Po przeczytaniu kilku wątków dowiedziałem się, że migająca kontrolka świec nie oznacza problemu ze świecami. Zatem chciałem dowiedzieć się, czy mieliście podobny przypadek. Otóż latem podczas długiej trasy, gdy stałem w korku zaczęła migać nieszczęsna kontrolka. Z samochodem się nic nie działo (spadek mocy, mocniejsze kopcenie, itp.). Wyłączyłem w korku silnik i spokojnie dojechałem do domu (lampka przestałą migać). Natomiast w ostatnim czasie problem zaczął się systematycznie powtarzać. Objaw jest taki, że kontrolka zaczyna migać, gdy silnik, a właściwie płyn chłodzący osiągnie swoją nominalną temperaturę, czyli po ok. 10 min. po odpaleniu. Madzia jeździ normalnie, bez żadnych problemów. Z tego, co wyczytałem w innych wątkach to przyczyn może być dużo. A czy może mieć to związek z cieknącą maglownicą, bądź źle (chyba) naciągniętym paskiem klinowym (w wakacje miganie miało miejsce po wymianie paska, a teraz rano, jak jest ok.0 stopni to piszczy przez dłuższy moment).? Za wszelkie sugestie bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie!!
Migająca kontrolka świec żarowych.
Strona 1 z 1
Szanowni forumowicze
Po przeczytaniu kilku wątków dowiedziałem się, że migająca kontrolka świec nie oznacza problemu ze świecami. Zatem chciałem dowiedzieć się, czy mieliście podobny przypadek. Otóż latem podczas długiej trasy, gdy stałem w korku zaczęła migać nieszczęsna kontrolka. Z samochodem się nic nie działo (spadek mocy, mocniejsze kopcenie, itp.). Wyłączyłem w korku silnik i spokojnie dojechałem do domu (lampka przestałą migać). Natomiast w ostatnim czasie problem zaczął się systematycznie powtarzać. Objaw jest taki, że kontrolka zaczyna migać, gdy silnik, a właściwie płyn chłodzący osiągnie swoją nominalną temperaturę, czyli po ok. 10 min. po odpaleniu. Madzia jeździ normalnie, bez żadnych problemów. Z tego, co wyczytałem w innych wątkach to przyczyn może być dużo. A czy może mieć to związek z cieknącą maglownicą, bądź źle (chyba) naciągniętym paskiem klinowym (w wakacje miganie miało miejsce po wymianie paska, a teraz rano, jak jest ok.0 stopni to piszczy przez dłuższy moment).? Za wszelkie sugestie bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie!!
Po przeczytaniu kilku wątków dowiedziałem się, że migająca kontrolka świec nie oznacza problemu ze świecami. Zatem chciałem dowiedzieć się, czy mieliście podobny przypadek. Otóż latem podczas długiej trasy, gdy stałem w korku zaczęła migać nieszczęsna kontrolka. Z samochodem się nic nie działo (spadek mocy, mocniejsze kopcenie, itp.). Wyłączyłem w korku silnik i spokojnie dojechałem do domu (lampka przestałą migać). Natomiast w ostatnim czasie problem zaczął się systematycznie powtarzać. Objaw jest taki, że kontrolka zaczyna migać, gdy silnik, a właściwie płyn chłodzący osiągnie swoją nominalną temperaturę, czyli po ok. 10 min. po odpaleniu. Madzia jeździ normalnie, bez żadnych problemów. Z tego, co wyczytałem w innych wątkach to przyczyn może być dużo. A czy może mieć to związek z cieknącą maglownicą, bądź źle (chyba) naciągniętym paskiem klinowym (w wakacje miganie miało miejsce po wymianie paska, a teraz rano, jak jest ok.0 stopni to piszczy przez dłuższy moment).? Za wszelkie sugestie bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie!!
- Od: 13 lip 2010, 22:02
- Posty: 7
- Auto: Mazda 323 F 2.0. DiTD 1999 r.
Musisz odczytaj co to za błąd (możesz to zrobić sam) i wtedy dowiesz się gdzie szukać przyczyny mrugania kontrolki.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość