Mazda 323f BA 97 1.5 problem z silnikiem

Postprzez Picker » 30 cze 2017, 09:53

Cześć wam ,

Na początek zaznaczę że jestem młodym kierowcą i na mechanice samochodowej nie znam się wcale.
Mam problem z nowo nabytą mazdą ( jak w tytule )
Po dluzszym postoju np. Z rana jak odpalam to strasznie dymi , naprawdę.. jest to gęsty dym., ciężko mi powiedzieć czy jest lekko niebieski , czy calkowicie biały, na pewno nie jest on szarawy lub czarny. Wygląda troche jak para wodna. Po przepaleniu silnika , doslownie 5 min jazdy i dynienie ustaję. Nawraca sie ten objaw gdy na trasie rozpędze mazde troche.. wtedy zaczynam w lusterku widziec ze znowu dymi , dodam że mam wrażenie ze podczas jazdy czasem ją lekko dławi. W mazdzie byl wymienieny cały tlumik przez poprzedniego wlasciciela. Opowiadał się on że od tej wymiany zaczęła sie tak zachowywać oraz że do roboty jest wyregulowanie zaworów ( cokolwiek to znaczy – jestem blady w mechanice) , po za tym nie ma co patrzyc na to co sprzedawca mowi..niby.. Wczoraj rano oddalem mazde do warsztatu w mojej miejscowosci. Bylo do zrobienia kilka rzeczy w tym to o czym pisze.. co się okazuje. Mechanik zrobił wszystko co miał zrobić ale o dymieniu i silniku powiedział
że strasznie bierze olej i z autopsji wie że jak zabierze się za remontowanie tego to wydam kase w błoto bo zaraz zacznie się silnik sypac dalej.. w sensie ze tu ogarnie jedno a drugie sie zepsuje itd. Po czym powiedział ze radzi mi porozglądać się lepiej za silnikiem i zrobić wymianke..
Na koniec tylko dodał ze u niego to robicizna takiego zabiegu kosztuje 600-700 zl. Troche mnie ta wizja zmartwiła ponieważ potrzebuje dojechać w tym miesiącu na wakacje mazdą.. no a taka wymianka swoje kosztuje. Nie mam na chwile obecną takiej gotówki więc pisze do was o poradę , spróbować oddać do innego mechanika co.by mieć pewność? Bo nie wiem..moze temu sie nie chcialo babrac z tym.. ? Moze jednak silnik jeszcze nie az taki szrot i wkladajac w niego kilka stowek pojezdzi jeszcze troche ?
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2016, 19:09
Posty: 34 (14/0)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323f 1.5 1997r.

Postprzez Kociak500 » 30 cze 2017, 09:57

Z opisu twojego wynika że mechanik dobrze mówił, silnik bierze olej i musisz pilnować stanu na bagnecie Zawsze musisz mieć coś na dolewke jak będzie za mało Niby możesz tak jeździć ale musisz pilnować stanu ma bagnecie Silnik nadaje się do remontu albo do wymiany na inny który też nie wiadomo w jakim będzie stanie Jest masa tematów o tym na Forum Szukaj a napewno podejmiesz decyzję
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2015, 10:44
Posty: 356 (5/11)
Auto: Xedos 9 2,3 MT
626 00r. 2,5 KLG4
Sebring Cabrio

Postprzez Picker » 1 lip 2017, 16:47

Mhm,
A co do " możesz tak jeździć ".
To że tak bierze olej i dymi nie grozi nagłym rozkraczeniem się gdzieś w trasie ?
Mogę bez większych obaw jechać jakieś 200/300 km czy lepiej nie ryzykować ?
Wczoraj przejechałem się dosłownie 20/30 km i po wizycie u mechanika i tych wszystkich wiadomościach,
że " silnik szrot " to nie ukrywam.. była to stresująca jazda. Stojąc na światłach czy jadąc kopci jak dwusuw , coś mi lekko zalatywało jakby spalenizną.. sam nie wiem czy to możliwe czy to po prostu przewrażliwienie..

Myśle na chwilę obecną bardziej oddać do kogoś na remont.. bo jak kupując używkę silnika pewnie łątwo trafić na kota w worku. Ale taki remont też pewnie swoje kosztuje.. :/

Dopisano 1 lip 2017, 20:17:

Zdaje sobie sprawę że taki temat na forum wałkowany był już pewnie milion razy..
Szukałem , czytałem , dużo się dowiedziałem..
Ale moje główne pytanie a zarazem dylemat na najbliższy miesiąc
jest dość wyjątkowy.. z racji tego że nie wylewa mi się z kieszeni.
Najchętniej przełożyłbym remont bądź zabieg przekładki na po wakacjach.
Czyli zależy mi żeby te +/– 2 miesiące jeszcze pojeździć.
Moje pytanie w związku z tym..
Czy jest jakaś metoda/sposób/szybki zabieg który mogę sam wykonać bądź mechanik wykona
za niewielkie pieniądze aby silnik zyskał na żywotności ? Może nawet najdrobniejsza "pomoc"
sie mu przyda na chwile obecną ?
Oczywiście wiem że nie ma co go teraz katować,
Zdaję sobie sprawę ze mam trzymać "przysłowiowe" jaja pod gazem to mój obowiązek.
Może jakieś specyfiki a'la motodoktory wpłyną chociaż lekko na to dymienie ,
nie wiem.. Proszę was o pomoc.
Krótko mówiąc szukam nie drogiego i chwilowego wyjścia z sytuacji.

Z tego co się dowiedziałem mam najprawdopodobniej pierścienie do wymiany.
Podejrzewam że za tym idzie wymienienie jakiś uszczelek ( nie znam się na tym za bardzo :/ )
Czytałem też że przy remoncie silnika powinno się wymienić rozrząd i coś tam jeszcze.
Chciałbym wiedzieć jak dało by się to jakoś przyciąć na kosztach ?
czego na razie mógłbym nie wymieniać w moim przypadku ?
Orientujecie się ile tak mniej-więcej weźmie za to przeciętny mechanik ?
wiadomo , nie pytam o dokładną wycenę ale domyślam się że ktoś miał podobny problem i mniej więcej
jest w stanie powiedzieć mi na jaką kwotę się przygotować ? Ile kosztuje wgl robocizna remontu silnika , samego tego że mi go rozkręci i skręci + wspomniane pierścienie ?..

Z góry dziękuję wam za odpowiedzi i Pozdrawiam :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2016, 19:09
Posty: 34 (14/0)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323f 1.5 1997r.

Postprzez Picker » 5 lip 2017, 15:33

?????????????? <cisza> <glupek2> <czytaj> <czytaj> <czytaj> <czytaj>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2016, 19:09
Posty: 34 (14/0)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323f 1.5 1997r.

Postprzez chmielu_KL » 5 lip 2017, 16:08

Nie zostało Ci nic innego jak kontrola stanu oleju, nie przeciągaj na obrotach itp.
Po rozebraniu silnika dowiesz się co trzeba wymienić, zapewne dojdzie coś dodatkowego do roboty, poza pierścieniami zapewne dojdą do wymiany uszczelniacze i być może jeszcze inne rzeczy.
Najlepszą opcją by było jak byś napisał np. do Carspeed'u o wycenę części do kapitalnego remontu silnika.
Części to jedno, drugie to robocizna i ew. planowanie.
Odradzałbym robienia po kosztach, bo problem może szybko wrócić. Możesz się bawić w jakieś motodoktory troszkę powinno pomóc.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 kwi 2014, 16:51
Posty: 1834 (8/18)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red

Postprzez Picker » 5 lip 2017, 16:38

Jak konsultowałem sprawę z mechanikiem to wstępnie powiedział że pierścienie i uszczelniacze ( jak nie dojdzie nic więcej do roboty ) to powinno się zamknąć do 3000 :| :| :|

Inni zaś doradzali raczej wymianę silnika.. robocizna około 700 , a silnik to jaki kupie takie będę miał..

Nie wiem już co robić,
3000 na remont nie mam...
Zaś jeśli chodzi o przekładkę silnika to nie znam się za bardzo na silnikach i nie chce kupić
kota w worku , zeby sie nie okazalo ze kupie silnik , zapłacę za przekładkę i wyjdzie na to ze jest on taki
sam jak mam lub nawet gorszy..
A jeżeli będę tak jeździł to wątpie zeby długo pociągnął , boje się że klęknie mi gdzieś w najbardziej nie
korzystnym momencie..

Dopisano 5 lip 2017, 17:45:

Szukuje mi się wyjazd na wakacje i troche strach ruszać się gdzieś dalej..

Najbardziej mi się podoba wyjście typu , zalać specyfiku którego doradzi Pan sprzedawca w sklepie motoryzacyjnym , kontrolowanie stanu oleju i uzupełnianie go na bieżąco + delikatna jazda..
Wiadomo , bo jest najtańsze... Ale co za tym idzie , najgorsze

No chyba że przesadzam i jak postąpię jak wyżej to nie powinno stać się nic złego ?
<rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl>
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2016, 19:09
Posty: 34 (14/0)
Skąd: Sosnowiec
Auto: Mazda 323f 1.5 1997r.

Postprzez Marek 161BD081 » 10 lip 2017, 06:33

Moim zdaniem wszelkie motodoktorki to jedna ściema – do uszczelniania służy uszczelka a nie jakiś zamulacz oleju.
Pilnuj stanu oleju i tyle bo nic ponad to więcej sam nie zrobisz.
Silnik możesz wymienić ale nie czarujmy się – te silniki co są na szrotach to zazwyczaj też zajeżdżone jednostki więc nie zdziw się, ze możesz silnik wymienić na drugi, który jest w dosyć podobnym stanie.
Lepiej jest wyremontować ten co masz a wówczas wiesz czym jeździsz.
Jakiś czas temu były na znanym portalu aukcyjnym dostępne silniki po kapitalnym remoncie w cenie ok 1400PLN – weź to też pod uwagę.
Tyle też będzie mniej – więcej kosztował komplet podstawowych gratów do remontu posiadanego silnika wraz z obróbką głowicy.
Niektórzy próbowali stosować inne oleje aby pierścienie odpuściły ale osobiście niezbyt w to wierzę bo wiem jak potrafią pierścienie siedzieć w rowkach tłoka.
161 BD 081 26.425 & 27.555 MHz USB
Xedos 9 KL '01 & AR 156 1.8TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były: 323F BA Z5
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 22:05
Posty: 5018 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: 323F '95 & Xedos 9 '01

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323