Szarpanie podczas przyśpieszania mazda 323F 1.5 1997r

[michal323f96]

Wtam , mam problem z moją madzią , Mazda 323F 1997 R silnik 1.5 (Z5) , problem polega na szarpaniu podczas przyśpieszania. Szarpanie zaczyna się od 1000tyś/obr do 3200tyś/obr tylko na gazie , na biegu jałowym faluje przez kilka min i gaśnie , na benzynie czuć czasem lekkie szarpnięcie ale bardzo bardzo rzadko. Wymieniłem świece (NGK. v-line) , przewody (magneti marelli) , kopułka (japońskiej firmy Jec), do wymiany został palec lecz dostępny u mnie w sklepie jest firmy (jec) ale jest za mały otwór żeby go włożyć i został stary .Byłem u gazownika i stwierdził po podłączeniu kompa,że jest wszystko ok z gazem i trzeba szukać gdzie indziej. jeśli chodzi na biegu jałowym i wdepnę gaz w deche to lekko przygasa i po chwili wkręca się na obroty. podczas ruszania muszę wciskać powolutku gaz żeby uniknąć tych szarpnięć ale i tak występują. Jest ktoś w stanie podpowiedzieć gdzie szukać itp ?

[adamax4]

Prawdopodobnie aparat zapłonowy.

[rafał88]

SPrawdzic szczelnosc dolotu przedewszystkim, przeplywomierz czy jest w nim drucik bo to tez lubi sie psuć. Aparat mozesz wyjąc , rozkrecic i wyczyscic M3 nie mialy takich problemow jak poprzednicy p5 i p9 gdzie sie lubiala elektronika [tiiit]. Aaa i z włąsniego doswiadczenia radze sprawdzic przewody idace od wtryskiwaczy do kolektora u mnie były spekane i chodził jak sieczkarnia.
Noo i przedewszystkim autko musi dobrze banglac na PB ,zeby cos dlubac na LPG

[michal323f96]

Mowa o dolocie powietrza tak ? to sprawa wygląda tak: dolot powietrza jest okej , jak odpale samochód i chodzi na gazie i odpinam kostkę od przepływomierza to zaczyna falować i jak chce pojechać to tak szarpie i się dusi ,że masakra a jak podpinam ją to auto nagle gaśnie i po odpaleniu problem znika na jakąś chwilkę , mniej więcej po przejechaniu 4-5 km jeszcze jest dobrze ale później to samo.Jeśli chodzi o jazdę na benzynce to wygląda to tak,że ... niby jest dobrze ale coś jednak boli ją .. czasem ale to bardzo bardzo rzadko poczuje jedno szarpniecie leciutkie i jest później dobrze ale przy przyśpieszeniu na biegach 1.2.3.4 do 3 tyś i po wrzuceniu wyższego biegu samochód tak jakby hamuje i po chwili przyśpiesza.

[Marek 161BD081]

Na 90% wina aparatu zapłonowego.
Gaz sekwencyjny zapewne masz?

[michal323f96]

tak , sekwencję stag 4

[rafał88]

Hehe To tak. Sprawdz luz na zaworach i czy jest dobrze ustawiony rozrzad , no i kąt wyprzedzenia zaplonu. Wymrugaj błedy bo na pewno cos bedzie

Ja ostatnio mialem takie cyrki ,ze głowa mała. A jakis czas temu zerwał mi sie pasek klinowy od alternatora. I od tego momentu juz silnik nie pracował jak trzeba, pozniej nie zwracalem uwagi. Ale zawsze po odpaleniu na Pb w miare pracowal. Na lpg jak sie przerzucił chodził jak kaszlak Rozrzad o 1 ząbek przestawiony i tak zrobilem kilka tysiecy no i luzu na 2 zaworach brak. A i komp wypluł stukowe.

[michal323f96]

Jeśli chodzi o wymruganie błędów no to jakaś podpowiedź , jakieś kody czy coś znasz ? bo nawet jak wymrugam to co dalej. Dzisiaj od rana było u mnie zimno i lekko deszczyk padał i madzia jechała jak z salonu , 0 szarpnięć i miała moc , teraz jak ciepło to znów ją chu** strzelił i znów szarpie.

[Marek 161BD081]

Ja jednak upierałbym się przy próbie podmiany aparatu zapłonowego.

W kwestii diagnostyki to nic aż tak mocno trudnego – trzeba tylko trochę poczytać:
viewtopic.php?f=454&t=99250
U ciebie jednak będą kody 4-cyfrowe więc trzeba mieć to na uwadze.
Inny sposób też całkiem skuteczny:
viewtopic.php?f=454&t=161620

[rafał88]

Hmm no podmiana aparatu to nie majątek Choc ja mam 2 sprawne m3 to i tak była sieka pod maską

[Marek 161BD081]

Można też od kogoś wypożyczyć kompletny aparat (nawet wraz z kablami) na próbę.
Po Włocławku jeździ przecież "parę" takich aut

[michal323f96]

Dobra panowie dzięki za pomoc choć żaden z was nie trafił , sobotę spędziłem na rozbieraniu madzi i dokładnej przyczyny nie znam ale wymieniłem palec rozdzielacza , silniczek krokowy i wyczyściłem przepustnicę. Samochód teraz leci jak z nowy z fabryki , poprawił się jeszcze problem z obrotami skaczącymi na klimatyzacji ponieważ już nie spada do 300 obr/min tylko trzyma za każdym razem 900 obr/min. Jeszcze raz dzięki za pomoc panowie . Pozdrawiam

[rafał88]

Pewnie nieszczlnosc na przepustnicy jakas albo cuś Dobrze ,ze ogarniete,.

[adamax4]

A i komp wypluł stukowe.

A jak? Przecież tam nie ma czujnika spalania stukowego.

[Marek 161BD081]

Też mnie to zastanowiło jak w Z5 może pojawić się taki błąd?

[rafał88]

Noo powaznie wywalilo blad 05. Jak przestawiony mialem rozrzad to musialo stukowe wypadac do tego na dwoch zaworach 1 i 3 cylinder zero luzu .. Czujnik jest podobno w aparacie, mowie podobno a czy jest i jak to nie wiem. Taki mi bład wywalilo.