Poduszki silnika i wygłuszenie motoru

Postprzez Riki » 20 maja 2008, 20:35

malkolm2 napisał(a):z tdi na uwagę zasługuje tylko silnik v6


2.5 V6 TDI to jeden z najgorszych diesli koncernu VAG ;) wycierające się wałki rozrządu (tam nie ma jednego <lol>), kiepskie napędy rozrządu to normalka w tych jednostkach napędowych. Dodam że 2/3 silników po sprawdzeniu na hamowni nie trzyma fabrycznej mocy. Występują w kilku wersjach mocy ale ze wszystkich najlepsza jest "poprawiona" 150KM, która po niewielkich zmianach mechanicznych i głównie elektroniki osiąga 180KM.
Generalnie... nie polecam, "z dwojga złego" najlepiej wybrać 130KM odmianę 1.9 TDI. (najlepszy kompromis- koszta, dynamika, bezawaryjność)

P.S
2.5 V6 TDI uwielbiam za ciągłe poczucie mocy :D i ten dźwięk silnika ;) dość głośny ale przyjemny dla ucha klekot... szkoda ze na tym konczą się zalety...
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez malkolm2 » 20 maja 2008, 22:47

znajomy pracujący w warsztacie samochodowym uznał ze najlepszy z klekotów jest sdi . zero napraw silnika
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez malkolm2 » 20 maja 2008, 22:50

nie ma jak wolno ssące
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez lukaszp » 20 maja 2008, 22:51

Tam tylko turbiny nie ma a poza tym wszystko to samo. :)
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez malkolm2 » 20 maja 2008, 23:03

no i jeden element mniej do psucia
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez lukaszp » 21 maja 2008, 09:22

NA szczęście nasze turbiny w DITD bardzo rzadko sie psują :)
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 21:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez Riki » 21 maja 2008, 09:36

malkolm2 napisał(a):najlepszy z klekotów jest sdi


w gamie aut VW owszem (chodzi o bezawaryjność i spalanie bo poza tym ten silnik ma same wady....)
ale znam lepsze wolnossące diesle <diabełek> patrz 626 GD/GV motor RF7 (87-92r) :D ....tylko ze każdy z nich.... nie jedzie :(

P.S potem posprzątam ten OT....
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez marek cygan » 21 maja 2008, 10:19

malkolm2 napisał(a):jaka jest cena tych specyfików

Cena około 300zł z dodatkami
tom-ko napisał(a):Moim zdaniem fabryki się nie poprawia,

Ale zawsze spróbować można. Ja co do głośności motorka zastrzeżeń nie mam.Jadąc z prędkością około 80km/h na wyłączonym silniku w środku jest za głośno i to spróbuje zmienić
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez Riki » 21 maja 2008, 17:29

marek cygan napisał(a):.Jadąc z prędkością około 80km/h na wyłączonym silniku w środku jest za głośno i to spróbuje zmienić



marek cygan napisał(a):co do głośności motorka zastrzeżeń nie mam


to nie gaś silnika w czasie jazdy :D

joke Marku ;)
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez marek cygan » 21 maja 2008, 20:01

Silnika już nie gaszę. Bagażnik już zrobiony w piątek i sobotę ciąg dalszy, tylko pogodę zapowiadają nie za ciekawą.
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez Paweł Mo » 22 maja 2008, 10:18

Nie miałem wcześniej okazji wypróbować jak pracuje moja mazda na większych obrotach. Będąc ostatnio na wakacjach przekonałem się jaka jest głośność motoru w trasie na niemieckich i francuskich autostradach. Tak więc miedzy 120 km/h a 160 km/h jak dla mnie nie było żadnej różnicy. Jechało nas w sumie 4 osoby i powiem wam, że w pewnym momencie szwagra dziewczyna powiedziała, że silniczek bardzo cicho a w pewnym momencie pomyślała, że zgasł. Słychać było tylko szum wiatru i kół. Bez zbędnego rozpisywania się zauważyłem, że kolegi Toyota 1,6 benzyna z 2003 roku jadąc z prędkością powyżej 120 km/h jak dla mnie jest bardziej głośna.
Zauważyłem w moim autku, że najgłośniej silnik pracuje na wolnych obrotach, natomiast w trakcje jazdy w trasie dobrze.
Pójdę w ślad Marka Cygana, kupię pokrywę silnika od M6, wygłuszę mata aluminiową od środka i zobaczę jaka będzie różnica na wolnych obrotach.
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 12:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez Riki » 22 maja 2008, 10:53

Paweł M. napisał(a):Będąc ostatnio na wakacjach przekonałem się jaka jest głośność motoru w trasie na niemieckich i francuskich autostradach


Miałem taka okazję w zeszłe lato.... najprzyjemniej jedzie się powyzej 120km/h :) 160-170km/h można sobie śmiało ustawić i tak jechać (jest przyjemnie) i nie spodziewałem się że przy 200km/h będzie tak cicho.. wtedy dokuczają juz "tylko" szumy wiatru :] szkoda że dalej nie znam v-maxu tego auta :P
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5584 (2/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez marek cygan » 22 maja 2008, 16:31

Zgadzam sie z wami. Moim zdaniem silnik najciszej pracuje powyżej 2500obrotów. Zrobiłem dzisiaj jazdę testową i mogę stwierdzić że za hałas w BJ najbardziej odpowiedzialny jest bagażnik. Gdyby od początku poziom hałasu był taki jak teraz to w ogóle bym nie wyciszał ale skoro kupiłem zabawki trzeba się bawić dalej.
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 11:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez malkolm2 » 22 maja 2008, 17:59

ostatnio jak byłem pijany :D teraz też jestem :D to moją madzią siostra kierowałą a ja z tyłu siedzxiałem i powiem tylko tyle śe robi się puszka rezonansowa, z przooodu tego niema
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez malkolm2 » 22 maja 2008, 18:06

jest strasznie głośno
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez rexwolf » 22 maja 2008, 20:59

no tak wyciszyli wytlumili i zaczeli wkladac m6. Najpierw pokrywe silnika a niedlug sam silnik :)
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2006, 14:55
Posty: 134
Skąd: warszawa
Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.

Postprzez xANDy » 23 maja 2008, 13:39

tom-ko napisał(a):i siezastanawiam PO CO robicie takie rzeczy. Moim zdaniem fabryki się nie poprawia, a już nie w takim stopniu. Mazda z silnikiem diesla nie jest udana i tyle
Chyba NIE PRZECZYTAŁEŚ kolego początkowych postów. I nie patrzyłeś na moją fotorelację z wygłuszania mazdy... Napisałem tam BARDZO wyraźnie po co to robiłem i jakie były tego owoce. Zrobiłbym to samo. I jeszcze wymienił poduszkę przy rozrządzie, która najbardziej odpowiada za wibracje (co często nazywamy hałasem silnika).
W kombi najpierwszą rzeczą jest choćby prowizoryczne wygłuszenie bagażnika (użyłem starych filców) i różnica od razu była KOLOSALNA. Zaczęło mi się przyjemnie jeździć. Potem wygłuszałem drzwi – hałas opon dość dotkliwie ranił me nadwrażliwe uszy (miałem ekstremalnie głośne opony letnie, na zimówkach była już cisza).
Jak rozbierałem mazdę "do naga" to zobaczyłem wygłuszenie podłogi – w avensis jest o klasę gorzej. Dlatego zająłem się ulepszaniem specyficznych miejsc (czytaj wnioski) i moja mazda (teraz już ex-moja) jest niepowtarzalna. Przy prędkości 180 słychać tylko szum wiatru na słupkach i przedniej szybie. A brzmienie audio..........
niech się w razie czego wypowie nowy jej właściciel.

PS. różnica w głośności sedana (lub Hb) a kombi jest KOLOSALNA (na niekorzyść kombicy). Poza tym – nikt z nas nie kupił ze salonu mazdy GF/GW i nie wie jak brzmi motor na "świeżych" poduszkach. Miałem okazję jechać ostatnio na jeździe testowej GFką z wymienioną właśnie poduszką przy rozrządzie – niechcący zapędziełm się pow 4krpm (nie czuć było motoru ;P).Przez tę poduszkę – zupełnie inny silnik a ona się starzeje niestety.


malkolm2 napisał(a):najlepszy z klekotów jest sdi . zero napraw silnika
Ale to jest silnik wolnossący z pośrednim wtryskiem, bez turbiny. Przeniesiony żywcem z ostatnich modeli golfa 2. Silnik chodzi ale padają skrzynie biegów i mocowania sprzęgła (ścina nity).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez malkolm2 » 23 maja 2008, 14:15

xANDy napisał(a):Ale to jest silnik wolnossący z pośrednim wtryskiem, bez turbiny.

wiem, paskudnie się zbiera ale nie można mieć wszystkiego, ja jeździłem kolegi golfem 4 z takim cudem i nie polecam go, ale podobno wytrzymałe no i w 5 litrach się mieści
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 22:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez tom-ko » 23 maja 2008, 16:05

Przez tę poduszkę – zupełnie inny silnik a ona się starzeje niestety.

czy chodzi o tą poduszkę która jest na podłużnicy i trzyma silnik z lewej strony( patrząc od przodu)??? Trzeba ja wymienić i będzie spokój??? A czy koło na pompie wtryskowej ma regulację przód-tył czy jest przykręcone ne stałe. Chodzi mi o to czy można korygować zapłon poprzez to koło tak jak w innuch dieslach.
tom-ko
Początkujący
 
Od: 25 lis 2007, 10:44
Posty: 6
Auto: 626 kombi 2.0 td,110 KM 2002 r

Postprzez xANDy » 23 maja 2008, 16:11

o tę poduszkę chodzi:
Obrazek
Koło na pompie jest stałe. Regulować możesz zapłon tam, gdzie jest czysto mechaniczny wtrysk (a w DiTD jest elektroniczny).
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323