchami, fokusy, toyoty passaty itd. Kazdy diesel ma wyczuwalne drgania na budzie, kazdy ma jakas czestotliowsc rezonansowa przy ktorej slychac go bardziej, mazda po "poprawkach" calkiem przyzwoicie sie prezentuje.Co do farb gluszacych nalozylem 2 litry i powiem ze zaluje. Zapacialem auto jakims "wapnem" i ani to gluszy a tym bardziej wyglada. Byc moze to taki sam wynalazek jak "magnetyzery i inne nowosci (bez obazy xANDY) i kosztuje sporo. Dobre poduszki daja wiecej jak metry mat itd. Licze na to ze ktos sie skusi i kupi orginaly i da posluchac.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2006, 14:55
Posty: 134
Skąd: warszawa
Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.

Postprzez marek cygan » 18 kwi 2008, 20:17

Zgadzam się z Tobą że buczenie większe lub mnijsze zawsze będzie. dzisiaj miałem okazje przetestować szefa mondeo 2litry citd z 2006r. Może jest trochę cichszy na zimnym silniku. Ale prawd podobnie gdyby BJ miało osłonę na cały silnik a nie tylko na zawory to różnicy by nie było. Trochę lepiej tłumi odgłosy zewnętrzne typu wiatr czy zawieszenie. Ale wiadomo że w tej materii Mazda dała plamę.
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez lukaszp » 18 kwi 2008, 21:01

rexwolf, marek cygan stoje przed dylematem czy nie zmodyfikowac tej poduchy przy rozrządzie jak mowirexwolf. Bo u mnie jeszcze słysze buczenie jak jade na V w zakresie od 1600-1800 obr.
Ale obawiam sie czy jej zbytnio nie osłabie.
Jak sądzicie?
rexwolf długo juz jezdzisz z ta zmodyfikowaną poduchą rozrządu? Wyciąles to wszystkocieńsze nad osią poduszki?
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez marek cygan » 19 kwi 2008, 18:30

lukaszp napisał(a):stoje przed dylematem czy nie zmodyfikowac tej poduchy przy rozrządzie

Najpierw spróbuj z tą przy ścianie grodziowej
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez lukaszp » 20 kwi 2008, 18:03

Zmodyfikowałem tą poduszke przy rozrządzie tak jak pisałrexwolf. Wyciąłem te najcienśze pola całkiem, a od góry odciąłem, pozostawiając jakieś 1.5 cm połączenia.
Efekt taki że silnik opadł jakies 3-4 mm i tyle (troche zaluje ze to zrobiłem).
Może jest troszkę ciszej w środku ale niewiele, to buczenie w zakresie obrotów 1600-1800 na V pozostało nadal.
Wy też macie takie buczenie, jak jedziecie na V, macie załóżmy 1700 obr i probujecie delikatnie przyspieszać???
Bo u mnie jest, a cichnie powyżej 1800 obr i potem jest super.
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez k.el » 20 kwi 2008, 19:54

Jaksa w podobnym wątku radził/żartował, że żeby nie dudniło/drgało trzeba zmienić auto (najlepiej na 6 :)), a na tylnej kanapie gdzie najbardziej trzęsie sadzać teściową ;) <lol> i ...
I miał rację
Ja poddałem się gdy w akcie desperacji podjechałem do jednej z ASO i usłyszałem, że po wymianie wszystkich na ory MOŻE???? będzie lepiej, więc tego chyba nie da się zniwelować.
GF/GW to było jedno z najstarszych aut jakimi jeździłem i dopóki nie pojawiły się drgania oraz dudnienie było super. Pomimo wieku i przebiegu niezawodna, oszczędna, wygodna i tania w zakupie. Chciałem pojeździć nią jeszcze rok może dwa, ale... ten hałas i drgania przy 100-400 km co drugi dzień to był koszmar.
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2007, 06:09
Posty: 75
Auto: było DiTD '00 jest HDi '07

Postprzez rexwolf » 20 kwi 2008, 22:00

jesli opadlo to sie nie martw, mozesz w kazdej chwili podlozyc ze dwie podkladnki i będzie dobrze. U mnie pomoglo.
W przypadku 323 najprosciej przebadac poduch jest w ten sposob:
odłaczyc grodziową i przednia. Na dobrze dobranych poduszkach rozrzad i skrzynia na biegu jalowym w calym zakresie nie ma buczen (przynajmniej u mnie tak bylo) Malo to pojezdzilem kilka dni (ale delikatnie) prawie cisza nie mówiac o kekotaniu silnika. Przy wlasciwym ustawieniu tej od chlodnicy (nie pracuje przy delikatnych ruszaniach i przyspieszaniu) dołączenie poduszki grodziowej powoduje powsawanie delikatnych buczen, ktore wzrastaja wraz z obciazeniem silnika powsaja pomimo tego ze moja grodziowa jest mocna podcieta. Fakt ze ja ma tez "zmodyfikowana" poduche od skrzynii ale tak to po krotce dziala. Kazdy samochod inny, silniki o roznych przebiegach roznie pracuja. Kolegi mazda 626 trzesie jak cholera gdy zimna, moja odwrotnie. Czasem wystarczy pojezdzic drugim samochodem by po odpaleniu mazdy wszytko slyszalo sie inaczej.
Na pewno moja nie jest najglosniejsza podobnie jak i Marka, ktory nie podcinal poduszek. Przekazuje jedynie moje spostrzerzenia. Cos za cos jest ciszej na biegu jalowym i niezle do 2 tys obr/min troche gorzej przy wyzszych obrotach i mocniejszym depnieciu bo podciete sa za slabe aby tlumić. Przy stosowaniu "podróbek" zsada jest taka "zmiekczasz poduchy jest ciszej na wolnych i niskich obrotach zostawiasz twardsze cichne z obrotami" Uwaga druga: Poduszki główne powiny utrzymywać silnik w poziomie i tak aby trzpienie mocujace pozostałe wchodziły lekko bez oporów do tuleji.
Milej zabawy. Ja zmeniam "badania" mam zamiar niedorgo poprawic zaciecia skrznii biegów, wiec moje zmysly zamieniaja sie miejscami sluch na dotyk.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2006, 14:55
Posty: 134
Skąd: warszawa
Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.

Postprzez rexwolf » 20 kwi 2008, 22:34

odnosnie buczenia przy 1600-1800 tłumaczę o tak.
Buczenie wyczuwalne jest szczególnie przy obrotach :
okolo 850 min
co przeliczając 850 /60 daje 14 Hz
okolo 1700 min
co przeliczając 1700/60 daje 28 Hz

Uklad rezonansowy (buda) posiada jakąś częstotliwosc drgan wlasnych. Prawdopodobnie jest to ona bliska 14 Hz- wolne obroty. Podniesienie obrotów w granice 1700 obr./min chociaż wywoluje pozornie drgania z częstliwościa 28 Hz generuje też czestotliowsci harmoniczne, drugą trzecią itd. Słyszymy buczenie o tej samej czestotliowsci lecz odrobine innym naężeniu, kolejne harmonizne maja mniejszą energie.
Być moze to nie cała buda wpada w rezonans lecz jej jakiś fragment a buda jak pudlo rezonansowe go wzmacnia . Tworzą sie zjawiska falowe na tyle komplikujace sytuacje, że buczenie sluszlane z pozycji kierujacego sa inne przy nachyleniu w kierunku szyby. Cos huczy na wysokosci schowka ale jak wsadzisz glowe na podnózej jest cisza. Nie jest to proste do zdiagnozwoania. Z tego co zauważyłem niezaleznie od poduszek i wytlumienia zakres 850 i 1700 powoduje nasilenie dzwieków tym bardziej im mocniej depniemy na pedal przyspieszenia. Jego poziom mozna obnizyc przez roznego rodzaju wykleji i nawiercania lub zapakowanie auta po sufit. Co dalej? Sam nie wiem. Od tego ciagłego wynieninia poduszek mam juz odciski :)
Poczekam na wiesci na forum, moze ktos pokona problem i oswieci reszte. A pokusielm sie o wycszenie komry rezonasowej filtra pwietrza tasma dekarska. Teraz brzmienie silnika w zakresie okolo 2000 przypomia odglosy kutra :)
Kiedys czytalem ze niektore samochody maja jakes blachy tłumiace, moze cos na wzor tego ciezarka pod belka pod skrzynia. Dac wiekszy? Podpiac inny na dłuzszym ramieniu?
Jest jeszce kilka pomyslów poza ostatecznm zmiany samochodu.
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2006, 14:55
Posty: 134
Skąd: warszawa
Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.

Postprzez lukaszp » 21 kwi 2008, 15:55

rexwolf napisał(a):jesli opadlo to sie nie martw, mozesz w kazdej chwili podlozyc ze dwie podkladnki i będzie dobrze. U mnie pomoglo.

o jakich podkładkach piszesz?
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez lukaszp » 21 kwi 2008, 20:36

Dzis wyciągnąłem sworzeń poduszki grodziowej i przejechałem sie. Silnik dużo bardziej sie przechylał przy zapalaniu i gaszeniu ale tego drazniącego buczenia juz nie ma!!!
Jest tylko delikatny pomruk diesla, ale to juz jest raczej normalne
Co teraz zrobić zeby było dobrze???
Wywalić poduszke od grodzi??
Musze jeszcze coś podłożyć pod poduszke rozrządu bo troche silnik opadł po jej nadcięciu (jakieś niecałe 5 mm).
Jak wkładałem sworzeń od poduszki grodziowej to silnik uniusł sie troszke, wiec trzeba cos podłożyc, zeby wchodził bez oporu
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez k.el » 21 kwi 2008, 21:33

lukaszp napisał(a):wiec trzeba cos podłożyc, zeby wchodził bez oporu

no chyba nie, bo chodzi o to by silnik był spoczywał w miarę równomiernie na wszystkich poduchach, a przynajmniej tych 3 dużych (prawa, lewa i grodziowa)
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2007, 06:09
Posty: 75
Auto: było DiTD '00 jest HDi '07

Postprzez lukaszp » 21 kwi 2008, 21:40

No właśnie dlatego musze coos podłożyc pod tą poduszke od rozrządu (pod wspornik gniazda), dlatego że ją nadciąłem isilnik opadł jakies 5 mm.
Dlatego sworzeń wchodzi z oporem w poduszke od ściany grodziowej i powoduje w niej napięcie, a powinien wchodzić gładko.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323