Jakoś nie leci do przodu!!!
1, 2
Witajcie, sprawa taka, mazda jak marzenie, super piękna, lecz nie jest żwawa, czyli słabego kopniaka ma!!! Wciskając gaz słabo idzie, jakby podzielić skok pedała gazu na 4 to wciskając 1/4 gazu czuje się że samochód ucieka, lecz po wciśnięciu do dechy to jakby ktoś za nogawki trzymał, co jest grane, tak jakby paliwo było porcjowame a nie w zastrzyku?!Nie wiem,może coś trzeba przeczyścić, bo tak to nie mam zastrzeżeń,ślicznie silniczek pracuje
Obroty się słabo podnoszą, lub jak wolisz bardzo powoli. Jak już jest około trzech tysięcy to nie ma problemu z wyprzedzaniem nawet na 5 biegu bo idzie fajnie, ale jak jadę np. 80 na godzinę i redukuję do 4 tego biegu, gaz do dechy a ona bzim, bzim, bardzo powoli przyspiesza, a nie startuje do przodu!
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
No @ravo ja rozumiem, ale nie może tak być, że ja chcę wyprzedzić a nie mogę!!
nie chcę rakiety, ale to wygląda tak,że jak trzyma się Mazdę na odpowiednich obrotach tzn. 3000 lub więcej to pięknie lata, a jak obroty około 2200 to taki troszku ślimak, czy to zjawisko jest normalne??
nie chcę rakiety, ale to wygląda tak,że jak trzyma się Mazdę na odpowiednich obrotach tzn. 3000 lub więcej to pięknie lata, a jak obroty około 2200 to taki troszku ślimak, czy to zjawisko jest normalne??
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
ruper_323f napisał(a):jak trzyma się Mazdę na odpowiednich obrotach tzn. 3000 lub więcej to pięknie lata, a jak obroty około 2200 to taki troszku ślimak, czy to zjawisko jest normalne??
Odpowiedź jest prosta
ravo napisał(a):hihihi bo to nie v6
to jest silnik 16v więc woli wyższe obroty. Ja akurat mam 1.6 8v ale jeździłem taką jak twoja i było podobnie.
Była 323f bg
- Od: 27 gru 2005, 23:18
- Posty: 169
- Skąd: Przasnysz
- Auto: Audi 80 B4 Avant 1,9 Tdi
Jejku, byl niedawno o tym temat...z dołu 16'stka nigdy nie bedzie ciagnac -ona to jak dziewica, chcialaby i boje sie – ale jak sie rozkreci to juz chodzi...na tym polega jej urok.
Lej benzyne, szalej, ciesz sie nią...i nie marudz o takie pierdoly
Poniżej 2500 to nawet moja matka emeryt stajlem i swoją rakieta Renault Thalia 1.4 8v mnie potrafi wziać, ale zabawa sie zaczyna jak u mnie obrotka dochodzi do 3500 – bye bye i widzimy sie na nastepnym czerwonym
A jak chcesz, żeby Ci ciągnał już z wolnych obrotów, to trza było turbo diesel'a kupic, a nie najgorszego paliwożerce 16'stke
Lej benzyne, szalej, ciesz sie nią...i nie marudz o takie pierdoly
Poniżej 2500 to nawet moja matka emeryt stajlem i swoją rakieta Renault Thalia 1.4 8v mnie potrafi wziać, ale zabawa sie zaczyna jak u mnie obrotka dochodzi do 3500 – bye bye i widzimy sie na nastepnym czerwonym
A jak chcesz, żeby Ci ciągnał już z wolnych obrotów, to trza było turbo diesel'a kupic, a nie najgorszego paliwożerce 16'stke
Be yourself no matter what they say
- Od: 10 mar 2005, 17:09
- Posty: 179
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX5 NB 2004 Unplugged
ruper_323f napisał(a): jak jadę np. 80 na godzinę i redukuję do 4 tego biegu, gaz do dechy a ona bzim, bzim, bardzo powoli przyspiesza, a nie startuje do przodu!
przy 80km/h to ja sie nieraz nad dwojka zastanawiam...i nieraz sie na tym wlasnie konczy!! W zyciu bym o 4 nie pomyslal!
- Od: 10 sty 2006, 17:29
- Posty: 608
MartiniS napisał(a):z dołu 16'stka nigdy nie bedzie ciagnac -ona to jak dziewica, chcialaby i boje sie – ale jak sie rozkreci to juz chodzi...na tym polega jej urok.
BTW dokładnie, autko idzie dopiero powyżej 3000obr/min. Tymbardziej maks. moment obrotowy 132 Nm masz dopiero przy 4000 obr./min – wtedy autko jest najbardziej elastyczne.
- Od: 16 cze 2005, 10:55
- Posty: 727
ruper_323f trzeba było sobie kupić starszą efke z silnikiem b6 8V to byłbyś zadowolony
twój samochód waży ponad tonę to nawet kadet (800kg) z silnikiem 1.6 dwa razy cie obleci
a jesli chodzi o V- ke to też jest ślamazarna przy niższych obrotach .
twój samochód waży ponad tonę to nawet kadet (800kg) z silnikiem 1.6 dwa razy cie obleci
a jesli chodzi o V- ke to też jest ślamazarna przy niższych obrotach .
Ja i tak jestem zadowolony, bo autko jest piękne , a do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić i do jazdy takim autkiem też, a o oplu to nawet nie wspominaj bo już mnie na wymioty bierze Dziękuję wszystkim za opinie i podpowiedzi, Pozdrawiam!!!!
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
ruper_323f napisał(a):a o oplu to nawet nie wspominaj bo już mnie na wymioty bierze
no co ty dla czego?
Mój znajomy ma od nowosci 8 lat (garażowana) astre 1.4 zrobione 70 tyś km auto zadbane od poczatku na jednym najdroższym oleju i co: ?
popychacze dzwonią i to non stop niezależnie od temperatury silnika, o korozji już nie wspominam
a tu własciciele kilkunastoletnich mazd z przebiegami grubo ponad 200 tyś przebiegu płacza że im rano popychacze zadzwonią
Tak, tak! Nie idzie na piątce, to do czwórki go. Jak i tam nie chce jechać, to na trójkę! Czujesz, że to nie jest to, to przy 80km/h na dwójkę! Jeszcze słabo ciągnie? Masz jeszcze jedynkę! spodziewasz się czegoś więcej? Przy wyprzedzaniu wrzuć bieg "RAKIETA" i szpulaaaaaa...Udesky napisał(a):trzeba umiec jezdzic i dobrze wyczuc samochod.
Wiele zależy od techniki. Masz mocniejszy silnik, jeździsz mocą. Masz słabszy silnik, jeździsz technicznie!
Kilka lat temu (nie miałem pojazdu) ścigaliśmy się z kuzynem (niegdyś wieloletni kierowca różnych maluchów – obecnie 626 GE KL) na torze kartingowym gokartami. On jechał słabszym (bardziej skręconym), zaś ja mocniejszym (bardziej rozkręconym) i co? Za cholerę nie mogłem go wyprzedzić! Na prostej go doganiałem, ale na zakrętach mi odchodził. Robota głupiego... Mimo, że na gorszym sprzęcie, to był lepszy! Wniosek? Trzeba wykorzystywać masę pojazdu. Przed zakrętem możliwie najmniej hamować, aby wyjść z niego nabraną prędkością. Podczas wyprzedzania warto najpierw się trochę rozpędzić i przed pojazdem dopiero dać kierunek i rozpocząć manewr a nie skradać się za poprzedzającym i jak będzie wolne, to szpula na dechę i zaskoczenie, że nie chce jechać .
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Ostatnio edytowano 17 maja 2006, 20:25 przez GofNet, łącznie edytowano 1 raz
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
ruper_323f napisał(a): wygląda tak,że jak trzyma się Mazdę na odpowiednich obrotach tzn. 3000 lub więcej to pięknie lata, a jak obroty około 2200 to taki troszku ślimak, czy to zjawisko jest normalne??
to jest normalne w tym samochodzie, u mnie zaczyna dopiero przyspieszać od 2600 obrotow a prawdziwa zabawa jest dopiero powyzej 3000.
he he redukowac z 5 na czworke przy 80???? zred od razu na 3 w tedy jest efekt.
-
sewe2
Cześć Pany!!!
Fajnie, że temat się rozkręcił, a ja z każdym dniem jestem coraz bardziej przekonany, że kupno MAZDY to świetny wybór był, strzał w dziesiątkę poprostu. Dziś przeleciałem swoją ,,piękną" Około 200 kilometrów i jeździ mi się nią coraz lepiej, zaczynam kumać o co jej biega!!! Brak słów na to co dzieje się powyżej 3000 obrotów jest świetnie, a kultura pracy silnika to raj. Miałem Audi 80 B3 90r., to do Madzi nie ma polotu, warkot silnika przy redukowaniu przyprawiał mnie o ból głowy, a teraz to jakby 18-stka se pryknęła jestem bardzo zadowolony!!!
Fajnie, że temat się rozkręcił, a ja z każdym dniem jestem coraz bardziej przekonany, że kupno MAZDY to świetny wybór był, strzał w dziesiątkę poprostu. Dziś przeleciałem swoją ,,piękną" Około 200 kilometrów i jeździ mi się nią coraz lepiej, zaczynam kumać o co jej biega!!! Brak słów na to co dzieje się powyżej 3000 obrotów jest świetnie, a kultura pracy silnika to raj. Miałem Audi 80 B3 90r., to do Madzi nie ma polotu, warkot silnika przy redukowaniu przyprawiał mnie o ból głowy, a teraz to jakby 18-stka se pryknęła jestem bardzo zadowolony!!!
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
stary ja w swojej V6 przy 80km/h na 3ke wrzucam a co dopiero 88konny Z5
pozatym, mniej paliwa stracisz redukujac na nizsze biegi niz zalewac silnik paliwem na 4ce a i tak nie idzie
pojezdzij troche wyczujesz auto i bedzie ok
pozatym, mniej paliwa stracisz redukujac na nizsze biegi niz zalewac silnik paliwem na 4ce a i tak nie idzie
pojezdzij troche wyczujesz auto i bedzie ok
Coś jeszcze dodam!!!
Może z prędkością to mało związane, ale właściwie to czemu nie!!!
Moja szwagierka zobaczyła to autko, ślina jej cieknie widzę niemożliwie, aż czerwona z zazdrości i mówi do mnie tak hm... 96 rok to dziesięcioletnie auto, stare troczę i takie jakieś niskie, po polnych drogach nie pojedziesz, mało praktyczne!!!. A sama seiczento jeździ siedmioletnim głupia pipa, myśli, że lapszym
Może z prędkością to mało związane, ale właściwie to czemu nie!!!
Moja szwagierka zobaczyła to autko, ślina jej cieknie widzę niemożliwie, aż czerwona z zazdrości i mówi do mnie tak hm... 96 rok to dziesięcioletnie auto, stare troczę i takie jakieś niskie, po polnych drogach nie pojedziesz, mało praktyczne!!!. A sama seiczento jeździ siedmioletnim głupia pipa, myśli, że lapszym
TO JEST BARDZO FAJNE FORUM< LUBIĘ TU BYĆ!!!
ruper_323f zrob tak, ze smignij sobie mazdizna na dwojce do odciecia, pozniej wrzuc trojke i znowu do odciecia! Poznasz mozliwosci samochodu-czyt zakres obrotow ktorymi dysponujesz! Wtedy sobie jedziesz...chcesz kogos elegancko lyknac, to redukujesz na taki bieg, zeby mial jakies 40km/h mniej niz odcicie! I po ptokach! Szwagierce powiedz ze czekasz z niecierpliwoscia jak jej zacznie rdzewiec
- Od: 10 sty 2006, 17:29
- Posty: 608
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości