Koszt regeneracji pompy wtryskowej Denso V5

Postprzez Neonixos666 » 17 maja 2012, 20:05

untara napisał(a):brak ciśnienia w środku pompy


pewnie łopatki na pompie wstępnej stanęły tak jak w pompie którą tadziol robił. Nie wiem za co ten 1000zł skoro nic nie wymieniał... na moje oko to przeczyścił wszystko i poskładał.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez tadziol » 17 maja 2012, 20:38

wielce prawdopodobne.... <oczy>
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez untara » 17 maja 2012, 21:00

prócz środka pompy to i mój portfel przeczyścił,ale jeśli nic nie zostało wymienione to ciut za dużo,mogłem nie robić,kupić używkę po takiej diagnozie i liczyć że będzie lepsza niż moja lub jeździć po tzw. specjalistach i pakować kolejne koszty za diagnozy,w jednej z rozmów tel. stwierdzono głowiczka koszt regeneracji 1400+100 za robociznę(demontaż pomp) to mnie z butów wyrwało,tutaj okazało się że sekcja(nie znam się),mechanik który oddawał pompę do serwisu,dodatkowo wyczyścił mi układ paliwowy jako jedyny zasugerował,że po regeneracji należy to zrobić,jeżeli spojrzeć z innej strony czyli autko super pali,jeszcze lepiej jeździ i nie ma tych nerwówek czy pali tak jak powinno to powiem że warto było wydać ten 1000,pojeździmy zobaczymy jak dalej będzie
Początkujący
 
Od: 27 cze 2010, 17:04
Posty: 8
Skąd: Lubelskie
Auto: Mazda 626 GF/GW DITD 2000rok,88kW

Postprzez Neonixos666 » 17 maja 2012, 21:05

standardowo kiedyś przy takich objawach oddawano głowiczkę do regeneracja ale Tadziol udowodnił że to nie musi być głowica a zalegający brud. Najważniejsze że mazda śmiga i jest efekt z wydanych pieniędzy bo jeśli wydał byś a efektu zero było by gorzej.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez tadziol » 17 maja 2012, 21:19

Neonixos666 napisał(a):standardowo kiedyś przy takich objawach oddawano głowiczkę do regeneracja ale Tadziol udowodnił że to nie musi być głowica a zalegający brud. Najważniejsze że mazda śmiga i jest efekt z wydanych pieniędzy bo jeśli wydał byś a efektu zero było by gorzej.

pozostaje jeszcze jeden element,który odpowiada za wytworzenie wtrysku paliwa w komorze spalania,a mianowicie SPV.
i tu niestety przyznaję się,że miałem przypadki,kiedy to pomimo reanimacji pompy zawór SPV odmawiał współpracy i niestety <dupa> zbita.
czasami wystarczyło go wykręcić i wkręcić ponownie aby zaliczył zgon. nie wiem czemu,ale tak się działo.
pomimo prostej budowy ( czytaj opis Arni_Toruń ) jest to niezwykle precyzyjne urządzenie i zdarza się,że odmawia współpracy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez untara » 17 maja 2012, 21:29

o tak wiem że tego nie ruszał,wiem że miał pompiarz pretensję do mego mechanika że nie sprawdził czy niema wycieku,przed demontażem,po zamontowaniu pompy stwierdzono że niema,mam obserwować przez kilka tygodni,ciężki dostęp do obserwacji,ale dam radę <spoko>
Początkujący
 
Od: 27 cze 2010, 17:04
Posty: 8
Skąd: Lubelskie
Auto: Mazda 626 GF/GW DITD 2000rok,88kW

Postprzez Czubais » 23 sie 2012, 12:12

NO to ja się podzielę ciekawą informacją dla wszystkich którzy mają problem z padniętą pompą wtryskową. W mojej madzi 626 GW 101 KM DiTD – standardowo padła pompa po przejechaniu 300000 KM. Czas był na nią – na ciepłym nie chciał palić. Po rozeznaniu tematu, a jestem mieszkańcem Warszawy, minimalne koszty naprawy wykraczały grubo ponad 2000 PLN. Co zrobiłem? Po przeczytaniu forum zorientowałem się że najwięcej warsztatów specjalizujących się w tego typu naprawach znajduje się w Tucholi. I tam pojechałem załatwić problem. Przy okazji nazbierałem się grzybów i parę tysi zostało w kieszeni. Cały koszt naprawy z mechaniką – wyjęcie i złożenie pompy + wymiana tłokorozdzilacza wyniósł 500 PLN – z 6 miesięczną gwarancją. Samochód jeździ jakby dostał z 30 % mocy więcej – jestem super zadowolony. Robiłem to w warsztacie Diesel-Reg i polecam.
Miły młody człowiek na wstępie powiedział że naprawa może wynieść max 1400 PLN, ale po dwóch dniach zadzwonił i powiedział że w tym typie samochodu nie trzeba wymontowywac całej pompy – tylko odkręcić głowicę i właśnie ona była padnięta i że będzie kosztować 500 PLN. Super uczciwy człowiek i nie naciąga jak w większości stołecznych mechaników. Polecam wszystkim strapionym i nie wachajcie się – jedźcie na grzyby do borów Tucholskich – opłaca się!
Czubais
 

