Strona 1 z 1

GNIAZDO AMORTYZATORA WYMIANA

PostNapisane: 10 lip 2008, 21:38
przez daniel123daniel
Witam!!!

Mam pytanie w sprawie wymiany gniazda amortyzatora (jeżeli wogóle to jest przyczyną), a mianowicie chyba właśnie to gniazdo przebiło mi dzisiaj bagażnik... jak się wymienia gniazdo amortyzatora tylnego w Mazdzie 323f 91r 1.6 16V, i jaka jest cena tego gniazda.... prosiłbym oi jak najszybszą odpowiedź bo samochód stoi teraz na wiosce i nie wiem co mam robiic:–(:–( jeżeli można to jakąś fotorelacje z tego jeżeli ktoś ma bym prosił.
pozdrawiam Daniel

PostNapisane: 11 lip 2008, 06:49
przez Xenocyd
Koszt to kolo 100 za zamienniek z JC i niecale 400 zl za oryginal (tak to przynajmniej wygladalo w Carspeedzie jakies 3 miesiace temu) – jak sie wymienia to nie wiem, bo zrobil to pan mechanik :) ale jak juz doszlo do takiej katastrofy to mysle, ze wymiana nie bedzie lekka, latwa ani przyjmena.

PostNapisane: 11 lip 2008, 07:14
przez qwasol
jeżeli mówiąć "gnizado" masz na myśli to coś co sie przykręca na 4 śruby do karoserii to wymiana jest prosta i wygląda tak samo jak wymiana amortyzatora...gdzieś są zdjęcia z takiej operacji. Z nietypowych kluczy to potrzebujesz ściągacz do spręzyn chociaż widziałem kozaków co sprężyny wiązali mocnym sznurkiem:). Generalnie 1h roboty.

PostNapisane: 11 lip 2008, 17:49
przez daniel123daniel
dzięki koledzy za odpowiedź a masz może te zdjęcia z tej operacji bo chciałbym jutro to zrobić....:–/ a słyszałem, że można to też dospawać do karoserii jeżeli te ,,gniazdo" jest całe... a to jest z lewej tylnej strony kierowcy:–( a poza tym ,że mam te gniazdo w bagażniku to jeszcze mogło coś pójść bo nie wiem na co mam się ewentualnie przygotować:–/ a samochód jeszcze jest na wiosce i nie wiem też jakim cudem go sprowadzę do siebie do miasta, żeby mechanik mógł zrobić:–/ a tak wogóle to jaka jest fachowa nazwa tego ,GNIAZDA"...

POZDRAWIAM

PostNapisane: 11 lip 2008, 18:14
przez Blade
Jeżeli poszedł taki "spodeczek" ;) to nazywa się to wg. instrukcji " górna miska kolumny zawieszenia " i jest tak jak mówi qwasol. Jeżeli zeżarło ci samo gniazdo – czyli wg mojego rozumowania karoserię- to blacharz-spawacz i będzie drogo :(

PostNapisane: 11 lip 2008, 18:49
przez daniel123daniel
kurde, to żeś mnie teraz pocieszył:–/ no nic jutro jadę na wioskę i jeszcze raz wszystko obejrzę na spokojnie bo wczoraj to już ciemno było i za wiele nie było widać... a dzisiaj do pracy na rano i też czasu nie było.... napisze po niedzieli o co tam dokładnie chodzi:–( a pewnie nie można nim zbytnio jechać ok 20 km do mechanika co...??

pozdrawiam !!!

PostNapisane: 11 lip 2008, 18:50
przez daniel123daniel
a jeszcze fotki pstryknę jak to wszystko wygląda i wtedy je tu wrzucę i może coś więcej mi doradzicie... to mój pierwszy własny samochód kupiony za ciężko zarobione pieniądze i jeszcze nie mam takiego obeznania w naprawach itp...:–/
3majcie się

PostNapisane: 11 lip 2008, 18:55
przez daniel123daniel
a jeszcze jedno Blade... mógłbyś podrzucić mi na pocztę najlepiej jeszcze dzisiaj jakieś fotki z instrukcji (tam gdzie jest jakiś rysunek tego gniazda i opisik) bo w mojej nie ma nic na ten temat może mam jakieś inne wydanie:–):–) jakby co to mój meil to: daniel123daniel@o2.pl

PostNapisane: 15 lip 2008, 09:52
przez daniel123daniel
witam ponownie!!!
moja mazda stoi już w warsztacie, szczęśliwie udało mi się dojechać do domu... ale jest teraz poważniejszy problem bo praktycznie cały tył jest zardzewiały czego nie udało mi się dojrzeć przy zakupie:–(:–( teraz muszę czekać aż mechanicy zrobią z nią porządek... kurde a wszystko wydawało się w porządku przy zakupie, zero rdzy na wierzchu silnik żyleta, nic nie stukało nie pukało a tu taka niespodzianka:–(

pozdrawiam i dzięki za info

PostNapisane: 15 lip 2008, 10:13
przez Adasbb
Nie dziw się, tam niestety nikt nie zagląda do puki się coś nie zepsóte (w twoim przypadku poducha amortyzatora). Też mam tam zardzewiałe, ale nie jest aż tak źle :) Przypuszczam, że wielu forumowiczów też tam nie zaglądało, a będą mieli zeżarte przez rdze :) Tak to już jest w nastoletnich samochodach.

PostNapisane: 16 lip 2008, 21:59
przez daniel123daniel
jutro już niby mam odebrać samochód z warsztatu i okazało się, że drugie gniazdo też jest przeżarte rdzą i ogólnie część tyłu wyglądała nie zaciekawie... no ale panowie mechanicy podjęli się naprawy i jutro, jeżeli nic się nie zmieni zobaczę co oni ciekawego z nią zrobili, mam nadzieje,że będzie ok:–) napisze po odbiorze:–)


pozdrawiam...

P.S radzę Tobie Adasbb powoli myśleć nad jakimś spawaniem w tym miejscu bo u mnie przy 60 KM/h jak te gniazdo walnęło to już lekko rzuciło na bok także wolę nie myśleć co by było powyżej 100km/h....

PostNapisane: 20 lip 2008, 11:28
przez daniel123daniel
odebrałem wczoraj samochód z warsztatu i tył jest już zrobiony, oba gniazda zespawane i zakonserwowane... teraz muszę jeszcze z przodu zakonserwować też oba gniazda i w ogóle zrobić konserwację podwozia i będzie można jeszcze dobrych kilka latek pojeździć:–):–)

pozdro

PostNapisane: 31 lip 2008, 20:24
przez rojex123
powiem tak zrobiłem remont mazdy i znam temat trzeba tam spawac gniazda amorkow.duzo roboty!!sprawdz sobie podłużnice jeszcze:d