Wymieniłem rozrząd, zaworek pompy, oleju i olej. Poprzednio był syntetyk Lotos 5w40 teraz wlałem mobila półsyntetyk 10w40. Auto nie kopciło brało olej ale tragedii nie było więc pomyślałem że i tak auto nie jest młode i żeby spowolnić to branie zaleje gęstszym. Po złożeniu zalaniu wszystkimi płynami posprawdzaniu wszystkiego odpaliłem auto i pracowało na wolnych obrotach do zagrzania. Ładnie odpaliło ładnie pracowało rozrząd dobrze złożony i żadnych problemów kopcenia idealnie wręcz. Do czasu gdy załapał 90 stopni. Nagle (nie dodając) gazu dymek zaczął się wydostawać z rury pomyślałem dziwne.. więc zgasiłem go sprawdziłem czy wszystko ok. Raz jeszcze odpaliłem i przygazowałem i...chmura dymu...
szok co jest grane. Nigdy tak nie kopcił. Dym biały wody nie ubywa oleju też nie temperatura w normie. Przejechałem się i aż wstyd wyjechać! Siwo za mną! wróciłem i poczytałem w internecie co może być grane.. Potem znów do auta i na przegonienie go.. na pierwszych 5 km siwo za mną ale potem już dużo mniej. No więc do warsztatu myśle będzie dobrze, za jakiś czas znów sprawdzam(silnik nie zdążył ostygnąć) odpalam i żadnego dymu no ok myślę ale przygazowałem i znów siwo za mną chmury na pół podwórka! i znów jazda przegoniłem go kilka km i prawie bez dymu ale zatrzymam się dam na odcięcie szał chmur! Ręce mi opadają na ulice wstyd wyjechać planuje czym prędzej zmiane z powrotem na taki jaki był syntetyk 5w40. Co wy koledzy na to.. jak wasze doświadczenie z tymi olejami bo to dla mnie nie logiczne
323F BA V6 KF kopci po wymianie oleju.
Strona 1 z 1
Kurde nie strasz wczoraj zakupiłem dokładnie taki olej i jutro chcę go wymieniać... Z tym że mam 12tys po remoncie także mam nadzieję że będzie ok. Też mi dymił ale przeważnie tylko przy odpaleniu jak zimny. Po wymianie pierścieni itp już jest ok. Teraz mam mineralny wlany i też się boję żeby coś się nie wydarzyło.
Dopisano 30 sie 2012, 22:02:
Aha nie zwróciłem uwagi że masz zupełnie inny silnik także nie musi być tak samo.
Dopisano 30 sie 2012, 22:02:
Aha nie zwróciłem uwagi że masz zupełnie inny silnik także nie musi być tak samo.
- Od: 6 kwi 2012, 21:48
- Posty: 21
- Skąd: Swarzędz
- Auto: Mazda 323F BA 1.8 rok produkcji 1997
Poszukaj dokładnie na forum.Jest gdzieś temat odnośnie dymienia i przestawionego rozrządu.Dokładnie nie wiem gdzie ale tez szukałem przyczyny mojego dymienia.U mnie okazały się zapieczone pierścienie.Co do oleju to tu nie szukał bym winy
– Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
Jestem pewien, że to nie rozrząd. Ja obstawiam coś pomiędzy olejem a pierścieniami. Tylko że rozumiem jak by kopcił po zalaniu syntetykiem zamiast pół.. bo rzadszy wypłucze, ale odwrotnie.. Dodam że po przegonieniu go kilka km kopcenie ustępuje w znacznej mierze, a i błędy oczywiście sprawdzone. Brak błędów komputera.
- Od: 15 kwi 2012, 20:30
- Posty: 102
- Skąd: Ziemia Wieluńska
- Auto: mazda 323f ba 2.0 V6
mazda premacy cp 1.8
O tym wypłukiwaniu to raczej nie przesadzaj. Syntetyk wypłukuje a mineralny uszczelnia. Jak by tak było to każda serwisówka kazdego auta na ziemi miała by zapis żeby po np.200000 zalewać gęsty olej bo mogą pojawiać się nieszczelności.Dobra, ale tu nie o tym.Nic Ci się nie stanie jak poszukasz tego tematu który Ci podkręciłem.Moim zdaniem to nie wina oleju.
– Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli.
– Łyżwy załóż.
Tematu poszukam. Wina oleju może i nie ale i na pewno nie rozrządu.
Przeszukałem i wszystko co znalazłem na temat powiązania rozrządu z kopceniem to to, że przy okazji silnik szarpał, problemy z obrotami i nierówna praca silnika, brak przyspieszenia..ale u mnie wszystko jest dobrze jeździ tak samo jak jeździł (tzn Ona Mazda ) wszystkie 144 kuce upchane V6 ożywają kiedy trzeba.. tylko zaczął dymić..mocno dymić..
Dopisano 31 sie 2012, 10:45:
Jadę niedługo na kilkudziesięciu kilometrowa przejażdżkę do miasta. Jeśli po tej wyprawie nic się nie zmieni i będzie mi wstyd jechać tak pięknym autem kupuje identyczny olej jaki był i zlewam stary(nowy) olej.
Przeszukałem i wszystko co znalazłem na temat powiązania rozrządu z kopceniem to to, że przy okazji silnik szarpał, problemy z obrotami i nierówna praca silnika, brak przyspieszenia..ale u mnie wszystko jest dobrze jeździ tak samo jak jeździł (tzn Ona Mazda ) wszystkie 144 kuce upchane V6 ożywają kiedy trzeba.. tylko zaczął dymić..mocno dymić..
Dopisano 31 sie 2012, 10:45:
Jadę niedługo na kilkudziesięciu kilometrowa przejażdżkę do miasta. Jeśli po tej wyprawie nic się nie zmieni i będzie mi wstyd jechać tak pięknym autem kupuje identyczny olej jaki był i zlewam stary(nowy) olej.
- Od: 15 kwi 2012, 20:30
- Posty: 102
- Skąd: Ziemia Wieluńska
- Auto: mazda 323f ba 2.0 V6
mazda premacy cp 1.8
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość