Wyciągnięcie foteli

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez maris801801 » 7 mar 2010, 00:14

Czy idzie wyciągnąć fotele bez odkrecania srub? Czy to jedyny sposob? Bo nie moge odkrecic jednej sruby i mam lipe hehe xD
^Bomba Tromba Elegancja Francja ;]^
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lis 2009, 22:39
Posty: 452
Skąd: bytom
Auto: Mx3 1,8 *V6 * 24V * STAG300+ * '94

Postprzez misiura » 7 mar 2010, 01:36

Bez odkręcenia nie da rady, gdyby było to możliwe to już dawno nie siedzielibyśmy w swoim miejscu :) , niestety musisz odkrecić, jak nie idzie to urwij gwint i przerwierdz śrube pozniej młotkiem i na nowo nagwintować albo jak masz zgnite wkoło uchwytu to dospawaj kawałek ocynku.
P O Z D R A W I A M
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 mar 2010, 18:00
Posty: 107
Skąd: Wlkp / Poznań okolice
Auto: 2x MX3 1.6 16V 98r. Było sobie życie;)
VW Passat B6 2.0 TDI CR 4MOTION DSG
VW Golf 4 1.9 TDI 150KM

Postprzez Rafał_ » 7 mar 2010, 01:52

Też miałem problem z odkręceniem- klucz nasadowy z przedłużką załatwił sprawę :) .
Kaizen Sushi Racing Team Polub nasz FP :)
jarek.ZE
Avatar użytkownika
Klubowicz
CUP 2014 miejsce 3
CUP 2013 miejsce 2
 
Od: 25 lis 2008, 01:19
Posty: 3760 (180/234)
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Auto: Mazda MX-5 NA B6 '93
Była:
Mazda3 BM PE 120KM '14
Rajdowe Clio F7P '91
Mazda mx-3 EC KLZE '91
Subaru Impreza WRX MY05
Mazda6 GG AJ '04

Postprzez markmas » 7 mar 2010, 03:23

misiura napisał(a):Bez odkręcenia nie da rady, gdyby było to możliwe to już dawno nie siedzielibyśmy w swoim miejscu :) , niestety musisz odkrecić, jak nie idzie to urwij gwint i przerwierdz śrube pozniej młotkiem i na nowo nagwintować albo jak masz zgnite wkoło uchwytu to dospawaj kawałek ocynku.


O mamusiu... po co tyle zachodu przy jednej upartej śrubie?
Jest kilka wyjść :)

1. Jeśli to tylko wyciachany ośmiokątny łeb to – szlifierka z małą tarczą zrobić coś a'la nowy łeb – nabić klucz nasadowy i odkręcić.
2. Można nabić klucz nasadowy bez szlifowania, ale istnieje ryzyko, że już tej śruby po odkręceniu z "nasadki" nie wyjmiesz.
3. nawiercić otwór w śrubie – wkręcić porządny wykrętak (masło maślane) i po sprawie.

Przy wszystkich powyższych punktach polecam jeszcze z pół godziny wcześniej użyć penetratora (np. wd40).

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez Scorpio » 7 mar 2010, 22:59

To ja się dołączę do tematu.
Czy to mornalne że śruby w mocowaniach rdzewieją? Moje są totalnie skorodowane...
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2008, 20:13
Posty: 65
Skąd: Warszawa/Jabłonna
Auto: MX-3 1.6 98'

Postprzez markmas » 7 mar 2010, 23:25

Scorpio napisał(a):Moje są totalnie skorodowane...


Niestety tak. Śruby przy mocowaniach nie są niczym pokrywane. Jest to goła stal i reaguje z wilgocią/powietrzem :(
Zawsze możesz sobie kupić w byle markecie śrubki ocynkowane lub mosiądzowane i podmienić :)

pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez misiura » 7 mar 2010, 23:52

Dokładnie w każdym aucie predzej czy pozniej pojawi się korozja na tym elemencie, najlepiej reagować odrazu i wymienić lub zabezpieczyć daną powierzchnie bo może nas to pozniej kosztować nawet dodatkowe wyjście ewakuacyjne do jezdni :)
P O Z D R A W I A M
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 mar 2010, 18:00
Posty: 107
Skąd: Wlkp / Poznań okolice
Auto: 2x MX3 1.6 16V 98r. Było sobie życie;)
VW Passat B6 2.0 TDI CR 4MOTION DSG
VW Golf 4 1.9 TDI 150KM

Postprzez markmas » 8 mar 2010, 00:41

misiura napisał(a):nawet dodatkowe wyjście ewakuacyjne do jezdni :)


No chyba, że się często jeździ z teściową hahaha
Pytanie jakie się nasuwa – po której stronie zostawić rdzewiejące śruby – kierowcy czy pasażera :)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 cze 2008, 23:48
Posty: 567
Skąd: Warszawa
Auto: 323 BG 1.6 16V
&
626 GV 2.2i 12V

Postprzez Scorpio » 8 mar 2010, 23:47

Ha! Śruby da się wymienić, gorzej że całem mocowania też mam skorodowane. A żeby to oczyścić i pomalować (wokół jest dywanik) to dużo roboty:/
Forumowicz
 
Od: 16 cze 2008, 20:13
Posty: 65
Skąd: Warszawa/Jabłonna
Auto: MX-3 1.6 98'

Postprzez misiura » 9 mar 2010, 00:03

Witam. Miałem taką przypadłośc, fotel był tak w fordzie skorodowany (chodzi o śruby) że płoza od fotela wystawała pod autem :) gdy wsiadałem czułem jak fotel przechyla sie na lewą strone :) gdy troche poskakałem płoza pod spodem pieknie podskakiwała ze mną:) Metoda ściagasz całą podłoge do gołej blachy przedtem oczywiście wywalasz fotel w miejscu ściągniecia wykładziny gdzie fotel i nakrętki mocowania się znajdują z pewnością ujrzysz pięknie zjedzoną podłoge przez najwiekszego wroga auta RDZE:/ szlifierką kątowa wycinasz skorodowaną powierzchnie nastepnie w to miejsce spawasz ocynk o takich wymiarach cieszysz się pięknie nowa podłogą, nowymi gwintami, śrubami oraz co najważniejsze pewnością że nie zostaniesz z fotelem na jezdni gdy autko bedzie pomykać dalej bez Ciebie :) ważne jest aby ściągnąć jak najwięcej podłogi odchylając ją tak aby przy wycinaniu żadne odpryski nie porobiły dziur a najszybciej od iskier robią się w welurowych fotelach więc je trzeba zabezpieczyć najbardziej :) jest to robota na nie dłużej niż 2-3 godzinki oczywiście bez niespodzianek po drodze, jesli pomożesz mechanikowi pójdzie szybciej we dwóch tak było w moim przypadku. Pozdrawiam
P O Z D R A W I A M
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 mar 2010, 18:00
Posty: 107
Skąd: Wlkp / Poznań okolice
Auto: 2x MX3 1.6 16V 98r. Było sobie życie;)
VW Passat B6 2.0 TDI CR 4MOTION DSG
VW Golf 4 1.9 TDI 150KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323