Postprzez boczek86 » 23 sie 2012, 15:33

powiem ze chyba niedlugo przyjdzie czas na wycieczke :( bo madzia juz niedaje rady :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2010, 12:12
Posty: 2321 (4/1)
Skąd: PUCK
Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition

viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0

Postprzez maciek_z » 2 wrz 2012, 01:12

Podepnę sie pod temat, żeby nie zakładać nowego.
W prawdzie temat jest o cenie za usługę regeneracji pompy, więc cena sie pojawi wkrótce.
Przeczytałem kilka ostatnich stron tego wątku i innych podobnych.
Objawy w mojej 323F są podobne do tych, jakie opisywali poprzednicy: nie odpala na ciepłym siniku.
Auto mam od dwóch tygodni, kupiłem je z praktycznie pustym bakiem i wtedy pojawił sie problem, ale dolaem 5 litrów paliwa, po paru razach kręcenia auto odpaliło, pojechałem na stacje, dolałem do pełna i auto paliło w miare normalnie, pojawiały sie problemy jak silnik był ciepły, ale nie było tragedii, odpalił za 2-gim lub 3-cim razem. Ostatnio problem sie nasilił. Otóż zrobiłem serwis silnika – tzn wymieniłem olej z filtrem, filtr powietrza i paliwa. Filtr paliwa był bardzo zabrudzony ze środka wylewała sie gęsta galareta. Po wymianie przyciskiem dopompowalismy paliwo i auto odpaliło, silnik troche pochodził i znowu był problem z odpaleniem, ale przycisnięcie wspomnianego wczesniej przycisku na filtrze podczas kręcenia pomogło. Auto odpaliło, dodalismy jeszcze specyfik do przeczyszczenia układu paliwowego (o nazwie cataklizer czy catakliner nie pamiętam) no i ruszyłem.
Po wymianie i odpaleniu odczuwalnie silnik lepiej troche sie wkręcał, przeciągnąłem go po obrotach, chodzi bez zarzutów, żadnych spadków mocy, czy nierównej pracy.
Jak sie zatrzymałem, po 20-tu minutach auto nie odpaliło, kręciłem i kręcłiem, mimo dopompowania paliwa przyciskiem nic. Raz tylko tak jakby cos sie w siniku zaskoczyło, ale tylko na ułamek sekundy, lecz nie odpalił w końcu jak akumulator zaczynał wykazywac oznaki słabnięcia zrezygnowałem. Po 1,5 godzinie przyjechałem drugim autem z linką, spróbowałem jeszcze zakrecic rozrusznikiem, niestety dwukrotnie nic. Podpielismy linkę i auto odpaliło po kilkunastu metrach od pierwszego szarpnięcia. Pojeździłem kilka minut, chodził normalnie, postawiłem auto na parkingu, a że było juz późno w nocy to zostawiłem je tak do następnego dnia.
Nazajutrz (juz wczoraj a u mnie jeszcze dziś :) ) poszedłem do auta i odpaliło za drugim razem od kluczyka, wczesniej podpompowałem przyciskiem na filtrze. Zgasiłem silnik i chciałem sprawdzic czy odpali na pych w razie czego – mam parking lekko z górki więc pchnąłem auto i odpaliło na pych po paru metrach.
Po przeczytaniu kiku wątków na forum doszedłem do wniosku ze to cos się dzieje z pompą wtryskową. Zanim udam się do specjalistycznego zakładu a niestety uwagi na to ze mieszkam w Edynburgu bedzie to warsztat miejscowy, ale polecany przez kika osób, to chciałbym dowiedzieć się wczesniej co dokładnie może być do wymiany i jak ustrzec się od nadmiernych i niepotrzebnych kosztów. Czy to coś w pompie, czy wystarczy tylko jej przeczyszczenie i uszczelnienie? Czy to coś innego?
Co najczęściej się psuje
Mam jeszcze jeden pomysł, że może to być wina zabrudzonego układu paliwowego, bo problem sie nasilił w miarę ubywania paliwa w baku. Zatankowałem dopiero jeden raz, teraz muze dotankować, ale wpierw musze znaleźć stacje "na górce" żeby w razie czego odpalic na pych ;) i zobaczę, czy problem znów się nasili w miare ubywania paliwa.
Początkujący
 
