Strona 3 z 8

PostNapisane: 17 lip 2008, 12:13
przez MariuS
no nie chcę chinskich, tymbardziej, że to kilkanaśnie złotych dopłaty i jest warto.

PostNapisane: 17 lip 2008, 21:46
przez MariuS
ten dzwiek jest słyszlany także przy ruszaniu na asfalcie, przy ruszaniu słychać takie delikatne pukanie

PostNapisane: 17 lip 2008, 23:27
przez KUCZYS
Wszyscy piszą łączniki stabilizatora ale wez tez pod uwage sworzeń wahacza .Jesli jest zużyty to bardzo często słychac go np przy zjeżdzaniu/wjeżdzaniu na krawężnik. Równiez polecam firme 555, byle nie Tecnorot, którą musialem kupic do modelu BG na szybko bo nie bylo innej.Wytrzymala 3mies...

PostNapisane: 18 lip 2008, 15:47
przez MariuS
tak myślałem o tym sworzniu, własnie przy operacji wjazdu na krawężnik słychać, lae niby mechanik stwierdził, że jest dobry, a orientuje sie ktoś ile +– liczą sobie zakąłdy z awymiane sworznia?

PostNapisane: 18 lip 2008, 17:33
przez KUCZYS
mariusz_sti napisał(a):własnie przy operacji wjazdu na krawężnik słychać, lae niby mechanik stwierdził, że jest dobry

No własnie! Nie wierz tak do konca mechanikom, czesto ich diagnozy mylą sie z prawda,szczególnie gdy cos stuka,puka w zawieszeniu bo jest wiele elementów, które mogą stukac.Gdy wymienisz łącznik stabilizatora i dalej bedzie stukac ,wtedy powiedzą: Wymień sworzen. Najlepiej jak Ty sam bedziesz obserwował,jak auto sie zachowuje,kiedy stuka,puka.Czy przy skręcie w prawo czy w lewo itd.Wtedy tez mechanik ma więcej informacji na ten temat.

PostNapisane: 18 lip 2008, 20:39
przez MariuS
wszystko im powiedziałem dokładnie jak i co, niby twierdzą, że stabilizator tylko, jednak jak dzisiaj wjechałem do znajomego na kanał i on (taki amator mechanik) stwierdził, że sworzeń tkaże do wymiany, ale mielismy mało czasu, jedank trochę tam breszka popodważał no i dzwiek był podobny do tego który mnie prześladuje. A czy wymiana sworznia dolnego wahacza ma powiązanie z wymiana łącznika i jego gumy? chodzi o ot, ż ejak juz wymieniam łaczniki to moze te sworznie lepiej od razy wymienic jak juz będzie ruszane. Bo co do wymainy łącznika i jego gumy to mechanik mi wstepnie powiedział że to koszt od 110-220zł(w zależnosci czy trzeba bedzie spuścić wózek).moze ktoś, kto wymieniał sworzeń napisać ile go wykasowali?

PostNapisane: 18 lip 2008, 21:40
przez KUCZYS
mariusz_sti napisał(a):Bo co do wymainy łącznika i jego gumy to mechanik mi wstepnie powiedział że to koszt od 110-220zł

Co miał na mysli? części+ robocizne czy samą robocizne?
Moja rada taka: wymien 2 sworznie wahacza,2 łączniki za jednym zamachem.Bo jesli nie, to zawsze ci cos bedzie stukac.wymienisz jedno, pojezdzisz i w zimie znów zacznie i tak w kółko.Jak nie prawa to lewa strona.Osobiscie ci powiem ze nie jest to skomplikowana operacja i mechanik nie moze zarządac duzo kasy za to.Ja zawsze sobie sam wymieniam.Ze sworzniami jest troszke trudniej ale łączniki to banał.A jak mechanik wyczuje, ze sie nie znasz to bedziesz duuużo płacil :D .Cena za wymiane zalezy tez od regionu Polski, od warsztatu itd.Powiem tyle, ze dla wprawionego mechanika wymiana tych częsci to jest moment.

PostNapisane: 18 lip 2008, 21:52
przez MariuS
za robocizne tyle sobie życzył, częsci ja bym musiał dostarczyć, mówiłem mu, ż ejak dla mnei dużo za taka wymiane , oni na to, ze tyle kazdy bierze, pojechałem do innego mechanika to podobnie zyczyli. ja akurat pytałem w puszczykowie koło Poznania. Łącznik stabilizatora to sam bym sobie wymienił, ale z e sworzniami podobno nie da rady samemu, przynajmniej tak słyszałem, dlatego podjechałem do mechanika oblukać

PostNapisane: 18 lip 2008, 22:08
przez KUCZYS
Słuchaj, za 100-200zł to mozna wymienic rozrząd ale nie zafajdane sworznie wahacza. Wobec tego zapytaj go ile u niego kosztuje roboczogodzina?Daje słowo, ze wymiana 2 sworzni to max godzina roboty i to tak na luzie z przerwą na papieroska.Czyli wychodzi na to ze 200zł godzina??? Ludzie!! Nie dajcie sie. Nic tylko byc mechanikiem i wymieniac sworznie hahaha .Dziennie 5 aut i 1000zł jest! Poszukaj tanszego mechaniora. Szanuje prace mechaników ale ceny czasem mają z kosmosu.

PostNapisane: 18 lip 2008, 22:13
przez MariuS
też mi isę drogo widziało, dlatego nie umawiałem sie na wymiane, chociaz juz chceili sie ze mna umawiać. a tak apropo to oni chcieli 120-200zł za wymianę łaczników i gum łacznika tylko, bo tam twierdzili, ze sworzeń dobry.

Dlatego szukam dalej kogos tańszego. Zna moze ktos dobrego i w miare taniego mechanika z Poznania albo okolic?

PostNapisane: 21 lip 2008, 22:24
przez sps-snipers
KUCZYS napisał(a):Daje słowo, ze wymiana 2 sworzni to max godzina roboty
mylisz si ekolego.Ja wymieniałem z kumplem i sruby odkrecic to moze pół biedy jak sie ma odpowidnie klucze ale wez to skur...stwo wybij.Musiała pójść w ruch opalarka bo inaczej sie niedało (tylko na ciepło).Ale faktycznie za wymiane mozna dac max 50zl za sworzen :]
Mi teraz mechanik wymieni sprzęgło ,przegub,pompe wodyczyli ogólnie rozrząd do tego łączniki i lewy sworzen i po znajomosci max 400 zł za wszystko :)
Gdzie za wymiane sprzegła w BA krzycza 300 , za wymiane pompy wody 150zl wzwyz.przegubu 50 zl wzwyz ,lacznikow 100 wzwyż, i sworznia tyle ile piszecie

PostNapisane: 22 lip 2008, 10:42
przez KUCZYS
sps-snipers czytaj uwaznie.

KUCZYS napisał(a):Powiem tyle, ze dla wprawionego mechanika wymiana tych częsci to jest moment.


max godzina roboty dla mechanika (jesli mu sie chce ) a nie jak piszesz dla Ciebie, gdzie musisz uzywac opalarki :P i domowym sposobem sie męczyc.Podstawa to klucze,ściągacze do tego typu zabiegów a mechanicy takowe mają.Cena to juz lezy w kwestii mechaniora i regiony Polski.

PostNapisane: 19 sie 2008, 13:37
przez MariuS
no wiec wymieniłem łączniki z gumami przód, sworznie i problem zniknął :D

PostNapisane: 20 sie 2008, 09:57
przez Majkol
Witam,

Podepnę się również pod temat.
Ja miałem podobny problem jakiś rok temu. Również wymieniłem łączniki i było ok. Ostatnio znów pojawiły się stuki z przodu, więc pomyślałem że to znów łączniki. Ponieważ miałem w zeszłym tygodniu wymieniane sprzęgło i przednie amortyzatory to kazałem sprawdzić również czy to łączniki stukają, czy też coś innego.
Zdziwiłem się bardzo diagnozą, bo podobno tym razem to przekładnia kierownicza...... :|
Co gorsza po zrobieniu porządku w przednim zawieszeniu (podobno) pokasowały się luzy i teraz to już nie jest stukanie, tylko walenie!
Może miał ktoś już coś takiego i będzie w stanie mi pomóc, albo doradzić co i mniej więcej za ile można z tym zrobić.

Pozdrawiam

PostNapisane: 30 wrz 2008, 00:45
przez arek 1979
Mam zamiar wymienić łączniki stailizatora z przodu, zakupiłem w tym celu łączniki japońskie 555. Do tyłu jakiś miesiąc temu założyłem Febi Bilstein (osobiście). Łączniki 555 różnią się troszkę od Febi. Kiedy wypakowałem łączniki 555 zauwazyłem że nakrętka jest maluśka i jakoś tak dokręcona do końca, więc mam pytanie troche naiwne, ale lepiej sie zapytać niż [tiiit]. Czy te małe nakrętki (14mm) stanowiące z łącznikiem komplet służą do montażu??? czy należy może zostawić je na swoim miejscu i dokupić 4 nakrętki na śrube 10 mm do przykręcenia łączników?????? Zdaje sobie sprawę, że pytanie brzmi dziwnie...Pozdrawiam

Nietypowa usterka. Stukanie i pukanie zawieszenia.

PostNapisane: 15 sty 2009, 15:19
przez ogi888
Witam serdecznie. Moja madzie kupiłem w dość "zaniedbanym" stanie. Poprzedni właściciel miał ja zaledwie 3 miesiące i dziwiłem sie dlaczego chce ja sprzedac ?? :D jako niedoświadczony kierowca, przejechałem sie madzia i sie zakochałem :D Mow tu o 2.0 v6. Poprostu bajka :D Kiedy madzia juz była moja i tak troszke nia polatalem zaczołem słyszeć stukanie :D Było tak głośne i uciażliwe ze sam sie dziwiłem ze przy zakupie tego nie słyszałem :D Kiedy zaczołem sie brać za naprawy juz wiedziałem dlaczego poprzedni własciciel ja sprzedał :D Czesci sa o ok 1/3 droższe jak do zwykłej madzi 1.5 , 1.8 :D Wymieniłem 2 przeguby zewnetrzne, poprawiło sie, ale dalej stukało. Pojechałem na diagnostyke, bo myslalem ze mam amorki wyterzepane, okazało sie ze sa dobre. Mechanik zalecił mi wymiane swożnia wachacza prawego i stabilizatora drążka, tez prawego. Wymieniłem i dalej stukało... ?? Pomyślalem ze pewnie gumy na drażku (chyba tak to sie nazywa).... Jak zobaczyłem jak ciezki jest tam dostep auto powedrowało do mechanika. Gdy przyjechałem po odbior okazało sie ze mechanik uratował mi życie :D w przenośni i być może dosłownie :D Gumy, swoja droga mogły pukac, ale okazało sie ze swożen wachacza który wymieniałem miał luz w zwrotnicy. Prościej mówiać powiekszył sie otwór w zwrotnicy i to była przyczyna całego pukania. Zwrotnica ponoć jest zeliwna, wiec to cód ze sie nie ukruszyła. Kolejnym cudem jest to ze wchodzac w zakret sworzen ten nie wyleciał z tej zwrotnicy, a w zakrety wchodze ostro.... :D Z tego co mechanik mi mówił, to obspawał troche i oszlifował ten swożen i za jakies 2 tygodnie mam przyjechać na kątrole. :D w jednym z tematów ktoś pisał ze jak stuka to napewno stabilizatory drażka i nic innego (czy jakoś tak, ze napewno to) Fakt, wymiana pomogła, ale u mnie okazało sie coś jeszzce gorszego, takrze pisze to po to, ze jesli ktoś nie zna sie az tak dobrze na mechanice a chce sam sporo naprawic (a jest napewno wielu takich) to żeby zwrocił tez uwage na ten watek ....


Pozdrawiam :D

PostNapisane: 15 sty 2009, 16:14
przez qbass
ogi888, a nie lepiej po prostu było dopisać się do odpowiedniego wątku?
Łączę z podobnym.
Następnym razem, nazwij poprawnie temat ;)
Regulamin

PostNapisane: 15 sty 2009, 17:26
przez ogi888
sorry :D moj błąd :D .... ale chciałem pomoc :D

PostNapisane: 20 kwi 2009, 20:45
przez sps-snipers
Z łaczników i sworzni polecam firme 555,Yamato,Febi,lub oryginał.
ja mam założone z przodu 555 a z tyłu 4max najtańsze hu...ostwo i smiga
;)

PostNapisane: 20 kwi 2009, 21:08
przez marcin255