do układu wchodzi lekko ponad 3 litry (do suchego) a miedzy min a max masz prawie litr, czyli jak masz min. to masz tylko 2 litry w układzie...
Persiu napisał(a):mam dokladnie taki sam problem w mojej Protege FS-DET 1999ccm i na komputerze wskoczyl 3 razy blad z sonda lambda. Jeszcze nie wymienialem poniewaz brak srodkow a sonda podobno kosztuje 400-500zl :< Ktos potwierdzi diagnoze?
tyle kosztuje jak kupujesz oryginał z kostką, ale sonda NGK czy denso z kabelkami luzem które się spina lub jak niektórzy twierdzą – lutuje – kosztuje 150-200zł.
a który to błąd? pierwszej sondy czy drugiej (diagnostycznej)?
gerz50 napisał(a):Może zacznijmy od tego, że to są silniki wolnossące bez turbosprężarki (piszę o wersji 323F 2.0 Sportive na Europę) dlatego też "nie ciągną " od dołu jak wiele współczesnych benzyniaków.
W moim odczuciu mój Sportive zbiera się powyżej 3 tys. obr/min wtedy czuje kopa. Po drugie to tylko 131KM w tej budzie, szału może nie robi, ale lepsze to niż 98KM w 1.6 ZM.
FS turbo to rzadkość w P5 też był wolnossak a co do zbierania, wiadomo że 130 koni to nei potwór ale nie powinien się dławić moment obrotowy wstaje przy 2000-2200 obrotów i idzie równo do 6 tyś – tak mam na wykresie z hamowni – oczywiście pod warunkiem że silnik zdrowy