Od: 1 wrz 2012, 23:44
Posty: 17
Auto: 323F BJ 2.0 Diesel 2001 rok

Postprzez xANDy » 3 wrz 2012, 18:33

Wygląda jakbyś cały układ paliwowy miał zaklejony szlamem z dna baku.
Pół biedy jak zostało wszystko w filtrze paliwa – gorzej jak poszło do pompy...

Trzeba znów odkręcić filtr paliwa i go sprawdzić, może będzie potrzeba dogrzebania się do samego baku i smoka – pod tylną kanapą 4 śrubki jeśli mnie pamięć nie myli.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez kierownik » 3 wrz 2012, 23:38

yy, ciężko to nazwać smokiem – wygląda to tak
cztery śrubki odkręcą tylko pokrywę pod siedzeniem – dalej jest ich więcej, zazwyczaj zapieczonych...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 gru 2005, 02:26
Posty: 2956 (3/4)
Skąd: Kraków
Auto: służbowe

Postprzez untara » 5 wrz 2012, 13:40

sprawdź filtr paliwa jeśli po wymianie jest syf to i do czyszczenia masz układ paliwowy,możesz na krótko spróbować podłączyć pompę paliwową do jakiegoś zbiorniczka z dieslem i próbować na ciepłym silniku jak pali,jeśli tak samo-pompa do regeneracji,tu to już zależy od pompiarza,w moim przypadku coś w środku regenerował,sprawdź czy nie masz wycieku spod zaworu regulacji ciśnienia SPV,jeśli tak to jak napisał Tadziol <dupa> zbita ,duże koszty idą dalej.pozdr.
Początkujący
 
Od: 27 cze 2010, 17:04
Posty: 8
Skąd: Lubelskie
Auto: Mazda 626 GF/GW DITD 2000rok,88kW

Postprzez maciek_z » 7 wrz 2012, 20:20

Auto było u specjalistów szkockich od diesla, w serwisie Denso. cos tam posprawdzali, dokładnie nie rozumiałem bo rozmawiałem przez telefon (auto do warsztatu zawiozła moja żona a ja dogadywałem sprawę telefonicznie), ale powiedziei ze mi tego u nich nie zrobia, że wymontuja pompę i wyslą do zakładu co to zrobi za niebagatelną sumę 500 funtów plus VAT, co stanowi podwojenie wartości auta, więc zrezygnowałem z ich usług i pójdę inną drogą. Dziwny to serwis, co nie robi tego na miejscu.
Oddając samochód dali mojej zonie namiar na jakiegos typa co podłczy auto do komputera i coś tam sprawdzi. Dziwne, jakby tak naprawde nic z pompą sie nie działo, a ta regeneracja to tylko wyłudzenie kasy. sprawdzę ten filtr paliwa jeszcze raz, od wymiany przejechałem jakieś 20 kilometrów na 1/4 zbiornika. Jestem umówiony w innym warsztacie u znajomego, mówił że to sprawa albo czujnika położenia wału, albo któregoś z zaworów, ale sprawdze to dopiero w pryszłym tygodniu.
Czy podłączenie do kompa pokaze cos na temat sprawności zaworów w pompie? czy trzeba to sprawdzać odkręcając i sprawdzając wartość ohmów?
aha – po 2 dniach auto odpaliło rano od pierwszego strzała.
Początkujący
 
Od: 1 wrz 2012, 23:44
Posty: 17
Auto: 323F BJ 2.0 Diesel 2001 rok

Postprzez tadziol » 7 wrz 2012, 20:37

może to coś da ?
http://isatis.mecanique.free.fr/323/pannes/p1.html
od połowy strony w dół jest gadka o przekaźniku B4B5
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez maciek_z » 7 wrz 2012, 21:27

dzieki tadziol, fajnie opisane jak sie dobrac do zbiornika,
czym steruje ten przekaznik?
Początkujący
 
Od: 1 wrz 2012, 23:44
Posty: 17
Auto: 323F BJ 2.0 Diesel 2001 rok

Postprzez tadziol » 8 wrz 2012, 08:42

zasila IDM,czyli moduł sterujący SPV-em.
jak ten przekaźnik ma nadpalone styki,to robią się niewymierne jaja z silnikiem i jego zapalaniem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez maciek_z » 14 wrz 2012, 20:51

Sprawdziłem ten przekaźnik B4B5, styki są czysciutkie, zadnych sladów nadpalenia, delikatny brud w gniazdku, gdzie wchodzi ten przekaznik, ale myślę, że to nic powaznego i że ten przekaźnik wygląda na dobry.
W międzyczasie odwiedziłem znajomego mechanika, który juz w rozmowie telefonicznej gdzie opisałem mu objawy stwierdził, ze to czujnik położenia wału. Podjechałem do niego pokazałem ze nie odpali jak jest ciepły. Popatrzył, odpiął ten czujnik i odpalilismy na pych, oraz na 'plaku'. Popatrzył na zawór SPV (zasugerowałem mu ze to może byc to lub ten drugi zawór TCV) , stwierdził, że cos tam w nim stuka, więc działa i poszedł po komputer. Niestety nie miał odpowiedniego zącza, żeby podłaczyc komputer i cała wizyta do jej końca to juz wróżenie z fusów.
Czy jak podłączę komp to on pokaże czy te zawory na pompie SPV i TCV sa sprawne?
Jeste na poniedziałek umówiony z kolesiem co ma wszelkie złącza do kompa i powiedział że podłączy auto, ale nie wiem czego sie spodziewać, co mozna zdiagnozowac z pomoca komputera?

Poza tym wydaje mi się ze ten zawór TCV jest strasznie brudny, jesli dobrze go zlokalizowałem, dostęp niestety bardzo utrudniony.
Gdzie sie kupuje takie zawory, moze ma ktos na sprzedaz?
Początkujący
 
Od: 1 wrz 2012, 23:44
Posty: 17
Auto: 323F BJ 2.0 Diesel 2001 rok

Postprzez malkolm » 14 wrz 2012, 20:59

maciek_z napisał(a):Czy jak podłączę komp to on pokaże czy te zawory na pompie SPV i TCV sa sprawne?

niestety nie,
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 lis 2008, 14:30
Posty: 1900 (0/1)
Skąd: Jastrzębiec niedaleko Leżajska (niedziele Kłyżów)
Auto: 626DiTD GF 1998, astra2

Postprzez boczek86 » 15 wrz 2012, 00:00

maciek_z napisał(a):Podjechałem do niego pokazałem ze nie odpali jak jest ciepły




malkolm napisał(a):
maciek_z napisał(a)::Czy jak podłączę komp to on pokaże czy te zawory na pompie SPV i TCV sa sprawne?
niestety nie,


ale mozesz odlaczyc wtyczki podpiac miernik i sprawdzic opornosc na tcv chyba od 10 do 14 a na spv niewiem. zreszta jak poszukasz na forum w tych tematach TCV SPV to napewo pisze jaka powinna byc dokladnie opornosc.

a zawor tcv kupisz nawet na allegro, ale chyba najpewniej i najlepiej kupic OE od naszego klubowego kolegi RIKIego. a koszt to okolo 700 – 800 zl. no chyba ze sie zdecydujesz od opla i koszt o polowe mniejszy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2010, 12:12
Posty: 2321 (4/1)
Skąd: PUCK
Auto: mazda 323f '99 2,0 ditd sport edition

viewtopic.php?f=312&t=106621&start=0

Postprzez xANDy » 15 wrz 2012, 20:59

nie wiem czego sie spodziewać, co mozna zdiagnozowac z pomoca komputera?
Jeśli człowiek nie ma komputera konkretnie do mazdy to niewiele będzie mógł Ci powiedzieć. Standardowy komputer powie Ci to, co kody DTC, ale one właściwie nic nie mówią o pompie.
O zaworach nie dowiesz się też właściwie nic ciekawego nawet z komputera w ASO.

A co do czujnika położenia wału... jakbyś to miał walnięte, to po pierwsze mrugałaby Ci kontrolka, po drugie po odpaleniu (jeśli w ogóle by to się udało) silnik waliłby jak młotem i nie mógłbyś się rozpędzić więcej jak do stówy. Akurat ten błąd możesz sobie sam wymrugać zgodnie z opisem w poradniku – punkt 10. Zresztą wszystkie informacje, które mógłbyś zdobyć na zwykłym kompie możesz uzyskać właśnie w ten sposób... nie musisz jechać na komputer :)
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 21:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323