Problem z odpaleniem DITD (zapala przy pomocy PLAKA)dodałem film z odpalania (problem rozwiązany !!)
przekaźnik rozbierałem i czyściłem, gniazdo tak prowizorycznie,
czyszczenie przekaźnika i gniazda powtórzone i bez zmian, auto też przy ok 3,5 tys obrotów poszarpuje
pozostają wtryski i pompa...? choć z tego co się naczytałem to jakby pompa to by i miał problem z odpalaniem na ciepłym
jest sens jechać do aso i podpinać pod kompa za 350 pln celem weryfikacji wtrysk/pompa??
czyszczenie przekaźnika i gniazda powtórzone i bez zmian, auto też przy ok 3,5 tys obrotów poszarpuje
pozostają wtryski i pompa...? choć z tego co się naczytałem to jakby pompa to by i miał problem z odpalaniem na ciepłym
jest sens jechać do aso i podpinać pod kompa za 350 pln celem weryfikacji wtrysk/pompa??
- Od: 1 sie 2013, 10:55
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mazda 323F BJ 2.0 DiTD 101KM RF4F 12.2002r.
galgan1 napisał(a):jak już zapali to chodzi strasznie nierówno i strasznie dymi, silnik zasilam paliwem z butelki ponieważ strasznie brudne paliwo idzie ze zbiornika ( miałem podejrzenie że jest w nim woda).
jaki kolor tego dymu ? biało-siwy gęsty ?
primo00 napisał(a):jest sens jechać do aso i podpinać pod kompa za 350 pln celem weryfikacji wtrysk/pompa??
nie ma możliwości w DITD przy pomocy "kompa" aby zweryfikować stan układu paliwowego.
szkoda kasy.
a tak z ciekawości....po co się powtarzasz ?
viewtopic.php?f=465&t=159430&view=unread#unread
Witajcie,
mój problem rozwiązany i tu dziękuję za pomoc Tadziol'owi oraz Neonixos.
po regeneracji pompy u Bocheńskich w ciągu 1,5 dnia (rozebranie, wyczyszczenie wszystkich elementów oraz założenie nowych uszczelniaczy) auto śmiga jak należy
Wadliwy okazał się również B5B4, po zrobieniu pompy pozostał problem z odpaleniem zimnego silnika, jako że czyszczenie przekaźnika nie pomogło (pomagało tylko jego podgrzanie suszarką ) kupiłem nowy zamiennik i Madzia ożywiona
mój problem rozwiązany i tu dziękuję za pomoc Tadziol'owi oraz Neonixos.
po regeneracji pompy u Bocheńskich w ciągu 1,5 dnia (rozebranie, wyczyszczenie wszystkich elementów oraz założenie nowych uszczelniaczy) auto śmiga jak należy
Wadliwy okazał się również B5B4, po zrobieniu pompy pozostał problem z odpaleniem zimnego silnika, jako że czyszczenie przekaźnika nie pomogło (pomagało tylko jego podgrzanie suszarką ) kupiłem nowy zamiennik i Madzia ożywiona
- Od: 1 sie 2013, 10:55
- Posty: 11
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mazda 323F BJ 2.0 DiTD 101KM RF4F 12.2002r.
smile – wtryski w DiTD jednak padają, widocznie niezbyt często, ale jednak. Ja swoje regenerowałem po 200 tys. i jak narazie po przejechaniu 20tys. jest wszystko ok. Objawami jakie miałem to głównie szarpanie przy 2 tys. obr., siwy dym z rury i niska moc. Po sprawdzeniu okazało się że jednak wtryski. Regeneracja to koszt 1000zł z robocizną, przynajmniej tyle mnie wyniosło. Z tym że po wymianie wtrysków musiałem wyczyścić jeszcze przepustnicę bo cały "ogar" i syf poleciał i zasmarował wszystkie kanaliki itp.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Od: 20 sie 2012, 16:23
- Posty: 45
- Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km
ja bym kupił używki bo 1000zł wydać to sporo.
Kolego res159, co obejmowała ta regeneracja i czy przypadkiem nie była to naprawa a nie regeneracja? Regeneracja dla mnie oznacza przywrócenie wszystkich cech, właściwości do fabrycznego stanu a nie np. wymiana tylko końcówki rozpylającej. Moje wtryski mają 300 tyś i jeszcze żyją
Neonixos666- zamierzałem kupić używki, ale z kolei też nie ma 100% pewności w jakim stanie są owe używki, a dodam że po zakupie wypadałoby sprawdzić jakie ciśnienie pompują a to także kosztuje od sztuki. Za używki zaśpiewano mi 400zł za komplet, dlatego wydało mi się to trochę ryzykowne aby zapłacić 400zł za wtryski które miałbym kupić w ciemno, bo co jeśli rozleciałyby się ponownie za kilka tys. i znowu wydatek..
smile- regeneracja obejmowała wymianę końcówek, czyszczenie ultradźwiękami, ponowne sprawdzenie ciśnieniowe. i gwarancja na 100 tys. km. jeśli mogę też to dodać. Jeżeli masz jeszcze oryginalne wtryski to tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam.
smile- regeneracja obejmowała wymianę końcówek, czyszczenie ultradźwiękami, ponowne sprawdzenie ciśnieniowe. i gwarancja na 100 tys. km. jeśli mogę też to dodać. Jeżeli masz jeszcze oryginalne wtryski to tylko pozazdrościć.
Pozdrawiam.
- Od: 20 sie 2012, 16:23
- Posty: 45
- Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km
Szczerze to bym wolał kupić kpl za 400 zł, dać je do sprawdzenia na stanowisko ( 100 zł ) i bym wiedział czy kupiłem szajs czy dobre wtryski. Jak szajs, to wiadomo, zwrot do sprzedającego. Ja mam u siebie jeszcze oryginalne, mam ponad 300 tyś km nakręcone i powiem szczerze, że w ogóle nie oszczędzam tego sinika jak już złapie temperaturę...
Chciałem zakupić używki, już miałem nawet po nie jechać, ale odradził mi właściwie mechanik, który montował mi wszystko z powrotem. Nie mogłem zrobić zwrotu ponieważ te wtryski były ze złomu(pan z góry poinformował, że zwrotów nie przyjmują) – nigdzie nie mogłem akurat wtedy dostać takich wtrysków jakich potrzebowałem mimo iż obdzwoniłem wszystkie sklepy z częściami i złomy w okolicach lublina, a w serwisie zaśpiewali mi 1600 za sztukę to podziękowałem. Dlatego już wolałem zregenerować.
- Od: 20 sie 2012, 16:23
- Posty: 45
- Auto: Mazda 323 f BJ 2001r. DiTD 101km
Witam mam podobny problem . Premacy 2.0 DITD.
Mój problem zaczął się od wymiany skrzyni biegów, po owej wymianie i złożeniu wszystkiego do kupy, auto nie chciało odpalić, nie podawał paliwa,palił tylko na plaku. po jakimś czasie (30 minut) szwagier bo on mi to wymieniał, stwierdził ze kabel od masy bodajże był luźny . Ten kabelek który się znajduje koło skrzynki bezpieczników od strony kielicha zaznaczyłem na zdjęciu czerwonym kółkiem. Poruszał nim dokręcił i mazda odpaliła. Po jakiś dwóch tygodniach, żona udeżyła w krawęźnik( nie wiem czy to może coś podpowie) i po jakimś czasie ( 1h-1,5h) Auto zgasło i znowu nie chce odpalić. Pali tylko na plaku.
Mój problem zaczął się od wymiany skrzyni biegów, po owej wymianie i złożeniu wszystkiego do kupy, auto nie chciało odpalić, nie podawał paliwa,palił tylko na plaku. po jakimś czasie (30 minut) szwagier bo on mi to wymieniał, stwierdził ze kabel od masy bodajże był luźny . Ten kabelek który się znajduje koło skrzynki bezpieczników od strony kielicha zaznaczyłem na zdjęciu czerwonym kółkiem. Poruszał nim dokręcił i mazda odpaliła. Po jakiś dwóch tygodniach, żona udeżyła w krawęźnik( nie wiem czy to może coś podpowie) i po jakimś czasie ( 1h-1,5h) Auto zgasło i znowu nie chce odpalić. Pali tylko na plaku.
- Od: 15 kwi 2015, 10:38
- Posty: 9
- Auto: Premacy 2.0 Ditd 2003rok
Witam. Podepnę się pod temat, bo mam podobny problem (mazda 626 ditd 2000r) tzn. nie odpala na ciepłym. Dzieje się tak tylko po zgaszeniu i odczekaniu powyżej 10minut. Jak zgaszę i od razu chcę odpalić to nie ma problemu. Narazie doszedłem do tego, że "przycisk" na obudowie filtra paliwa jest cały czas miękki i można cały czas pompować paliwo (nie robi się nigdy twardy). Po takim kilkuminutowym pompowaniu odpala od strzała (nawet lepiej niż na zimnym). Napewno cofa się paliwo, tylko wtedy by nie odpalał też na zimnym. Chyba dobrze myślę?
Jak jest zimny to odpala po około 3 sekundach (trochę dłużej jak dawniej)
. Obstukiwanie, podlewanie zimną wodą pompy i spv nic nie dało.
Jak jest zimny to odpala po około 3 sekundach (trochę dłużej jak dawniej)
. Obstukiwanie, podlewanie zimną wodą pompy i spv nic nie dało.
do sprawdzenie podkładki pod przelewami.
Narazie jestem w pracy, ale zdejmę jeszcze przewód z króćca filtra paliwa i zatkam to palcem. Nacisnę "przycisk" i zobaczę czy daje ciśnienie. Bo może sama pompka na filtrze jest uszkodzona.
Kiedyś jak żonie pękł przewód od przelewów, to waliło ropę do oleju. Jak będą te podkładki przypuszczać, to też ropa będzie się przez nie lała?
Kiedyś jak żonie pękł przewód od przelewów, to waliło ropę do oleju. Jak będą te podkładki przypuszczać, to też ropa będzie się przez nie lała?
przemo12345 napisał(a):Kiedyś jak żonie pękł przewód od przelewów, to waliło ropę do oleju. Jak będą te podkładki przypuszczać, to też ropa będzie się przez nie lała?
Tak i będzie się zapowietrzać, zdjąć dekiel polać olejem podkładki i dmuchnąć przelew, pokażą się bąble gdzie przepuszcza. Jeśli będzie ok to może być walnięta podstawa filtra paliwa.
Podkładki ok. Oleju też nie przybywa.
Założyłem zawór zwrotny między filtr a pompę. Jak narazie wszystko dobrze, normalnie odpala na zimnym i ciepłym. Dodam, że już nawet przestała odpalać na zimnym.
Edit. Długo się nie nacieszyłem naprawą. Znów nie odpala na ciepłym (czasem odpali normalnie, a czasem tylko z plaka). Na zimnym odpali, ale trzeba długo kręcić. Zauważyłem natomiast, że jak nie chce odpalić, to nacisnę kilka razy na pompkę (zmieniona na sprawną) przy filtrze i odpali wtedy. Dodatkowo gdy naciskam to z okolic pompy wtryskowe słychać tak jakby się "przelewało " paliwo z powietrzem. Nacisnę tak około 3razy, pompka robi się "twarda" i dźwięk przelewania też ustaje. Obejrzałem pompę na około to nigdzie nie leci paliwo. Wszystko szczelne.
Założyłem zawór zwrotny między filtr a pompę. Jak narazie wszystko dobrze, normalnie odpala na zimnym i ciepłym. Dodam, że już nawet przestała odpalać na zimnym.
Edit. Długo się nie nacieszyłem naprawą. Znów nie odpala na ciepłym (czasem odpali normalnie, a czasem tylko z plaka). Na zimnym odpali, ale trzeba długo kręcić. Zauważyłem natomiast, że jak nie chce odpalić, to nacisnę kilka razy na pompkę (zmieniona na sprawną) przy filtrze i odpali wtedy. Dodatkowo gdy naciskam to z okolic pompy wtryskowe słychać tak jakby się "przelewało " paliwo z powietrzem. Nacisnę tak około 3razy, pompka robi się "twarda" i dźwięk przelewania też ustaje. Obejrzałem pompę na około to nigdzie nie leci paliwo. Wszystko szczelne.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości