323f BA 2.0 v6 KF szarpanie przy zmianie biegów
Ja Ci nie powiem ile u mnie było obrotów bo manipulowałem przy iglicy obrotomierza ale raczej powinno byc cos w tych granicach. Masz więkesze to napięcie ode mnie, ja ostatnio czysciłem przepływke wiec teraz pytanie kto z nas ma poprawniejszy wynik...
Musiałem ostatnio wykonać szybki manewr zawracania wiec dałem madzi po [tiiit], i po całym tym zajściu zaczęła szarpać mocniej, bez względu już na temp silnika. Gdy wcisnę pedał gazu za gwałtownie i do samego końca to wpierw zdusi go a potem zaczyna przyspieszać (wolniej niż wcześniej) i na jedynce i dwójce jest mocne szarpanie które wraz z obrotami ustępuje, na trójce i wyżej tego tak nie czuć, pewno temu ze inne już przełożenia. Generalnie odgłos silnika jest dziwny, tak jakby go zalewało... albo była dziura na katalizatorze czy gdzieś na wydechu... to szarpanie jest dziwne tak jakby dostawała odpowiedniej mieszanki czy coś, mocne zrywy. Gdy delikatnie dodaje gazu to jest spoko ale na 1 trudno ruszyć bez szarpnięcia... Czasem zniknie to szarpanie. Obroty trzymają jak wcześniej, jutro popatrzę na błędy komp może coś pokaże...
A nie jest to problem związany z układem zapłonowym?
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Czy wszystkie świece wyglądają poprawnie i tak samo?
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
własnie w tym problem ze wszystko to zostało ostatnio wymienione, poza cewka zapłonową, czyli kable, świece, kopułka, palec, przepustnica czyszczona ustawiona na now0, przepływka też czyszczona...
Cewka to też częsta przypadłość niektórych aut.
A wystarczy, że jest słaba (np. z powodu gorszej izolacji) i wówczas energia iskry nie będzie wystarczająca aby w każdych warunkach zapalić mieszankę.
Jest na Forum fotorelacja z naprawy aparatu P5 (BA Z5). Poczytaj bo chyba warto skoro cała reszta układu zapłonowego jest wymieniona a problemy nadal występują.
A wystarczy, że jest słaba (np. z powodu gorszej izolacji) i wówczas energia iskry nie będzie wystarczająca aby w każdych warunkach zapalić mieszankę.
Jest na Forum fotorelacja z naprawy aparatu P5 (BA Z5). Poczytaj bo chyba warto skoro cała reszta układu zapłonowego jest wymieniona a problemy nadal występują.
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
szczerze to wolałbym nową, co by miec 100% pewnosci, tylko ze taka cewka to tania pewno nie bedzie co? orientuje sie ktos? cos?
Naprawdę nikt w twoich stronach nie ma KF'a do wypożyczenia aparatu?
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
raczej nie, a szczerze kto ci da obcemu człekowi cewke wykręcic z auta:D ja bym nie dął:D bałbym sie
Cewka 180zł wiec kupie nową, ale sprawdziłem dziś sondy (30zł) i jedna padnięta, tak jak myślałem, ta od strony deski;/ czyli dostęp masakra;/ ale co do szarpania mechanik mówił ze nie ma szans jeżeli chodzi o lambdę... chciałem sprawdzić przy okazji kompresje na cylindrach ale w lekko drwiący sposób wytłumaczył mi ze to nie ma sensu:d
Sczytywałem błędy na kompie i wyskoczył mi 3, 25, 41 ....
Da się cewkę sama ściągnąć czy trzeba odkręcać cały moduł?
Sczytywałem błędy na kompie i wyskoczył mi 3, 25, 41 ....
Da się cewkę sama ściągnąć czy trzeba odkręcać cały moduł?
Wziąłem się dziś za wymianę tej cewki i czujników temp.... no i lipa, nic się nie zmieniło, ale przyczynę tego nagłego pogorszenia stanu znalazłem przy okazji ściągania dolotu, urwała mi się cała guma tak że nie było widać a ogromna szczelina się zrobiła, stąd ten charakterystyczny dźwięk przy dodawaniu gazu, także wróciłem do punktu wyjścia;/ pozostaje mi wymienić lambdę ale czy to coś zmieni....
A tak trochę z innej beczki, polecicie mi kogoś z okolic Krakowa, bielska, Wadowic, oswiecimia, który zajmuje się SWAP'ami, kogoś rzetelnego co warto mu będzie zostawić parę tysięcy?
A tak trochę z innej beczki, polecicie mi kogoś z okolic Krakowa, bielska, Wadowic, oswiecimia, który zajmuje się SWAP'ami, kogoś rzetelnego co warto mu będzie zostawić parę tysięcy?
taaa juz zakleiłem "dziure" a virsy dalej nie działaja... szarpanie dalej jest, a jak sie nagrzeje silnik to traci dosc odczuwalnie na mocy, dlatego też mysle wypierzyc ten silnik wpiździec i włozyc "nowy" mocniejszy bo buda jest zdrowa jedynie do poprawek lakierniczych
Żeby nie było że kolejny temat upadł (ktoś zączął obiecał i cisza..) mały update co prawda o tej wymianie wspomniałem już daaawno ale zawsze to fajnie obejrzeć nowe zdjęcie
A tu regulacja "naprężenia"
Oprócz tego podmieniona cewka zapłonowa potem cały aparat , TPS podmieniony, rozebrany na części pierwsze, umyty i uszczelniony kolektor dolotowy, wygrzana profilaktycznie płyta sterownika ECU(być może niedługo pójdzie drugi na podmiankę) i podmieniona przepływka, a w najbliższych dniach podmieniona będzie cała przepustnica z kolejnym TPS, skrzynia biegów czeka na złożenie i też wleci, rozważam jeszcze wtryski, cały problem w tym że i tak byłem prawie pewien sprawności tych wymienianych elementów bo na tyle jestem w stanie to pomierzyć ale jest tak źle w tej chwili że łapie się już wszystkiego jak tonący brzytwy bo inaczej auto mimo, że stan bardzo dobry to dla mnie zachowanie przy ruszaniu i hamowaniu silnikiem dyskwalifikuje do jazdy bo odbiera to przyjemność z jazdy zwłaszcza tej spokojnej (nie sztuką jest pałować auto na wyspkich obrotach i wmawiać że to japończyk on musi mieć duże obroty) i nadal mimo jest jestem tu ponad 2 lata na forum i ponad 2 lata mam to auto nie miałem się okazji przejechać innym kf-em i wiem że on tak nie powinien ruszać i hamować.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś odwiedza ten dział (KF) bo oprócz tych samych osób to coraz słabszy ruch tu albo tylko mam takie złudzenie. Mam pytanie czy ktoś ma kontakt do kolegi tomekrvf ponieważ mam skrzynie od Kf-a do złożenia, a słyszałem że to mistrz w fachu i próbuje od kilku miesięcy się z nim skontaktować ale bez odzewu. Ma ktoś jakiś namiar? nr tel?
A tu regulacja "naprężenia"
Oprócz tego podmieniona cewka zapłonowa potem cały aparat , TPS podmieniony, rozebrany na części pierwsze, umyty i uszczelniony kolektor dolotowy, wygrzana profilaktycznie płyta sterownika ECU(być może niedługo pójdzie drugi na podmiankę) i podmieniona przepływka, a w najbliższych dniach podmieniona będzie cała przepustnica z kolejnym TPS, skrzynia biegów czeka na złożenie i też wleci, rozważam jeszcze wtryski, cały problem w tym że i tak byłem prawie pewien sprawności tych wymienianych elementów bo na tyle jestem w stanie to pomierzyć ale jest tak źle w tej chwili że łapie się już wszystkiego jak tonący brzytwy bo inaczej auto mimo, że stan bardzo dobry to dla mnie zachowanie przy ruszaniu i hamowaniu silnikiem dyskwalifikuje do jazdy bo odbiera to przyjemność z jazdy zwłaszcza tej spokojnej (nie sztuką jest pałować auto na wyspkich obrotach i wmawiać że to japończyk on musi mieć duże obroty) i nadal mimo jest jestem tu ponad 2 lata na forum i ponad 2 lata mam to auto nie miałem się okazji przejechać innym kf-em i wiem że on tak nie powinien ruszać i hamować.
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś odwiedza ten dział (KF) bo oprócz tych samych osób to coraz słabszy ruch tu albo tylko mam takie złudzenie. Mam pytanie czy ktoś ma kontakt do kolegi tomekrvf ponieważ mam skrzynie od Kf-a do złożenia, a słyszałem że to mistrz w fachu i próbuje od kilku miesięcy się z nim skontaktować ale bez odzewu. Ma ktoś jakiś namiar? nr tel?
- Od: 15 kwi 2012, 20:30
- Posty: 102
- Skąd: Ziemia Wieluńska
- Auto: mazda 323f ba 2.0 V6
mazda premacy cp 1.8
no niestety przyjacielu, wydaje mi sie ze mało kto ma te auta z tym silnikiem, a jak juz ma i cos mu sie psuje to pewno na złom, a juz na pewno wiekszość tych ludzi nawet nie mysli o samodzielnej naprawie tylko od razu do mechanik. Stare te nasz madzie i tyle... ja zastanawiam sie nad tym żeby wprowadzić kompa w błąd z czujnikami temp, dać oporniki tak zeby myslał ze cały czas zimny, ciekawe czy to cos zmieni... a w przysżłym roku moze zrobie ta przekładke na KL bo to chyba nie ma sensu zeby sie meczyc, masz ten sam problem, wymieniłes/zrobiłes chyba 3 razy wiecej roboty ode mnie a dalej nic... masakra
Wymiana przepustnicy(z TPS i krokokwcem) nie przyniosła żadnych zmian. Ale za to dowiedziałem się że TPS z xedosa 6 CA nie jest taki sam jak do 323f ba.
Po 2 latach prób, analiz , pomiarów podmianek elementów, wymiany elementów doszedłem pewnych wniosków jest to moja teoria jak to teoria może być błędna ale jest podparta na prawdę wieloma doświadczeniami. Charakterystyczne szarpanie(ja wole nazwać to żabkowaniem) objawiające się:
-Problemem z płynna jazda autem na niskim biegu(1,2)
-Problemem z szarpaniem przy zmianie biegu
-Efektem żabkowania przy ruszaniu i hamowaniu silnikiem(jazda w korku)
Jeśli:
– dolot szczelny
– układ zapłonowy sprawny i ustawiony jak należy (10 stopni +/-1)
-TPS ustawiony jak należy(temat np tu: viewtopic.php?f=439&t=92012)
-Brak błędów
-I ogólny stan auta nie wskazujący na jakaś usterke
To:
Teraz trochę teorii pomieszane z doświadczeniami ostatnich 2 lat:
Jeśli ktoś nie czytał pierwszych postów z tego tematu to należy to zrobić.
Moim zdaniem coś jest z prawdy że te auta tak maja ale.. nie powinny tak mieć.
Zacznę od tego, że po 3 wymianie poduszki tylej zwątpiłem czy to jest napewno wina zawieszenia silnika choć od samego początku na to wskazywało. Jednak teraz jestem prawie pewien, że jest to właśnie wina zawieszenia silnika plus czynnik jakim jest konstrukcja silnika plus sterowanie silnika. Silnik zawieszony jest na 4 poduszkach. W moim przypadku po wyjęciu przedniej poduszki (koło chłodnicy) silnik pręży silnie w dół czyli żeby wyjąć śrubę która jest przestrzelona przez przednia poduszkę i łapę na skrzyni muszę złapać za łapę silnika i podnieść silnik żeby włożyć czy wyjąć śrubę nie wiem czy aż tak powinien prężyć w dół(samemu ciężko śrubę wyjąć i włożyć ), ale właśnie to może być jedna z przyczyn. Jak założę już przednia poduszkę to w tym momencie silnik jest w stanie naprężenia pomiędzy tylna poduszka, która parła silnik z dół a przednia która teraz prze silnik w górę i niby wszystko ok.. tak powinno przecież być bo silnik nie może latać luźno po komorze, ale dochodzi drugi aspekt bo kiedy auto rusza to silnik odchyla się więc działa to jak naprężenie już naprężonej sprężynyi energia się gromadzi by ją oddać co skutkuje charakterystycznym żabkowaniem/szarpaniem... i teraz wzmianka o sterowaniu silnika.
Nie mam dostępu do dokumentacji Mazdy ani nie zajmuje się chip tuningiem ale według ogólnej zasady działania sterowania silników i pomiarów jakie zrobiłem...
W sytuacji kiedy silnik jest rozgrzany czyli lambdy złapały już temperaturę i silnik rozgrzał się do normalnej temperatury pracy gdy pedał gazu jest w spoczynku i TPS(jako czujnik informujący komputer, że nikt nie naciska na pedał gazu) jest nie zadziałany sterownik nie reguluję dawką paliwa, w takiej sytuacji czas wtrysku jest stały, a korekcie podlega ilość zasysanego powietrza czyli silnik krokowy biegu jałowego. Teraz w momencie gdy naciska się pedał gazu następuje zadziałanie TPS-u i sterownik "budzi" wtryskiwacze poddając odpowiedni czas wtrysku zależny od map. Problem w tym że moment przejścia ze stanu niezadziałania do zadziałania TPS-u skutkuje gwałtownym "dodaniem gazu" na ta chwile nie jestem w stanie powiedzieć jaki jest czas wtrysku (stary analogowy oscyloskop nie jest najlepszy do takich pomiarów ) ale daje to efekt gwałtownego wejścia na obroty które w połączeniu z naprężonymi poduszkami wprawiają w ten charakterystyczny efekt żabki przy ruszaniu. Potwierdza to fakt, że sytuacja jest trochę lepsza zaraz po odpaleniu zimnego silnika gdy jest na ssaniu i czas wtrysku jest większy co zmniejsza różnicę "obrotów" w momencie przejścia ze stanu niezadziałania TPS-u do zadziałania TPS-u i potwierdza to też fakt gdy często się zdarza nawet tu na forum(nawet taka przepustnice teraz kupiłem) że właściciele KF-ów przestawiają TPS w taki sposób, że jest on ciągle zadziałany przez co nigdy się nie osiągnie stanu w którym następuje ta gwałtowna różnica obrotów w momencie przejścia stanów(dodanie gazu). Dodatkowo to całe zamieszanie pogarszają luzy na układzie przeniesienia napędu.
Pytanie tylko teraz jak to naprawić? ... ale zanim się spyta jak najpierw trzeba wiedzieć co... dlatego, że jeśli silnik jest w porządku i wszystko działa jak trzeba a to co pisze występuje, to nie wiem czy przypadkiem tak właśnie jest to skonstruowane że to charakterystyczne gwałtowne przejście z nie zdzialałanego TPS-u do zadziałanego ma występować bo zabardzo nie wiem co mogło by być powodem takiego typu usterki bo oprócz uszkodzenia elektrycznego którego nie mam to może sterownik..Na to pytanie nie umiem teraz jeszcze odpowiedzieć bo muszę się przenieść na inny poziom pomiarów
Co do poduszek bo to jest druga usterka to wydaje mi się że po prostu japończyki nie lubią nie oryginalnych części a być może zawieszenie silnika widlastego w poprzek też nie jest dobrym rozwiązaniem i albo trzeba głowy żeby przerobić zawieszenie silnika albo układ sterowania żeby pozbyć się tego "gwałtownego szarpnięcia" przy dodaniu gazu albo i jedno i drugie.
Trochę się rozpisałem, ale ja nie szukam rozwiązania podanego na tacy tylko zainteresowania temat większego grona zwłaszcza tych który coś wiedza i mogli by mnie dokształcić
Po 2 latach prób, analiz , pomiarów podmianek elementów, wymiany elementów doszedłem pewnych wniosków jest to moja teoria jak to teoria może być błędna ale jest podparta na prawdę wieloma doświadczeniami. Charakterystyczne szarpanie(ja wole nazwać to żabkowaniem) objawiające się:
-Problemem z płynna jazda autem na niskim biegu(1,2)
-Problemem z szarpaniem przy zmianie biegu
-Efektem żabkowania przy ruszaniu i hamowaniu silnikiem(jazda w korku)
Jeśli:
– dolot szczelny
– układ zapłonowy sprawny i ustawiony jak należy (10 stopni +/-1)
-TPS ustawiony jak należy(temat np tu: viewtopic.php?f=439&t=92012)
-Brak błędów
-I ogólny stan auta nie wskazujący na jakaś usterke
To:
Teraz trochę teorii pomieszane z doświadczeniami ostatnich 2 lat:
Jeśli ktoś nie czytał pierwszych postów z tego tematu to należy to zrobić.
Moim zdaniem coś jest z prawdy że te auta tak maja ale.. nie powinny tak mieć.
Zacznę od tego, że po 3 wymianie poduszki tylej zwątpiłem czy to jest napewno wina zawieszenia silnika choć od samego początku na to wskazywało. Jednak teraz jestem prawie pewien, że jest to właśnie wina zawieszenia silnika plus czynnik jakim jest konstrukcja silnika plus sterowanie silnika. Silnik zawieszony jest na 4 poduszkach. W moim przypadku po wyjęciu przedniej poduszki (koło chłodnicy) silnik pręży silnie w dół czyli żeby wyjąć śrubę która jest przestrzelona przez przednia poduszkę i łapę na skrzyni muszę złapać za łapę silnika i podnieść silnik żeby włożyć czy wyjąć śrubę nie wiem czy aż tak powinien prężyć w dół(samemu ciężko śrubę wyjąć i włożyć ), ale właśnie to może być jedna z przyczyn. Jak założę już przednia poduszkę to w tym momencie silnik jest w stanie naprężenia pomiędzy tylna poduszka, która parła silnik z dół a przednia która teraz prze silnik w górę i niby wszystko ok.. tak powinno przecież być bo silnik nie może latać luźno po komorze, ale dochodzi drugi aspekt bo kiedy auto rusza to silnik odchyla się więc działa to jak naprężenie już naprężonej sprężynyi energia się gromadzi by ją oddać co skutkuje charakterystycznym żabkowaniem/szarpaniem... i teraz wzmianka o sterowaniu silnika.
Nie mam dostępu do dokumentacji Mazdy ani nie zajmuje się chip tuningiem ale według ogólnej zasady działania sterowania silników i pomiarów jakie zrobiłem...
W sytuacji kiedy silnik jest rozgrzany czyli lambdy złapały już temperaturę i silnik rozgrzał się do normalnej temperatury pracy gdy pedał gazu jest w spoczynku i TPS(jako czujnik informujący komputer, że nikt nie naciska na pedał gazu) jest nie zadziałany sterownik nie reguluję dawką paliwa, w takiej sytuacji czas wtrysku jest stały, a korekcie podlega ilość zasysanego powietrza czyli silnik krokowy biegu jałowego. Teraz w momencie gdy naciska się pedał gazu następuje zadziałanie TPS-u i sterownik "budzi" wtryskiwacze poddając odpowiedni czas wtrysku zależny od map. Problem w tym że moment przejścia ze stanu niezadziałania do zadziałania TPS-u skutkuje gwałtownym "dodaniem gazu" na ta chwile nie jestem w stanie powiedzieć jaki jest czas wtrysku (stary analogowy oscyloskop nie jest najlepszy do takich pomiarów ) ale daje to efekt gwałtownego wejścia na obroty które w połączeniu z naprężonymi poduszkami wprawiają w ten charakterystyczny efekt żabki przy ruszaniu. Potwierdza to fakt, że sytuacja jest trochę lepsza zaraz po odpaleniu zimnego silnika gdy jest na ssaniu i czas wtrysku jest większy co zmniejsza różnicę "obrotów" w momencie przejścia ze stanu niezadziałania TPS-u do zadziałania TPS-u i potwierdza to też fakt gdy często się zdarza nawet tu na forum(nawet taka przepustnice teraz kupiłem) że właściciele KF-ów przestawiają TPS w taki sposób, że jest on ciągle zadziałany przez co nigdy się nie osiągnie stanu w którym następuje ta gwałtowna różnica obrotów w momencie przejścia stanów(dodanie gazu). Dodatkowo to całe zamieszanie pogarszają luzy na układzie przeniesienia napędu.
Pytanie tylko teraz jak to naprawić? ... ale zanim się spyta jak najpierw trzeba wiedzieć co... dlatego, że jeśli silnik jest w porządku i wszystko działa jak trzeba a to co pisze występuje, to nie wiem czy przypadkiem tak właśnie jest to skonstruowane że to charakterystyczne gwałtowne przejście z nie zdzialałanego TPS-u do zadziałanego ma występować bo zabardzo nie wiem co mogło by być powodem takiego typu usterki bo oprócz uszkodzenia elektrycznego którego nie mam to może sterownik..Na to pytanie nie umiem teraz jeszcze odpowiedzieć bo muszę się przenieść na inny poziom pomiarów
Co do poduszek bo to jest druga usterka to wydaje mi się że po prostu japończyki nie lubią nie oryginalnych części a być może zawieszenie silnika widlastego w poprzek też nie jest dobrym rozwiązaniem i albo trzeba głowy żeby przerobić zawieszenie silnika albo układ sterowania żeby pozbyć się tego "gwałtownego szarpnięcia" przy dodaniu gazu albo i jedno i drugie.
Trochę się rozpisałem, ale ja nie szukam rozwiązania podanego na tacy tylko zainteresowania temat większego grona zwłaszcza tych który coś wiedza i mogli by mnie dokształcić
- Od: 15 kwi 2012, 20:30
- Posty: 102
- Skąd: Ziemia Wieluńska
- Auto: mazda 323f ba 2.0 V6
mazda premacy cp 1.8
Ja mam tak, że jak TPS jest podłączony, to autem praktycznie nie da się jeździć. Jak złapie gazem obroty typu 1500 (założenie, bo nie pamiętam ile dokładnie ale w tej okolicy) i trzymam caly czas tak samo gaz, to obroty mi spadają np. do 1000 i skacza do 1500 regularnie z intesnywnością 1 cykl/sek.
Jak odpiąłem TPS to auto ma ciagle 1,200-1500rpm, ale nie przerywa, nie szarpie (tylko z powodu aparatu i VRISów).
Nie wiem co robić.
1. szarpie mi bo słyszę czasem żę chyba wypadają zapłony (kable, świece nowe, kopułka palec dobry stan). Zachowuje się jakby odcinało np przy 4,300rpmi po chwili leci dalej.
2. Przerywa z TPSem, bez niego nie (nie wiąże się to z wyżej wymienionym szarpaniem)
Jestem bezradny
Jak odpiąłem TPS to auto ma ciagle 1,200-1500rpm, ale nie przerywa, nie szarpie (tylko z powodu aparatu i VRISów).
Nie wiem co robić.
1. szarpie mi bo słyszę czasem żę chyba wypadają zapłony (kable, świece nowe, kopułka palec dobry stan). Zachowuje się jakby odcinało np przy 4,300rpmi po chwili leci dalej.
2. Przerywa z TPSem, bez niego nie (nie wiąże się to z wyżej wymienionym szarpaniem)
Jestem bezradny
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Po pierwsze to nie widzę w opisie silnika KF. To szarpanie tyczy się jakiego silnika?
Druga sprawa troszkę nie na temat bo szarpanie szarpaniu nie równe i ty masz raczej w czym innym problem, ale nie widzę problemu by i o tym problemie pogadać.
Jako że jestem elektronikiem i mam już taka zasadę POMIARY.. co to oznacza... pierwsze co to jakie błędy(jaki silnik)
Druga sprawa to stan płynu chłodniczego? Nie zapowietrzony układ?(falowanie obrotów)
Trzecia sprawa TPS mozna spokojnie ustawić na wyczucie ważne by w trybie serwisowym NIE WŁĄCZYŁ SIĘ WENTYLATOR jak nie dotkniemy gazu.
Napisz coś więcej o aucie (czy jest gaz) to pomyślimy
Druga sprawa troszkę nie na temat bo szarpanie szarpaniu nie równe i ty masz raczej w czym innym problem, ale nie widzę problemu by i o tym problemie pogadać.
Jako że jestem elektronikiem i mam już taka zasadę POMIARY.. co to oznacza... pierwsze co to jakie błędy(jaki silnik)
Druga sprawa to stan płynu chłodniczego? Nie zapowietrzony układ?(falowanie obrotów)
Trzecia sprawa TPS mozna spokojnie ustawić na wyczucie ważne by w trybie serwisowym NIE WŁĄCZYŁ SIĘ WENTYLATOR jak nie dotkniemy gazu.
Napisz coś więcej o aucie (czy jest gaz) to pomyślimy
- Od: 15 kwi 2012, 20:30
- Posty: 102
- Skąd: Ziemia Wieluńska
- Auto: mazda 323f ba 2.0 V6
mazda premacy cp 1.8
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości