głośne szumy przy toczeniu się auta
1, 2
witam. właśnie tracę dziewictwo w waszym (naszym) forum.
nabyłem moje cudo kilka tygodni temu (Mazda 323F 1996 r. 1.5.) i sie zakochałem. dopieszczam ją teraz. dotychczas jeździłem na zimówkach 175/70/13 (bo na takich stała), teraz nabyłem piekne aluminiowe kółeczka 195/50/15 (z piątej ręki) i jest dramat. Moje cudo zamiast toczyć się bezszelestnie jak do tej pory wydaje takie dżwięki jakby łożyska w kołach zaraz miały się rozlecieć. co jest grane?. to nie jest szelest toczących się, szerokich opon, to chrzęst który przyprawia mnie o ból głowy. ludziska, radźta coś.
nabyłem moje cudo kilka tygodni temu (Mazda 323F 1996 r. 1.5.) i sie zakochałem. dopieszczam ją teraz. dotychczas jeździłem na zimówkach 175/70/13 (bo na takich stała), teraz nabyłem piekne aluminiowe kółeczka 195/50/15 (z piątej ręki) i jest dramat. Moje cudo zamiast toczyć się bezszelestnie jak do tej pory wydaje takie dżwięki jakby łożyska w kołach zaraz miały się rozlecieć. co jest grane?. to nie jest szelest toczących się, szerokich opon, to chrzęst który przyprawia mnie o ból głowy. ludziska, radźta coś.
- Od: 24 maja 2006, 22:30
- Posty: 16
- Skąd: Łódź
- Auto: 323f BA 16V 1.5 1996r.
1. Zmien kola na poprzednie i sprawdz czy szlest ustanie
2. Zamien stare kola miejscami (lewe <> prawe) i sprawdz czy jest roznica...
3. Upewnij sie, ze to jednak nie szum opon
4. Jedz do mechaniora po porade (porady/oblukanie auta/posluchanie zwykle sa gratis)
Czasem przy krzywych piastach wywaza sie kola na samochodzie, zeby nie bylo niespodzianek, ze mimo wywazenia kola nadal sa problemy. Jezeli tak bylo to trzeba wywazyc te nowe kola takza na aucie.
W kazdym razie, wtedy to bedzie znaczylo, ze wypada sie zarac za zawieszenie.
2. Zamien stare kola miejscami (lewe <> prawe) i sprawdz czy jest roznica...
3. Upewnij sie, ze to jednak nie szum opon
4. Jedz do mechaniora po porade (porady/oblukanie auta/posluchanie zwykle sa gratis)
Czasem przy krzywych piastach wywaza sie kola na samochodzie, zeby nie bylo niespodzianek, ze mimo wywazenia kola nadal sa problemy. Jezeli tak bylo to trzeba wywazyc te nowe kola takza na aucie.
W kazdym razie, wtedy to bedzie znaczylo, ze wypada sie zarac za zawieszenie.
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
- Od: 10 paź 2005, 14:53
- Posty: 175
- Skąd: Kraków
- Auto: 323F BJ DITD '02
nie przejmuj sie u mnie jest to samo to przez szerokie opony tak łumoce juz od 40km/h a czasami nawet jadac wolniej. Mnie to na poczatku irytowalo zwlaszcza jak hamowalem przed czerwonym swiatłem ale teraz juz sie przyzwyczailem nie wiem moze to wina opon ja mam barum 195/50/15 nie wiem jakie sa najcichsze moze sie koledzy wypowiedzą
pozdrawiam
Mikolaj (AbatinXS)
pozdrawiam
Mikolaj (AbatinXS)
Nie ma drogi na skróty do miejsca do którego dojść warto...
- Od: 3 lut 2006, 02:35
- Posty: 32
- Skąd: Poznań
- Auto: Mazda 323F BA 96 klima 1.5
Też mam 195/50/15 (opony letnie Falken, praktycznie nówki) i dokładnie tak samo szumi, szczególnie przy hamowaniu. Osobiście jestem pewna, że to kwestia opon (na zimowych 185/60/15 było dużo ciszej) i dawno przestałam się tym przejmować. Proponuję głośniej muzykę w samochodzie nastawić
Pozdr.
A.
Pozdr.
A.
- Od: 31 sie 2005, 21:38
- Posty: 184
- Skąd: Warszawa/Otwock
- Auto: 323F BA 1.5 97r.
kumpel w cifie mial zalozone fuldy 15/55/195 i przy nich byla cisza! wszystko zalezy od opon
- Od: 10 sty 2006, 17:29
- Posty: 608
dzięki za porady. trochę mnie uspokoiliscie. przyznam że tak spanikowałem że byłem już na sprawdzeniu zbieżności. założyłem że lepszy kontakt z podłożem przy nieprawidłowej geometrii bardziej obciąża łożyska i to one tak jęczą. jak się okazało wywaliłem 70 dych za nic. geometria ok. to co piszecie o hamowaniu u mnie też występuje. zakładam więc że to gumki. kupiłem po niemcu i mam za swoje. nie ma co oszczędzać. spróbuje jeszcze zamienić przód z tyłem może trochę zamilkną. a tak się cieszyłem że moje autko sunie bezszelestnie to mi się poprawiać estetykę zachciało . pozdrawiam wszystkich klubowiczów.
- Od: 24 maja 2006, 22:30
- Posty: 16
- Skąd: Łódź
- Auto: 323f BA 16V 1.5 1996r.
Opony hyczą z reguły dla tego że sa wyząbkowane.
Lub gdy jest za niska masa samochodu w stosunku do szerokosci opon
Poza tym niektóre opony tak mają.
U mnie zimówki bardzo hałasowały teraz założyłem Barum Bravurus i jest cichutko .
Lub gdy jest za niska masa samochodu w stosunku do szerokosci opon
Poza tym niektóre opony tak mają.
U mnie zimówki bardzo hałasowały teraz założyłem Barum Bravurus i jest cichutko .
a ja mam 205 i mam cisze
wrzuccie 5 workow z cementem do bagaznika
ehes u niektorych tak jest i juz...
Dobrze kolezanka prawi glosna muza jest lekiem na popychacze, stuki na nierownosciach i szelest przy kapciach
emmarek napisał(a):Lub gdy jest za niska masa samochodu w stosunku do szerokosci opon
wrzuccie 5 workow z cementem do bagaznika
emmarek napisał(a):Poza tym niektóre opony tak mają.
ehes u niektorych tak jest i juz...
amra napisał(a):Proponuję głośniej muzykę w samochodzie nastawić
Dobrze kolezanka prawi glosna muza jest lekiem na popychacze, stuki na nierownosciach i szelest przy kapciach
Speed it's all I need
- Od: 29 gru 2005, 13:36
- Posty: 128
- Auto: mx3 1.6 DOHC wolne :(
Ja po prostu nie moge czytac takich rzeczy... No sami zobaczcie:
Dla mnie ten opis huczenia jest malo precyzyjny, ale okazuje sie, ze niektorzy doskonale wiedza jakie dzwieki opisuje piterb73, bo:
No i nagle znalazlo sie sporo osob, ktore maja ten sam 'problem' choc nikt nie wie o jakim 'problemie' mowi:
Ale kto mowił o szumieniu?
Najpierw pytasz o porade a potem nie bierzesz tych porad pod uwage i jedziesz na badania, ktore nie maja w ogole zwiazku z tematem. Przeciez gdybys mial problem ze zbieznoscia to odkrylbys to wczesniej po zlych wlasciwosciach trakcyjnych auta albo nieprawidlowo zuzytych zimowych gumach...
To samo czyli co?
Anyway, jezeli przyjmiemy, ze podstawa tego watku byl chrzest po wymianie opon to nadal obstaje przy problemach z zawieszeniem. zaden problem pokombinowac z kolami (przelozyc, albo moze zalozyc jedna os zimowek a druga letnich) i udowodnic takiemu niedowiarkowi jak ja, ze to rzeczywiscie wina opon.
piterb73 napisał(a):wydaje dżwięki jakby łożyska w kołach zaraz miały się rozlecieć. [...] to nie jest szelest toczących się, szerokich opon, to chrzęst
Dla mnie ten opis huczenia jest malo precyzyjny, ale okazuje sie, ze niektorzy doskonale wiedza jakie dzwieki opisuje piterb73, bo:
AbatinXS napisał(a):nie przejmuj sie u mnie jest to samo to przez szerokie opony
No i nagle znalazlo sie sporo osob, ktore maja ten sam 'problem' choc nikt nie wie o jakim 'problemie' mowi:
amra napisał(a):Też mam 195/50/15 (opony letnie Falken, praktycznie nówki) i dokładnie tak samo szumi
Ale kto mowił o szumieniu?
piterb73 napisał(a):byłem już na sprawdzeniu zbieżności
Najpierw pytasz o porade a potem nie bierzesz tych porad pod uwage i jedziesz na badania, ktore nie maja w ogole zwiazku z tematem. Przeciez gdybys mial problem ze zbieznoscia to odkrylbys to wczesniej po zlych wlasciwosciach trakcyjnych auta albo nieprawidlowo zuzytych zimowych gumach...
HexeHarry napisał(a):Ja rowniez mam 195/50 r15 Uniroyal Rain Sport i mam to samo.
To samo czyli co?
Anyway, jezeli przyjmiemy, ze podstawa tego watku byl chrzest po wymianie opon to nadal obstaje przy problemach z zawieszeniem. zaden problem pokombinowac z kolami (przelozyc, albo moze zalozyc jedna os zimowek a druga letnich) i udowodnic takiemu niedowiarkowi jak ja, ze to rzeczywiscie wina opon.
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
- Od: 10 paź 2005, 14:53
- Posty: 175
- Skąd: Kraków
- Auto: 323F BJ DITD '02
Toady – śliczny wywód
W moim przypadku "mam to samo", czyli po wymianie opon zimowych (175/70 R13) na letnie nowe opny 195/50 r15 i pojawił się problem "jakby łożyska miały się rozlecieć" (cytat z pierwszego posta). Rok wcześniej miałem podobne dźwięki (choć o mniejszym natężeniu), na tych samych letnich felgach ale innych oponach.
Mam nadzieję, że taki opis Ci wystarczy do zrozumienia skrótów językowych uzytych w tym poście.
Pozdrawiam
W moim przypadku "mam to samo", czyli po wymianie opon zimowych (175/70 R13) na letnie nowe opny 195/50 r15 i pojawił się problem "jakby łożyska miały się rozlecieć" (cytat z pierwszego posta). Rok wcześniej miałem podobne dźwięki (choć o mniejszym natężeniu), na tych samych letnich felgach ale innych oponach.
Mam nadzieję, że taki opis Ci wystarczy do zrozumienia skrótów językowych uzytych w tym poście.
Pozdrawiam
Moja była furka:
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
[url]http://www.skowron.eu/garaz/323F/323F.html[/url]
- Od: 4 lip 2005, 23:13
- Posty: 84
- Skąd: pomorskie
- Auto: Saab 9000 2.3 Turbo benzyna
toady napisał(a):amra napisał:
Też mam 195/50/15 (opony letnie Falken, praktycznie nówki) i dokładnie tak samo szumi
Ale kto mowił o szumieniu?
Toady, przeczytaj proszę tytuł tego wątku
Oczywiście może się okazać, że to Ty masz rację w tym temacie i kolega ma problemy z zawiechą. Ja tylko napisałam to, co dzieje się u mnie (fakt, że z drobnym skrótem myślowym) i akurat w przypadku mojego auta jestem pewna, że to kwestia opon.
Pozdr.
A
- Od: 31 sie 2005, 21:38
- Posty: 184
- Skąd: Warszawa/Otwock
- Auto: 323F BA 1.5 97r.
emmarek napisał(a):Opony hyczą z reguły dla tego że sa wyząbkowane.
U mnie wyraźnie huczy jedna tylna opona(dźwięk przypominający huczące łożysko). Opinia "fachowców" z serwisu opon – wybita opona. W najbliższym czasie jadę na wymianę zobaczymy czy coś to da.
- Od: 26 mar 2005, 17:54
- Posty: 21
- Skąd: B-ce
- Auto: Mazda 323F BA 1,5 Z5 "97
...mialem ten sam problem po wymianie, kiedy jechalem wolno bylo wszystko w porzadku ale od 60 zaczynala sie gehenna. Wymienilem jeszcze raz na inny komplet. Okazalo sie pozniej ze jedna opona miala guza. Teraz jest wszystko cacy.
-
sewe2
amra napisał(a):Oczywiście może się okazać, że to Ty masz rację
Nie chodzi mi o to kto ma racje i czyja racja jest lepsza Moze faktycznie troche przesadzilem w moim poscie – przepraszam jesli ktos poczul sie w jakis sposob dotkniety.
Zadziwiajaca jak dla mnie byla tylko zgodnosc, z jaka wszyscy zaakceptowali, ze to na pewno jest wina opon, i to chcialem wyrazic
W kazdym razie bede czekal na wnioski pitera co sie dzialo u niego.
Michal
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
____________________________________________
jest: srebrna 323F BJ 2.0 DITD 2002
byla: czerwona 323F BG 1.6 16V 1991
- Od: 10 paź 2005, 14:53
- Posty: 175
- Skąd: Kraków
- Auto: 323F BJ DITD '02
Więc Panie i Panowie, tak jak pisałem pojechałem na wymianę opon po tym jak mi powiedzieli że przyczyną huczeniaw moim przypadku moze być to, że opona jest wybita. Wymieniłem na nowe obie tylne i cisza . Dodam, że teraz mam 4xBarum Bravuris (które wg niektórych opinii nie należą do cichych), ale naprawdę róznica po wymianie jest kolosalna, żadnego huczenia tylko lekki szum toczenia.
Podsumowując opona moze wyglądać na dobrą, jednak drobne wybicie bieżnika może powodować dokuczliwe huczenie.
Pozdrawiam
Podsumowując opona moze wyglądać na dobrą, jednak drobne wybicie bieżnika może powodować dokuczliwe huczenie.
Pozdrawiam
- Od: 26 mar 2005, 17:54
- Posty: 21
- Skąd: B-ce
- Auto: Mazda 323F BA 1,5 Z5 "97
Toady! Już pędzę z odpowiedzią.
Jest tak. Dogłębna analiza zjawisk, wasze uwagi, twoja reprymenda oraz uwagi kolegów „znających się na rzeczy” i oto moje wnioski.
To muszą być gumki.
Dlaczego.?
Objawy pojawiły się nagle po zmianie kół. Zawieszenie nie uległo uszkodzeniu w jednej chwili. Zawiecha jak piszecie, czyli tak właściwie wyłącznie elementy toczne na piastach ma się rozumieć. Zmiana obciążenia łożysk na kołach została wyeliminowana poprzez kontrolę geometrii (za co zebrało mi się od Toadyego ). Wydaje mi się, że to był dobry choć kosztowny ruch. Co do precyzji mojego opisu objawów. Tu rzeczywiście się nie popisałem i z tego mogą wynikać jakieś nieporozumienia. W uzupełnieniu mogę dodać, że to co dociera do moich uszu wydaje się być również wyczuwalne na kierownicy i pedałach (w znikomym stopniu ale jest). Jak pisałem nie jest to miękki płynny szum, raczej coś co określić można chrzęstem choć to może zbyt groźne brzmi. Te dźwięki i wibracje narastają przy hamowaniu i są słyszalne niemalże do samego zatrzymania. Stąd moja panika i obawy, że to łożyska. Nie jeździłem nigdy na takich kapciach i nie
spodziewałem się że one mogą tak grać. Jednak każdy „fachowiec” wywołany do odpowiedzi twierdzi to co wy – OPONY!!!!. Nie zmieniałem jeszcze kół na osiach. Próbowałem ale okazałe się, o zgrozo (dobrze, że w garażu a nie na drodze) że muszę zmienić klucz do kół bo ten co mam nie mieści się do felgi, więc tu nic nowego do dyskusji nie wniosę. Problemem jestem nadal żywo zainteresowany. Dziękuję za każdą opinię (Toadyemu również).
Ps. Toady! Nie unoś się i nie wytykaj mi, że pytam i jednocześnie sprawdzam gdzie indziej. To nie wada ani błąd. Ja płacę, z moich doświadczeń możecie korzystać wszyscy i o to chyba chodzi, NIE.
Oj, czuję, że będę tu często gościł. Wciąga mnie ta polemika.
Pozdrawiam.
Jest tak. Dogłębna analiza zjawisk, wasze uwagi, twoja reprymenda oraz uwagi kolegów „znających się na rzeczy” i oto moje wnioski.
To muszą być gumki.
Dlaczego.?
Objawy pojawiły się nagle po zmianie kół. Zawieszenie nie uległo uszkodzeniu w jednej chwili. Zawiecha jak piszecie, czyli tak właściwie wyłącznie elementy toczne na piastach ma się rozumieć. Zmiana obciążenia łożysk na kołach została wyeliminowana poprzez kontrolę geometrii (za co zebrało mi się od Toadyego ). Wydaje mi się, że to był dobry choć kosztowny ruch. Co do precyzji mojego opisu objawów. Tu rzeczywiście się nie popisałem i z tego mogą wynikać jakieś nieporozumienia. W uzupełnieniu mogę dodać, że to co dociera do moich uszu wydaje się być również wyczuwalne na kierownicy i pedałach (w znikomym stopniu ale jest). Jak pisałem nie jest to miękki płynny szum, raczej coś co określić można chrzęstem choć to może zbyt groźne brzmi. Te dźwięki i wibracje narastają przy hamowaniu i są słyszalne niemalże do samego zatrzymania. Stąd moja panika i obawy, że to łożyska. Nie jeździłem nigdy na takich kapciach i nie
spodziewałem się że one mogą tak grać. Jednak każdy „fachowiec” wywołany do odpowiedzi twierdzi to co wy – OPONY!!!!. Nie zmieniałem jeszcze kół na osiach. Próbowałem ale okazałe się, o zgrozo (dobrze, że w garażu a nie na drodze) że muszę zmienić klucz do kół bo ten co mam nie mieści się do felgi, więc tu nic nowego do dyskusji nie wniosę. Problemem jestem nadal żywo zainteresowany. Dziękuję za każdą opinię (Toadyemu również).
Ps. Toady! Nie unoś się i nie wytykaj mi, że pytam i jednocześnie sprawdzam gdzie indziej. To nie wada ani błąd. Ja płacę, z moich doświadczeń możecie korzystać wszyscy i o to chyba chodzi, NIE.
Oj, czuję, że będę tu często gościł. Wciąga mnie ta polemika.
Pozdrawiam.
- Od: 24 maja 2006, 22:30
- Posty: 16
- Skąd: Łódź
- Auto: 323f BA 16V 1.5 1996r.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości