Zużycie oleju mieszczące się w normie? [BA BP]
Jak już pisałem, to zależy od obrotów silnika nie od prędkości. I jest to spory ubytek, ale mogłeś po prostu w trasie wypalić paliwo z oleju i dlatego zniknęło aż tyle. Żeby mieć pewność musiałbyś dolać świeżego oleju i znowu zrobić kilkaset km trasy. Tylko bez ciśnięcia tym razem. Jak znowu tyle zejdzie, to ci silnik bierze albo masz wyciek. Wtedy dopiero zaczynasz myśleć co się bardziej opłaca – dolewki czy remont.
Jeśli nie zejdzie to robisz kolejny test, tylko tym razem ciśniesz obroty. I wtedy znowu pewnie zniknie trochę oliwy... co akurat nie powinno dziwić, silnik trochę pewnie przepracował (więcej niż pokazuje licznik ) i teraz ma już pewne luzy. Jazda po mieście nie powinna powodować ubytków, a nawet może przybywać – ale to wtedy się szybko zorientujesz że wtryski leją, bo będzie palić jak smok.
Co do bagnetu – ja patrzę na tą stronę gdzie jest mniej. Dobrze jest wyciągnąć, przetrzeć i włożyć suchy bagnet jeszcze raz i dopiero wtedy sprawdzać. Do tego podczas wkładania trzymaj "oczko" pod kątem do pozycji w której normalnie siedzi, i tak też wyciągaj. Kąt musisz wypracować, zwykle ok. 90 st – popatrz po prostu w jakiej płaszczyźnie masz miarkę. Chodzi o to że w ten sposób nie ocierasz tak miarki o brzeg rurki i się nie rozmazuje olej na niej.
Jeśli nie zejdzie to robisz kolejny test, tylko tym razem ciśniesz obroty. I wtedy znowu pewnie zniknie trochę oliwy... co akurat nie powinno dziwić, silnik trochę pewnie przepracował (więcej niż pokazuje licznik ) i teraz ma już pewne luzy. Jazda po mieście nie powinna powodować ubytków, a nawet może przybywać – ale to wtedy się szybko zorientujesz że wtryski leją, bo będzie palić jak smok.
Co do bagnetu – ja patrzę na tą stronę gdzie jest mniej. Dobrze jest wyciągnąć, przetrzeć i włożyć suchy bagnet jeszcze raz i dopiero wtedy sprawdzać. Do tego podczas wkładania trzymaj "oczko" pod kątem do pozycji w której normalnie siedzi, i tak też wyciągaj. Kąt musisz wypracować, zwykle ok. 90 st – popatrz po prostu w jakiej płaszczyźnie masz miarkę. Chodzi o to że w ten sposób nie ocierasz tak miarki o brzeg rurki i się nie rozmazuje olej na niej.
zastanawiam sie czy przy najblizszej wymianie nie przesiasc sie na :
http://www.midland.pl/produkty/silnikow ... odukt.html
Czy to duze ryzyko bedzie ?
http://www.midland.pl/produkty/silnikow ... odukt.html
Czy to duze ryzyko bedzie ?
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
@kylym
I co jak Ci sie jezdzi na Midland Avanz 10W40 ....pobiera cos ?:)
I co jak Ci sie jezdzi na Midland Avanz 10W40 ....pobiera cos ?:)
- Od: 18 mar 2008, 16:34
- Posty: 371
- Auto: Była Mazda 323F 1.8 , LPG Koltec
Teraz Honda Accord 2.4 190KM Benzyna+LPG i Mazda 3 2.0 benzyna
Silniki chyba Mazdy... he heBriareos napisał(a):IMO silniki mające po 10 lat muszą brać. I to normalne, bo taka ich konstrukcja.
Kiedys mialem golfa II, jak sie z nim zegnalem był już pełnoletni! oleju nie brał, a i ognisk korozji nie było. To poprostu dobre auta
Załuje ze sie z nim pozegnalem, nigdy mnie nie zawiodł, wiec mogl sobie jeszcze u mnie jezdzic...
- Od: 29 maja 2008, 21:25
- Posty: 21
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323F 1.5 BA
witam mam problem z rana na zimnym silniku jak sie go zapali to se zakopci na błękitno po chwili nie kopci wcale wymienilem olej i sprawdzam stan na bagniecie ubylo mi jakies 0,5cm. oleju czy to jest normalne bo obawiam sie ze bieze mi olej. na cieplym silniku wogule nie dymi. wlalem lotos 10 w 40. proszę o jakas podpowiedz co to moze byc? a czy idzie podlaczyc do komputera silnik na serwisie i powiedza co jest przyczyna?
-
michals81
willi napisał(a):Kiedys mialem golfa II
Zabawne że miałeś takie dobre auto a teraz masz tą pijącą olej Mazdę, no... Rozumiem że w VW nie montuje w swoich silnikach miarki poziomu oleju – po co, skoro nigdy go nie ubywa, nie?
Moja madzia ma prawie 200 tys na liczniku – czyli nie mam złudzeń, pewnie ze 300 przejechane. Nie dziwi mnie że jak dokręcam często 5 tysięcy to olej zaczyna znikać. Cieszcie się ludzie że Wankla nie macie
Briareos nie wiem skad ta ironia... nie wiem iloma autami miales okazje jezdzic ale z takim braniem oleju ja spotkalem sie jedynie w mazdzie.
Moze to nie sa straszne iloscie ale jednak wieksze niz w innych moich autkach.
Madzie mam niedlugo i nie narzekam, mimo że nie jest to najlepsze autko jakim sie tocze...
Poprostu mazda bardzo mi sie podoba, podobnie jak wczesniej golf II i mimo, ze trzeba czasem przy autku podlubac co lubie robic sam to zamiast wozic sie superB wole wsiąść w madzie tak jak wczesniej w golfa.
Wiec nie unos sie, bo bron boze nie krytykuje całokształtu 323F BA mimo, ze mam Z5 z niektorymi jego bolaczkami – jak wiekszosc silnikow i ten ma wady. Tu pierscienie uszczelniacze a w golfie, co najwyzej zamarzajaca odma, a w superB elektronika.
A Tobie gratuluje 1,8, zdecydowanie lepszy silniczek jesli w dobrym stanie.
Moze to nie sa straszne iloscie ale jednak wieksze niz w innych moich autkach.
Madzie mam niedlugo i nie narzekam, mimo że nie jest to najlepsze autko jakim sie tocze...
Poprostu mazda bardzo mi sie podoba, podobnie jak wczesniej golf II i mimo, ze trzeba czasem przy autku podlubac co lubie robic sam to zamiast wozic sie superB wole wsiąść w madzie tak jak wczesniej w golfa.
Wiec nie unos sie, bo bron boze nie krytykuje całokształtu 323F BA mimo, ze mam Z5 z niektorymi jego bolaczkami – jak wiekszosc silnikow i ten ma wady. Tu pierscienie uszczelniacze a w golfie, co najwyzej zamarzajaca odma, a w superB elektronika.
A Tobie gratuluje 1,8, zdecydowanie lepszy silniczek jesli w dobrym stanie.
- Od: 29 maja 2008, 21:25
- Posty: 21
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323F 1.5 BA
A moja od wymiany do wymiany nie więcej jak 0,5 literka. A nierzadko ponad 5.500rpm dostaje, zmiana prawie zawsze 4.000-4.500. Nic nie kopci, nie dymi, nie cieknie, silniczek, odpukać, idealny, co potwierdzone zostało przez fachowców (Jaksa). Tylko brakuje mu tych 20 źrebaczków...
PSTomek
mam zdaje się ten sam silniczek – około 3,5 litra. Ja leje półsyntetyk, Mobil1 chyba...
PSTomek
mam zdaje się ten sam silniczek – około 3,5 litra. Ja leje półsyntetyk, Mobil1 chyba...
Jest ryzyko – jest zabawa!
- Od: 24 mar 2008, 00:25
- Posty: 47
- Skąd: Warszawa
- Auto: 323C BA`96 1.5i 16v 199tkm
willi napisał(a):z takim braniem oleju ja spotkalem sie jedynie w mazdzie
A ja ogólnie w zajechanych silnikach. To prawda że Mazda ma swój nieszczęsny Z5 który łyka sporo przez pierścienie, czy był żyłowany czy nie. Drażni mnie jednak jak ktoś ma prawie dorosłe auto, kilkaset tysięcy nabite, a oczekuje że silnik będzie igła i zużycie oleju będzie tak niewielkie że praktycznie go nie widać.
Niestety ale 323F BA to nie jest małe auto miejskie, na pewno sprowadzone sztuki sporo wyjeździły. A ludzie nie wiem czego oczekują... że Niemiec nie miał co z kasą robić i opchnął wóz w super stanie bo mu się znudził?
Ja po prostu wychodzę z założenia że silniki spalinowe spalają olej. Można oczywiście dyskutować na temat tego jakie zużycie jest uważane za normalne – IMO jak nie kopci, i nie trzeba co tydzień oglądać miarki żeby się nie zdziwić, to jest OK. Pewnie że też bym wolał nic nie dolewać też, ale mój silnik już te czasy ma za sobą.
I jeszcze raz – nie mieszajmy do tego Z5 znowu, to jest temat dotyczący BP. O Z5 jest 1000 innych i jak będzie dalszy off topic to poproszę moderatora o posprzątanie, bo potem nic się nie da znaleźć na forum, wszędzie jest "jaki olej mam wlać" i "kopci mi, czy wystarczy zmienić uszczelniacze"...
Witam. Przepraszam, ze może nie w tym miejscu zamieszczam post, ale bardzo sie zaniepokoiłem sprawdzając stan oleju w silniku. mx3 kupiłem jakieś 2 miesiące temu 1.6 16v 88km 1992 rok
Olej wymieniałem jakiś miesiąc temu a dziś sprawdzając na bagnecie nie było śladu:(
Nie ma wycieków pod autem, nie kopci na czarno. Nie wiem co mam zrobic.
Pomóżcie. jakie mogą byc tego przyczyny??
Olej wymieniałem jakiś miesiąc temu a dziś sprawdzając na bagnecie nie było śladu:(
Nie ma wycieków pod autem, nie kopci na czarno. Nie wiem co mam zrobic.
Pomóżcie. jakie mogą byc tego przyczyny??
-
patrykrak
Pewnie Ci spalił. Dolej i obserwuj co się bedzie działo. Ja własnie 6kkm od wymiany oleju przejechałem i ubyło jakieś 1mm na miarce więc chyba nie jest źle.
to wiadomo że pójdzie, może nawet 110km/h przy oponach 175/70/13 by poszła.... Tylko po co tak jeździć... Szkoda auta.... mi na 2 60-80km/h wystarcza...
rafallg napisał(a):,,codziennie tak nie jezdze wiadomo ale lubię jak na tej trójce jest chociaż ta "setka"."
no nie chce sie chwalic ale ja mam na 2 100km/h
to wiadomo że pójdzie, może nawet 110km/h przy oponach 175/70/13 by poszła.... Tylko po co tak jeździć... Szkoda auta.... mi na 2 60-80km/h wystarcza...
- Od: 4 paź 2007, 15:06
- Posty: 150
- Skąd: Kraków + okolice
- Auto: Toledo II 1,9TDI ARL 150km- 2001r
Witajcie. Proszę o radę. Po 6000 km spadł mi poziom oleju z max na lekko ponad min ( podobno ok. 0,8 jest pomiędzy min a max) – szacuje 0,5l. Czytałem że 0,5l-1l /10 000 km jest ok.
1. Czy moje zużycie też mieści się w normie?
2. Czy dolewać już czy czekać aż spadnie do min?
3. Co robić (jak jeździć) aby oleju ubywało jak najmniej?
<Jeżdze dużo w trasy ( co tydzień robie ok. 350 km ) i w sumie mam często obroty ok 3000-4000>
1. Czy moje zużycie też mieści się w normie?
2. Czy dolewać już czy czekać aż spadnie do min?
3. Co robić (jak jeździć) aby oleju ubywało jak najmniej?
<Jeżdze dużo w trasy ( co tydzień robie ok. 350 km ) i w sumie mam często obroty ok 3000-4000>
- Od: 25 kwi 2008, 00:13
- Posty: 16
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 323F BA, '97
hmmm to ja powiem tak zrobiłam właśnie Francoliną 2500 km dolałam dzisiaj 300 ml + 200 po jakimś 1000
więc wyszło mi na 2500 km dolane 0,5l oleju – i co i chyba sie wcale tym ne martwie bo wiem ze nie jezdzilam jak emeryt, ze samochod jezdzil w trasy i byl utrzymywany na wysokosci obrotów 4000 do 5000, wiem, że sobie rajdowałam po mieście (żeby to raz) i wiem, że sobie pokapca bo puszczają lekko uszczelniacze i wiem, że ma 17 lat
prawda, że Franiuta jest wpaniała (Franiuta to oczywiście mx3 1.8V )<jupi>
olej mobil1 -10W40
więc wyszło mi na 2500 km dolane 0,5l oleju – i co i chyba sie wcale tym ne martwie bo wiem ze nie jezdzilam jak emeryt, ze samochod jezdzil w trasy i byl utrzymywany na wysokosci obrotów 4000 do 5000, wiem, że sobie rajdowałam po mieście (żeby to raz) i wiem, że sobie pokapca bo puszczają lekko uszczelniacze i wiem, że ma 17 lat
prawda, że Franiuta jest wpaniała (Franiuta to oczywiście mx3 1.8V )<jupi>
olej mobil1 -10W40
In this white wave I am sinking...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
- Od: 31 mar 2007, 15:10
- Posty: 2013
- Skąd: cebullandia...
- Auto: hmmm nie ma wyjścia, musi być znów mx3...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości