Łączniki stabilizatora. Różne zagadnienia

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez Pioteq25 » 20 kwi 2009, 22:39



Guma pęka w pół roku i później szybki zgon łącznika :]
Forumowicz
 
Od: 8 lut 2006, 18:26
Posty: 1818 (6/13)
Skąd: opolski mazdaspeed
Auto: UFO 1.8

Postprzez marcin255 » 20 kwi 2009, 23:55

lepiej TEKNOROT ?
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 22:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez sps-snipers » 21 kwi 2009, 06:30

Pioteq25 napisał(a):
Nowy postWysłany: 20 Kwi 2009 | 23:39 Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem
marcin255 napisał:
a te
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=610036159


Guma pęka w pół roku i później szybki zgon łącznika krzywy

Dokładnie :] Miałem sworzeń Dachstein od takiego kolesia,co bije na łeb i szyje w sprzedaży takich produktów jak również [waaaczego?]...3 miesiące i padł ;) No ale kto kupuje sworzęń za 18 zeta :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 17:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez Feniks_rf » 17 cze 2009, 06:58

Co sądzicie o łącznikach marki Delphi ? Dzisiaj zamówiłem komplet u mechanika 2 z przodu po 62zyko i z tyłu 2 po 76zyko. Mam nadzieje że nie jest to badziew po 20zł z allegro :P
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2008, 20:24
Posty: 90
Skąd: Mrągowo
Auto: Mazda 323C Z5

Postprzez neonowiec18 » 17 cze 2009, 09:00

Łączniki stabilizatora mozna kupic za ok. 30 zl/ szt, a sworzen sredniej klasy kosztowal mnie 55 zl. Czyli masz za wszystko ok 115 zl :)
Obrazek
0-100 km/h 9,6 s.
Obrazek

oto moja Magdalena ---> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight=
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 lip 2008, 23:09
Posty: 45
Auto: Mazda MX3 1.6 DOHC 16V 1996r.

Postprzez Piotrek.84 » 17 cze 2009, 09:54

Powiem Ci że ten"badziew" z allegro jak na razie się spisuje ok :P
Na pewno będziesz je miał Dłuuużej niż ja swoje :]
Ogólnie wg. mnie jest to bardzo dobra firma.
Pozdrawiam.
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 20:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez Piotrek.84 » 19 cze 2009, 08:47

Sądzę,że są OK bo mam Takie Same :D
Jeżeli coś się zacina użyj siły,gdy się złamie to znaczy,że i tak wymagało wymiany :]
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 maja 2008, 20:06
Posty: 248
Skąd: Kielce
Auto: Mazda 323f ''96 1.5 Z5 + LPG BRC
Sequent 24

Postprzez sps-snipers » 19 cze 2009, 17:31

ja zakładałem ten badziew z allegro ale sworzen z firmmy Dachstein za 18 zeta . 3 miechy i szlak trafił. Na dzień dzisiejszy mam tylne łączniki 4max najtansze gó.. w IC i chodzi a z przodu 555 i po dzwonie sa ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2007, 17:46
Posty: 1146
Skąd: Gliwice
Auto: Było : Punto I Prelude II gen Audi 200 5000s , 323F BA , E46 .
Jest : Punto II , Bravo II 1.4 Turbo :)

Postprzez puznies0 » 10 mar 2010, 21:09

Witam wszystkich... mam pytanie takie dość nietypowe... mianowicie czy ktoś z was tu obecnych posiada jakiś mądry sposób i sprytny na wymianę owych podanych w temacie gumek na drążku stabilizatora przednim w maździe 323F BA... z tym że bez opuszczania całego zawieszenia z przodu????

ostatnio zauważyłem że podczas skrętu w prawą stronę coś mi wydaje taki metaliczny dźwięk jak bujnie mi samochodem i dociśnie lewą stronę samochodu z przodu... odkręciłem koło i okazało się że to amorek styka się lekko z łącznikiem stabilizatora i prawdopodobnie przez to że łącznik się wys... ał już całkowicie i nie trzyma jak należy to przy skręcie obija mi się o dolną część amorka ... ale przy okazji zauważyłem dość dużą szczelinę w tych gumkach na drążku stabilizatora i o ile do jednej ze śrub mam ładny dostęp to do tej z tyłu jest porażka a bez chociaż poluzowania tej z tyłu nie wymienię gumek...


jeśli ktoś z was uporał się z tym bez walki z zawieszką to byłbym wdzięczny za podanie wskazówki...





No to Klops i Lipa... Chyba trzeba będzie się pomęczyć w następnym tygodniu...

a mam jeszcze pytanie... mianowicie jak się nazywa taki element w pokrywie zaworów który wychodzi z lewej strony z tyłu pokrywy i idzie pod kolektor? konkretnie to coś co wchodzi dosłownie w pokrywę zaworów i w rurkę...( w środku jest jakaś spręzynka)

wstawiłbym zdjęcie ale za cholere nie wiem jak to tu zrobić więc mogę wysłać na e-maila..
Ostatnio edytowano 12 mar 2010, 15:30 przez puznies0, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 15:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez arturd » 11 mar 2010, 08:19

Bez opuszczania sanek przednich ciężka sztuka, jeździłem po warsztatach z pytaniem o te gumy i wszyscy i Ci od japońców i ci od wszystkich marek mówili, że dostęp tak kijowy, że nie próbują nawet inaczej się zabierać za to.
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2009, 09:37
Posty: 129
Skąd: Lublin
Auto: mazda 323C, 1.5, (BA), 96r.

Postprzez zahariash » 12 mar 2010, 09:34

Niestety prościej chyba się nie da. Wymieniałem je u kumpla, planował 20 minut pracy. Gdy zobaczył budowę zawieszenia w 323f to mina mu zrzedła... i zeszło 3 godziny.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 sty 2009, 13:18
Posty: 210
Skąd: Lubelskie
Auto: MX-6 2.5 V6 '92

Postprzez puznies0 » 4 cze 2010, 08:20

Adaś napisał(a):łączniki stabilizatora jeśli nie chcą się odkręcić tnie się diaxem :)

przedniej tulei wachacza raczej sam nie wymienisz bez odpowiedniego sprzętu, a mianowicie prasy, która ją wciśnie.



panie!!!! czytaj dokładnie... kolega chce wymienić tuleje stabilizatora przedniego czyli gumy na drążku stabilizatora... tam żadna prasa nie jest potrzebna... trzeba tylko opuścić całe zawieszenie z przodu i mieć odpowiednio wygięty klucz własnej roboty... najlepiej oczkowy... no i bardzo giętkie paluchy.... sam niedawno wymieniłem to cholerstwo... zajęło mi to cały dzień... ale udało się jakoś... problemem będzie wciśnięcie nowych gum pod obejmę trzymającą gumki.,.. strasznie ciężko wchodzą i bez pomocy kogoś drugiego raczej nie podołasz sam z tą operacją... wyjęcie to pikuś... włożenie nowych to już większy problem... mniej więcej szczegółowy opis:
Dobrze mieć kanał... ale bez też się da tylko trudniej...
-1. odkręcasz koło żeby mieć dostęp do śruby...
2. odkręć sobie amorek z tej strony z której będziesz wymieniał gumkę i łącznik stabilizatora ( najlepiej wymień na nowy)...
3. wchodzisz pod samochód i odkręcasz po kolei taką poprzeczną osłonę... dalej śruby na wahaczach... chyba jest ich razem z 8 sztuk i musisz mieć klucz z długą nasadką i długą przedłużkę żeby dostać się do śruby trzymającej całą belkę... w wahaczu masz otworek i przez niego dokonujesz operacji odkręcenia tej śruby idącej koło amorka z takim długim szpiczastym prowadzeniem... po tym zabiegu powinieneś dać radę trochę opuścić belkę... będą ja jeszcze trzymały półosie ale ogólnie robi się na tyle miejsca żeby użyć tego dorabianego klucza oczkowego i żeby wykręcić tę śrubę od obejmy gumek... podpowiem ci że od spodu odkręć sobie od razu obydwie strony wahaczy żeby nie prężyło ci na jedną stronę... potem tylko kawałek rurki i kolega do pomocy żeby jeszcze trochę bardziej opuścić belkę i giętkie paluchy ... jak odkręcisz całkiem obejmy to już wyjdzie od góry... wkładanie w odwrotnej kolejności ale jest ciężko bo gumka po założeniu nie mieści się w obejmę i musisz ją wcisnąć na siłę... dobrze uzyć jakiegoś natłuszczacza ale nie za dużo żeby ci nie wypadała jak już się wciśnie i żeby ci klucz się nie obmykał jak będziesz próbował dokręcić... kolejny problem to trafić śrubkami w otwory... jak trafisz jednym to drugi nie chce wejść więc z tym jest walka, a to przez te właśnie prężące nowe gumki... ja chyba z godzinę walczyłem żeby się tam wkręcić... poza tym te śrubki mogłyby być odrobinę dłuższe to by łatwiej poszło ale kitajce dali takie więc trzeba się męczyć... potem jak już zrobisz jedną stronę to bierzesz się za drugą... tylko uwaga na przewody od hamulców bo idą dość blisko ...

walka jest nierówna ale da się zrobić w warunkach domowych... ja robiłem bez kanału...

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 15:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez kamaro111 » 4 cze 2010, 14:23

puznies0 <spoko> Trafiłeś w samo sedno <jupi> Chodziło własnie o gumy na stabilizatorze,tym drągu.Wkurza mnie stukanie auto jest dla żony i muszę to zrobić żeby mieć spokój wewnętrzny..........Zabiorę sie za to jak będę miał chwilę z tego co piszesz dłuższą i zrobię foto relację z tej nie równej walki
Początkujący
 
Od: 4 sty 2009, 17:28
Posty: 13
Skąd: Bydgoszcz - Fordon

Postprzez puznies0 » 4 cze 2010, 17:31

kamaro111 napisał(a):puznies0 <spoko> Trafiłeś w samo sedno <jupi> Chodziło własnie o gumy na stabilizatorze,tym drągu.Wkurza mnie stukanie auto jest dla żony i muszę to zrobić żeby mieć spokój wewnętrzny..........Zabiorę sie za to jak będę miał chwilę z tego co piszesz dłuższą i zrobię foto relację z tej nie równej walki


ja miałem zrobić konkretną fotorelację ale nie zabrałem aparatu ze sobą a nie będę drugi raz rozkręcał.... zrób to zrób i to jak najszybciej bo będziesz miał co chwile łączniki do wymiany i w końcu cały drążek stabilizatora zacznie ci się ruszać i będzie obijał się o amory...

powodzenia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 15:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez esina » 5 cze 2010, 08:30

kamaro111 napisał(a):puznies0 <spoko> Trafiłeś w samo sedno <jupi> Chodziło własnie o gumy na stabilizatorze,tym drągu.Wkurza mnie stukanie auto jest dla żony i muszę to zrobić żeby mieć spokój wewnętrzny..........Zabiorę sie za to jak będę miał chwilę z tego co piszesz dłuższą i zrobię foto relację z tej nie równej walki


będę/będziemy bardzo wdzięczny ,,,,za fotorelacje ;)
w przyszłości czeka pewnie mnie to samo.

Jak sprawdzić czy tam są luzy ? ..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 wrz 2009, 17:50
Posty: 140
Skąd: Bydgoszcz
Auto: 323F BA

Postprzez puznies0 » 5 cze 2010, 09:23

będę/będziemy bardzo wdzięczny ,,,,za fotorelacje ;)
w przyszłości czeka pewnie mnie to samo.

Jak sprawdzić czy tam są luzy ? ..[/quote]


to widać... jak zdejmiesz koło i będziesz widział że gumka nie dolega do drążka to oznacza że jest już luz... pracujący drążek wygniecie najbardziej zewnętrzne części tulei gumowej... czyli ranty... poza tym można bardziej radykalnie to sprawdzić... wystarczy młotek i trochę perswazji w drążek stabilizatora... jeśli się poruszy w gumie chociaż odrobinę tzn że trzeba wymienić... jak ja złożyłem wszystko do kupy to nawet 5kg młot nie był w stanie przesunąć drążka w gumce, tak ścisło się wszystko trzymało...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 cze 2008, 15:44
Posty: 456
Skąd: stąd
Auto: Mazda

Postprzez kejo » 21 lip 2010, 13:16

Witam szanownych kolegowq, czeka mnie wymiana łacznika stabilikzatora, z przodu po prawej stronie i z tylu po lewej. Mam do Was pytanie, jakie kupic najlepiej tak,. zeby wytrzymaly dluzej niz jeden sezon (moj brat kupil do 323f z 2002r za 30zl jakos i polecialy mu po pol roku czasu...) czy warto dolozyc kupic cos drozeszego, ael tak zeby wytrzymaly dluzej, czy wszystkie marki sa podobne co do jakosci ?
Początkujący
 
Od: 14 lis 2009, 15:31
Posty: 9

Postprzez mort » 21 lip 2010, 13:24

polecam 555 albo yamato
jak mawiał król Dezmond, zajrzawszy po skończonej potrzebie do nocnika:
"Rozum nie jest w stanie tego ogarnąć"
– Zoltan Chivay –
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 5 lip 2008, 20:08
Posty: 6
Skąd: Gród Kraka
Auto: 323p B3 '98

Postprzez Sabat » 21 lip 2010, 13:33

JGR od ramech tanie i dobre na swoich z tyłu wymienianych właśnie robię 20tyś i jest ok.
W sobotę sprawdzę co mi tłucze z przodu na dziurach i pewnie wymienię na nowe.
w 2008 wymieniałem łaczniki z przodu niestety nie wiem co mi tam włozyli :/
Ostatnio edytowano 21 lip 2010, 14:16 przez Sabat, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2006, 13:11
Posty: 1329 (20/14)
Skąd: Szczecin
Auto: Mazda6 GG 2.0 MZR-CD 2004

Postprzez lesiux » 21 lip 2010, 13:35

555 polecam, do yamato się zraziłem bo mi sworzeń poleciał po 4 miesiącach, z drugiej strony mam 555 i ponad rok już śmiga.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lut 2009, 17:00
Posty: 1196
Skąd: Katowice
Auto: była 323F BA BP 95r.
jest Mondeo MK4

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323